Cierpienia określone są obecnością właściwości lewej linii, kiedy człowiek określa swoje działania, czy rzeczywiście były one doskonałe i ze względu na Stwórcę. Wtedy widzi wszystkie swoje nienaprawione życzenia w prawdziwym świetle, i to wywołuje u człowieka cierpienie, dlatego że odczuwa ból, że jest bezsilny w altruistycznym zamiarze. Przecież wtedy widzi on prawdę w tym, że zupełnie nie jest zdolny do żadnych działań z altruistycznym zamiarem, a wyjście z takiego stanu jest ukryte od niego, lecz odczuwa, że tylko Stwórca może mu pomóc. Właśnie wtedy wynika w sercu niezbędność do modlitwy – modlić się do Stwórcy z głębi serca.
A kiedy człowiek może pracować w Torze i modlić się, należy przyjąć na siebie warunek „pracujcie dla Stwórcy w radości”, czyli przejść na prawą linię, która jest doskonałością. Wtedy ważne jest odczuwać radość w tym stopniu, w jakim jest w duchowej świętości, nawet jeżeli jest to sekunda dziennie, u niego jest to mgnienie – jako bezcenny skarb. Niech będzie to mały, ale prawdziwy stan, jednak człowiek nie jest zdolny sam prawidłowo ocenić połączenia ze świętością, świętą Torą i przykazaniami.
Dlatego powinien człowiek wznosić chwałę do Stwórcy za to, że dał mu godność tego, że może on myśleć i pragnąć choćby najmniejszego połączenia ze świętością. Człowiek widzi siebie nikczemnym w relacji z innymi, lecz jednak Stwórca wybrał go do takiej pracy. Dlatego taki stan jest ważny, aby ocenić go jako sprzyjający i dziękować Stwórcy w takim stanie. Wtedy człowiek odczuje, że właśnie teraz należy wznieść do Stwórcy pieśń radości i błogosławienia.