Człowiek jest tak zbudowany, że może pozostawić małe nasłodzenie ze względu na otrzymanie większego nasłodzenia. Dlatego nie ma tu pytania o wybór. Lecz ten, kto pracuje dla oddawania, kto pragnie wyłącznie prawdy, czyli uważa za prawdziwą drogę altruistyczną pracę, ma wybór, przecież on wybiera pracę ze względu na prawdę, bez względu na to, że nie otrzymuje od tego żadnego zadowolenia, wręcz odwrotnie, na tej drodze napotyka cierpienie. Wszystko to wyłącznie dlatego, że życzy sobie wybrać prawdę, jak w przypowieści o gołębiu, który zgadza się jeść gorzkie oliwki, oby tylko były one z „rąk” Stwórcy.
Lecz jeżeli człowiek wykonuje Torę i przykazania na skutek wynagrodzenia lub kary, a nie z powodu altruistycznego zamiaru, to otrzymuje zadowolenie na miarę swojej wiary. Przecież człowiek z natury boi się cierpienia i pragnie nasłodzenia. Dlatego w nim nie ma niezbędności w pragnieniu – stać się godnym odczuć wielkość Stwórcy, i zupełnie nie przejmuje się on nieobecnością odczucia Stwórcy. Czyli nie ma on potrzeby poznania Stwórcy, ponieważ pracuje wyłącznie na skutek wiary w wynagrodzenie i karę, dlatego że wielkość króla nie stała się dla niego przyczyną powiększenia wysiłków w Torze i przykazaniach, ponieważ nie odczuwa połączenia ze Stwórcą i Torą. A otrzymuje siły do pracy wyłącznie na miarę swojej wiary w wynagrodzenie i karę.
Lecz ten, kto pracuje ze względu na oddawanie, czyli jest założona w naturze jego ciała możliwość skłonić się przed tym, kogo uważa za ważniejszego od siebie i ma siłę na służbę dla Niego, tego człowieka zmusza pracować wyłącznie miara wielkości Stwórcy. W tej mierze, w jakiej on odczuwa Stwórcę, pojawiają się u niego siły do pracy.
Ponieważ życzenie Stwórcy ma na celu zrealizować możliwość osiągnąć nieskończoną wielkość Jego, i stworzenie zobowiązane pracować wyłącznie z altruistycznym zamiarem. Co znaczy nie ze względu na otrzymanie wynagrodzenia od króla (miłość zależna), a kiedy sam król jest przyczyną służby jemu, i na ile wierzy w wielkość Stwórcy, na tyle są u niego siły, aby pracować i służyć Jemu. Dlatego cała praca polega właśnie na otwarciu wielkości Stwórcy. I na ile zdolny jest on odczuć to, w tej mierze powiększa pracę. Dlatego jest szczególna wartość w wysiłku dostarczyć radość swojemu Stworzycielowi.