348) I powiedział Elohim: „Niech stanie się światło”, i stało się światło (wa-jomer Elohim jehi or wa-jehi or). To jest światło, które stworzył Święty, Błogosławiony On, na początku (we-da ihu nehora, dibra Kadosz Baruch Hu be-kadmejta). Jest to światło oka (we-hu nehora de-ejna), światło, które Święty, Błogosławiony On, ukazał pierwszemu człowiekowi (we-hu nehora de-achze Kadosz Baruch Hu le-Adam Kadma). Człowiek widział w niej od krańca świata do krańca świata (wa-hawa chaze bej, misjifej alma we-ad sjifej alma). To jest światło, które Święty, Błogosławiony On, ukazał Dawidowi (we-hu nehora de-achze Kadosz Baruch Hu le-Dawid), i Dawid chwalił Go, mówiąc: „Jak wielka jest Twoja dobroć, którą zachowałeś dla tych, którzy się Ciebie boją” (wa-hawa meszabbeach wa-amar: ma raw tuwecha aszer cafanta li-jereicha). To jest światło, które Święty, Błogosławiony On, ukazał Moszemu (we-hu nehora de-achze Kadosz Baruch Hu le-Mosze), i Mosze widział w niej od Gileadu aż po Dan (we-chama bej, mi-Gilad we-ad Dan).

Sulam

348) „I rzekł Wszechmogący: „Niech stanie się światło!”10 To światło, które Stwórca stworzył na początku – światło oczu, światło, które Stwórca pokazał Adamowi Riszonowi, i dzięki niemu widział on od krańca świata do krańca. To światło, które Stwórca pokazał Dawidowi, i ten wychwalał je, mówiąc: „Jak wielkie jest Twoje dobro, które przechowujesz dla bojących się Ciebie”[1]. I to światło, które Stwórca pokazał Moszemu, i dzięki niemu widział on od Gileadu do Dana – całą ziemię Israela.”

349) A w czasie, gdy Święty, Błogosławiony On, zobaczył, że powstaną trzy pokolenia winnych, którymi są: pokolenie Enosza, pokolenie potopu i pokolenie rozłamu (u-be-szaata de-chama Kadosz Baruch Hu dikumun tlat darin chajawin, we-inun: dara de-Enosz, we-dara de-tofana, we-dara de-palaga), ukrył to światło, aby się nim nie posługiwali (ganiz le-jah, be-gin de-la jisztemmeszun be-jah), i dał je Święty, Błogosławiony On, Moszemu, który korzystał z niego przez trzy miesiące, które mu pozostały z dni jego narodzin (wi-jahaw jate-jah Kadosz Baruch Hu le-Mosze, we-isztamesz be-jah tlat jerachin, de-isztarun le-jah, mi-jomej ibura di-lej), tak jak jest powiedziane: „I ukrywała je przez trzy miesiące” (ke-ma de-at amar wa-titzfenehu szelosza jerachim).

Sulam

349) A w godzinie, gdy Stwórca zobaczył, że powstaną trzy pokolenia grzeszników – pokolenie Enosza, pokolenie potopu, pokolenie rozłamu – ukrył światło, aby ci grzesznicy nie mogli z niego korzystać. I dał Stwórca to światło Moszemu, i ten korzystał z niego przez te trzy miesiące, które pozostały mu z dni jego narodzin, ponieważ urodził się w szóstym miesiącu i pierwszym dniu. I zostały mu trzy miesiące do pełnych dziewięciu miesięcy narodzin, w które nie znajdował się w zarodzeniu. Dlatego powiedziano: „I ukrywała go przez trzy miesiące”[2].

Widzimy z wypowiedzi mędrców[3]: Egipcjanie myśleli, że poród odbędzie się jak zwykle – po upływie dziewięciu miesięcy. Dlatego nie szukali Moszego aż do upływu dziewięciu miesięcy, i ona mogła go ukrywać. Ponieważ każdemu człowiekowi w czasie jego poczęcia „zapala się świeca nad głową, patrzy i widzi od krańca świata do krańca”[4]. Ale wyróżniało Moszego to, że nawet po jego narodzinach na świat, Stwórca dał mu to światło – tj. tylko na ten czas, który miał spędzić w stanie poczęcia. I to są „trzy miesiące”511 – od sześciu miesięcy i jednego dnia do zakończenia dziewięciu miesięcy. Jednak po zakończeniu dziewięciu miesięcy Stwórca odebrał mu to światło.

350) A po trzech miesiącach (u-batar tlat jerachin), wszedł przed faraona (aal kamej paro). Święty, Błogosławiony On, zabrał od niego to światło (natel le-jah Kadosz Baruch Hu mi-nej), aż stanął na górze Synaj, aby przyjąć Torę (ad de-kaejm al tura de-Sinaj le-kabbala Oraita). Wtedy to światło zostało mu przywrócone (we-hadar le-jah ha-hu nehora), i korzystał z niego przez wszystkie swoje dni (we-isztamesz be-jah kol jomoj). A synowie Israela nie mogli zbliżyć się do niego (we-lo jachlu bnej Jisrael le-mikrab ba-hadej), aż położył zasłonę na swojej twarzy (ad de-jahaw maswe al anpoj), jak jest powiedziane: „I bali się przystąpić do niego” (ke-deamar wa-jireu mi-geszet elaw). I otulił się nią jak w szatę (we-it’attaf be-jah ke-talit), jak jest napisane: „Przyodziewa światło jak szatę” (he-dehu deamar ote or ka-szalma).

Sulam

350) A po upływie tych trzech miesięcy, gdy nie pozostało mu już nic z dni jego poczęcia, został przedstawiony przed obliczem faraona. To znaczy, córka faraona znalazła go „na brzegu rzeki”[5] i przyniosła do faraona. Wtedy Stwórca odebrał mu to światło aż do momentu, gdy stanął na górze Synaj, by otrzymać Torę. I tam Stwórca zwrócił mu to światło. Korzystał z tego światła przez wszystkie swoje dni, i synowie Israela nie mogli się do niego zbliżyć, dopóki nie zasłaniał swojej twarzy, jak powiedziano: „I bali się zbliżać do niego”[6]. A on okrywał się tym światłem niczym talitem, o czym wspomniano w psalmie: „Owinąłeś się światłem jak płaszczem”9.

351) Niech stanie się światło, i stało się światło (jehi or wa-jehi or). Wszystko, co zostało powiedziane z „i stało się” (kol ma de-itmar be-jah wa-jehi), odnosi się zarówno do tego świata, jak i do świata przyszłego (hu be-alma dein, u-be-alma de-atij). Rzekł Rabbi Icchak (amar Rabi Jicchak): światło, które stworzył Święty, Błogosławiony On, w dziele stworzenia (or dibra Kadosz Baruch Hu be-owada de-Bereshit), wznosiła się jego jasność od krańca świata aż do krańca świata (hawa salik nehorej mis-sejife alma ad sejife alma), i została ukryta (we-it-gniz).

Sulam

351) „Niech stanie się światło!” I stało się światło”10. Wszystko, o czym powiedziano: „I stało się”, istnieje zarówno w tym świecie, jak i w przyszłym świecie. Dwa światy to Bina i Malchut. Bina nazywana jest przyszłym światem, a Malchut – tym światem. Wszystko, co jest wcześniejsze według właściwości, uważane jest również za wcześniejsze w czasie. Dlatego przyszły świat uważany jest za wcześniejszą właściwość, czyli za czas przeszły, ponieważ Bina poprzedza Malchut. Natomiast ten świat uważany jest za właściwość następującą, czyli za czas przyszły, ponieważ Malchut następuje po Binie.

Słowa „i pojawiła się (wa-jehi ויהי)” mają dwa znaczenia. Ponieważ „będzie (jehi יהי)” oznacza czas przyszły, a litera „waw ו” na początku słowa zmienia jego czas na przeszły. Dlatego zawierają w sobie oba czasy – przeszły i przyszły, co odpowiada przyszłemu światu i temu światu. Dlatego powiedziano: „Wszystko, o czym jest mówione: „I pojawiło się”, ma miejsce zarówno w tym świecie, jak i w przyszłym świecie” – ponieważ oba te światy są zawarte w słowach „i pojawiło się (wa-jehi ויהי)”.

Światło, które Stwórca stworzył podczas działania początku stworzenia, świeciło od krańca świata do krańca. I zostało ukryte.

352) Dlaczego zostało ukryte (maj tama it-gniz)? Ponieważ nie powinni korzystać z niego grzesznicy tego świata (be-gin de-la jit-hannun minej chajjej alma), a światy nie powinny korzystać z niego z ich powodu (we-almin la jit-hannun be-giniejhon). I jest ono ukryte dla sprawiedliwych (we-hu tamir le-caddikajja), dokładnie dla sprawiedliwego (la-caddik dajka), jak jest napisane: „Światło zasiane dla sprawiedliwego, a dla prostolinijnych radość” (or zarua la-caddik u-le-jiszrej lew simcha). Wtedy światy będą odświeżone (u-kedein jit-bassmun almin), i wszystko stanie się jednym (wi-jehon kolla chad). Aż do dnia, kiedy nadejdzie świat przyszły (we-ad joma di-heja alma de-ati), pozostaje ono ukryte i schowane (hu tamir we-gniz).

Sulam

352) Przyczyną tego, że światło zostało ukryte, jest to, aby grzesznicy świata nie mogli czerpać z niego przyjemności. Światy również nie korzystają z tego światła z powodu tych grzeszników. Zostało ono ukryte, aby przekazać je sprawiedliwym, jak powiedziano: „Światło zasiane jest dla sprawiedliwego”[7]. Wówczas światy otrzymają osłodzenie dzięki objawieniu tego światła i staną się wszystkie jednością. A do dnia, gdy objawi się Bina, nazywana przyszłym światem, to światło pozostaje ukryte i schowane.

353) Światło to (ha-hu nehora) wychodzi z ciemności (nafak mi-go chaszucha), która jest osłonięta zasłonami ukrycia wszystkiego (de-it-galfa be-kalfoj de-tmira de-kolla), aż do momentu, gdy z tego ukrytego światła (ad de-me-ha-hu nehora de-it-gniz) wyłoniła się ścieżka ukryta (it-gelif be-szwil chad tmira) prowadząca do ciemności na dole (la-chaszucha di-le-tatta), a światło w niej pozostaje (u-ne-hora szarej bej). Czym jest ciemność na dole (man chaszucha di-le-tatta)? Jest to ta, która nazywana jest nocą (ha-hu de-ikrej lajla), jak jest napisane: „A ciemność nazwał nocą” (di-chtiw bej we-la-choszech kara lajla).

Sulam

353) To światło, które objawia się z przyszłego świata, wychodzi z ciemności, to znaczy, ustanawia się w pieczęciach najbardziej ukrytego ze wszystkiego – w pieczęciach zawartych w Binie, nazywanej przyszłym światem, w właściwości kropki „szuruk”, która jest w niej zawarta. Dlatego w momencie, gdy Bina wznosi się i łączy z rosz Arich Anpina, w którym Hochma znajduje się bez chasadim, w ZaT Biny ustanawia się ciemność. Ponieważ ZaT Biny, będące włączeniem ZoN w Binę, gdyż ich podstawa pochodzi z chasadim, nie mogą otrzymać światła Hochmy bez obłóczenia w chasadim, dlatego w nich ustanawia się ciemność. Dopóki nie powstanie w nich jedna ukryta ścieżka, prowadząca od ukrytego światła do ciemności, która została ustanowiona na dole, nazywana ekranem kropki chirik. Wówczas w niej panuje światło, to znaczy, objawia się w światach światło, które wcześniej było ukryte.

Wyjaśnienie. W Binie powstaje poziom chasadim na ekranie pierwszego stadium, znajdującym się w ZoN, które wznoszą się do Biny. Wówczas Hochma obłacza się w chasadim i może świecić, a ekran, który znajduje się w ZoN, znajduje się w Nukwie, ponieważ ona zawiera w sobie ekran Zeir Anpina. Tym samym, dzięki ekranowi Nukwy, mohin zaczynają świecić w Binie, ponieważ bez poziomu chasadim, który powstał na jej ekranie, Bina pozostałaby w ciemności z powodu działania kropki szuruk.

Dlatego uważa się tutaj, że ekran Nukwy został odciśnięty, i powstała ścieżka, wychodząca od ukrytego w Binie światła, do ciemności, znajdującej się w samej Nukwie. I dzięki tej ścieżce światło jest rozciągane z Biny do Nukwy, ponieważ dolny, który spowodował doskonałość u wyższego, dostępuje tej samej miary doskonałości, którą wywołał u wyższego.

To światło, które objawia się z przyszłego świata, jest ustanawiane w pieczęciach najbardziej ukrytego ze wszystkiego, aż ze światła ukrytego, świecącego w Binie, zstępuje ono, odciśnięte, po jednej ukrytej ścieżce. Oznacza to, że to światło zstępuje, przechodząc przez ścieżkę ustanowioną dzięki ekranowi kropki chirik Nukwy, do ciemności znajdującej się na dole – czyli do ciemności samej Nukwy. A od Nukwy to światło objawia się we wszystkich światach. I ciemność, znajdująca się na dole, to ciemność nazywana nocą, Nukwa Zeir Anpina.

354) I z tego powodu (we-al da) nauczyliśmy się (taninan), co oznacza to, co jest napisane: „Odsłania głębokości z ciemności” (magale amukot mini choszech). Rabi Jose mówi (rabi Jose omer): jeśli powiesz, że z ukrytej ciemności rzeczy są ujawniane (i teima me-choszech satim it-galjan), oto widzimy, że są ukryte (ha chazinan di-tmirin inun). Wszystkie te najwyższe korony (kol inun ketrin ilain), które nazywane są głębokościami (we-karinan amukot), co oznacza „odsłania”? (mahu magale). Lecz wszystkie te najwyższe ukrycia nie są ujawniane (ela kol inun tmirin ila’in lo it-galjan), chyba że z tej ciemności, która jest w tajemnicy nocy (ela mi-go ha-hu chaszucha de-i’hu be-raza de-lejla). Przyjdź i zobacz (ta-chaze): wszystkie te głębokie tajemnice, które wychodzą z myśli (kol inun amikin setimin de-nafkei mi-go machaszawa), a głos je unosi (we-kala natil lon), nie są ujawniane (lo it-galjan), aż słowo je ujawni (ad de-milla megale lon). Czym jest słowo? Jest to mowa (man milla ha-jnu dibur).

Sulam

354) I na tej podstawie wyjaśniono znaczenie słów: „Objawia ukryte z ciemności”490. Jeśli oznacza to, że ukryte wyłania się z ciemności, z ciemności Biny, przecież widzimy, że wszystkie najwyższe ketery, znajdujące się w Binie, są ukryte. Dlatego Pismo nazywa je „ukrytymi”. W takim razie, co oznacza: „Objawia ukryte”? Przecież one wcale się nie objawiają? Jednak wszystkie te najwyższe ukryte właściwości ujawniają się tylko z tej ciemności, nocy, Nukwy. Wszystkie te najwyższe ukryte właściwości, które wychodzą z myśli, Biny, a głos, Zeir Anpin, je przejmuje, nie objawiają się, dopóki słowo ich nie objawi. Słowo – to mowa, czyli Malchut. Dlatego Zeir Anpin z mohin stanu gadlut nazywany jest „głosem”, a Malchut z mohin stanu gadlut nazywana jest „mową”.

Wyjaśnienie powyższych słów. „Ukryte” odnosi się do GaR Biny, które znikają z powodu podniesienia Malchut do niej, a także do najwyższych ukrytych keterów. I o nich powiedziano: „Objawia ukryte z ciemności”490, ponieważ z ciemności zawartej w właściwości kropki szuruk, z której schodzi Hochma, te GaR ponownie się objawiają. W tym fragmencie nie chodzi o ukrytą ciemność Biny, tzn. o kropkę szuruk w niej, ponieważ objawienie odbywa się wyłącznie za pośrednictwem świecenia Hochmy. A Bina, chociaż otrzymuje Hochmę, nie otrzymuje jej dla siebie, lecz dla Malchut. Jednak sama Bina zawsze pozostaje w stanie ukrytych chasadim, jak powiedziano: „Bo pragnie miłosierdzia (chafec chesed) On”462. W takim razie, jak można powiedzieć o niej: „Objawia ukryte z ciemności”490, skoro ciemność tam wcale się nie objawia?

Jednak chodzi o nocną ciemność, czyli ciemność Nukwy, nazywanej nocą, która otrzymuje ciemność od kropki szuruk Biny. O niej powiedziano: „Objawia ukryte z ciemności”490. Ponieważ po tym, jak otrzymuje od Zeir Anpina chasadim, Hochma, która była ukryta w jej ciemności w lewej stronie, w kropce szuruk, z powodu braku obłóczenia chasadim, teraz się ujawnia i wychodzi z ciemności, obłaczając się w osiągnięte przez nią chasadim.

I to nazywa się jednością myśli, głosu i mowy, w której:

  1. Myśl – to mohin stanu gadlut Biny;
  2. Głos – to Zeir Anpin w stanie gadlut;
  3. Mowa – to Nukwa w stanie gadlut.

Innymi słowy, kiedy ZoN otrzymują tę myśl, czyli mochin stanu gadlut, między nimi dochodzi do ziwugu (połączenia) za pomocą głosu i mowy. I tak jak u ziemskiego człowieka myśl nie jest poznawana, dopóki nie obłóczy się najpierw w głos i mowę, a nawet nie tylko w głos, ale właśnie w mowę, tak samo i tutaj – świecenie Hochmy nie jest ujawniane ani w myśli, Binie, ani w głosie, Zeir Anpinie, lecz wyłącznie w mowie, Nukwie Zeir Anpina. W ten sposób podstawa stworzenia mochin we wszystkich szczegółach wychodzi w myśli, Binie, i ta myśl, ze wszystkim, co się w niej znajduje, obłacza się w głos, Zeir Anpina, a od głosu wszystko to jest przekazywane mowie. I wszystko, co było w myśli, ujawnia się teraz w mowie.

355) A ta mowa (we-haai dibur) nazywa się Szabat (ikrei Szabat), a ponieważ Szabat nazywany jest mową (u-begin de-Szabat ikrei dibur), mowa dotycząca dnia powszedniego jest zakazana w Szabat (dibur de-chol asur be-Szabat). I tak postępował Rabi Szymon (we-kach hawah awid Rabi Szimon), gdy widział swoją matkę, która mówiła (kad chamei le-imeh de-hawat misztaaja). Mówił do niej: „Matko, milcz, Szabat jest i to jest zakazane” (hawa amar la, ima szetuki, Szabat hu wa-asir). Ponieważ ta mowa powinna panować (begin de-dibur da ba’aja le-szaltaha), a nie inna (we-lo achara). A ta mowa, która pochodzi ze strony ciemności (we-haai dibur de-ihu atei mi-sitra de-choszech), ujawnia głębokości ze swojego wnętrza (megale amukot mi-gewej). I rozumie się: „z ciemności” – to, co pochodzi ze strony ciemności (u-maszma mini choszech, ha-hu de-atei mi-sitra de-choszech), jak jest napisane: „z wnętrza” właśnie (dikhtiw mini deika).

Sulam

355) A ta mowa, będąca jednością myśli, głosu i mowy, nazywana jest Szabatem. Ponieważ Szabat (szabat שבת) to Nukwa z mohin stanu gadlut, litery „szin ש” i „bat (בת córka)”. „Szin ש” wskazuje na GaR, a „bat (בת córka)” – na Nukwę. I ponieważ Szabat nazywany jest mową, w Szabat zabronione są codzienne rozmowy, które zakłócają wielki ziwug (połączenie) głosu i mowy. Bowiem to mowa szabatowa powinna panować w świecie, a nie inna mowa, związana z dniami powszednimi, ponieważ one reprezentują mały stan (katnut) Nukwy.

I ta mowa, Nukwa z mohin stanu gadlut, która pochodzi ze strony ciemności, z kropki szuruk, „odsłania ukryte” w niej. To znaczy, że o niej powiedziano: „Odsłania ukryte z ciemności”490. Ponieważ w niej odsłaniają się GaR Hochmy. I to oznacza słowa: „Z ciemności” – czyli przychodzące ze strony ciemności. Istotą ciemności jest Bina. A ciemność w Nukwie jest przekazywana z ciemności Biny. I ponieważ powiedziano: „Odsłania ukryte z ciemności”490, a nie „odsłania ukryte w ciemności”, oznacza to, że chodzi o Nukwę, pochodzącą ze strony ciemności Biny. Dlatego powiedziano „z ciemności”, a nie w samej ciemności, czyli Binie.

356) Rabi Icchak powiedział (amar Rabi Jicchak): „Jeżeli tak jest (i hachei), co oznacza, że jest napisane: „I oddzielił Bóg między światłem a między ciemnością” (mai dikhtiw wa-jawdel Elohim bein ha-or u-wein ha-choszech). Powiedział do światła, aby pojawił się dzień (amar la-or apik jom), a do ciemności, aby pojawiła się noc (we-choszech apik lajla). Następnie połączył je razem i stały się jednym (le-watar chawar lon ke-chada, wa-hawu chad), jak jest napisane: „I stał się wieczór, i stał się poranek, dzień jeden” (dikhtiw wa-jehi erew wa-jehi boker jom echad). Noc i dzień nazywają się jednym (de-lajla we-jom ikrun chad). A to, co jest napisane: „I oddzielił Bóg między światłem a między ciemnością” (we-hai dikhtiw wa-jawdel Elohim bein ha-or u-wein ha-choszech), to odnosi się do czasu wygnania, kiedy istnieje rozdzielenie (da be-zimna de-galuta de-isztakach peruda).

Sulam

356) Ale jeśli godność ciemności jest tak wielka, dlaczego powiedziano: „I oddzielił Wszechmogący (Elohim) światło od ciemności”45? Oznacza to, że oddzielił znaczenie światła od małej ważności ciemności. Jednak światło najpierw stworzyło właściwość dnia, a ciemność – właściwość nocy. Wtedy powiedziano: „I oddzielił Wszechmogący (Elohim) światło od ciemności”, czyli oddzielił wielkość i ważność dnia od małej ważności nocy. A następnie połączył dzień i noc, czyli ZoN, razem, i stały się one jednością, jak powiedziano: „I był wieczór, i było ranek – dzień jeden”46.

Wtedy powiedziano: „Odsłania ukryte z ciemności”490, i znacznie wzrosło znaczenie ciemności. A to, co powiedziano: „i oddzielił”, odnosi się do czasu wygnania, kiedy są one od siebie oddzielone. Właśnie wtedy powiedziano: „I oddzielił”45, „jak wyższość światła, które ujawnia się z ciemności”501. I to jest przed ziwugiem.

357) Rabi Icchak powiedział (amar Rabi Jicchak): Do tego momentu mężczyzna jest w świetle (ad hacha dechura be-or), a kobieta w ciemności (we-nukwa ba-choscha). Następnie łączą się razem, aby stać się jednym (le-watar mitchabran ke-chada le-mehewe chad). Czym się różnią? (be-mai itparszan) Aby dało się je rozpoznać, między światłem a ciemnością (le-isztemodaa bein nehora u-wein choscha), stopnie rozdzielają się (mitparszan dargin), ale obydwa są jako jedno (we-tarwajhu ke-chad hawu), ponieważ nie ma światła bez ciemności (de-ha leit nehora ella ba-choscha), ani ciemności bez światła (we-leit choscha ella bi-nehora). I mimo że są jednym (we-af al gaw de-inun chad), są rozdzielone w odcieniach (itparszan bi-gwanin), ale mimo to są jednym (we-im kol da inun chad), jak jest napisane: „dzień jeden” (dikhtiw jom echad).

Sulam

357) Przed ziwugiem zachar był światłem, a nukwa – ciemnością. Następnie ZoN łączą się, aby stać się jednością. Parcuf zachara buduje się z prawej linii, chasadim, a parcuf nukwy buduje się z lewej linii, Hochmy bez chasadim. To właśnie czyni nukwę ciemnością, ponieważ Hochma nie świeci bez obłóczenia w chasadim. Dlaczego jednak są one oddzielane od siebie, skoro powiedziano o nich: „I oddzielił światło od ciemności”45? Oddziela się je, aby odróżnić światło od ciemności. W ten sposób najpierw te stopnie są rozdzielane, aby można było rozpoznać zalety i wady światła jako takiego oraz zalety i wady ciemności jako takiej.

Pomimo że światło ma ogromną przewagę nad ciemnością, brakuje mu świecenia Hochmy. Tak samo ciemność, choć ma przewagę dzięki temu, że zawiera w sobie świecenie Hochmy, jednak Hochma w niej nie świeci z powodu braku obłóczenia w chasadim. Dlatego pozostaje ciemnością zarówno w stosunku do światła chasadim, jak i do światła Hochmy.

A po tym, jak odpowiednio wyjaśnią się zalety i braki każdego z osobna, dochodzi do ziwugu (połączenia), i oboje stają się jak jedno. Połączyli się bowiem dlatego, że potrzebują siebie nawzajem. Światło Zeir Anpina staje się pełne dopiero wtedy, gdy włącza się w ciemność Nukwy, ponieważ wtedy światło zostaje uzupełnione także świeceniem Hochmy. Również ciemność Nukwy zostaje uzupełniona dopiero wtedy, gdy włącza się w światło, ponieważ wówczas osiąga chasadim, które od niego pochodzą, a Hochma obłacza się w chasadim i zaczyna świecić, dzięki czemu również ona może świecić. I chociaż dokonali ziwugu i stali się jednym, wciąż różnią się swoimi właściwościami, ponieważ jedno to chasadim, a drugie to Hochma. I mimo że różnica między nimi jest tak wielka, stali się jednym i włączyli się w siebie nawzajem jako jedno, ponieważ wypowiedź: „I był wieczór, i było rano – dzień jeden”46 oznacza, że stali się jedną całością.


[1] Pisma, Psalmy, 31:20. „Jak wielka jest Twoja dobroć, którą zachowałeś dla tych, którzy Cię boją się, którą okazałeś tym, którzy szukają u Ciebie schronienia przed ludzkimi uczynkami.”
[2] Tora, Szmot, 2:2. „I poczęła kobieta i urodziła syna, pięknego na widok, i ukrywała go przez trzy miesiące, ponieważ widziała, że jest to dziecko wyjątkowe.”
[3] Babiloński Talmud, traktat Sota, karta 12:2. „Rabbi Eleazar mówi, że kobieta, która w czasie oczyszczania zachowuje szczególną czystość, w szczególny sposób będzie błogosławiona przez Boga.”
[4] Babiloński Talmud, traktat Nida, karta 30:2. „Tym, którzy przestrzegają prawa związane z czystością, zyskują nagrodę nie tylko na tym świecie, ale i na świecie przyszłym.”
[5] Tora, Szmot, 2:3. „Ale gdy nie mogła go dłużej ukrywać, wzięła kosz wiklinowy, posmarowała go smołą i żywicą, i włożyła do niego dziecko, a następnie postawiła kosz w trzcinach nad brzegiem rzeki.”
[6] Tora, Szmot, 34:30. „Gdy Aaron i wszyscy Izraelici ujrzeli Mojżesza, jego twarz świeciła, więc bali się zbliżyć do niego.”
[7] Pisma, Psalmy, 97:11. „Światłość zasiewa się dla sprawiedliwego, a radość dla prawych sercem.”