Świt

Co czynimy, kiedy budzimy się z rana? Dokąd biegnie nasza pierwsza myśl? W swoim ziemskim życiu przeżywamy przecież setki i tysiące poranków, kiedy to za każdym razem nasza dusza ponownie wciela się w biologiczne ciało.

Jakie jest to kolejne powitanie? Radosne i pełne oczekiwania nadchodzącego dnia, nadziei na pełnię jego przeżycia, doświadczenia? Czy budzimy się w smutku, nostalgii i narzekaniu, że znowu trzeba przeżyć kolejny trudny dzień? Czy w tym pierwszym mignięciu, spotkaniu z tym światem pamiętamy o Bogu, o swoim Stworzycielu, czy oddajemy pod Jego władanie swoją duszę i ciało? Przecież w Jego siłach jest zlikwidować wszelkie ograniczenia i wady, ospałość i wszelkie cierpienia. Rozważając takie pytania, powinniśmy zastanowić się tylko nad jednym: Czy jest w nas gorące oczekiwanie na Boga? Na prezenty od Niego?

Dlatego spotykając poranek wewnątrz swoich dusz i wewnątrz swoich serc, kiedy przychodzą światła, dobrze jest wyrazić wewnętrzną wdzięczność, podziękowanie Najwyższemu za to, że daje możliwość przeżyć kolejny dzień, w którym jest nam dane przebywać we wdzięczności i wykonywać wiele różnych czynności, a być może i dobrych uczynków.

Materialny świat, w którym żyjemy jest przemijający – przychodzi i odchodzi. Zdarzenia, wszelkie formy, to tylko tymczasowy sposób zwrócenia uwagi lub zadowolenia, nie przedstawiający sobą żadnej wartości, nie wywołujący żadnych wewnętrznych efektów. Zadowolenie i bogactwo wewnętrznego życia objawia się dopiero, gdy przychodzi uświadomienie i odczucie więzi miłości ze Stworzycielem.

Wtedy poznajemy, co to znaczy i w czym wyraża się uczucie bezwarunkowej miłości, czym jest taki stan. Poznajemy i doświadczamy pełni duchowego jestestwa, jednym słowem – doświadczamy obecności Boga w sobie, i wówczas jest tak, jak mówią mędrcy: „Z siebie samego zobaczysz Stwórcę Swojego”.

Przemiana

Czym jest post? Jest rodzajem oczyszczenia, powstrzymania się od czynności, które wykonujemy, aby zadowolić własne ciało. Najczęściej dotyczy powstrzymania się od spożywania pokarmów i różnych używek. Jest to czas, kiedy organizm jest pod absolutnym naszym sterowaniem.

Przemiana to dobrowolne powstrzymanie się od określonych czynności, często zawężone jako ograniczenie do spożywania pewnych rodzajów pokarmów przez określony czas. Post, czyli powstrzymanie się, odejście od określonych działań, na rzecz oczyszczenia ciała, zdrowia.

Patrząc z perspektywy rozwoju duchowego, to czas wewnętrznego przygotowania, skupienia, objawienia wewnętrznej ciszy, okres oczekiwania na odrodzenie, na rodzaj zmartwychwstania, na powrót życia (w jakiejś mierze).

Post powinien być częścią naszego życia. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, wystarczy popatrzeć jak zachowuje się przyroda. Obserwując procesy zachodzące w przyrodzie i wiedząc, że jesteśmy jej częścią, dostrzegamy wiosenne przebudzenie, powrót życia po zimowej zadumie, dłuższe dni, które przyniosą światło słońca i jego energię.

W przyrodzie nie ma nadmiaru, jej prawa uczą harmonii, w ten sposób poznajemy, czym jest dojrzewanie. Po okresie hucznych zabaw początku roku, ich miejsce zastąpi cisza. Post w wymiarze duchowym jest tożsamy z odczuciem pokory, skromności, uniżenia. Ujawnieniem, że to nie człowiek jest źródłem napełnienia własnych życzeń, że nasza dusza podlega wyższej sile.

Uczymy się czekać, aż poczujemy brak, brak duchowego napełnienia, aż zdamy sobie sprawę z tego, że to Bóg jest dla nas jedynym Źródłem wszelkiej obfitości, i od Niego płynie siła, miłość i wszelka dobroć. Żeby tego stanu doświadczyć, niezbędnym jest przygotowanie miejsca na nową siłę Boskiej Emanacji w naszej duszy, bez jakiegokolwiek udziału naszego egoizmu.