Usłyszałem w 1948 r.
Rozważymy sens wydarzeń, o których opowiada Megilat Ester:
1. Napisano: „Po tych wydarzeniach król Achaszwerosz wywyższył Amana” (Megilat Ester 3:1). Co oznacza „po tych wydarzeniach”? Po tym, jak Mordechaj uratował Króla, byłoby rozumnym, aby Król wywyższył Mordechaja? Dlaczego zaś powiedziano, że wywyższył Amana?
2. Kiedy Ester mówi Królowi: „Dlatego że sprzedani jesteśmy, ja i naród mój” (Megilat Ester 7:4), to pyta Król: „Kim to i gdzie on, ośmielający się na to?”. Jak gdyby Król niczego nie wiedział, ale przecież napisano, że on powiedział Amanowi: „Srebro to oddane tobie, a także naród, żebyś postąpił z nim, jak sobie życzysz” (Megilat Ester 3:11). I wychodzi, że Król wiedział o sprzedaży.
3. Co oznacza „Postępowali według woli każdego”? (Megilat Ester 1:8). Wyjaśniają mędrcy, że to znaczy „z woli Mordechaja i Amana” (Megila 12). Ale wiadomo, że tam, gdzie napisano „Król”, chodzi o Stwórcę, Władcę świata. I jak możliwe, żeby Stwórca wykonywał wolę grzesznika?
4. Napisano: „I dowiedział się Mordechaj o wszystkim, co się działo (Megilat Ester 4:1), jak gdyby tylko jeden Mordechaj wiedział. Ale przecież przed tym mówi się: „A miasto Szuszan było w popłochu” (Megilat Ester 3:15), i wychodzi, że całe miasto Szuszan wiedziało o tym.
5. Napisano: „Dlatego że dekretu, napisanego w imieniu Króla i połączonego przez pierścień królewski, nie można zmienić” (Megilat Ester 8:8). I jakże później został wydany drugi dekret, który zmieniał pierwszy?
6. Dlaczego powiedziano poprzez mędrców, że zobowiązany człowiek upić się w Purim do takiego stopnia, żeby nie odróżnić przeklętego Amana od błogosławionego Mordechaja?
7. Powiedziano, że „Picie odbywało się statecznie, jak uznaje się według prawa” (Megilat Ester 1:8). I co znaczy „według prawa”? Tłumaczy rabbi Hanan: to znaczy „według prawa Tory”. A prawo Tory wskazuje, że pokarm powinien przeważać nad piciem.
I po to, żeby to wszystko zrozumieć, trzeba najpierw wyjaśnić, kim jest Aman i Mordechaj. Jak wytłumaczyli mędrcy, że „postępowali według woli każdego” – to znaczy „według woli Amana i Mordechaja”.
Życzenie Mordechaja nazywa się „prawem Tory”, przy którym pokarm przeważa nad piciem. A według woli Amana odwrotnie – picie przeważa nad pokarmem. I pyta: Jak to jest możliwe, żeby uczta odbywała się według woli grzesznika? I jest dana na to odpowiedź: „Picie odbywało się statecznie, bez przymusu”. Czyli picie nie było obowiązkowe, „bez przymusu”.
I tak tłumaczą mędrcy powiedziane: „I zakrył Mosze twarz swoją, dlatego że bał się spojrzeć na Boga” (Szemot 3:6). „Zakrył Mosze twarz swoją” oznacza, że stał się godny zobaczyć Stwórcę. Przecież właśnie kiedy nie ma potrzeby człowiek w nasłodzeniu (czyli może uczynić na nie ekran) – wtedy może je otrzymać. Dlatego powiedziano: „Wysłałem Ja pomoc dla bohatera!” (Psalmy 89:20). A bohaterem ten – kto może iść drogami Stwórcy, i takiemu Stwórca pomaga.
Dlatego napisano, że „picie odbywało się statecznie, jak uznaje się według prawa”, czyli nie było przymusu. A to oznacza, że nie potrzebowali pić. Ale później, kiedy już zaczęli pić, to przeciągnęli się do picia, czyli nabrali zamiłowania do niego i zaczęli go potrzebować, a inaczej nie mogliby poruszać się naprzód. I to nazywa się przymusem i odmianą podejścia Mordechaja.
Dlatego powiedzieli mędrcy, że to pokolenie skazane było na zagładę, dlatego że nasładzali się ucztą tego grzesznika. A jeżeliby przyjmowali picie „bez przymusu”, to nie odmieniliby woli Mordechaja, wyrażającej podejście Izraela. Zaś później pili pod przymusem, i dlatego sami skazali na zagładę prawo Tory, które oznaczało Izrael. I w tym sens prawa: „pokarm powinno przeważać nad piciem”. Przecież „picie” oznacza otwarcie światła hochma, które nazywa się „wiedza”. A „pokarm” – to światło hasadim, czyli „wiara”.
W tym jest istota dwóch królewskich straży, Bitana i Teresza – „Zamyślających podnieść rękę na Władcę świata. I stało się wiadome o tym Mordechajowi. I była rozpatrywana ta sprawa, i ujawnione, że to tak.” (Megilat Ester 2:21-23). I nie od razu, nie lekkim było dochodzenie, i stało się Mordechajowi wszystko wiadome, a tylko po wielkiej pracy otworzył mu się ten błędny plan. I kiedy otworzyło się mu to w pełnej jasności, „powiesili ich obu na drzewie”.Kiedy otworzyło się odczucie całej tej wady, wtedy powiesili ich, czyli usunęli podobne czyny i życzenia z tego świata.
„Po tych wydarzeniach” – oznacza: po wszystkich staraniach i wysiłkach, które przyłożył Mordechaj do tego odkrycia. I chciał Król nagrodzić Mordechaja za jego pracę – za to, że pracował liszma, tylko ze względu na Stwórcę, a nie dla własnego pożytku. Ale istnieje zasada, że nie może człowiek otrzymać tego, czego nie potrzebuje, przecież nie ma światła bez kli, a kli – to życzenie. A jeżeli Mordechaj niczego nie potrzebuje dla samego siebie, to jak można mu coś dać?
I gdyby Król zapytał Mordechaja, czym nagrodzić go za pracę, to przecież Mordechaj – sprawiedliwy, i pracuje tylko ze względu na oddawanie. On nie odczuwa żadnej potrzeby podnoszenia się po stopniach w górę, a zadowala się małym. Król zaś pragnął dać mu światło hochma, schodzące z lewej linii. A praca Mordechaja była tylko w prawej linii.
I cóż uczynił Król – „wywyższył Amana”, czyli wywyższył lewą linię, jak powiedziano: „I postawił go nad wszystkimi ministrami i dał mu władzę”. „I wszyscy pracownicy królewscy uginali kolana i padali na twarz przed Amanem, gdyż tak nakazał wobec niego Król”, dając mu władzę, i wszyscy zgodzili się z tym.
„Opuszczanie na kolana” oznacza uznanie władzy nad sobą. Dlatego że droga Amana w pracy podobała się im bardziej niż droga Mordechaja. I wszyscy judejczycy w Szuszanie przyjęli władzę Amana, dlatego że trudno im było zrozumieć argumenty Mordechaja. Przecież zrozumiałe jest dla wszystkich, że pracując w lewej linii, która oznacza „wiedzę”, lżej poruszać się drogą Stwórcy. I pytali Mordechaja: „Dlaczego ty nie dotrzymujesz rozkazu Króla?” A kiedy zobaczyli, jak mocno on trzyma się w drogi wiary, to wpadli w popłoch i nie wiedzieli z kim prawda.
Wtedy poszli do Amana, żeby dowiedzieć się od niego, z kim prawda, jak napisano: „Opowiedzieli o tym Amanowi, żeby spojrzeć, czy wytrwa w słowie swoim Mordechaj, gdyż powiedział im, że jest on judejczyk”. A dla judejczyka pokarm powinien przeważać nad piciem, czyli główna jest wiara. I w tym cała osnowa judejczyka (od słowa ichud – połączenie się ze Stwórcą).
I wpadł w złość Aman, poznawszy, że Mordechaj nie godzi się z jego opinią. A wszyscy zobaczyli drogę Mordechaja, utwierdzonego, że to jedyna droga, którą powinien iść judejczyk – idący zaś inną drogą, zajmuje się bałwochwalstwem. I dlatego powiedział Aman: „Ale wszystkie królewskie honory nic nie znaczą dla mnie, dopóki widzę Mordechaja judejczyka siedzącego we Wrotach Królewskich” – przecież Mordechaj utwierdzał, że tylko jego droga prowadzi do Wrót Króla, a nie droga Amana.
Z powiedzianego zrozum, dlaczego napisano, że „dowiedział się Mordechaj o wszystkim, co działo się”, jak gdyby właśnie Mordechaj wiedział. Ale przecież mówi się, że „miasto Szuszan było w popłochu” – wychodzi, że wszyscy wiedzieli. Rzecz zaś w tym, że miasto Szuszan przebywało w popłochu, nie wiedząc z kim prawda. Jednak Mordechaj wiedział, że jeżeli przyjdzie władza Amana, to przyniesie zagładę narodowi Izraela, czyli zetrze wspólnotę Izraela z powierzchni ziemi. To znaczy zniszczy drogę narodu Izraela, po której idą z zamkniętymi oczami razem ze Stwórcą i zawsze mówią sobie: „Istnieją oczy u nich – niech nie zobaczą”. Przecież Aman trzyma się tylko lewej linii, która nazywa się „wiedza”, czyli przeciwległa do wiary.
I dlatego rzucał Aman los w Jom Kipur: „Jeden los na składanie ofiary Stwórcy, i jeden – dla sitra achra”. Los dla Stwórcy – oznacza prawą linię, światło hasadim, oznaczające spożycie pożywienia, czyli wiarę. A jeden los sitra achra, czyli lewej linii, gdzie w niczym nie bywa powodzenie i skąd wychodzi cała sitra achra. Dlatego wychodzące z lewej linii tworzy przeszkodę światłu, przecież lewa linia zamraża światło.
I o tym powiedziano: „Wyrzucił los, ustanawiając rok, los”. Czyli rozszyfrował wypadający los i ogłosił „pur” (los), który oznacza „pi-or” (usta światła). I za cenę wypadającego losu dla sitra achra, przerywa się całe światło i odrzuca się na dół.
Aman zaś myślał, że „sprawiedliwy przygotuje, a grzesznik włoży”. Czyli on przewidywał, że zabierze sobie całą nagrodę ustanowioną za pracę i wysiłki Mordechaja i jego sojuszników, myśląc, że zawładnie całym światłem, który otworzy się dzięki naprawom uczynionym przez Mordechaja. A wszystko dlatego, iż widział, że Król daje mu całą władzę, żeby przyciągnąć światło hochma na dół. I kiedy przyszedł do Króla prosić go o zniszczenie judejczyków, czyli o zmianę władzy Izrael, która oznacza wiarę i hasadim (miłosierdzie), żeby otworzyła się wiedza w świecie, to odpowiedział mu Król: „Srebro to oddane tobie, a także naród, żebyś postąpił z nim, jak sobie życzysz”. Czyli jak lepiej dla Amana, jego władzy, która oznacza lewą linię i wiedzę.
Cała różnica między pierwszym i drugim królewskim listem była w słowie „judejczycy”. W pisemnym dekrecie (pisemny dekret – to zapis polecenia, wydanego przez Króla, a potem na ten dekret są wydawane wyjaśnienia, które go tłumaczą) zostało napisane: „Przekazać dekret ten do każdego obwodu jako prawo, oznajmione wszystkim narodom, żeby byli gotowi do tego dnia”. I nie napisano, kogo oni powinni przygotowywać się zniszczyć. A Aman sam dał wyjaśnienie do pisemnego dekretu: „I zalecone wszystko, jak przykazał Aman”.
A w następnych listach już napisano słowo „judejczycy”, jak powiedziano: „Kopię z dekretu tego należy przekazać do każdego obwodu jako prawo, oznajmione wszystkim narodom, żeby byli gotowi judejczycy w ten dzień zemścić się na wrogach swoich”. Dlatego, kiedy przyszedł Aman do Króla, ten powiedział mu: „Srebro, przygotowane zawczasu, oddane tobie”, czyli nie potrzebuje żadnych dodatkowych działań, a poddaje mu się naród, żeby postąpił z nim tak, jak sobie tego życzy. Czyli naród już chce uczynić tak, jak on sobie życzy, pragnąc przyjąć jego władzę.
Jednak Król nie kazał mu odmieniać władzy Mordechaja i judejczyków, a zawczasu przygotował otwarcie światła hochma, które tak upragnione przez Amana. I w kopii dekretu zostało napisane: „Przekazać do każdego obwodu jako prawo, oznajmione wszystkim narodom”. To znaczy, że prawo zobowiązuje światło hochma do otwarcia się dla wszystkich narodów. Ale nie zostało napisane, że zmienia się władza Mordechaja i judejczyków, która oznacza wiarę, gdyż było w zamiarze, że odbędzie się otwarcie światła hochma, a oni pomimo to wybiorą hasadim.
Ale Aman powiedział, że ponieważ nastał czas otwarcia światła hochma, to oczywiście ono było dane po to, żeby z niego skorzystać – przecież kto zacząłby czynić bezużyteczne rzeczy. Jeżeli nie wykorzystać go, to wychodzi to otwarcie bezsensownym. I oczywiście że Stwórca pragnął, żeby wykorzystali światło hochma, kiedy dokonywał tego otwarcia.
A Mordechaj oponował, że otwarcie jest tylko po to, żeby pokazać, że oni sami postanowili iść po prawej drodze, wybierając hasadim mehusim (hasadim, nie potrzebujące światła hochma), a nie od tego, że nie mają innego wyboru. Kiedy idą oni tą drogą, to wydaje się, jak gdyby wzorują się na nim pod przymusem, z powodu nieobecności innych możliwości, przecież w tym czasie nie ma otwarcia światła hochma. Ale teraz, kiedy jest otwarcie światła hochma, to pojawia się u nich możliwość wyboru według własnej dobrej woli. I oni wybierają drogę miłosierdzia (hasadim), a nie lewą linię, gdzie odbywa się otwarcie światła hochma.
Czyli otwarcie było potrzebne tylko po to, żeby mogli zrozumieć ważność hasadim i postanowić, że hasadim dla nich ważniejsze niż hochma. I o tym powiedzieli mędrcy: „Do tej pory – pod przymusem, a od tej chwili i dalej – z dobrej woli”, i w tym jest sens: „Ustanowili judejczycy i przyjęli na siebie świętowanie tego dnia”. Całe otwarcie światła hochma przychodzi teraz z jedynym celem – żeby mogli przyjąć na siebie drogę judejczyków według własnej woli.
I w tym jest sedno sporu między Mordechajem i Amanem. Mordechaj oponował, że Stwórca otwiera teraz przed nimi władzę światła hochma nie po to, żeby przyjęli ją, a żeby wywyższyli hasadim. Przecież teraz mogą oni pokazać, że przyjmują hasadim na własne życzenie. Istnieje u nich możliwość otrzymania hochma, dlatego że teraz panuje lewa linia, promieniująca światło hochma, i mimo to oni wybierają hasadim. I wybierając hasadim, oni pokazują, że prawa linia panuje nad lewą, czyli główne – to prawo judejczyków.
A Aman utwierdzał odwrotne – że teraz Stwórca otwiera lewą linię, w której jest hochma, po to, żeby to światło hochma wykorzystać. Inaczej wychodzi, jak gdyby Stwórca dokonuje bezsensownych działań, czyli czyni to, co nikomu nie przynosi nasłodzenia. Dlatego nie ma co patrzeć na to, co mówi Mordechaj, a wszyscy powinni słuchać się głosu Amana i wykorzystać otwarcie światła hochma, które teraz dokonało się.
Wychodzi, że drugi dekret nie zmieniał pierwszego, a tylko tłumaczył go i rozszyfrowywał. I „otworzyć to wszystkim narodom”, oznacza otwarcie światła hochma dla judejczyków, które świeci teraz po to, żeby judejczycy mogli wybrać hasadim według swojej dobrej woli, a nie dlatego, że nie mają oni żadnej możliwości poruszania się drugą drogą. Dlatego napisano w drugim dekrecie: „Żeby gotowi byli judejczycy tego dnia zemścić się na wrogach swoich”. Czyli hochma teraz panuje po to, żeby pokazali, że wybierają od niej hasadim. I to nazywa się „zemścić się na wrogach swoich”, przecież wrogowie akurat pragną otrzymać światło hochma, lecz judejczycy odpychają to światło.
Stąd staje się zrozumiałym, dlaczego pytał Król: „Kim to i gdzie on, ośmielający się na to?”. I jak on mógł pytać, jeżeli sam powiedział Amanowi: „Srebro to oddane tobie, a także naród, żebyś postąpił z nim, jak sobie tego życzysz”. (Ale otwarcie hochmy odbywa się tylko po to, żeby postąpić z tym narodem „jak sobie tego życzysz”, czyli stworzyć możliwość wyboru, co i oznacza „postąpić z nim, jak sobie tego życzysz”. Jeżeli zaś nie ma otwarcia światła hochma, to nie ma miejsca na wybór, i kiedy oni biorą hasadim, to wydaje się, jak gdyby to było bez wyjścia, z braku czegoś innego.) I wszystko to przychodzi dzięki sile królewskiego dekretu, który nakazuje teraz światłu hochma otworzyć się.
A sens był w tym, żeby lewa linia służyła prawej, ponieważ wtedy wszystkim będzie widoczne, że prawa ważniejsza jest od lewej i z tego powodu oni wybierają hasadim. I w tym jest sens nazwy „Megilat Ester”, która wydaje się wzajemnie wykluczającą się sprzecznością, przecież Megila oznacza „otwarcie” (megale), a Ester oznacza, że istnieje ukrycie (ester). Rzecz w tym, że całe otwarcie odbywa się tylko po to, żeby dać możliwość wyboru ukrycia.
I teraz zrozum, dlaczego powiedzieli mędrcy: „Zobowiązany człowiek upić się w Purim do takiego stopnia, żeby nie odróżnić przeklętego Amana od błogosławionego Mordechaja”. Rzecz w tym, że wydarzenia z Mordechajem i Ester odbywały się do budowy Drugiej Świątyni. Budowa świątyni oznacza przyciąganie światła hochma, a malchut nazywa się świątynią. I dlatego Mordechaj posyła Ester, żeby poszła do Króla prosić za swój naród. A ona odpowiada: „Wszyscy pracownicy Króla wiedzą, że dla każdego, kto zjawi się u Króla nieproszonym, jest jedno prawo – kara śmierci. Ja zaś nie zostałam zaproszona do Króla oto już trzydzieści dni”.
I sens tego w zakazie przyciągania światła Ga’R de-hochma w dół. A ten, kto jednak przyciągnie światło Ga’R (trzy sfirot, z których każda składa się z dziesięciu, co w sumie daje – trzydzieści), sądzony na śmierć, dlatego że lewa linia prowadzi do oderwania od prawdziwego życia. „Tylko ten, na kim położy Król swoje złote berło, może pozostać przy życiu”, przecież złoto oznacza właściwość hochma i Ga’R.
To znaczy, że tylko dzięki obudzeniu z góry można pozostać przy życiu, czyli w zlaniu się ze Stwórcą, oznaczającym życie – ale nie siłą obudzenia samego człowieka z dołu. I chociaż Ester – królowa, czyli malchut, której niezbędna jest hochma, ale to możliwe tylko przy obudzeniu wyższego. Jeżeli zaś ona sama przyciągnie światło hochma, to straci całą swoją pozycję. I na to odpowiedział jej Mordechaj: „Jeżeli ratunek i wybawienie przyjdą do judejczyków z innego miejsca”, czyli całkowicie odmienią oni lewą linię i zostaną z jedną prawą, ze światłem hasadim, to „ty i dom ojca twojego zginiecie”, na co daje do zrozumienia Zohar: „Ojciec założył w córce osnowę”, i dlatego potrzebuje ona światła hochma.
Oznacza to, że niezbędnym jest, by „pokarm przeważał nad piciem”. Ale jeśli nie będą mieli judejczycy wyjścia i będą zmuszani odmienić lewą linię, to anuluje się cała jej istota. I o tym powiedziała Ester: „Jeżeli już mam ginąć, to zginę”. Czyli jeżeli pójdę do Króla, to zginę, przecież mogę oddalić się od Stwórcy, dlatego że takie obudzenie z dołu odrywa człowieka od Źródła Życia. A jeżeli nie pójdę, to „ratunek i wybawienie dojdą do judejczyków z innego miejsca”, czyli innym sposobem, kiedy oni odmienią lewą linię całkowicie, jak powiedział jej Mordechaj.
Dlatego przyjęła drogę Mordechaja i zaprosiła Amana na ucztę, czyli przyciągnęła lewą linię, jak nakazał jej Mordechaj. A zatem włączyła lewą linię w prawą, i w ten sposób można otworzyć światło na dole i jednocześnie pozostać w zlaniu się ze Stwórcą. I w tym tajemnica „Megilat Ester”, czyli chociaż istnieje już otwarcie światła hochma, ona pomimo wszystko wybiera istniejące tam ukrycie (ponieważ Ester oznacza ukrycie, ester).
A sens „upicia do tego stopnia, żeby nie rozróżnić”, wyjaśnia się w „Talmudzie Dziesięciu Sfirot”, część 15-ta. Przecież chociaż świeci hochma, ale niemożliwym jest ją otrzymać bez światła hasadim, dlatego że to prowadzi do oddalenia od Stwórcy. Ale wydarzył się cud, kiedy dzięki swoim postom i modlitwom przyciągnęli światło hasadim, i w ten sposób mogli otrzymać światło hochma.
Ale taki stan jest niemożliwy do Gmar Tikun, ponieważ ta właściwość odnosi się do końcowego naprawienia, Gmar Tikun, i tylko wówczas zostanie naprawiona. Jak napisano w Księdze Zohar: „W przyszłości anioł śmierci przeobrazi się w świętego anioła, kiedy zniknie różnica między Amanem i Mordechajem, i nawet Aman naprawi się”. I w tym jest sens powiedzianego: „Zobowiązany człowiek upić się w Purim do takiego stopnia, żeby nie odróżnić przeklętego Amana od błogosławionego Mordechaja”. I należy dodać, dlaczego powiedziano, że powiesili ich (Bitana i Teresza) na drzewie. Dlatego żeby zrozumieli, że to ten sam grzech na Drzewie Poznania, gdzie także uszkodzony Ga’R. I powiedziano, że siedział Mordechaj w Królewskich Wrotach, żeby pokazać, że siedział, a nie stał, dlatego że pozycja siedząca oznacza Wa’K, a pozycja stojąca oznacza Ga’R.