Iskry zadowolenia
W czym jest cel stworzenia i jaki poziom powinniśmy osiągnąć?
Do idącego duchową drogą, takie pytanie przychodzi wielokrotnie i zawsze z innego poziomu, innego naszego pojmowania. I co najbardziej niezwykłe, na każdym poziomie rozwoju świadomości znajdujemy inną odpowiedź.
Wiadomo, że celem stworzenia założonym przez Stwórcę jest „dostarczyć nasłodzenie stworzonym”. I tu powstaje podstawowe pytanie: „Jeżeli tak, to dlaczego stworzenia nie odczuwają nasłodzenia, a widzimy wręcz odwrotnie – że cały świat cierpi biedę, trapią go różne kataklizmy i w skutku, w życiu większość z nas otrzymuje niewielkie zadowolenie? I zazwyczaj, kiedy analizujemy swoje życie, to mówimy podobnie, jak powiadają mędrcy: „Lepie by było jemu w ogóle nie rodzić się, niż tak żyć”.
Odpowiedź jest w tym, że jest nam w życiu dany stan naprawienia, żeby nie było odczucia wstydu, który jest odczuwalny od otrzymania „darmowego chleba”. Przecież powinniśmy osiągnąć doskonałość na podobieństwo Stwórcy, która nazywa się: „podobieństwo właściwości”. Sens takiego obrotu duszy jest w tym, że wszystko od czego otrzymujemy zadowolenie, powinno mieć zamiar ze względu na oddawanie, na wykonywanie czynów podobieństwa, czynów emanacji.
I żebyśmy mogli otrzymać możliwość przyuczyć siebie otrzymywać zadowolenie ze względu na oddawanie, w duchowym świecie wynikło skrócenie i ukrycie, czyli stan, w którym nie możemy otrzymywać ogromnego zadowolenia za jednym razem, ponieważ zostało ono ukryte przez Stwórcę w „Torze i przykazaniach”.
Dlatego możemy uczyć się kolejności pracy ze względu na oddawanie na rzeczach materialnych, w których znajdują się wyłącznie małe zadowolenia, które mową Zoharu są nazywane: „słabe świecenia”, co oznacza bardzo słabe światło. Duchowe iskry świętości spadły w nieczyste egoistycznie życzenia, by one mogły istnieć.
I na takim małym świetle, zawartym w materialnych zadowoleniach, każdy może nauczyć się, jak przyjąć je ze względu na oddawanie. Przecież na małych nasłodzeniach lżej się nauczyć i przysposobić siebie do wykonywania działań z zamiarem oddawania. Wtedy lżej nam powiedzieć, że jeżeli ja nie mogę ukierunkować ich ze względu na oddawanie, to w ogóle nie życzę sobie otrzymać nasłodzeń, ponieważ one oddzielają mnie od Stwórcy.