Usłyszałem podczas Szacharit, porannego posiłku w Szabat, 2 dnia Aw, w Tel-Awiwie
Mówią: „Wzmocnij się!” (hazak) po zakończeniu każdego uczonego rozdziału, dlatego że od tego zakończenia należy otrzymać siłę, pozwalającą skończyć wszystkie stopnie wejścia. Podobnie do tego, jak ciało ma 248 (RaMa’H) organów i 365 (SZaSa) żył, tak i dusza posiada 613 (TARJa’G) części, stających się kanałami duszy, poprzez które przepływa światło. I ceną studiowania Tory (kabbały) jest otwarcie się tych kanałów.
A cały ten czas, dopóki nie wszystkie kanały są otwarte, na swoim indywidualnym poziomie człowiek poznaje brak, przecież i indywidualny poziom zawiera włączenie część od całości. Wychodzi, że jeżeli w całości jest nieobecna jakaś część, to ta jakość jest nieobecna także i w indywidualnym. Tak stopniowo one objawiają się stopień za stopniem, według porządku stopni. I kiedy wszystkie one skończą się, nastanie końcowe naprawienie (gmar tikun). A do tego, one zmieniają się i przechodzą naprawienia jedno za drugim.
Z tego zrozum, o czym powiedzieli mędrcy: „Tora poprzedza świat”. Czyli jeszcze do tego, jak było uczynione ograniczenie świata, już była Tora. I jak to możliwe, żeby następnie ona świeciła wewnątrz świata, istotą którego jest ograniczenie.
Ale świeci Tora w ten sposób, że jedno powstaje z drugiego. A kiedy kończą się wszystkie poziomy, powinien człowiek wyjść z tego świata, ponieważ zebrał w sobie całą Torę, ze wszystkich poziomów. Dlatego od każdego ukończenia należy otrzymać siłę, z którą można iść dalej. A pięć części Tory odpowiada siedmiu sfirot (hesed, gwura, tiferet, necach, hod, jesod, malchut), z których pięć pojawia się jako podstawowe, dlatego że jesod i malchut – nie są podstawowe, a składają się z pozostałych.