569) Kiedy Stwórca stworzył Swój świat, On uczynił go za pomocą światła, które było stworzone wyżej. I niebiosa On stworzył z tego pierwotnego nieboskłonu, który Stwórca przygotował i stworzył na początku stworzenia. I ten nieboskłon urodził resztę nieboskłonów, które powstały od niego.
570) Ten nieboskłon, Jesod Z’A urodził wszystkie światła za pomocą tego światła, które on otrzymuje z góry, od Z’A. I kiedy Stwórca stworzył ten nieboskłon, on wziął te światła i umieścił na nieboskłonie, który nazywa się niebiosami, czyli w Jesod Z’A, ponieważ ten nieboskłon, Jesod, powstał od niebios, czyli od Z’A.
571) Wyższy nieboskłon, umieszczony w haze ISZSu’T, urodził niebiosa, które pod nim, czyli Z’A. A niebiosa, Z’A, urodziły ten nieboskłon, gdyż Z’A stworzył swój Jesod. I nazywa się on nieboskłonem. I Stwórca wziął światła i umieścił je w Jesod Z’A, który przekazuje je w Malchut, nazywanej ziemią. Jak powiedziano: „I umieścił je Wszechmogący na nieboskłonie”.
572) Stworzył Stwórca, czyli Bina, te światła i umieścił je na nieboskłonie, czyli Jesod Z’A, żeby panować nad ziemią, Malchut, i ustawić je na służbę stworzeniom po to, żeby stworzenia zrównały się z tymi światłami. I kiedy On stworzył je, one obydwa świeciły w tej samej mierze.
Poziom słońca i luny, Z’A i Malchut były równe – Z’A obłaczał prawą linię Biny, a Malchut obłaczała lewą linię Biny.
Powiedziała luna: „Władco świata! Nie powinieneś doprowadzać do tego, żeby dwa ketery były równoprawne!” Co uczynił Stwórca, Bina? Zmniejszył ją. To wykupuje się przyniesieniem ofiary kozła na początku miesiąca, i powiedziano o niej: „Oczyszczająca grzech ofiara dla Stwórcy”[1].
575)[2] Powiedziano: „Szczęśliwy jesteś Israelu! Kto podobny do Ciebie, naród, który uratowany poprzez Stwórcę – tarczą i pomocnikiem Twoim? W mieczu – wielkość Twoja”. Czyżby wielkością Israela był miecz? Nie, bo miecz wręczony był dla Ejsawa, jak powiedziano: „I mieczem twoim będziesz żyć”.
576) Jednak ta wypowiedź ma odniesienie do uczniów mędrców. Kiedy oni słyszą coś, z czym ich serce nie może się pogodzić, wówczas oni walczą ze sobą nawzajem, podobnie do wojska, walczącego mieczami, i pragną zabić jeden drugiego. I o nich powiedziano: „W mieczu – wielkość Twoja”. Tu jest wskazówka na trudność zrozumienia przypowieści o skardze luny, i w tym wypadku należy wyjaśnić wszystkie zdania i nie zaprzeczać im.
577) Kiedy Stwórca stworzył słońce i lunę, postanowił, że słońce ponownie będzie pod panowaniem Ejsawa, i ustawił, że luna będzie w tym świecie pod panowaniem Jakowa. I on ustawił nad nimi mocnych panujących, dopóki nie przyjdą te dwa narody.
578) I panujący, który naznaczony jest nad luną, dla narodu Jakowa, prosił Stwórcy dać jemu władzę nad luną w tym świecie, czyli żeby władza była dana dla narodowi Jakowa. Powiedział Stwórca: „Czyżby narodowi Jakowa potrzebna była władza w tym świecie – przecież w przyszłym świecie on będzie panować nad wszystkimi narodami świata? Lecz w tym świecie „idź i zmniejsz siebie”, i odczuj na sobie gniew wygnania, żeby stać się godnym przyszłego świata.
579) Kiedy pojawił się naród Jakowa, oni byli wzburzeni przed Stwórcą z tego powodu, że jest zabrana u nich władza i przekazana Ejsawowi. Powiedział im Stwórca: „Czyżby wam była potrzebna władza, jeszcze w tym świecie? Przecież obiecałem wam dać władzę w świecie przyszłym nad wszystkimi narodami. I z tego powodu przynieście Mi ofiarę za obietnicę dania wam przyszłego świata, i Ja gwarantuję za niego. Przynieście ofiarę i zajmijcie się Torą, a Ja dam wam dobre wynagrodzenie, i Ja dam wam władzę nad wszystkimi narodami, i dlatego ja zmniejszę lunę w tym świecie”.
581)[3] Jeżeli Israel staje się godny, Stwórca daje im światło, i oni nie potrzebują innej świecy. Jak powiedziano: „I będzie dla ciebie Stwórca, światłem wiecznym”.
582) Israel, po tym, jak oni zamiast władzy tego świata otrzymująwładzęprzyszłego świata, czynią swoje obliczenia według cyklu luny, czyli Israel oblicza według księżyca. I o tym powiedziano: „Jaka ty piękna, przyjaciółko moja!” „Przyjaciółko moja” – oznacza: sterowanie Moje. „I nie ma w tobie skazy” – czyli nie ma w tobie wady w święta i ustanowione czasy.
583) W cztery czasy roku dokonywany jest sąd nad światem. Lecz przecież nie ma żadnego mgnienia, kiedy by Stwórca nie obserwował tego, co czyni człowiek. A tu uczymy, że tylko cztery razy do roku nad nim dokonywany jest sąd.
584) Stwórca obserwuje świat każdego dnia, lecz tylko cztery razy w roku dokonywany jest sąd nad światem.
585) To zachodzi cztery razy w roku z tego powodu, że Stwórca dokonuje sądu z powodu ludzi. W Pesach oni osądzeni za urodzaj. Jeżeli w zeszłym roku Stwórca dał im obfity urodzaj, lecz ludzie nie oddzielili dziesięciny, nie dali od niego biednym, sierotom i wdowom, z nadejściem następnego roku On osądza cały świat za ten urodzaj, który był w zeszłym roku.
586) W Aceret On osądza świat za grzech w stosunku do płodów drzewa, że nie doczekali się roku ich obrzezania, i nie pozostawili ich w siódmym roku biednemu i przybyszowi.
587) Na początku roku On sądzi świat, ciała ludzi i dusze, i On wspomina ich i sądzi ich za wszystko, co oni uczynili przez cały rok. I nawet kroki, które uczynił człowiek, są obliczane i brane pod uwagę w sądzie tego dnia. Jak powiedziano:„I wszystkie moje kroki On oblicza”.
588) Trzy kategorie wchodzą w dzień sądu: kategoria całkowitych sprawiedliwych, kategoria ukończonych grzeszników, kategoria średnich. I im odpowiadają trzy siły w człowieku: siła świętej duszy, siła pragnienia i poruszająca siła. Poruszająca siła – to jest siła, która pobudza i porusza ciałem we wszystkich jego potrzebach.
589) Staraj się zobaczyć miłosierdzie Stwórcy, bez względu na to, że pałace wyższego sądu zbierają się dokonywać sądu i osądzić działania stworzeń, żeby postawić przed Stwórcą zasługi bądź winę ludzi.
Trzy kategorie aniołów–służących są obecne na sądzie w dniu początku miesiąca. Część z nich wskazuje na zasługi, żeby obronić, a część wskazuje na przegrzeszenia, żeby osądzić. I staraj się zobaczyć miłosierdzie Stwórcy, który dał radę, jak uratować się od sądu.
590) Powiedziano: „Pamięć o trąbieniu (w szofar)”. Jest to przypomnienie o trąbieniu, o którym powiedział Stwórca: „Dokonujcie przede Mną trąbienia”, i jest to pamięć o tym trąbieniu. I od razu, jak powiedziano: „Wy będziecie uratowani od wrogów waszych”.
591) „Od wrogów waszych” – są to anioły, które wskazują na przegrzeszenia u ludzi. I są te, które wskazują na przegrzeszenia ludzi, a są te wskazujące na ich zasługi. I jeżeli nawet jeden z tysiąca wskazuje na zasługi człowieka, to wybaczają jemu. Jak powiedziano: „Jeżeli jest anioł-wstawiający się za niego, jeden z tysiąca”. I po tym powiedziano: „Zlituje się on nad człowiekiem i powie: „Uratuję go, żeby nie zszedł do trumny”.
592) Czy jest anioł, który przed sądem zaprzecza zasługom człowieka? Nie ma anioła, który zaprzecza zasługom. Jednak są anioły odpowiedzialne za obserwację i wskazanie winy człowieka za każdym razem, kiedy on grzeszy. I one wskazują na to, co im rozkazano, czyli wskazują na przewinienia ludzi.
593) I podobnie do tego powiedziano: „I całe wojsko niebiańskie stanęło przed nim, po prawej i po lewej od niego”. „Przy nim” – czyli przy Achawie, czyli oni obserwowali sąd nad Achawą „po lewej i po prawej od niego”. Czyżby z góry była prawa i lewa strona? Jednak ci pochylają kielich zasług, a inni pochylają na lewo na kielich winy.
594) Dlaczego na początku roku dokonywany jest sąd nad ciałem i duszą? Dlatego że w tym dniu urodził się Adam Riszon. I w tym dniu było stworzone ciało i wprowadzili w niego duszę (neszama). I w tym dniu on był osądzony, i ustanowiony ten sąd w pokoleniach.
595) W święta oni osądzeni są za to, że ignorują obmycie rąk i zaniedbują oczyszczenie w wodach mykwy. Dlatego oni osądzają za wody, czyli za przykazania dotyczące wody.
596) I tak w czterech czasach osądzony jest człowiek:
- W dniu złośliwych intencji (złego zamiaru);
- W czasie dokonania naruszenia;
- W dniu początku roku;
- W przyszłym świecie.
A jeszcze mówią:
- W czasie dokonywania naruszeń;
- Podczas choroby – kiedy człowiek zachorował, wołają go na sąd;
- W momencie śmierci, kiedy dusza pozostawia go;
- I w przyszłym świecie.
597) Pewność sprawiedliwych i ich radość, kiedy oni wychodzą z tego świata, jest uwarunkowana jakością działań. I kiedy sprawdzają duszę, bez przeszkód przepuszczają ją do edeńskiego ogrodu, mówiąc jej: „Cała jesteś piękna przyjaciółko moja”. Tak mówi sprawiedliwy o swojej duszy: „Cała ty jesteś, piękna przyjaciółko moja” – prowadząca mnie, ponieważ nie zaszkodziłem tobie złymi czynami, jak powiedziano: „I nie ma w tobie żadnej krzywdy”.
598) I powiedział Wszechmogący: „I będą światła”. Dlaczego słowo „światła (meorot)” pisane jest bez litery „waw”? Jest to modlitwa sprawiedliwych – porzucić ten świat dlatego, żeby nie było wstrzymane ich wynagrodzenie w świecie przyszłym. I oni modlą się: „Niech będą światła”, czyli żeby dusza przebywała na sklepieniu niebios, w edeńskim ogrodzie. Wyrażenie: „Obraz, podobny do człowieka, na nim z góry” wskazuje na poziom sprawiedliwych, którzy powyżej wszystkich poziomów.
599) Co oznacza „na nim” w wyrażeniu: „Obraz podobny do człowieka, na nim z góry”? Jest to Jakow i poziom jego znajduje się z góry.
600) Nie było jeszcze takiej nocy, żeby nie wyszedł wysłannik i nie powiedział: „Wstańcie, sprawiedliwi, zbierajcie się i błogosławcie Stwórcę waszego”. Jak powiedziano: „Sprawiedliwy błogosławią Ciebie, głoszą wielkość królestwa Twojego i mówią o potędze Twojej”. I z jakiego powodu? Żeby powiedzieć ludziom o potędze Jego.
602)[4] Kiedy powróci do Jakowa słońce, które było u niego? To słońce, i to wielkie światło, które było u Jakowa, schowane, żeby otworzyć się sprawiedliwym w świecie przyszłym. I jest to nie to słońce, które wykorzystują synowie Ejsawa, gdyż ukryte ono dlatego, żeby synowie Jakowa byli podporządkowani jemu.
603) Był smutny Jakow w tym czasie. Powiedział on: „Władco świata! To światło moje jest oddane Ejsawowi!” W odpowiedzi powstał głos z niebios: „A ty się nie bój, niewolniku Mój Jakowie!” Przecież światło twoje ukryte, żeby pozostało dla Ciebie i synów Twoich. Powiedział: „Pokaż mi je”.
604) Natychmiast wyciągnął Stwórca słońce, które widział tylko Jakow, i nikt inny. Powiedziano o tym: „I zalśniło jemu słońce”[5] – to samo słońce, które było ukryte, „kiedy on przechodził Penuel”, czyli po tym, jak on pokonał władzę Ejsawa. „Zalśniło jemu” – oznacza: nikomu innemu.
605) I bez względu na to, że Jakow nasładzał się zwycięstwem nad panowaniem Ejsawa, powiedziano: „A on kulał na biodro swoje”. Światło lśniło, jednak serce jego było zaćmione z powodu tych, którzy „wyszli z lędźwi jego (jocej ereho)”[6], którzy wpadli pod gniew Ejsawa. Dlatego powiedziano, że „on kulał na biodro swoje (al ereho)”.
606) Rabbi Josi i rabbi Aba znajdowali się w drodze, kiedy usłyszeli głos chłopaka na górze, który szedł i płakał. Powiedział rabbi Josi: „Podejdźmy do niego, dlatego że ja nie boję się. Jeżeli jeden człowiek spotyka się ze szkodnikiem, ten czyni jemu krzywdę. Jeżeli dwoje spotykają się ze szkodnikiem, ten nie przyniesie im krzywdy. A ponieważ nas dwoje, on nie może uczynić nam krzywdy”. Podeszli do niego. A dziecko nie przestawało płakać.
607) Kiedy podeszli do niego, powiedział rabbi Josi: „My synowie Panującego nad światem – Tego, Czyje jedyne imię napisane nad nami obydwoma, w trzech literach, które zapisane w postaci czterech, wyrzeźbionych dwie nad jedną, i napisane ono nad świętą istotą”. W czym jest przyczyna tego, że rabbi Josi tak powiedział? Możliwe, że on niepokoił się, że to dziecko jest demonem, a demony bardzo boją się Panującego nad światem.
Wyjaśnienie: Rabbi Josi bał się tego, że dziecko może być demonem, ponieważ ten był sam na pustyni, i dlatego żeby wygnać go, żeby ten nie mógł zaszkodzić, wspomniał o jedności Z’A i Malchut, dlatego że nieczystość ucieka od świętości, gdyż nie może znajdować się w jednym miejscu ze świętością.
I należy pamiętać o różnicy sfiry Keter od reszty sfirot, dlatego że trzy linie w sferze Keter ustawione są tak, że jedna jest z góry, a dwie są z dołu. A trzy linie w reszcie sfirot – są to dwie z góry i jedna z dołu.
Dlatego na początku on wspomniał o sfirze Keter i powiedział: „Tego, Czyje jedyne imię napisane nad nami obydwoma”, czyli sfira Keter w nim, litery której, czyli trzy linie – jest to środkowa linia z góry i dwie linie, prawa i lewa, z dołu.
A następnie on wspomniał dwanaście połączeń, znajdujących się w Z’A, i są to trzy linie, w każdej z której są cztery, czyli trzy linie i Malchut, otrzymująca je. A trzy razy cztery – to jest dwanaście. I dlatego powiedział: „W trzech literach, zapisanych w postaci czterech” – czyli zapisane trzy linie, w każdej z których są cztery właściwości, i jest to dwanaście połączeń AWA’Ja de-Z’A.
I kolejność trzech linii w nich – są to dwie z góry i jedna z dołu, kiedy nad jedną z dołu wyrzeźbione dwie z góry. I wszystkie te właściwości w Z’A przekazywane w Malchut, nazywanej „święta istota”, czyli jest to imię w dwunastu połączeniach napisane nad Malchut, i ona otrzymuje od nich.
608) Kiedy usłyszało dziecko, że biorą je za demona, odpowiedziało im: „Jestem judejczykiem, i ojciec mój, syn wielkiego rabbi Hija, uczył mnie cytatów „Pieśń pieśni” i rozdziału „Bereszit”. Mój ojciec umarł, a mnie ukradli rabusie, a teraz uratowałem się od nich i uciekłem na tą górę.
609) Zapłakał rabbi Josi wykrzykując: „Jak to jest, że syn syna wielkiego rabbi Hija błąka się w ten sposób?!” Wziął go za rękę, i oni poszli. Zapytał go: „Powiedz, synu mój, czym ty zajmowałeś się z ojcem swoim?” Odpowiedział on: „I będą światła na nieboskłonie” – tym zajmowałem się.” Zapytał go: „Co mówił ojciec twój o tym rozdziale?”
610) Otworzyło dziecko usta i powiedziało: „Studnia, którą wykopali starsi, wykopali przywódcy narodu żelazem, kijami swoimi”. Trzy dobre dary wręczył Stwórca Israelowi za pośrednictwem trojga rodzeństwa – Mosze, Aarona i Miriam. Dzięki zasługom Mosze był opuszczony Ma’N do Israela. Dzięki zasługom Araona obłok wielkości szedł razem z Israelem. Dzięki zasługom Miriam studnia szła razem z nimi”.
611) „Umarła Miriam, wyschła studnia, jak powiedziano: „I nie było wody dla wspólnoty”. Umarł Aaron, odeszły obłoki wielkości. A dzięki zasługom Mosze powrócili wszyscy troje. I ojciec mój mówił, że obrazy wszystkich trzech wyrzeźbione na nieboskłonie, żeby zasługi ich świeciły Israelowi, jak powiedziano: „I umieścił ich Wszechmogący na sklepieniu niebios, żeby świecić nad ziemią”.
612) „I skąd nam wiadomo, że wszyscy troje wyrzeźbieni na niebiosach? O wszystkich powiedziano, że zmarli „według słowa Stwórcy”, a o Miriam nie powiedziano „według słowa Stwórcy”, ponieważ nie jest przyjęte to w świecie. Lecz mój ojciec powiedział, że o wszystkich powiedziano „tam”. „I umarła tam Miriam”. „I umarł tam Aaron”. „I umarł tam Mosze”. I powiedziano: „I był tam ze Stwórcą”. Stąd wynika, że wszyscy troje wyrzeźbieni na nieboskłonie razem ze Stwórcą”.
613) „Mosze umarł poza granicą świętej ziemi, wskazuje to, że dzięki jego zasługom powracają do życia ci, którzy zmarli na pustyni. Zwrócił się Mosze do Stwórcy: „Władco świata! Ja zstępuję na świętą ziemię, żeby wykonać przykazania Twoje”. Przecież powiedziano: „Kiedy ty przyjdziesz w ziemię”. „I będzie, kiedy przyjdziesz ty w ziemię” – ponieważ tam wykonanie przykazań”.
614) „Powiedział jemu Stwórca: „Twoja troska o wypełnienie przykazań na świętej ziemi dopełnia ciebie” – czyli uważa się, tak jakbyś już rzeczywiście wykonywał je – „i w tym, co uczynił Israel na ziemi Israela, będzie i Twój udział razem z nimi”. Jak powiedziano: „Dlatego Ja dałem jemu udział pośród wielkich” – czyli on otrzymał udział swój pośród sprawiedliwych Israela, „i silnymi będą podzielone łupy” – są to praojcowie, razem z którymi on otrzymał swój udział. I dlaczego? „Za to, że oddałeś ty duszę swoją”.
615) „Jeszcze nie było pasterza, który by oddał duszę za swoje stado, podobnie do Mosze, który powiedział: „A teraz, czy wybaczysz ich grzechy? A jeżeli nie, to wytrzyj mnie z Księgi Twojej, którą napisałeś”. Co oznacza „wytrzyj mnie”? Z tego świata, i ze świata przyszłego. Żeby dopełnić powiedziane: „Za to, że oddawałeś ty duszę swoją”.
616) „I był on pogrzebany i z tymi, którzy zmarli na pustyni, którzy grzeszyli przed Stwórcą. Powiedziano: „I on niósł na sobie grzechy wielu” – czyli nie odstępował od tego, dopóki Stwórca nie wybaczył im. „I za przestępców wstawił się” – wiele modlił się za nich.”
617) „I dlatego wszyscy troje: Mosze, Aaron i Miriam, wyrzeźbieni z góry”. Podszedł rabbi Josi i ucałował go, posadził do siebie na ramię i przeniósł trzy mile, mówiąc: „I wszyscy synowie twoi będą uczniami Stwórcy”[7].
618) Stwórca stworzył słońce wyłącznie dlatego, żeby ono służyło ludziom. Słońce przychodzi poprzez trzysta dziewięćdziesiąt miejsc zasiedleń ziemi. Ono wznosi się i opuszcza się. I u niego są wiadome poziomy i kroki, o których powiedziano: „I tak Ja cofnę cień poziomów, po którym słońce już zeszło na zegarze Achaza”[8].
619) Świat jest okrągły i podobny do kuli. I kiedy słońce wschodzi na wschodzie, ono porusza się po kręgu, dopóki nie zachodzi, opuszczając się poniżej ziemi. I wtedy przychodzi wieczór. I w tym czasie ono bezwzględnie opuszcza się po orbitach wiadomych poziomów i, opuszczając się, otacza całą ziemię i wszystkich ludzi.
620) I kiedy słońce opuszcza się, ukrywając się od nas, następuje u nas ciemność, i ona świeci tym, kto znajduje się pod nami, tym, kto znajduje się na drugiej połowie ziemskiego globu, u nas pod nogami. I tak jest ciemno z jednej strony i świeci z drugiej strony, która pod nią, zgodnie z zaludnioną częścią i orbitą ziemi, obracając się wokół niej.
621) I w ten sposób rozprzestrzenia się jego światło i oddziela wody, znajdujące się pod wodami oceanu, od wód, które znajdują się z góry, i dzieli pośrodku wody oceanu, żeby zatrzymać potok wód, wychodzących z otchłani, żeby ona nie przedostawała się przez nią i nie uczyniła krzywdy ludziom. I słońce (szemesz) nazywa się tak wyłącznie dlatego, że przywołane służyć (leszamesz) ludziom. Jest to przyczyna tego, że nazwane ono słońcem (szemesz) – czyli słońce, oddające siebie, aby służyć wszystkim. Jeżeliby światło słońca nie omywało się w wodach oceanu, ono wysuszyłoby i spaliło cały świat.
622) Słońce schodzi poniżej ziemi, i sięga poziomu, który nazywa po grecku „karbusa”. Od tego poziomu ono zaczyna wschodzić do góry i słyszalny jest dźwięk jego na wszystkich niebiosach, żeby ruch jego był w takt wznoszącej pieśni. I nie było człowieka, słyszącego głos jego, oprócz oddanego Królowi Mosze, o którym powiedziano: „W całym domu Moim jest on”, i Jeoszua, służący Mosze.
623) Kiedy Jeoszua miał iść na wojnę, i on słyszał melodyjny dźwięk i szum słońca, on nie mógł tego wytrzymać. Jak powiedziano: „I powiedział (Jeoszua) przed oczami Israela: „Słońce, u Giwona stań!” – zaprzestań wznosić pieśń, zaprzestań melodii i szumu swojego, dlatego że on słyszał dźwięk jego ruchu i nie mógł tego znieść.
624) Sześćset czterdzieści ruchów wykonuje słońce, co odpowiada liczbowemu znaczeniu słowa „słońce (szemesz)”, pomiędzy dniem a nocą. I swoim obrotem, ono obraca cały świat. Jest to niezbędne dlatego, żeby zmiękczyć i ogrzać ziemię, i użyźnić rośliny i zbiory, i wyhodować owoce i drzewa.
625) Z najwyższym podobieństwem Stwórca stworzył wszystko z dołu. Z góry – niebiosa, i tak samo z dołu – niebiosa. I nazywane one niebiosami (szamaim) od słów ogień (jesz) i woda (maim).
626) I dlatego powiedziano: „Tworzący świat (szalom) w wysokościach Swoich”. Powiedziano nie „pośród aniołów Swoich”, a „w wysokościach Swoich”, czyli w niebiosach, będących środkową linią, dlatego że one stworzone z ognia i wody, a On ustawia pokój pomiędzy nimi. I podobne do tego niebiosa z dołu składają się z ognia i z wody.
627) I nieboskłon, obracając się, okazuje się w niższej połowie ziemi, i on nagrzewa ziemię dzięki żarowi ognia w nieboskłonie i słońcu. A Stwórca opuszcza wody na ziemię i ochładza ziemię, i te ochłodzenie pomaga nagrzać z dołu. I te ochłodzenie i ciepło dają życie i wzrost na ziemi. I Stwórca wszystko stworzył na dobro człowieka.
628) Słońce stworzone światłem świecenia wyższego lustra, i światło w nim – nie jego. Wynika to z powiedzianego: „Niech będą światła (meorot)”. Należałoby powiedzieć: „Niech będą światła (orot)”. Słowo „światła (meorot)” składa się ze słów „od świateł (min orot)”. I litera „mem” w słowie „meorot” jest dodatkowa i wskazuje na przynależność do świateł (orot).
629) Nie dziw się temu, że światło słońca nie jest jego własną istotą, dlatego że Tora była stworzona wyższą mądrością, a niebiosa były stworzone od tego wyższego nieboskłonu, który znajduje się nad głową istot. I, zgodnie z tym, jeżeli uważnie popatrzeć, to można zobaczyć, że wszystko na górze i z dołu stworzono jedno z drugiego, a Stwórca znajduje się nad wszystkim.
I zaczynając od tronu wielkości, wszyscy oni stworzeni jeden z drugiego, a tron wielkości był stworzony przez Stwórcę. I wszyscy oni są niczym przed Nim, jak powiedziano u Daniela: „A wszyscy żyjący na ziemi uważani są niczym w porównaniu z Nim”. Dlatego nie ma co dziwić się temu, że słońce otrzymuje swoje światło od tego, kto jest powyżej niego, ponieważ takie są prawa, działające z góry i z dołu.
630) Światło słońca wychodzi od tego, kto powyżej niego. Przecież tak samo jak i nasz wyższy, czyli wyższy naszego zebrania, w odróżnieniu od wyższych świateł, zaczyna uczyć Tory tego, kto wyjaśnia jego słowa innym, i on wyjaśnia tym, którzy znajdują się obok niego, a oni, w swojej kolejności – tym, którzy obok nich. I kiedy kończy się wyuczenie praw, wszystkie one wychodzą od wyższego. I podobnie do tego odbywa się z góry i we wszystkich światach, stworzonych jeden z drugiego, i wszystkie one wychodzą od Stwórcy.
631) Mosze bierze początek od wyższego świecenia. Jeoszua bierze początek od Mosze. Starszyzna bierze początek od Jeoszua. Prorocy biorą początek od starszyzny. A zarządzający i głowy narodów biorą początek od proroków. I tak wszyscy – jeden od drugiego.
632) W drodze oni spotkali rabbi Elazara. Powiedzieli: „To idzie jeden z głów zebrania”. Zapytali go: „Czy to prawda, że światło słońca powstało od zlania się wyższego lustra?”. Odpowiedział im: „Tak, jest to tak.”
633) „Powiedziano: „Źródło sądów, studnią wód żywych, cieknących z Lewanona”. On nazywa je źródłem, następnie studnią, a następnie cieknącymi (wodami). Należy bardzo uważnie obejrzeć ten cytat, dlatego że źródło, właściwość Malchut, wychodzi ze studni, właściwości Jesod, a studnia wychodzi od cieknących (wód), sfirot Z’A, nazywanych wodami, w obfitości.
Cieknące (wody), właściwości Z’A, wychodzą od Lewanona, od Hochmy i Biny. Przecież Lewanon składa się z liter „lamed-bet” „nun”, które wskazują na trzydzieści dwie (lamed-bet) drogi Hochmy i pięćdziesiąt (nun) wrót Biny. I to pozwala dowiedzieć się, że wszyscy oni stworzeni jeden z drugiego. I tak samo światło słońca nie jest jego światłem, lecz do niego przyciąga się cienka nić świecenia, schodzącego do słońca.
634) W świecie, stworzonym poprzez Stwórcę na początku, Adam patrzył i widział, co odbędzie się ze światem od samego początku do końca. Światło słońca, jest to jedna z sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części od światła lustra, światło którego było ukryte. I nawet na światło słońca człowiek nie może patrzeć, nie mówiąc już o świetle, które było ukryte.
635) Niemożliwym jest patrzeć na to ukryte światło. Lecz przecież Adam spostrzegał w nim od początku świata i do końca jego – wychodzi, że można patrzeć na niego? Rzecz w tym, że Adam mógł poznawać i widzieć oczami mądrości wszystko co było i wszystko co będzie od początku świata i do końca jego, lecz tu mówi się nie o widzeniu bezpośrednim, a widzeniu oczami rozumu. I to oznacza, że to światło ukryte dla sprawiedliwych w świecie przyszłym, czyli kiedy święta dusza porzuci ten świat i przyjdzie w świat przyszły.
636) Powiedziano: „I przebywał on tam ze Stwórcą czterdzieści dni i czterdzieści nocy: chleba nie jadł i wody nie pił” – dlatego że nasładzał się tym świeceniem, czyli ukrytym światłem. I chociaż on sam opuścił się, a to światło nie opuściło się razem z nim, nikt nie mógł patrzeć na twarz Mosze, dlatego że twarz jego ciągle świeciła jak słońce, z tego powodu, że wcześniej patrzył na te ukryte światło.
637) Rabbi Elazar kierował się swoją drogą, i oni przeszli z nim razem trzy mile, odprowadzając go. Powiedzieli rabbiemu Elazarowi: „Szczęśliwi są mędrcy Brajty, dlatego że staliście za plecami Mosze, kiedy przez niego była darowana Tora”.
638) Powiedział rabbi Elazar, mówiąc: „I powiedział Wszechmogący: „Niech będą światła”. Stwórca stworzył osiemnaście nieboskłonów, czyniących swoje przemieszczenia i ochwytujące cały świat, i każdy z nich pozostaje tyle czasu, ile jemu odpuszczono poprzez Pana jego. I kiedy kończy się czas przebywania, określony tym nieboskłonem, w świecie odbywa się wiele dobrych i znaczących wydarzeń.
639) Głupcy uważają, że odbywa się to podczas obrotu nieboskłonu. Lecz jest to inaczej, ponieważ Stwórca każdego dnia, od rana do wieczora czyni odnowienie wszystkiego wyższego, wielkiego i potężnego. A czasami nieboskłon kończy swój ruch, i w momencie wypełnia się w świecie wskazane przez wyższego Króla. A głupcy uważają, że odbyło się to na skutek obrotu nieboskłonu.
640) I stworzył Stwórca czwarty nieboskłon, i umieścił na nim słońce, które dokonuje obrotu wokół całego świata w określonym czasie na dobro całego świata, ludzi. Trzysta czterdzieści okien przechodzi słońce, wschodząc i opuszczając się w określonym czasie.
641) Na początku ono przechodzi okno, nazywane Noga, i dokonuje ruchu po kręgu, dopóki nie sięga okna, nazywanego Karbusa, i następnie w ciągu sześciu miesięcy ono dokonuje przemieszczenia do najbardziej odległego, skrajnego punktu, dopóki nie sięga okna, nazywanego Zohar. I w ciągu sześciu miesięcy ono kończy rok na dobro stworzeń, żeby dokonać siewu i zbioru płodów.
642) Powiedziano: „Od teraz, we wszystkie dni ziemi zasianie i zbieranie plonów, zimno i ciepło, lato i zima”. I kiedy ono się kończy i kończy przemieszczenie w południowym kierunku, według prawa mieszkańców ziemi jest to pora zbierania owoców, ciepła i lata. A kiedy kończy się przemieszczenie w północnym kierunku, jest to pora zasiania, zimna i zimy. I wszystko odbywa się według praw mieszkańców świata. I dokładnie tak samo jak ludzie korzystają ze światła tego nieboskłonu, wszystkie niebiańskie wojska korzystają ze światła nieboskłonu, znajdującego się nad ich głowami, czyli głowami żywych istot.
643) W słowie światła (meorot) brakuje litery „waw”, dlatego że światło jego (słońca) niepełne. Przecież światło jego – jest wyłącznie cienką nicią, która przyciągnęła się od wyższego światła, które tak jakby ukryte za ścianą.
644) Dlatego światło słońca nie nazywa się pełnym. Nie wypada nazywać się jemu pełnym, a wyłącznie temu światłu, o którym powiedziano u Daniela, i to światło znajduje się u Niego. Dlatego że światło, które ukryte dla sprawiedliwych – jest to jedna z sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części światła, które znajdują się u Stwórcy. I światło słońca jest to jedna z sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części światła, ukrytego dla sprawiedliwych, w przyszłym świecie. I dlatego światło słońca nie nazywa się pełnym, i nie należy nazywać go pełnym.
645) I dlatego powiedział Stwórca: „Niech nie będzie dla was dziwnym, że w słowie światła (meorot) brakuje litery „waw”, gdyż ono (światło) niepełne, przecież Ja stworzyłem je wyłącznie, jak powiedziano: „żeby świecić na ziemię” – czyli służyć mieszkańcom ziemi. I wystarczająco jest wam tego, mieszkańcy ziemi, że to światło będzie wam służyć.”
646) I jeżeli na to malutkie światełko, słońce, ludzie nie mogą patrzeć, to co mówić o świetle, które ukryte dla sprawiedliwych.
647) Przyszedł rabbi Aba, żeby ucałować ręce rabbi Elazara. Powiedział: „Teraz wiem, czego w rzeczywistości brakuje w słowie „światła” i powinno brakować jeszcze więcej. Biada światu, kiedy ty porzucisz go, ponieważ do tego dnia ja szukałem tego, jednak nie doszedłem do istoty rzeczy, lecz tylko teraz. I ta droga, którą poszedłem, będzie dla mnie znakiem błogosławieństwa, ponieważ spotkałem ciebie”.
648) On siedział z nim trzydzieści dni i wyjaśnił wszystkie wątpliwości i pytania, które były u niego. I on nauczył go sześćdziesięciu tłumaczeń rozdziału Bereszit i poszedł swoją drogą.
649) Spotkał on rabbi Hija. Powiedział on rabbiemu Aba: „Proszę cię, daj mi skosztować słodkość tego miodu, który skosztowałeś w wypowiedzi wyższego sprawiedliwego”.
Powiedział jemu: „Gałęzie korony palmowego drzewa i upojna słodkość miodu nie łączą się jedno z drugim”. I bez względu na to, on nauczył go.
Wyjaśnienie: Rabbi Hija jeszcze nie był mędrcem, lecz był podobny na gałęzi palmy, które w przyszłości dadzą płód. I rabbi Aba powiedział jemu, że gałęzie palmy są bardzo dalekie od miodu, który robią z daktyli, rosnących na nich. I dlatego on jeszcze nie jest godzien pić tego miodu.
650) Zapłakał rabbi Hija. Powiedział: „Ja obiecam i przysięgam, że zanim przyjmę naukę od mędrców Miszny, nigdzie stąd nie odejdę. On przebywał tam dwanaście lat. I kiedy powrócił, oni zaczęli nazywać go wielkim rabbim Hija. To ukryte światło, które otwiera się sprawiedliwym w przyszłym świecie, jak powiedziano: „Światło zasiane dla sprawiedliwych, a dla prawdziwych sercem – radość”.
Wyjaśnienie powiedzianego. Są cztery rodzaje światła Hochma:
- Ukryta Hochma A’A, o której powiedziano: „Światło przebywa z Nim”, dlatego że ona była ukryta w A’A i istota jej nie otwiera się dla niższych.
- Bina, która ponownie stała się hochmą, i jest to „rzeka, wychodząca z Edenu”, i nazywa się ona trzydzieści dwie drogi Hochmy. I ona otrzymuje świecenie Hochmy, od ukrytej Hochmy wówczas, kiedy powraca w rosz A’A.
- Hochma, która znajduje się w Z’A i nazywa się słońcem, które otrzymuje Wa’K Hochmy od Biny.
- Malchut otrzymująca świecenie Wa’K Hochmy od słońca, Z’A. I ta Malchut nazywa się miejscem (zbiornikiem) słońca, dlatego że światło Hochmy, znajdujące się w słońcu, otwiera się tylko na miarę świecenia tego miejsca, czyli Malchut. I tylko w niej otwiera się Hochma, a nie w innym miejscu.
I jest różnica pomiędzy tymi czterema rodzajami światła Hochma. Ukryta Hochma A’A nie świeci poniżej swojego miejsca, jednak świecenie jej przychodzi do Biny w czasie jej powrotu w rosz A’A, czyli kiedy ona otrzymuje w miejscu Hochmy A’A i tylko swoje świecenie. I to odbywa się w sposób następujący: ukryta Hochma jest to w istocie światło Hochma, a Bina w istocie swojej jest światłem hasadim, i tylko, kiedy ona znajduje się w miejscu ukrytej Hochmy, ona otrzymuje od niej Hochmę.
Lecz w miejscu Biny jeszcze nie ma otwarcia Hochmy, i ona tylko przekazuje Hochmę Z’A, który nazywa się słońcem, a Z’A przekazuje ją Malchut, nazywanej miejscem dla słońca. W ten sposób, wszystkie otwarcia światła Hochma, odbywające się w trzech pierwszych rodzajach Hochmy, potrzebne były dlatego, żeby przekazać Malchut, dlatego że powyżej niej Hochma, nie może otworzyć się.
Wiadomo również, że Ga’R drugiej Hochmy – są to wewnętrzne Aw’I, które były ukryte. I wszystko to, co świeci w tej hochmie, to tylko Wa’K Hochmy. Dlatego uważa się, że świecenie, przychodzące od ukrytej Hochmy do Biny, w tym czasie, kiedy ona znajduje się na jej miejscu – jest to wyłącznie Wa’K Hochmy. I to oznacza liczbę sześćdziesiąt tysięcy, dlatego że każdy z sześciu końców (Wa’K), sfirot HaGa’T NeH’I, składa się z dziesięciu, wszystkich sześćdziesiąt sfirot, a każda sfira Hochmy liczy się w tysiącach. I tak samo wewnętrzne świecenie A’A jest podzielone na Ga’R i Wa’K. I to trzysta siedemdziesiąt pięć świateł. Ga’R – to jest trzysta, a Wa’K – siedemdziesiąt pięć.
I pełnym należy nazwać tylko to światło, które jest pierwszą hochmą, czyli ukrytą hochmą A’A, i „to światło przebywa z Nim” na swoim miejscu i nie świeci poniżej niego. I jest to pełna Hochma – Hochma prostego światła. A to światło, które ukryte dla sprawiedliwych, drugi rodzaj Hochmy, czyli Bina, która powróciła w rosz A’A i stała się Hochmą, jest jedną z sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części tego światła, które znajduje się u Stwórcy. Innymi słowy, nawet jeżeli Bina powraca w rosz A’A, ona nie otrzyma napełnienia od Ga’R światła Hochma, a tylko od Wa’K Hochmy, i to – sześćdziesiąt tysięcy siedemdziesiąt pięć.
I tak samo Wa’K ukrytej Hochmy, którą otrzymuje Bina, ona otrzymuje nie wszystkie je, ponieważ Bina otrzymuje Hochmę nie dla siebie, będąc właściwością „hafec hesed”. I ona otrzymuje Hochmę tylko dlatego, żeby ona doszła do Z’A, a od Z’A do Malchut. I jedna wyłącznie Malchut jest miejscem utrzymania Hochmy. I dlatego Bina bierze tylko jedną część od świecenia Wa’K, ukrytej Hochmy, zgodnie z miarą, która niezbędna dla Malchut.
I ta część Hochmy, którą otrzymuje Bina, rozprzestrzenia się we wszystkich dziesięciu sfirotach Biny, i ukryte w nich Ga’R, czyli wewnętrzne Aw’I, które były ukryte. A Wa’K w nich świeci w niej. I jest to sześćdziesiąt tysięcy siedemdziesiąt pięć, od których otrzymuje Z’A, który nazywa się słońcem. A światło Z’A jest to jedna z sześćset siedemdziesięciu pięciu tysięcy części światła, ukrytego dla sprawiedliwych w przyszłym świecie, które słońce otrzymuje tylko od Wa’K Biny, które składa się z sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części, i nie wszystkie jego, a tylko według miary Malchut – jednej części z nich.
I te Wa’K Hochmy, znajdujące się w Binie, nazywają się ukrytym światłem, ponieważ one otwierają się tylko sprawiedliwym, którzy stali się godni światła Biny. Jednak tym sprawiedliwym, którzy jeszcze nie stali się godni Biny, otwiera się tylko jedna część od nich, część Malchut, przekazywana stąd słońcu, Z’A.Dlatego słońce nie otrzymuje wszystkich, a tylko to, co należy się Malchut – jedną cześć od nich.
I dlatego powiedział Stwórca: „Niech nie wydaje się wam dziwnym to, że w słowie światła (meorot) brakuje litery „waw”, dlatego że ono nie jest pełne, gdyż słońce nie otrzymuje wszystkich sześćdziesięciu tysięcy siedemdziesięciu pięciu części, a tylko jedną część od nich. Przecież Ja stworzyłem je wyłącznie dlatego, żeby „świecić na ziemię” – dlatego że całe światło Hochma, schodzi tylko zgodnie z miarą otrzymywania Malchut, nazywaną ziemią, „żeby świecić na ziemi”, i dlatego słońce otrzymuje wyłącznie jedną część od nich, zgodnie z miarą otrzymania Malchut.
Światło, ukryte dla sprawiedliwych – czyli ono ukryte i nie otwiera się sprawiedliwym nawet w przyszłym świecie, a tylko w nadchodzącej przyszłości, w końcu naprawienia, i to właściwość Ga’R Hochmy, całkowicie ukryte w wewnętrznych Aw’I, które były ukryte i nie świecą nawet sprawiedliwym. I zaświadczeniem tego jest powiedziane: „Światło zasiane dla sprawiedliwych”, co oznacza – nawet dla sprawiedliwych to zasiane światło, światło ukryte i nieotwierające się, czyli same Ga’R, wewnętrzna część Aw’I, nazywane „nadchodząca przyszłość”.
[1] Patrz Zohar, rozdz. Bereszit, cz.1, p.110-115.
[2] Punkt 573-574 w tej wersji tekstu nie występuje.
[3] Punkt 580 w tej wersji tekstu nie występuje.
[4] Punkt 601 w tej wersji tekstu nie występuje.
[5] Tora, Bereszit, 32:32.
[6] Tora, Bereszit, 46:26,27.
[7] Prorocy, Izajasz, 54:13.
[8] Prorocy, Izajasz, 38:8.