Powiedziano w Zohar Wajikra 82: „I będzie: jeżeli zgrzeszy, będzie winien”. Dlaczego na początku powiedziano: „jeżeli zgrzeszy”, a na końcu: „i będzie winien”? I odpowiada: „Przecież uczyliśmy się, że jeżeli zgrzeszy, oznacza „z tych czynów rodzi się grzech”, jak napisano: „ze wszystkich grzechów człowieka.” „I będzie winien” – to oznacza, że powróci do Stwórcy. Pojęcie winien, określa niezbędność naprawić się. Więc wyrażenie: „I będzie: jeżeli zgrzeszy…” – oznacza, że naprawi swoje grzechy i powróci skradzione. Powiedział rabi Josi: „Powiedziane: „i powróci”, określa od siebie, według swojej woli, gdyż słowa „powróci” nie napisano w formie rozkazującej, a to znaczy, że powróci według swojej dobrej woli”.

Pyta się, co oznacza powiedziane: „Kiedy zgrzeszy”? Oznacza: „Z tych czynów rodzi się grzech”, jak napisano: „Ze wszystkich grzechów człowieka”. Należy zrozumieć, że są naruszenia, które nie są nazywane grzechem, dlatego on pokazuje jeszcze jedną wypowiedź, uzupełniając „ze wszystkich grzechów człowieka”. I później wyjaśnia się to, co dotyczy „kradzieży” – czyli relacji pomiędzy ludźmi. Lecz co odbywa się w relacji pomiędzy Stwórcą i człowiekiem?

Wyjaśnimy to mową duchowej pracy. Wiadomo, że w osnowie wszystkich grzechów leży życzenie otrzymywać, które jest naturalną właściwością. Ta właściwość jest stworzona dla realizacji celu stworzenia, polegająca na otrzymywaniu nasłodzenia od Stwórcy. I po tym, jak wyniknął zakaz otrzymywania ze względu na siebie, wyrażony w naprawieniu poprzez skrócenie, żeby nie dopuścić do odczucia wstydu od otrzymywania u stworzeń, na skutek tego naprawienia były stworzone nieczyste światy.

A na skutek grzechu Adama „drzewa poznania”, powstały dwa systemy, czystych i nieczystych światów, jeden naprzeciwko drugiego.

I tu znajduje się korzeń wszystkich grzechów – w egoistycznym życzeniu otrzymywać. To życzenie początkowo założone w naturze człowieka: wszystko, co go martwi – jest to indywidualna wygoda. I wyłącznie za pomocą nauki kabbala możliwe jest naprawienie na inne zamiary – oddawanie, życzenie dać zadowolenie innym. Lecz zanim człowiek stanie się godny tego naprawienia, które nazywa się życzeniem oddawać dla Stwórcy, on chce wszystko otrzymać dla siebie.

I to uformowało w naszym świecie trzy pojęcia:

  1. Zakazujące i zezwalające działania.
  2. W działaniach zezwalających rozróżniane są dwa pojęcia: obowiązkowe do wykonania przykazania i te, które wykonywane są z dobrej woli.
  3. Zamiar w stosunku do zakazujących działań polega na tym, żeby nie wykonywać ich, gdyż zabronił tego Stwórca.

A w zezwalających działaniach, jak obowiązkowych, tak i tych, które wykonywane są z dobrej woli, zamiar powinien być ukierunkowany na to, by dostarczyć zadowolenie Stwórcy, a nie dla samonasłodzenia. I na miarę wiary człowieka w Stwórcę, on otrzymuje nasłodzenie od tego, że wykonuje działania, które jemu przykazał Stwórca. I w tym jest zamiar człowieka – wykonać wszystkie działania z zamiarem wyłącznie dla Stwórcy.

Z powiedzianego wynika, że jeżeli człowiek otrzymuje zadowolenie ze względu na siebie, to grzech jego jest w tym, że on przerzuca wysiłki z panowania Stwórcy w swoje. A zobowiązany jest wszystkie swoje czynności ukierunkować ze względu na Stwórcę i uświadomić sobie przy tym, że on jest tylko niewolnikiem Najwyższego, i nie ma on niczego swojego.

Jednak w czasie, kiedy człowiek otrzymuje nasłodzenia, które odnoszą się do panowania Stwórcy, wyobraża on sobie, że są jakby dwa panowania, i to nazywa się, że przyjął panowanie Stwórcy, będącego Panem całego świata, i przypisał w swoje indywidualne sterowanie.

I w tym działaniu, kiedy bierze z panowanie innego w swoje panowanie, również są dwie różnice:

  1. Kiedy nikt nie widzi, że on przyswaja sobie – nazywa się to kradzież. W takich warunkach są w człowieku siły do dokonania kradzieży.
  2. Lecz bywa czasami, że człowiek bierze majątek innego, nawet jeżeli ten sprzeciwia się – to nazywa się rabunek. On rabuje innego bez względu na to, że ten widzi jego działania. I nie ma on wstydu, kiedy tamten krzyczy, że jest rabowany i nie zezwala brać. Lecz człowiek nie ma sił pokonać swojego pragnienia przyswoić sobie cudze, i jest zmuszony rabować, nie wstydząc się tego, że go widzą.

A przyczyna jest w tym, że życzenie otrzymać już rozwinęło się do ogromnych rozmiarów. Różnica między złodziejem a rozbójnikiem jest w tym, że rozbójnik ma życzenie otrzymywać o wiele większe niż złodziej. Jeżeli złodziej dowie się, że Pan obserwuje go, to wstyd da mu siły pokonać siebie i wyrzec się kradzieży. Rozbójnik ma życzenie otrzymywać tak wielkie, że nie ma takiej rzeczy, która może przeszkodzić mu i zatrzymać go: na skutek ogromnego życzenia i pragnienia, by zapanować nad obcym, on nie zwraca uwagi na nic i czyni zamyślone przez siebie.

Z wyżej powiedzianego zrozumiemy teraz, że tu zwraca się uwagę na to: „jeżeli zgrzeszy…”, czyli jednym z naruszeń, które nazywa się grzech, przecież powiedziano: „ze wszystkich grzechów człowieka…”, gdzie „ze wszystkich” – myśli się tu o korzeniu wszystkich grzechów, czyli o egoizmie, życzeniu otrzymywać dla siebie, od którego rozpoczynają się wszystkie działania w świecie, i na nim kończą się wszystkie prace. Innymi słowy, jest dana nam praca w naprawieniu naszego egoizmu, żeby obrócić go w zamiar ze względu na oddawanie. I w końcu, kiedy kończy się naprawienie, będzie się to nazywać gmar tikun – koniec naprawienia. Czyli wszystkie naprawienia, których powinniśmy dokonać za pomocą Tory i przykazań, to zmiana zamiaru otrzymywać ze względu na siebie na zamiar otrzymywać ze względu na oddawanie, i wtedy staniemy się godni połączenia ze Stwórcą, i tym samym osiągniemy cel stworzenia, polegający na życzeniu Stwórcy dać nam nieograniczone nasłodzenie.

Widzimy, że w końcu naprawienia, kiedy wszystko już naprawione i nie pozostało nic więcej do naprawienia, nawet świadome grzechy powinny naprawić się i obrócić w zasługi. A w przeciwnym wypadku wychodzi, że brakuje części życzeń, że jeszcze nie wszystko jest naprawione, i właśnie o tym powiedziano: „ze wszystkich grzechów człowieka”, czyli we wszystkim, co wychodzi z tego korzenia.

To oznacza, że powinniśmy zrozumieć, że nie ma żadnego przegrzeszenia, które nie wychodziłoby z życzenia otrzymywać, będącego, jak wiadomo, korzeniem wszystkiego stworzonego. Odpowiednio, jeżeli pozostanie choć jedno przegrzeszenie, wychodzące z tego korzenia – życzenia otrzymywać – ono powinno być naprawione na życzenie oddawać.

A w przeciwnym wypadku będzie brak w korzeniu, czyli w pierwszym skróceniu źródła życzenia otrzymywać. Skróceniu uczynionemu dlatego, żebyśmy otrzymali wszystko, co jest w zamyśle stworzenia. I zamysł stworzenia polega na życzeniu Stwórcy dać nasłodzenie swoim stworzeniom, napełnić właśnie te życzenia, które należy naprawić na zamiar oddawania.

To można zrozumieć na następującym przykładzie: Przypuśćmy, że życzenie Stwórcy dać nam nasłodzenie było obliczone na sto kilogramów nasłodzenia. Zrozumiałym jest, że koniecznym jest przygotować pojemnik, żeby w nim była potrzeba w tych stu kilogramach, w przeciwnym wypadku nie będzie gdzie umieścić tych stu kilogramów nasłodzenia, gdyż nie może być napełnienia bez potrzeby w nim.

Widzimy zgodnie z tym, że jeżeli przy napełnieniu tych kelim, czyli życzeń, część z nich pozostaje na zewnątrz, czyli część życzeń odnoszących się do tych sto kilogramów nasłodzenia nie jest przydatne do jego otrzymania, to życzenie Stwórcy dać nasłodzenie jest w tej mierze niespełnione z powodu nieprzydatności tych życzeń – kelim.

To znaczy, wszystkie kelim stworzone w procesie stworzenia powinny być naprawione i napełnione światłem. I wtedy jest zrozumiałe napisane w Księdze Zohar: „W przyszłości, anioł śmierci stanie się świętym aniołem”. I to należy odnieść do całego zła, które znajduje się w życzeniu otrzymywać, stworzonego poprzez Stwórcę, które dokonało skrócenia nazywającego się naprawienie. I to odnosi się do naprawienia stu kilogramów życzenia otrzymywać, obróceniu go w życzenie oddawać, jak było powiedziane wyżej. Te życzenia, których nie jesteśmy w stanie naprawić przed końcowym naprawieniem, nazywane są klipot – nieczyste egoistyczne życzenia. Lecz kiedy następuje końcowe naprawienie, te życzenia również muszą przejść przez naprawienie, w przeciwnym wypadku pozostanie brak w życzeniu Stwórcy dać nasłodzenie, co jest niemożliwe. Z powiedzianego powyżej jest jasne, że źródło wszystkich grzechów znajduje się w jego korzeniu – życzeniu otrzymywać. O czym napisano: „Jeżeli zgrzeszy i będzie winien”, co oznacza – i będzie naprawiony, i powróci zrabowane, to, co ukradł. To odnosi się do relacji pomiędzy człowiekiem i jego bliźnim.

I wyjaśnienie wyrażenia, że korzeń wszystkich grzechów znajduje się w życzeniu otrzymywać ze względu na siebie jest w tym, że człowiek otrzymuje od Stwórcy zadowolenie ze względu na siebie, co nazywa się kradzieżą. Czyli on otrzymuje zadowolenie ze względu na siebie, bez względu na to, że Tora i przykazania zakazują tego. Dlatego taki człowiek nazywa się nie złodziejem, a rozbójnikiem i rabusiem, gdyż bez względu na to, że Stwórca widzi, iż on otrzymuje ze względu na siebie, lecz jego życzenie jest tak silne, że nie ma on sił przeciwstawić się temu życzeniu, i dlatego nazywa się nie złodziejem, a rozbójnikiem. I naprawienie tego jest w tym, że „powróci zrabowane”, czyli naprawi swoje działania, nadając im zamiar nie ze względu na siebie, a ze względu na Stwórcę.

I to wyjaśnia powiedziane: „Zgrzeszy i będzie winien”, gdzie słowa „i będzie winien” oznaczają – naprawi.

I rabi Josi dodaje i mówi: Znaczenie napisanego „i powróci” jest w tym, że powróci bez wskazówek, to znaczy powróci z własnej woli. Powrót ze lęku, kiedy świadomi zgrzeszenia obracają się w nieświadomych, odbywa się nie według własnego życzenia, a dlatego że jest obecny lęk.

I to nie nazywa się powrócić zrabowane według swojego życzenia, a nazywa się powrócić według niezbędności, kiedy nie ma innego wyboru. I od takiego powrotu jeszcze nie są całkowicie naprawiane wszystkie przegrzeszenia, gdyż te zamierzone przegrzeszenia obracają się póki co w niezamierzone, przypadkowe. Takie życzenia, póki co, jeszcze nie są przydatne, żeby napełnić je nasłodzeniem od Stwórcy, i pozostają jako brak w celu stworzenia, który polega na życzeniu Stwórcy dać nasłodzenie swoim stworzeniom.

I dlatego dane nam jest naprawienie, które nazywa się „powrót z miłości”. I wtedy zamiar przegrzeszenia obraca się w zasługi, i życzenia, które były jak „zamierzone przegrzeszenia”, czyli życzenia otrzymać ze względu na siebie, i które powinny były napełnić się, wyszły nasłodzonymi, lecz nie napełniły się – teraz, kiedy te życzenia obróciły się w zasługi, stały się przydatne dla otrzymywania całego nasłodzenia od Stwórcy, spełniając tym samym cel stworzenia. I wszystkie małe naprawienia, części życzenia otrzymywać, teraz połączyły się w jedno wspólne życzenie otrzymać nasłodzenie od Stwórcy. Naprawić to życzenie częściami jest lżej, jak wyjaśnia Baal Sulam na przykładzie króla, który chciał dać wielką sumę pieniędzy swojemu synowi, lecz zostało wyjaśnione, że wszyscy mieszkańcy jego kraju są złodziejami, i nie ma komu powierzyć tak wielkiej sumy. Co on wówczas uczynił? Podzielił całą sumę na niewielkie części, i w ten sposób wysłał całą sumę synowi. Jeżeli przyłączać, raz za razem, niewielkie części, to w sumie powstaje jedna całość, za pomocą której nastąpi końcowe naprawienie.