404) Kiedy Stwórca stworzył świat, On obserwował i widział, że Israel w przyszłości powinien powstać i otrzymać Torę Jego, i On ukrył od tronu Jego wszystkie te dusze, które będą oddane Israelowi.
405) I stworzył On z góry jedną skarbnicę, w której znajdują się wszystkie dusze, ukryte od Jego tronu, i nazwał ją „ciała dusz”, ponieważ wszystkim duszom, wychodzącym z tego świata, Stwórca nadaje formę ciał, jakimi one były w tym świecie i umieszcza je w tej skarbnicy.
406) I tenskarbnica znajduje się w miejscu, gdzie jest skarbnica ciał, i skarbnica wzniosłego życia, i nazywa się ona Arwot. I w tym Arwot jest wiele składnic, i tam – składnice dusz. Lecz jeżeli jest to jedna skarbnica, dlaczego mówi się o składnicach dusz (w liczbie mnogiej)?
407) Są to dwie skarbnice. Skarbnica dusz, które będą przekazane ludziom, dlatego że w takim samym obrazie i postaci, w którym one powstają w tym świecie, one znajdują się i tam. I nazywa się ona „ciała dusz”,dlatego że On tworzy dla nich ciało, w którym one będą przebywać. I naprzeciwko niej jest jeszcze jedna skarbnica dla tych dusz, które już znajdowały się w tym świecie i dotrzymywały Tory. I dlatego one nazywają się składnicami wzniosłego życia świata, w liczbie mnogiej.
408) Każdego dnia jest słyszane wezwanie: „Obudźcie się, synowie wyższych sprawiedliwych, i wykonujcie pracę Pana swego, który wyróżnił was z reszty narodów i dał wam świętą duszę, która stworzona jest i podobna do tronu wielkości Jego.”
409) Od jakiego miejsca biorą początek dusze reszty narodów? Powiedziano: „I tchnął w nozdrza jego oddech życia” – jest to święta dusza, która stworzona jest według wielkości tronu świętego Króla. Powiedziano o nim, „I stał się człowiek duszą żywą” – jest to siła, która dana jest zwierzętom, drapieżnikom i rybom, i ona powstaje od ziemi, jak powiedziano: „I wyhoduje ziemia duszę żywą według rodzaju swego”, i jest to dusza reszty narodów.
410) Tora z goryczą woła, mówiąc o człowieku: „Stwórca stworzył człowieka i dał jemu świętą duszę, żeby było u niego życie świata przyszłego, a on z powodu grzechów swoich powrócił do tej „duszy żywej”, która była stworzona z ziemi dla zwierząt i drapieżników” – czyli on powrócił do zwierzęcej duszy.
411) I to sens powiedzianego: „I stał się człowiek duszą żywą.” Nie powiedziano: „I stworzył On jego duszą żywą”, a „stał się człowiek duszą żywą” – to oznacza, że on sam doprowadza do tego, że powrócił do tej duszy, która była stworzona z ziemi.
412) Powiedział Stwórca: „Człowieku, Ja stworzyłem ciebie wyższym nad wszystkimi stworzeniami i tchnąłem w ciebie oddech życia, który powstał od tronu Mego i daje życie posiadającego go. Ty zaś powróciłeś do zwierzęcej duszy, którą stworzyłem Ja z ziemi dla zwierząt.
Przysięgam tobie! Od teraz i dalej każdemu, kto będzie zajmować się Torą Moją i będzie dotrzymywać jej, dam Ja tą duszę, która wyrzeźbiona według obrazu tronu Mojego i daje życie posiadającym ją. A u wszystkich tych, kto nie będzie zajmował się Torą Moją, będzie udział ich w tej zwierzęcej duszy, którą wybrali oni, żeby zniknęli razem z nią.”
413) Powiedziano:„Kto zna ducha synów ludzkich, który wznosi się do góry i zwierzęcego ducha, który opuszcza się w dół do ziemi?” „Duch synów ludzkich, który wznosi się do góry” – jest to święta dusza sprawiedliwych. A „zwierzęcy duch” – jest to dusza żywa, która powstała z ziemi dla zwierząt, żeby dojść do swojego końca, i opuścić się, i zniknąć ze świata.
414) W takim wypadku nie ma innej duszy u narodów oprócz tej „duszy żywej”. Lecz kto daje ją Israelowi? Uczymy się przecież, że „przychodzącemu oczyścić się pomagają”. Jaką pomoc okazują jemu? Dają jemu świętą duszę, która podtrzymuje go w pracy dla Stwórcy, i dają jemu ją, żeby pomogła jemu w tym świecie i w świecie przyszłym.
415) Do trzynastu lat człowiek jest zajęty tą zwierzęcą duszą. Zaczynając od trzynastu lat i dalej, jeżeli on chce się stać się sprawiedliwym, dają jemu wyższą świętą duszę, która wyrzeźbiona na podobieństwie tronu wielkości Króla.
416) Rabbi Szymon zaprosił mędrców Miszny na świąteczny obiad, który przygotował dla nich. On ozdobił cały dom szczególnymi ozdobami i posadził mędrców z jednej strony, a sam usiadł z drugiej, odczuwając ogromną radość.
417) Zapytali oni go: „Czym wywołana ogromna radość, którą odczuwa pan nasz, w odróżnieniu do reszty dni?” Odpowiedział im: „W tym dniu opuściła się wyższa święta dusza na czterech skrzydłach istoty żywego do rabbiego Elazara, syna mojego. I podczas tego świątecznego obiadu radość moja będzie doskonała.”
418) Usadził on obok siebie syna swego, rabbiego Elazara, mówiąc jemu: „Siadaj, mój synu, siadaj! Od tego dnia stałeś się sprawiedliwym i dzielisz udział sprawiedliwych!” Wypowiedział rabbi Szymon jedno słowo, i ogień pochwycił dom. Wyszli mędrcy i zobaczyli dym, który wznosił się z domu przez cały ten dzień.
419) Przechodząc, rabbi Josi zastał mędrców przebywających w zdumieniu na rynku. Zapytał ich: „Co się stało?” Powiedzieli jemu: „Popatrz na ten dym, wychodzący od wyższego ognia. I wszystko dlatego, że uwieńczony w tym dniu rabbi Elazar świętą koroną.” I widzieli mędrcy cztery skrzydła orła, które opuszczają się w ogniu i otaczają rabbiego Elazara i rabbiego Szymona, ojca jego. Siedział tam rabbi Josi, dopóki nie zaprzestał ogień.
421)[1] Siedzieli tam trzy dni i zajmowali się Torą przed nim, i nie pozostawili w spokoju żadnej tajemnicy Miszny, której by nie uczył ich rabbi Szymon. Mówili o rabbi Szymonie, że nie pokazała się tęcza w dni życia jego, ponieważ był to znak dla świata o tym, że zasługami jego nabywa się pokój, i nie ma niezbędności w tęczy.
422) Dusza przebywa w swoim istnieniu wiecznie. Tak samo jak przebywa Stwórca, istnieje i ona, czyli ona jest nieśmiertelna. Jednak o żywej, zwierzęcej duszy powiedziano, że „na pewno zostanie zniszczona dusza ta – grzech jej znajduje się na niej.”
423) Wypowiedź „i stał człowiek dusza żywą” Oneklos przetłumaczył jako „duch mówiący”, czyli jak „dusza mówiąca”.Lecz jeżeli „dusza żywa” – jest to dusza zwierzęca, to dlaczego one (zwierzęta) nie mówią?
424) Nie mówią one dlatego, że zmieszane i zrobione z bardziej grubej warstwy ziemi, niż ludzie, i jeszcze dlatego, że nie wznoszą oni swojej głowy i nie patrzą na nieboskłon, jak ludzie. I jeżeli oni byli zmieszani i zrobieni z czystej ziemi, jak ludzie, i podnosiliby głowy swoje, patrząc na nieboskłon, to również mówiliby, jak ludzie.
425) I prawidłowo, że nie była dana im siła mowy, dlatego że oni wymieszani z brudnej ziemi inie wznoszą głowy. Jednak dlaczego spostrzeganie nieboskłonu nie pozwala im otrzymać siły mowy?Kontemplacja nieboskłonu jest wielką pomocą dla ludzi, żeby zdobywać wiedzę.
Kiedy Nabuchodonozor był odcięty od ludzi, stając się zwierzęciem w górach, on nie otrzymywał żadnej pomocy, dopóki nie popatrzył na nieboskłon. I w tym czasie, kiedy on nie patrzył na nieboskłon, nie było u niego rozumu[2].
426) U pogan i narodów ziemi, którzy nie wierzą w Stwórcę i nie zajmują się Torą, nie ma nic innego, oprócz tej duszy żywej, która powstała od ziemi. Dlatego nie ma u nich wiary. Jednak o Israelu, wierzącym w Stwórcę i zajmującym się Torą, i dotrzymującym przykazań, powiedział Stwórca: „Nie w takich jak oni jest udział Jakowa” – czyli udział Jakowa nie jest podobny do udziału narodów, czyli nie będzie u nich duszy żywej, jak u tych.
Lecz co będzie z nimi? I ten fragment kończy się słowami: „Ponieważ On stworzył wszystko”. „Wszystko” – jest to Szhina, i święta dusza powstała z niej, żeby być udziałem Jakowa. Co oznacza „tworzy wszystko”? „Wszystko” – jest to dusza, gdyż powstała ona od Szhiny, nazywanej „wszystko”. I cytat „ponieważ On tworzy wszystko” wskazuje na duszę, nazywaną „wszystko”.
427) Jeżeli u bałwochwalców nie ma wiary, dlaczego widzimy, że ich kalecy, ślepi, i cierpiący na wszelkiego rodzaju choroby, idą do swoich bóstw i zostają uleczeni? To dokonywane jest wyższym sterowaniem dlatego, żeby pozbawić ich przyszłego świata, jak powiedziano: „Wywyższa narody i niszczy je”.
428) Powiedziano: „I choroby ciężkie i wierne”. Co oznacza „wierne” w przypadku cierpienia? Są to te (cierpienia), które doprowadzają do wiary. Przecież kiedy przychodzi czas, one odchodzą od człowieka, ponieważ u cierpienia jest określony czas. A czasami, kiedy zbliża się czas zaprzestania cierpienia, ci ludzie, znajdując się razem z idolami, idą do nich ze swoimi chorobami, i kiedy przychodzi czas zaprzestania cierpienia, oni są uzdrowieni. Lecz oni mówią, że to ich idole uczynili im to.
429) Jednego razu opowiedział jeden żyd, że było u niego wiele chorób, i on nie mógł uleczyć się. I zobaczył on, że mieszkańcy Arawy, którzy idą ze swoimi chorobami do swoich idolów, są uleczani. Powiedział sobie: „Pójdę i ja, chociaż nie powinienem. Pójdę popatrzeć, co tam jest.”
430) Poszedł on tami znalazł się pośród nich, i zanocował tam pośród ludzi okaleczonych i chorych. Wszyscy zasnęli, a on nie spał, dopóki nie zobaczył jednego demona, który szedł pomiędzy nimi z lekarstwem w ręku, i on kładł je na każdego, i ten był uzdrowiony. A kiedy on przeszedł obok niego, nie dał mu lekarstwa. Zawołał go: „Panie mój, przecież ja też jestem chory. Daj mi lek.”
431) Odpowiedział jemu: „Nie taki jest, jak u nich, udział Jakowa. Przecież oni oddani mi, żeby pozbawić ich przyszłego świata, jednak synowie Jakowa nie są tacy jak oni”. I dlaczego tak jest? Dlatego że powiedziano: „Ponieważ On tworzy wszystko”. Tak samo jak tworzący niszczy i buduje, tak samo i Stwórca karze i leczy, czyli niszczy i buduje.
Wyszedł ten człowiek i opowiedział o tym wypadku. Błogosławiony Miłosierny, który wysłał go tam, aby zobaczył i usłyszał to z ust jego.
432) Powiedziano: „I duszę Wszechmogącego poznają oni” – dlatego że ta dusza doprowadza człowieka do poznania swojego Stworzyciela i kieruje go do Tory i dobrych uczynków. I szczęśliwi ci, którzy stają na drogę Tory, na drogę duszy, dzięki której stają się oni godni życia światła przyszłego i poziomu sprawiedliwych.
433) Każdy,kto zajmuje się Torą, nabywa duszę w sposób naturalny. „Przychodzącemu oczyścić się pomagają.” Biada grzesznikom, którzy przylepiają się do siły ziemi, która nazywa się „dusza żywa, stworzona z ziemi”, i z jej powodu oni pozbawieni życia na zawsze i na wieki wieków.
434) Co dzieje się z tą żywą duszą w przyszłym świecie? Co odbywa się z nią zawsze?
435) Powiedziano: „Na pewno zostaje zniszczona ta dusza”. Tak samo jak bełkot, który wychodzi z ust człowieka, nie może nawet na mgnięcie wznieść się do góry i natychmiast znika, tak samo i ta dusza żywa podobna do bełkotu, który szybko ulatuje z ust i znika. I nie jest widoczna ona w świecie, tak jakby jej nie było. I taka śmierć nazywa się zniszczeniem duszy.
436) Dusze grzeszników przynoszą krzywdę światu, szkodzą tym, którzy ją posiadają i zabierają siłę duszom, nie dając możliwości jej służyć Stworzycielowi ich. I nikt nie przynosi większej krzywdy człowiekowi, niż ta dusza, dlatego że zniknęła ona i zginęła razem z ciałem. I oprócz tego, dusze grzeszników, wychodząc z ciała, przynoszą krzywdę światu.
437) Krzywdę oni przynoszą, kiedy jeszcze znajdują się w ciele, jednak, kiedy wychodzą z ciała, przyniesiona krzywda pozostaje. I dziwne jest, jak może ta dusza czynić krzywdę ciału? I wszyscy dziwią się – jak te dusze mogą przynosić największą krzywdę w świecie, przylepiając się do ludzi, i wprowadzając ich w grzech?!
438) Czyżby większość ludzi pokolenia było poczętych zgodnie z przypisanym prawem? Powiedziano: „Oświecajcie się i bądźcie świeci”. To uczy tego, że człowiek powinien uświęcić siebie podczas zbliżenia.
439) O jakiej świętości mówi się tu? Żeby nie zajmować się rozpustą i przemocą, nie zajmować się tym, podobnie do zwierząt. Dlatego, że zwierzęta wszystko czynią tylko ze względu na to.
440) U każdego, kto dokonuje bliskości ze względu na rozpustę lub celem rozpusty i przemocy, a nie chroni się przed tym, przed czym należy się chronić, będzie miał dziecko, które będzie bałamutne, gwałtowne, rozpustne i grzeszne, i nie będzie uważane za prawdziwego potomka.
441) A u każdego, kto dokonuje bliskości ze względu na przykazania i oświeca siebie, kierując do góry serce swoje, będą dzieci godne, sprawiedliwe, pobożne, bogobojne i czyste. Jak powiedziano: „Uświęćcie się i bądźcie święci.”
442) U grzeszników, ponieważ czynią swoje potomstwo wyłącznie ze względu na rozpustę, jest tylko dusza żywa, która również dawana jest zwierzętom, czyli wszystkie interesy ich nie inne, niż zwierzęce.
443) Jednak o sprawiedliwych, którzy umieją uświęcić siebie, powiedziano: „Ja wyhodowałem ciebie jako winorośle, prawdziwe potomstwo”. Co nazywa się prawdziwym? Kiedy nie myśli o innej kobiecie, i szczery jest z swoją żoną.
444) Człowiek powinien kierować i uświęcać siebie w imię niebios. Jak powiedziano: „Jeżeli Stwórca nie zbudował domu, daremnie pracują budujący go.” Innymi słowy, jeżeli nie skierowałeś siebie w imię niebios, czyli żeby zbudować dom i urodzić synów – „daremnie pracują budujący go”, gdyż on wkłada w to stworzenie daremny trud.
Co przedstawia sobą daremny trud? Jest to dusza żywa, która umrze i zniknie podobnie do wychodzącego z ust bełkotu, który daremny. I ponieważ on wkłada ją w stworzenie, praca jego daremna.
445) Prawda (emet) – są to początkowe litery słów cytatu „prawda z ziemi wyrasta”. Uczy nas to tego, że w czasie połączenia powinna być obecne prawda i prostota razem, kiedy powstaje ona z ziemi i staje się osnową, a nie wtedy, kiedy już uformowała i zobrazowała się. Każda budowa, w której nie ma osnowy, jest niczym. I osnową jest to, że człowiek powinien uświęcać siebie w czasie połączenia.
446) Rabbi Zira powiedział: „Pewnego razu szedłem pustynią i spotkałem jednego mieszkańca Arawy, który zarzucił na swoje ramię ciężar dziesięć cea[3]. I był on stary. Powiedziałem mu: „Ta siła potrzebna dla zajmowania się Torą”. Odpowiedział: „Ojciec z matką stworzyli mnie nie dla zajęcia się Torą, a dlatego, żeby nosić ciężary.”
447) „Słyszałem ja, że w czasie mojego poczęcia ojciec bardzo pragnął, żeby u niego urodził się syn, u którego będą siły zebrać plony z pola. I w tym zamiarze on wzmocnił się i modlił się w tym czasie. A teraz ja jestem stary, i co mogę zrobić?”
448) Powiedział rabbi Jehuda: „Szczęśliwy ten, kogo rodzice myśleli o dobrym! Skąd o tym wiemy? Od Bat-Szewy, matki Szlomo. Pisma świadczą o niej, że ona była matką Szlomo, w pełnym znaczeniu tego słowa, czyli była godna urodzić go. Dlatego że od niej on bierze swój początek, z powodu jej uczestnictwa, troski i wysiłku. Jak powiedziano: „Co, synu mój? Co, synu brzucha mojego?”
449) W stosunku do matki jego – wszystko jest prawdziwe. Lecz skąd my wiemy, że ojciec jego myślał o dobrym? Z powiedzianego: „Pieśń poziomów dla Szlomo. Jeżeli Stwórca nie odbuduje domu, daremnie pracują budujący go.” Lecz czyżby Szlomo wypowiedział tą pieśń? Dawid,dopełniony duchem świętości, powiedział to o Szlomo. W czasie, kiedy mówił prorok Dawidowi: „Oto syn urodzi się od ciebie, on będzie człowiekiem pokoju. I dam Ja jemu pokój od wszystkich wrogów jego wokół, dlatego Szlomo będzie imię jego”[4], powiedział Dawid: „Był u mnie jeden syn od Bat-Szewy, i umarł. Teraz urodzi się mi inny, z niebios wysyłają mi go!” I wypowiedział on tą pieśń, przybywając w zamiarze w imię niebios. Dlatego powiedział: „Pieśń poziomów dla Szlomo” – ze względu na Szlomo.
450) Powiedział: „Jeżeli Stwórca nie odbuduje domu” – jeżeli Stwórca zaprzestanie Swojej pomocy w zamiarze mojego Szlomo, „daremnie pracuje budujący go” – daremnie będziemy pracować, jak to było na początku, z pierwszym dzieckiem, kiedy był daremny nasz trud. Z powodu tego przegrzeszenia – z powodu tego, że zamiar mój nie był pełny – on umarł. A ja będę musiał rzucić Jerozolimę z powodu Awszaloma, syna mojego. I jeszcze do tego, jak wyjdę, „jeżeli Stwórca nie uchroni miasta” – od każdego człowieka, „daremnie próbuje ochronić go stróż”. I on pozostawił dziesięć nałożnic, żeby chronić dom, lecz było to, co było[5]. I, bez względu na wszystko, „daremnie próbuje straż ochronić go”.
451) „Pieśń poziomów dla Szlomo” – mówił w imieniu Szlomo, czyli Dawid wznosił zamiar o nim w imię niebios, i matka jego również wznosiła zamiar o nim w imię niebios, i powstał od nich Szlomo. Powiedziano o nim: „I zasiadł Szlomo jako król na tronie Stwórcy”, dlatego on nosi imię Lemoel. To uczy nas tego, że obydwoje oni, Dawid i Bat-Szewa, wznosili zamiar swój do Stwórcy (lemo El).
452) Każdy, kto wznosi zamiar swój w imię niebios w czasie połączenia, rodzi godnego syna. Skąd my to wiemy? Od Szmuela, matka którego zawsze wznosiła zamiar o nim w imię niebios, i to samo powiedział Dawid: „Jeżeli u mnie będzie syn, Szlomo, to on będzie urodzony dla Stwórcy (lemo El)”. Innymi słowy, będzie oddany dla Stwórcy.
453) Powiedział rabbi Josi: „Pewnego razu byłem w drodze i dotarłem do góry we wsi Kardo. I ludzie tam radowali się swoim udziałem, i spędziłem tam w sobotnią noc i na koniec soboty. I zobaczyłem, że właściciel hotelu, pragnąc być razem ze swoją żoną, stał i modlił się z jednej strony, a ona stała i modliła się z drugiej strony. Spytałem ich: „O co modlicie się w tym czasie?”
454) Odpowiedzieli mi: „My utrzymujemy nasze małżeńskie stosunki, łącząc się od soboty do soboty, i my wznosimy modlitwę do Stwórcy, żeby był u nas syn, wykonujący pracę Jego, syn lękający się grzechu, syn, wykonujący przykazania Jego, i nie odchodzący od Tory Jego ani w prawo, ani w lewo”. Powiedziałem im: „Niech będzie błogosławieństwo Jego w wykonaniu waszej prośby, ponieważ w imię niebios wy to czynicie”.
455) Powiedział rabbi Josi: „Zobaczę ja lik Szhiny, dlatego że z nadejściem czasu ja ponownie przyszedłem tam i zobaczyłem syna, który im się urodził. Miał siedem lat, zobaczył mnie w domu i nie chciał rozmawiać ze mną. Powiedział jemu ojciec: „Podejdź do niego – jest to wielki człowiek.”
456) „Powiedział chłopak: „Ja boję się rozmawiać z nim i zbliżać się do niego, przecież ja nie wiem, czy jest u niego święta dusza czy nie. Uczyli mnie, że w tym dniu zakazane jest rozmawiać z tym, u kogo nie ma świętej duszy, nawet zbliżać się do niego.” Powiedział jemu ojciec: „Jest to wielko człowiek i mędrzec pokolenia.”
457) „Zbliżył się on do mnie, i zanim zaprzestał mówić ze mną, powiedział mi: „Widzę ja w tobie, że zupełnie niedawno u ciebie pojawiała się nowa dusza, i ona nie była tobie dana wtedy, kiedy ty przyszedłeś na świat.” Zdziwiłem się i odpowiedziałem jemu: „Prawda! Dlatego że ja byłem jeszcze sam, bez żony, kiedy zajmowałem się Torą i dana mi była dusza.”
458) Powiedział on mi: „A wiesz ty o duszy żywej, o której powiedziano, że ona powstała z ziemi? Przecież istota jej – dusza żywa, dlaczego ona od ziemi?” Odpowiedziałem: „Powiedz ty, synu mój!”
459) „Powiedział on: „Tak uczył mnie mój nauczyciel – ta dusza, którą stworzyła ziemia, i od ziemi ona powstała, lecz ona żywa dlatego, żeby przemieszczać się tam i z powrotem, tak samo jak robi to bydło i różne zwierzęta wokoło. Jednak nie ma u niej rozumu ani mądrości w pracy dla Stwórcy, dlatego że stworzona ona tylko dla zwierząt i drapieżników, żeby mogli przemieszczać się za jej pomocą bez żadnego rozumu, i umrzeć, kiedy ona wychodzi z ciała, podobnie do tego jak wychodzi oddech z ust.”
460) „Powiedziano: „Początek mądrości – lęk Stwórcy, rozum dobry u wszystkich wykonujących je (przykazania)”. Co to jest mądrość? Jest to imię Stwórcy i ono – mądrość. Nigdy On nie otwiera jej żadnemu człowiekowi, i w przyszłości ona nie otworzy się, i wyłącznie mała jej część otworzyła się u Mosze.”
461) „I nigdy nie opierał się Mosze o całkowitą wiedzę, tym nie mniej opierając się na tym, na czym nie opiera się żaden człowiek – na tym „początku”, czyli na mądrości. Powiedziano o Mosze: „I wypatrzył on początek dla siebie”, czyli mądrość (hochmę).”
462) „Lecz przecież napisano: „I dałStwórca mądrość (hochma) Szlomo”. Słowo mądrość jest pisane nie „ha-hochma”, a po prostu „hochma” bez poprzedzającej hej, i to oznacza, że on wyłącznie cząstkowo, a nie w całości opiera się na tej mądrości. Masziach wyłącznie cząstkowo będzie znać ją, jak powiedziano: „I zejdzie na niego duch Stwórcy, duch mądrości i pojmowania.”, czyli mówi się tylko o duchu mądrości, lecz nie samej mądrości”.
463) „I ta mądrość jest początkiem wszystkiego i wyprzedza wszystko, jak powiedziano: „Początek mądrości”, jednak – „lęk przez Stwórcą, rozum dobry”, ten lęk pozostaje w rozumie i pojmowaniu, aby poznać i wyuczyć lęk Stwórcy. „U wszystkich wykonujących je (przykazania)” – u wykonujących przekazania na początku w lęku, dopóki nie przyuczy siebie człowiek, wykonywać je z miłości.”
464) Zapytałem ja to dziecko: „Jak masz na imię?” Odpowiedział mi: „Ahawa (miłość)”. Zwróciłem się do niego: „Panie Ahawa (miłość)!” I wypowiedziałem o nim: „Miłością wieczną pokochałem ja Ciebie”. Stałem się godny zobaczyć syna rawa Ady i opowiedziałem jemu o tym.
465) Adam Riszon był mądrym, on poznał wszystkich, w kim była dusza (nefesz haja) i w kim była wyższa dusza (neszama). Kiedy przychodzili do niego, on poznawał ich wszystkich. Jak powiedziano: „I każdego, kogo nazwie człowiek duszą żywą” – to ma odniesienia do tego, kto nie poznał pracy Stworzyciela swojego, „i w kim była wyższa dusza” – ma odniesienie do tego, kto poznał pracę Stworzyciela swojego. I tak to jest do dnia dzisiejszego – u tego, kto nie zna i nie poznaje pracy Stworzyciela swojego, i nie zajmuje się Torą, jest dusza żywa (nefesz haja), a nie wyższa dusza (neszama).
466) Chociaż jest ta żywa dusza u zwierząt, według rodzaju ich, Stwórca dozwolił ją ludziom. On zlitował się nad nimi, czyniąc ich śmiertelnymi, żeby oni nie stwarzali cierpienia tej duszy żywej. I nie ma człowieka, w którym by nie byłoby duszy żywej – dlatego, żeby powrócił on do pracy dla Stwórcy, oddzielając siebie od reszty ludzi i, zajmując się Torą i przykazaniami, stałaby się godny świętej duszy (neszama).
467) Dlatego rzeźnika, z ręki którego wyszły „padlina i rozszarpane”[6], po raz pierwszy ostro karzą. Za drugim razem odsuwają go, za trzecim razem wygłaszają o nim na rynku, i cała praca jego uważa się nieprzydatną. I więcej nigdy nie dają jemu pracować jako rzeźnik.
468) Czyżby za pierwszym razem nie należała się jemu jeszcze większa kara? Przecież tego rzeźnika, który nie pokazuje swojego noża mędrcowi, ostro karzą, i odsuwają, i wygłaszają o tym, że mięso spod noża jego nie jest przydatne do spożycia. I jeżeli tak ostro karzą jego za nieprawidłowy nóż, to za to, że spod ręki jego wychodzi padlina i poszarpane tym bardziej ostro powinni karać i odsunąć go, i wygłosić o mięsie spod noża jego jako o nieprzydatnym.
469) Rabbi Jehuda zaprosił rabbiego Josi i rabbiego Hagaja. I był tam rzeźnik, którego zwali rabbi Aba. I on przygotował kurę, i miał zamiar usunąć dwie części, przełyk i kanały oddechowe. Lecz po sprawdzeniu okazało się, że on usunął tylko jedną część, a drugiej nie usunął.
470) Zapytał go rabbi Jehuda: „Co miałeś zamiar usunąć?” Odpowiedział jemu: „Chciałem usunąć te dwie części.” Powiedział jemu: „Ale przecież ja zobaczyłem, że tylko jedna część jest usunięta. I chociaż mięso uważa się przydatnym, od tego momentu ty więcej nie będziesz rzeźnikiem.” I to bez względu na to, że nie ma potrzeby zamiaru przy rozbiorze.
471) Powiedział rabbi Josi: „Pod zamiarem podczas rozbioru nie to ma się na uwadze, a zamiar do Stwórcy, żeby zabić zwierzę w imię niebios, a nie w imię czegoś innego. Jednak, jeżeli on miał zamiar oddalić dwie części, a oddalił jedną, to mięso zezwolono jeść ze względu na przeszłe. Przecież uczymy się – jeżeli oddalił tylko jedną część ptaka, lecz początkowo miał oddalić dwie, to jest on przydatny, a jeżeli nie – zakazany.”
472) Wszystko, co było stworzone od tej duszy żywej (nefesz haja), zezwolił Stwórca ludziom, ponieważ nie ma u nich wyższej duszy (neszama), żeby poznać pracę ich Stworzyciela, lecz jeżeli byłaby u nich ta dusza, to nie byłoby zezwolone.
473) Dusza (neszama) nie wchodzi w człowieka, dopóki on nie zacznie uczyć się pracy swojego Stworzyciela, i wtedy będzie u niego dusza (neszama). I ta dusza (neszama) święta i wywyższona najbardziej. Wtedy co oznacza powiedziane: „Wszyscy, w czyich nozdrzach był oddech (neszama) życia, ze wszystkiego, co na suchym lądzie – zginęli”. Dlaczego zginęli? Czy dzięki temu, że była u nich neszama, oni nie mogli uratować się?
474) Na pewno jest tak – dusza jest dana wyłącznie dla pracy Stwórcy. Kiedy zaczął się potop, to nie było człowieka, dla którego Stwórca uczynił go, oprócz Noacha i synów jego. Jednak zasług ich było wystarczająco wyłącznie dlatego, żeby ochronić ich samych i domy ich, lecz nie było wystarczająco dlatego, żeby ochronić całe pokolenie.
475) A ci, którzy byli sprawiedliwymi na początku, Hanoch i Jered, u których była dusza (neszama), i oni byli godni, żeby Stwórca uczynił to, dzięki ich zasługom, zmarli jeszcze do tego. Jak powiedziano: „Wszyscy, w czyich nozdrzach był oddech (neszama) życia, ze wszystkiego, co na suchym lądzie – zginęli”, czyli ma się tu na uwadze Hanocha i Jereda, u których była święta dusza (neszama).
476) I pismo, nie ma na uwadze wszystkich, którzy byli przy potopie, lecz powiedziano, „z wszystkiego, co na suchym lądzie – zginęli”, co wskazuje na tych, którzy nie byli w dni pokolenia potopu i nie żyli w tym czasie, a zmarli na suchym lądzie, czyli Hanoch, Jered i inni. Innymi słowy zmarli na suchym lądzie, lecz nie podczas potopu. Czyli odeszli ze świata i nie pozostało na świecie sprawiedliwego, żeby ochronić swoje pokolenie i wtedy był sąd nad grzesznikami.
477) Powiedziano: „Wychwalajcie Jego, trąbiąc w szofar, wychwalajcie Jego dźwiękami harfy i cinoru, wychwalajcie Jego tympanonem (instrument perkusyjny) i tańcem, wychwalajcie Jego dziękami strun i fletu!” Czyżby Stwórca potrzebował tego?
478) Jednak powiedział Dawid: „Jakby nie wychwalali Stwórcy wszystkimi tymi pieśniami, to niczego nie jest warte. Dlaczego człowiekowi, mówiącemu przyjacielowi swojemu: „A teraz uczyń to i to, lecz wszystko, co byś ty nie czynił, nic nie jest warte, dopóki nie uczynisz tamtego”. Tak powiedział Dawid: „Wychwalajcie Jego pod dźwięki cymbałów! Wychwalajcie Jego pod dźwięki fanfar!” Innymi słowy, to nie jest Jego wychwaleniem, lecz wychwalenie jest następujące: „Każda dusza (neszama) niech wychwala Stwórcę! Wychwalajcie Stwórcę!”. A inne wychwalenie nic nie jest warte, lecz tylko wychwalenie duszy (neszama), o czym powiedziano we fragmencie: „Każda dusza (neszama), niech wychwala Stwórcę! Wychwalajcie Stwórcę!”
[1] Punkt 420 w tej wersji tekstu nie występuje.
[2] Daniel 4:31.
[3] Trzecia część efy, około 13 litrów.
[4] Pisma, Diwrej Jamim, część 1, 22:9.
[5] Patrz Prorocy, Szmuel 2, 15:16 i dalej.
[6] Tora, Wajikra, 17:15.