Powiedziano w Księdze Zohar: „Powiedział rabi Icchak: Cała Tora jest jednym świętym imieniem Stwórcy i za pomocą Tory stworzony świat”. Za pomocą Tory stworzony człowiek, jak powiedziano: „Powiedział Stwórca: „Uczynimy człowieka”. Uczynimy – powiedziano w liczbie mnogiej, jak powiedział Stwórca do Tory: „Ty i Ja umieścimy człowieka w świecie”. Rabi Chaim powiedział, że pisemna Tora – jest to Z’A, a ustna, mówiona Tora – to malchut, i one postawią człowieka w świecie”. Stąd widzimy:

  1. Cała Tora – jest to jedno święte imię.
  2. Świat stworzony jest za pomocą Tory.
  3. Człowiek stworzony jest za pomocą Tory.

Wszyscy znają komentarz mędrców, że słowo „Bereszit” (na początku) – ma odniesienie do Tory, która nazywa się „reszit” (początek) i do Israela, który również nazywa się „reszit” (początek). Światy były stworzone w celu nasłodzenia stworzeń, czyli dla dusz, żeby one otrzymały nasłodzenie. Lecz jeżeli ze strony Stwórcy istnieje życzenie nasłodzić, to czego brakuje stworzeniom do tego, by otrzymać to nasłodzenie?

Żeby zrównać się właściwościami ze Stwórcą, powinny stworzenia zasłużyć na właściwość „oddawać”. A ponieważ życzenie oddawać nie jest naturalne dla przyrody człowieka, mówi się o tym, by Stwórca dał tę siłę, która nazywa się „życzenie oddawać”. I człowiek otrzymuje tę siłę oddawania za pomocą Tory, gdyż światło Tory zawraca człowieka na prawidłową drogę.

Zgodnie z tym: Jeżeli początek – jest to Israel, a Israelowi jest potrzebna Tora, żeby otrzymać przygotowane nasłodzenie, to i Tora również nazywa się początek, gdyż jedno bez drugiego nie istnieje.

Znane jest wyrażenie z Zohar: „Tora, Israel i Stwórca są jednością”: jeżeli Israel przykłada wysiłki w Torze, za pomocą tego on poznaje Stwórcę, czyli imiona Stwórcy. I jest różnica pomiędzy dwiema właściwościami Tory:

  1. Światło Tory, które przychodzi, aby zawrócić człowieka na prawidłową drogę – światło naprawienia życzeń.
  2. Światło Poznania, które jest świętym imieniem Stwórcy i nazywa się otwarciem Boskości Stwórcy stworzeniom w tym świecie.

Kiedy uczymy się Tory, należy pamiętać o tym podziale:

1) Przyciągać światło naprawienia, które tworzy w nas życzenie oddawać, gdyż bez świecenia Tory niemożliwym jest osiągnąć życzenia oddawać. W tym samym czasie, jakiego wynagrodzenia oczekuje człowiek dzięki nauce Tory? Wszystkie życzenia człowieka naprawione na otrzymywanie tego życzenia, kelim, nazywanego kelim oddawania.

Właśnie po tym, jak człowiek rozpoczął pracę poprzez oddawanie i już przyłożył wiele wysiłków, żeby czynić coś z zamiarem ze względu na Stwórcę, wtedy on rzeczywiście dowie się, że jest niemożliwym pozbyć się egoizmu, który dany mu przez przyrodę, i wówczas zaczyna rozumieć, że potrzebuje miłości Stwórcy, i że tylko Stwórca może stworzyć w nim życzenie oddawać. I ta pomoc przychodzi w postaci światła Tory.

I dlatego należy zawsze badać siebie podczas nauki: Jaki jest mój cel podczas nauki Tory? Czyli czego powinienem żądać podczas nauki? I wtedy mówią mu, że na początku należy prosić o życzenie, żeby pojawiło się życzenie oddawać, razem z którym znika ukrycie Stwórcy od człowieka, ukrycie, które On specjalnie stworzył w stosunku do człowieka.

W tym procesie człowiek rozpoczyna odczuwać Stwórcę, odczuwać sens pracy ze względu na Stwórcę, cieszyć się, dlatego że świętość rodzi radość, przecież tam – w życzeniu oddawać, świeci światło dające nasłodzenie stworzeniom.

I to nazywa się przygotowaniem kelim, żeby stały się przydatne dla otrzymywania wyższego światła. Czyli, jeżeli człowiek życzy sobie swoimi wysiłkami w nauce osiągnąć życzenia oddawania, to zgodnie z regułą: „Światło Tory zawraca człowieka na prawidłową drogę”.

2) Po tym, jak stanie się godny życzenia oddawać, on sięga poziomu, który nazywa się Poznanie Tory. To poznanie nazywa się „Imiona Stwórcy”, poziom, na którym mową Zoharu: „Tora, Stwórca i Israel są jednością”.

Teraz można zrozumieć powiedziane w Zohar: „Za pomocą Tory stworzony człowiek”. Jaka jest więź pomiędzy Torą i człowiekiem, i co oznacza, że człowiek stworzony jest przez Torę?

Przede wszystkim należy zrozumieć powiedziane poprzez mędrców: „Rabi Szymon Bar Jochaj mówił, że Israel nazywa się Adam, a pogan nie można nazywać Adamem. Co to jest za poziom – Adam, że poganie nie mogą być nazwani człowiek? Powiedziano: Posłuchaj najważniejszego: Bój się Stwórcy i wykonuj Jego przykazania, gdyż w tym jest cały człowiek. Skąd wiadomo, że w tym jest człowiek? Dlatego że powiedział rabi Elazar: Powiedział Stwórca, że cały świat stworzony wyłącznie dlatego”.

Człowiek – jest to ten, kto drży przed Stwórcą. Lecz ponieważ człowiek stworzony poprzez egoizm, który oddala go od lęku przed Stwórcą, to jak może osiągnąć człowiek lęk przed Stwórcą? I na to istnieje odpowiedź: Za pomocą Tory człowiek może pokonać egoizm, jak powiedziano: „Ja stworzyłem egoizm i stworzyłem Torę, pomagającą przeciwstawić się egoizmowi, gdyż światło Tory zawraca człowieka na prawidłową drogę”. Stąd zrozumiemy powiedziane, że człowiek stworzony za pomocą Tory: przecież poziom człowiek osiąga się za pomocą Tory, a to oznacza: „I przez Torę stworzony człowiek”.

I tak samo można wyjaśnić powiedziane w Zohar, że „za pomocą Tory stworzony cały świat”. Przecież to jest równie trudno zrozumieć: Jaka więź istnieje pomiędzy Torą, całkowicie duchową istotą, która nazywa się „imiona Stwórcy”, i materialnym światem wychodzącym z Tory?

Powiedziano, że świat stworzony, czyli określa się cały świat – świat, w którym znajdują się dusze, w którym objawia się cel stworzenia nasłodzić dusze, żeby one otrzymały całe przygotowane nasłodzenie.

Stworzenie świata – wskazuje na stworzenie egoizmu. Lecz żeby było porównanie pomiędzy gałęziami (duszami) i korzeniem (Stwórcą), odbyło się ukrycie wyższego światła, źródła nasłodzenia. Wtedy jak jest możliwe istnienie świata, żeby stworzenia otrzymywały i nie umierały, jak to było z rozbiciem kelim, które rozbiły się i zmarły dlatego, że nie miały zamiaru dostarczyć zadowolenia dla Stwórcy?

Za pomocą Tory, światło której zawraca na prawidłową drogę, stworzenia otrzymują życzenia oddawać, w które będą mogły otrzymać całe nasłodzenie. I to objawia się dlatego, że będą mogły otrzymać z zamiarem oddawać. I to oznacza, że „za pomocą Tory stworzony jest świat”, gdyż stworzenie świata było od razu z zamiarem „ze względu na Stwórcę”, co można osiągnąć wyłącznie za pomocą Tory.

Z tego wszystkiego wynika, że my zawsze powinniśmy pamiętać o celu nasłodzić stworzenia, i jeżeli egoizm przychodzi do człowieka i zadaje ciężkie pytania faraona, to nie należy odpychać go, a należy powiedzieć sobie: „Teraz ze wszystkimi twoimi pytaniami mogę rozpocząć pracę ze względu na Stwórcę”. Czyli nie mówić, że pytania egoizmu wynikają dlatego, żeby obniżyć człowieka z jego poziomu, a odwrotnie, one przychodzą, żeby dać mu miejsce dla pracy, i za pomocą tego on będzie wznosić się po schodkach doskonałości.

Czyli każde pokonanie siebie w pracy nazywa się wzrostem, jak moneta do monety łączą się w okrągłą sumę, również i pokonania łączą się do określonego poziomu, niezbędnego, żeby nagle stać się kelim dla otrzymywania wyższego nasłodzenia.

Pokonanie oznacza, że jest brana część kelim otrzymywania i obracana jest w kelim oddawania. Jest to podobne do masachu (ekranu), który należy ustawić na awijut (grubość egoizmu człowieka). Wychodzi, że jeżeli nie ma egoizmu, nie ma na co ustawić ekranu. Ponieważ egoizm wysyła człowiekowi myśli niezwiązane z duchowym, jest to pasujący stan do wznoszenia tych materialnych myśli do poziomu „lemala mi daat” (ponad swoje zrozumienie).

I tak człowiek może postępować z każdym życzeniem, którego zapragnie jego dusza, czyli nie mówić, że zabrano mu pracę, a powinien powiedzieć, że z niebios są dane mu życzenia i myśli dlatego, żeby on wprowadził je w świętość. Wychodzi, że jego zbliżają z góry, i dlatego wysłana jest jemu praca.

O tym powiedziano: „Proste są drogi Stwórcy, sprawiedliwi pójdą po nich, a złodzieje będą mieli niepowodzenie”. Czyli jeżeli człowiek stanie się godny, on wspina się po duchowych poziomach, a jeżeli nie – on duchowo obniża się. Obniżenie odbywa się powoli, zgodnie z indywidualnym poziomem.

Zazwyczaj człowiek zapomina o pracy, że należy pragnąć połączenia się ze Stwórcą, a zamiast tego cała jego energia odchodzi w materialne rzeczy, czyli wtedy on znajduje więcej sensu w materialnych rzeczach. Przecież kiedy człowiek pracował ze względu na Stwórcę i był bardziej oddalony od materialnych rzeczy, uważał, że nie należy liczyć się z materialnymi potrzebami.

Lecz teraz, kiedy zaczął oddalać się od pracy ze względu na Stwórcę, wtedy każda rzecz, która nie miała dla niego znaczenia, nagle nabiera ważności do tego stopnia, że nawet drobiazgi stają się wielką przeszkodą na drodze, i on nie może poruszać się do przodu.

Czasami człowiek opuszcza się do tego stopnia, że przy jednym wspomnieniu o duchowej pracy staje się smutny i chce wyłącznie spać, czyli uciec od tego stanu, i myśli, że za pomocą snu zapomni o swoim stanie.

A czasami dochodzi do takiego rozczarowania, że mówi: „Nie widzę żadnego poruszania się, a odwrotnie, jeżeli obliczyć, ile wkładam wysiłków, powinienem już poruszyć się odrobinę w duchowym, lecz zamiast tego widzę, że idę do tyłu. I na pewno ta praca w oddawaniu nie jest dla mnie, gdyż nie mam wystarczających zdolności do tej pracy, dlatego że mam słaby charakter i brakuje mi sił do pokonania swoich życzeń.”

I po wszystkich kłótniach z własnym ciałem (egoizmem), ono przekonuje go swoimi argumentami – i wtedy następuje stan, kiedy chce uciec od swojego duchowego celu i ponownie pogrążyć się w materialny świat, jak całe społeczeństwo, i więcej nie jest zainteresowany w byciu mądrzejszym od mas, a chce żyć jak wszyscy. I najważniejsze, że on jest pewny tego, że jego postanowienie nie może być inne.

A co czyni Stwórca? Po tym, jak ten człowiek wszystko zapomniał, on nagle otrzymuje z góry od Stwórcy życzenie do duchowego i zaczyna znów pracować. I wtedy jest pełen sił i pewności w tym, że obowiązkowo osiągnie połączenie ze Stwórcą. I wtedy zapomina o wszystkich postanowieniach, które przyjął znajdując się w „zdrowym rozsądku” i z „dobrym obliczeniem” do tego stopnia, że nawet żałował swojego pierwotnego postanowienia rozpoczęcia pracy dla Stwórcy. A przecież w tym momencie był pewny w prawidłowości swoich obliczeń na sto procent.

Lecz obudzenie do pracy otrzymane z góry zmusiło go, by zapomniał o wszystkim. Sens tego działania od strony Stwórcy jest w tym, że Stwórca pragnie pokazać człowiekowi prawdziwą kolejność pracy, pragnie zademonstrować z góry, że człowiek nie jest wart nic ze swoim rozumem, a wyłącznie jeśli obróci się do Stwórcy z prośbą o pomoc – tylko wtedy będzie mógł być uratowany, i tylko wtedy, jeżeli będzie to prawdziwa prośba, czyli jeżeli będzie dokładnie wiedzieć, że nie ma żadnej możliwości dla człowieka wyjść spod kontroli egoizmu, który nazywa się egipskie wygnanie, w którym znajduje się i serce, i mózg.

Lecz jeżeli człowiek nie odczuwa na sto procent, że nie jest w stanie sam sobie pomóc, wtedy nie przychodzi z góry prawdziwe zbliżenie, i wtedy powraca tam, gdzie był wcześniej. Czyli ponownie objawiają się u niego egoistyczne myśli i życzenia, i ponownie prowadzą wcześniejsze kłótnie z własnym ciałem, i powracają poprzednie stany, i ponownie postanawia, że należy uciekać od pracy w oddawaniu.

I ponownie przychodzi do człowieka pobudzenie z góry, które nazywa się „zew Stwórcy”, kiedy ponownie go wołają, życząc przybliżyć do Stwórcy, i jeżeli ponownie nie stara się wykorzystać danej mu szansy, to wszystko powtarza się w tej samej kolejności. Bez względu na to, nie należy się lękać, że egoizm czasami pokazuje swoje ciemne strony, a należy iść zawsze powyżej swojego rozumienia, i nie przychylać się do rady egoizmu, który próbuje oddzielić nas od świętości, i pokonywać egoizm za pomocą prawdziwej modlitwy, i wtedy na pewno będziemy mogli wyjść spod władzy Egiptu, i zasłużyć na ratunek.