Usłyszałem 24 dnia Tewet, 6 stycznia 1948 r.
„Nie naginaj wyroku, nie bądź stronniczy i nie daj się przekupić, bo przekupstwo zaślepia oczy mądrych i wypacza słowa sprawiedliwych. Prawdy, prawdy szukaj, żeby żyć tobie i panować nad ziemią, którą Stwórca twój daje tobie.” (Dewarim 16:19)
„Przekupstwo zaślepia oczy mądrych…” Kiedy człowiek zaczyna sprawdzać warunki duchowej pracy, wtedy przekonuje się, że nie jest w stanie jej przyjąć z dwóch powodów. Po pierwsze, nie ma żadnej gwarancji, że otrzyma wynagrodzenie za tę pracę, przecież nie widzi nikogo, kto już otrzymał wynagrodzenie. A przy spojrzeniu na ludzi, którzy już ustawili swoje plecy pod ciężar tej pracy, nie widać żeby otrzymywali zapłatę za swoją pracę. I jeżeli pyta siebie: „Dlaczego nie otrzymali oni wynagrodzenia?”, to znajduje wyjaśnienie, że prawdopodobnie nie wykonali do końca warunków pracy. Wtedy jak ten, kto dotrzymał całej kolejności pracy, jest wynagrodzony w całości.
I wtedy rodzi się w nim drugie pytanie: „A skąd wiadomo, że on będzie bardziej zdolny w tej pracy niż jego przyjaciel i będzie mógł dopełnić wszystkich warunków tak, żeby być absolutnie pewnym, że nikt nie będzie mógł znaleźć w jego pracy żadnego uchybienia, i on uczynił wszystko prawidłowo na sto procent?”
A jeżeli tak, to jest pytanie: Ten, kto rozpoczął duchową pracę, rzecz jasna rozważył wszystkie te dowody, i jeżeli jednak przyjął ją na siebie, to znaczy mógł znaleźć w sobie jakieś wyjaśnienie? Lecz rzecz jest w tym, że tylko „sokole oko” może zobaczyć prawdę, w przeciwnym wypadku nam się tylko wydaje, że widzimy, po czyjej stronie jest prawda – po stronie sprawiedliwych, czy po stronie świata. W rzeczywistości nie widzimy prawdy, i żeby wzrok stał się „sokoli”, trzeba wystrzegać się przekupstwa, które „zaślepia oczy mądrych i wypacza słowa sprawiedliwych”. I głównie jest przekupiony nasz egoizm, i dlatego nie ma innego wyjścia, jak tylko przyjąć tę prace na każdych warunkach, bez żadnego rozważania – jedną tylko wiarą ponad wiedzę. A potem, kiedy człowiek oczyści się od egoizmu, jest na siłach analizować stan, wtedy jest nadzieja, że będzie mógł zobaczyć go w prawdziwym świetle. A ten, komu potrzebne są gwarancje, rzecz jasna nie będzie mógł poradzić sobie z tym pytaniem, ponieważ wydaje się jemu, że rzeczywista prawda jest w jego przekonaniach i dowodach, i on zawsze wyjdzie jako wygrany z tego sporu, ponieważ nie jest w stanie zobaczyć prawdy.