Dziesięć sfirot

1. Przede wszystkim niezbędnym jest znać nazwy dziesięciu sfirot: KaHa’B HaGa’T NeHI’M, które są głównymi literami nazw: keter, hochma, bina, hesed, gwura, tiferet, necach, hod, jesod, malchut. I te bhinot (poziomy), to dziesięć ukryć or elion, które były stworzone po to, żeby niższe mogły otrzymywać światło Stwórcy. Podobnie do światła słonecznego, na które nie można patrzeć inaczej, jak za pomocą ciemnego szkła zmniejszającego światło, czyniąc go przydatnym dla przyjmowania zwykłym wzrokiem. I trzeba zwrócić uwagę, że nie mogłyby niższe poznać or elion, jeżeliby nie te dziesięć ukryć – filtrów, które nazywane są dziesięć sfirot, gdzie im niższa sfira, tym bardziej ukrywa światło.

Or Szalom

Ukrycia pomiędzy „Jego życzeniem nasłodzić swoje stworzenia” i neszamot (duszami) – to i jest dziesięć sfirot.

Wyjaśnienie. Dlatego żeby dusze poznały światło Stwórcy, czyli „nasłodzenie swoich stworzeń”, stworzone było dziesięć sfirot, które są dziesięcioma ukryciami (i trzeba zrozumieć w jaki sposób te dziesięć sfirot włączają w siebie pięć światów: Adam Kadmon, Acilut, Bria, Jecira, Asia).

Wyjaśnienie tych ukryć – masachim (ekrany). I jak uczymy, że na życzenie otrzymywać (racion lekabel), w którym nie ma u nas braku, uczynione było naprawienie cimcum we ester (skrócenie i ukrycie). Przyczyna tego jest w tym, że nie ma godnych duchowego nasłodzenia. I żeby nie czynili krzywdy, dopóki nie wybudują w sobie altruistycznych zamiarów oddawać (al minat leaszpija), zamiast materialnego, egoistycznego (gaszmi lekabel), otrzymują światło, lecz bardzo słabe, nazywane ner dakik (słaba iskra) – i nie będą im świecić prawdziwe duchowe nasłodzenia. Dlatego wszystko to, co jest nam potrzebne – to zmienić swój zamiar do materialnych (egoistycznych) zadowoleń na duchowe – oddawanie, i wtedy zostanie pokazane nam to światło… i w tym jest nasza praca.

2. Te dziesięć sfirot są tajemnicą dziesięciu Świętych Imion Tory:

  • Imię אהיה  (Eke) odpowiada sfirze keter.
  • Imię יה  (Ja, wymawia się „Ko”) – sfirze hochma.
  • Imię יהו”ה  (AWA’Ja) z wyróżnieniem „Elokim” – jest to bina.
  • Imię אל  (El) – jest to hesed.
  • Imię אלהים  (Elokim) – jest to gwura.
  • Imię יהו”ה  (AWA’Ja) z wyróżnieniem szwa-holam-kamac (czyta się Adonai) – jest to tiferet.
  • Imię צבאות  (Cwaot) odpowiada dwóm sfirot: necach i hod.
  • Imię שדי  (Szadaj) – jest to jesod.
  • Imię אדני  (Adonai) – jest to malchut.

(patrz: Zohar, Wajikra, p.157-163 i dalej).

3. Bez względu na to, że mówimy o dziesięciu sfirot, nie ma w nich więcej niż pięć poziomów, które nazywane: keter, hochma, bina, tiferet, malchut, zwróćmy uwagę, że są to osnowy kabały. I to, że ilość sfirot określa się jako dziesięć, dlatego że sfira tiferet zawiera w sobie sześć: HaGa’T NeH’I, i dlatego w pięciu bhinach jest dziesięć sfirot. I przyczynę tego obejrzyj w „Przedmowie księgi Zohar” (Maror aSulam, str.5). I te pięć bhinot rozróżniane są we wszystkich stworzeniach i w całym stworzeniu. I one są składowymi częściami wszystkich światów: Adam Kadmon, Acilut, Bria, Jecira, Asia, odpowiadających pięciu poziomom KaHa’B Tu’M… i one są nawet w najmniejszej części stworzenia. I rozróżniamy w nich rosz, czyli keter, od rosz do haze (klatki piersiowej) odpowiada sfirze hochma, od haze do tabur (pępka) – sfirze bina, i od tabura w dół – tiferet i malchut. Wyjaśnienie tych pięciu światów znajdziesz we „Wprowadzeniu w mądrość kabały” p.7-10.

Dlaczego tiferet zawiera w sobie HaGa’T NeH’I

4. Kiedy wyszło pięć bhinot KaHa’B Tu’M, to składały się one jedna z drugiej, gdzie każda w swojej kolejności zawierała wszystkie pięć. Jednak w sfirze tiferet są pominięte sfirot Ga’R (trzy pierwsze), i dlatego są zmienione nazwy KaHa’B Tu’M włączające je, na HaGa’T NeH’I – składowe ich wszystkich. I dlatego, kiedy mówimy o tiferet, jako zawierającej sześć sfirot, to nie z tego powodu, że ona przewyższa resztę sfirot, lecz przeciwnie, właśnie z powodu nieobecności w niej poziomu Ga’R otrzymało te pięć poziomów KaHa’B Tu’M inne nazwy – HaGa’T NeH’I. W ten sposób hesed jest to keter, gwura – hochma, tiferet – bina, necach – jest to tiferet, a hod – malchut. I jako dodatek do nich – sfira jesod, która nie jest dodatkową bhiną, lecz bhiną zawierającą wszystkie pięć, które nazywane Wa’K (waw kcawot – sześć końców), czyli HaGa’T NeH’I. Zejście pięciu bhinot do poziomu HaGa’T NeH’I odbywa się wyłącznie w Z’A, i dlatego wskazanie pięciu bhinot, nazwy których są zmienione, odnosi się wyłącznie do Z’A.

Or Szalom

4. …hesed – jest to keter…, czyli to, czym tiferet włączona w hesed. Źródło świateł – A’B (patrz: badanie w Pticha le Hochmat de-Kabala. Or szalom). Czyli w parcufie A’B odbyła się zmiana świateł, i dlatego została naruszona kolejność sfirot: KaHa’B – HaBa’T. Czyli światło or hochma w kli hesed, światło biny – w kli gwura, i światło necach, które w istocie Z’A – w kli tiferet. I dlatego, według właściwości świateł, Z’A nazywa się tiferet, i przez właściwość kelim nazywany jest imieniem necach.

sfira jesod, która nie jest dodatkową bhiną, lecz bhiną zawierającą wszystkie pięć, podobnie do sałatki z wielu warzyw, w której wynika zupełnie inny smak, niż smak każdego warzywa w odrębności.

Uderzeniowe połączenie or elion z odbijającym masachem kli malchut nazywa się ziwug de-akaa or elion z masachem w kli malchut.

Uczymy się, że pojęcie „akaa” w duchowym jest to połączenie dwóch przeciwnych sobie rzeczy. Bhina wyższego tworzy w niższym życzenie otrzymywać Wyższe Błago (Szefa), i to dlatego, że wyższe światło pragnie świecić (nasłodzić) niższemu, jednak przy otrzymaniu zostanie odepchnięte. I dlatego niższy odpycha to światło nie życząc sobie jego otrzymać, i nie ma w tym stanie podobieństwa dwóch. Przecież Stwórca życzy sobie nasłodzić swoje stworzenia, i jest w Nim to nasłodzenie, lecz u niższego tego nie ma, i chociaż z jednej strony życzy go sobie, to z drugiej, przy otrzymywaniu zostanie ono odepchnięte. Właśnie z tych przeciwdziałających sił tworzy się jedność, która nazywana ziwug, czyli niższy otrzymuje zgodnie z życzeniem wyższego, lecz to otrzymywanie jest z altruistycznym zamiarem, i podobne do jego pragnienia do podobieństwa i jedności.

„I z tego or hozer (światła zawróconego do Dającego), tym że życzy otrzymać z zamiarem oddawać, powstały nowe kelim obłaczające Wyższe Światło.”

…Widzimy, że z tego odepchniętego światła wynika światło (nasłodzenie) obłóczone w to odbicie, i wtedy odczuwa ogromne nasłodzenie od tego, że emanuje do wyższego (tym, że nie otrzymuje z egoistycznym zamiarem dla siebie). A później, kiedy są w nim te siły, zdolny jest poznać to, czego brakuje wyższemu, dlatego żeby nasłodzić go…

…Uczyliśmy się również, że w Ejn Sof (Świecie Nieskończoności) malchut sama poznała dziewięć pierwszych sfirot (T’R – tet riszonot) i według tej swojej właściwości nazywa się „wypełniającą wszystko istniejące”. Również uczyliśmy, że po skróceniu nie poznaje (czyli nie poznaje samej siebie, na co odbył się cimcum, lecz T’R poznaje… i dlatego nawet po cimcum może otrzymywać al minat leaszpija. …malchut poznaje nie jak życzenie otrzymywać dla siebie, lecz jak dziewięć bhinot – wyższych właściwości…).

…nawet przed skróceniem poznała T’R ze swojego zamiaru otrzymywać, czyli życzyła sobie poznać pojęcie keter al minat leaszpija, jak również hochmę z tym samym zamiarem, jednak po cimcum zapragnęła ich, dlatego że taka była wola Stwórcy.

Światło i kli

5. Niemożliwa jest obecność światła w jakimkolwiek ze światów bez kelim (istota duchowych kelim była wyjaśniona we „Wprowadzeniu w mądrość kabały” w p.3-4). Na początku w dziesięciu sfirot nie było niczego oprócz kli malchut. A to, co mówimy o obecności pięciu właściwości KaHa’B Tu’M, są to wszystko części malchut, tak zwana „bhina dalet”, co oznacza poziom ich bliskości i kolejność rozmieszczenia w stosunku do rzeczywistego kli, czyli malchut, która nazywana jest bhina dalet. Pierwszym skróceniem – cimcum alef (C’A), było uczynione naprawienie masachu (ekran odpychający światło) kli malchut, który przeszkadza Wyższemu Światłu obłóczyć się w nie. I dlatego, kiedy światło sięga masachu – ten uderza i odpycha je. I to uderzenie nazywa się uderzeniowym połączeniem – ziwug de-akaa or elion z masachem malchut. A światło odepchnięte z powrotem nazywa się „dziesięć sfirot or hozer”. Gdyż światło to odepchnięte z powrotem wznosi się z dołu do góry i obłacza się na dziesięć sfirot or jaszar, a odbite – or hozer (O’H), tworzy nowe kelim, dlatego żeby obłóczyć się na or elion zamiast malchut, która została skrócona nie życząc sobie otrzymywać go. I wewnętrzna zawartość tych nowych kelim nazywa się „dziesięć sfirot de-or hozer” (sens tych nowych kelim, które nazywane są dziesięć sfirot or hozer, jest wyjaśniony we „Wprowadzeniu w mądrość kabały” p.14-26).

Rosz, toch, sof, pe, tabur, sijum raglin

6. Z powodu powstania nowych kelim w parcufie, rozróżnialne są trzy jego części:

  1. rosz – głowa,
  2. toch – ciało,
  3. sof – ukończenie.

Wyjaśnia się, że siłą masachu, ograniczającego przenikniecie światła w malchut, odbywa się uderzeniowe połączenie ze światłem, na co wychodzi dziesięć sfirot de-or hozer, obłaczające dziesięć sfirot de-or jaszar. I te dziesięć sfirot or jaszar i or hozer nazywane dziesięć sfirot de-rosz. Jednak dziesięć sfirot wychodzących z masachu i wznoszących się do góry, które obłaczają dziesięć sfirot de-or jaszar – jeszcze nie są prawdziwymi kelim, dlatego że samo pojęcie kli wskazuje na obecność w nim siły życzenia (awijut) i na siłę sądu (din) masachu, która przeszkadza światłu obłóczyć się w kli malchut. I jest prawo, że ta siła sądu działa z miejsca jego wyniknięcia i w dół, lecz nie z tego miejsca w górę. I na skutek tego, że dziesięć sfirot or hozer, jak powiedziano, wychodzą z masachu i w górę, w nich nie jest rozróżnialna siła sądu, i dlatego nie są przydatne żeby być kelim, i dlatego nazywane te dziesięć sfirot de-or hozer imieniem rosz, czyli, jak wyjaśnia się, są korzeniami kelim, lecz nie ich rzeczywistą zawartością. A malchut, w której wynika masach dla ziwug de-akaa, nazywa się pe (usta), podobnie jak w materialnym, kiedy usta czynią proces wyjścia liter siłą ziwug de-akaa pięciu rodzajów (wargi, zęby, język, podniebienie i gardło), tak samo i w duchowym pe odbywa się ziwug de-akaa, który wyprowadza dziesięć sfirot or hozer – pięć poziomów KaHa’B Tu’M, i które są kelim dziesięciu sfirot or jaszar. Te kelim nazywane „otijet – litery”. W ten sposób wyjaśniliśmy istotę dziesięciu sfirot de-rosz.

7. Dlatego powinno było te dziesięć sfirot or hozer i or jaszar rozprzestrzenić się od masachu w dół, żeby odmienić dziesięć sfirot or hozer w otrzymujące kelim i obłóczyć się na dziesięć sfirot or jaszar, i wtedy masach znajduje się powyżej dziesięciu sfirot or hozer, i dlatego jego awijut panuje nad dziesięcioma sfirot or hozer i w ten sposób one stają się kelim. I te dziesięć sfirot, które są rzeczywistymi kelim, nazywane toch i guf, czyli wewnętrzna istota duchowego ciała (parcufa). A malchut toch nazywa się tabur (pępek), i wyjaśnia się jako centrum ziemi, jej środek. I to wskazuje na malchut de-toch jako centralną, główną, z or hozer, z której i powstały prawdziwe kelim de-guf – kelim tworzące ciało duchowego parcufa. Jeszcze można powiedzieć, że tabur (טבור) jest stworzony z tych samych liter, co i słowa טוב אור („tow-or”, dobre światło). Wskazuje to na to, że do poziomu tabura światło jest dobre, ponieważ ono znajduje się w kelim przydatnych dla jego otrzymania. W ten sposób wyjaśniliśmy istotę dziesięciu sfirot de-toch do tabura.

8. I tak, znajdujemy w malchut de-rosz dwie właściwości:

  1. bhina malchut ograniczająca – mesajemet, masach której odbija i nie pozwala or elion przeniknąć w kli malchut,
  2. bhina malchut łącząca – mezdaweget, ta, która czyni ziwug. I to dlatego, że jeżeliby nie ziwug de-akaa or elion z masachem wznoszącym or hozer, które obłacza or elion – nigdy nie pojawiłoby się kli otrzymujące to światło, i nie byłoby w nim światła w ogóle. A, jak powiedziano wyżej, nie może być światła bez kli.

W malchut de-rosz te dwie właściwości znajdują się w stanie źródła (szoresz), korzeni. Gdzie malchut mesajemet – korzeń malchut ograniczającej poziom, a malchut mezdaweget – korzeń przyszłego obłóczenia światła w kli.

I te dwa działania otwierają się i wynikają w ciele parcufa od pe do tabura, i malchut mezdaweget objawia swoje siły i właściwości, żeby or elion obłóczyło się w kelim. I od tabura w dół malchut mesajemet objawia siebie tym, że wyprowadza dziesięć ukończonych sfirot (dziesięć sfirot de-sijum – ukończenie poziomu), z których każda jest wyłącznie świeceniem or hozer, bez obłóczenia w or elion, i kiedy to światło sięga malchut dziesięciu sfirot sijum, odbywa się ukończenie całego parcufa, gdyż ta malchut mesajemet nie jest zdolna cokolwiek otrzymywać, i dlatego na niej kończy się rozprzestrzenienie parcufa. I dlatego nazywa się „malchut de-sijum raglin” (ukończenie nóg), odcinająca światło i zamykająca parcuf. I dlatego dziesięć sfirot de-sijum, rozprzestrzeniające się od tabura i w dół – do sijum raglin, nazywane dziesięć sfirot de-sof, i wszystkie są częścią malchut de-sof i de-sijum. I to, co mówimy, że nie ma w nich niczego oprócz or hozer, nie oznacza jego całkowitego braku, lecz jest w nich odrobinę z or jaszar (patrz Pticha p.50, 53) jak Wa’K bli rosz (sześć końców bez rosz).

Haze

9. Do tego momentu mówiło się o parcufim Adam Kadmon. Jednak należy zwrócić uwagę, że w parcufim świata Acilut dodaje się nowe sijum z dziesięciu sfirot de-toch. Gdzie malchut de-toch, która nazywa się tabur, wzniosła się w binę dziesięciu sfirot de-toch, i tam ukończyła poziom (toch), a ukończenie to nazywa się haze. I powstała w tym miejscu parsa, czyli nowy sijum, który wyniknął na skutek wzniesienia malchut w binę, w miejsce haze, które nazywa się parsa, jest to tajemnica „nieboskłonu, oddzielającego wyższe wody” (keter i hochma), które pozostały na poziomie toch, i „niższe wody” (bina, tiferet i malchut), które oddzieliły się i stworzyły dziesięć sfirot poziomu sof. Z tego powodu podzieliło się dziesięć sfirot toch na dwa poziomy, gdzie od pe do haze – świat Acilut i Ga’R de-guf. A od haze i w dół do tabura, uważane za poziom dziesięciu sfirot de-sof, czyli świat Bria – Wa’K bli rosz. I znaczenie wzniesienia malchut w binę i nowy sijum, który był uczyniony pośrodku każdego poziomu – patrz w punktach 15-16.

Odwrotna zależność pomiędzy brakującymi kelim i brakującymi poziomami światła

10. Zawsze istnieje odwrotna zależność pomiędzy światłami i kelim. I to dlatego, że w kelim kolejność jest taka, że na początku w kli wynikają wyższe kelim. Czyli na początku pojawia się keter, potem hochma, bina, tiferet i malchut. I dlatego nazywamy kelim KaHa’B Tu’M, czyli z góry do dołu, w kolejności ich pojawienia się w kli.

W światłach jest odwrotnie, gdyż kolejność wejścia ich jest taka, że niższe wchodzą w parcufim na początku. Pierwsze wchodzi światło nefesz, następnie ruach, potem neszama, haja i jechida, w ten sposób, że na początku wchodzi or nefesz, czyli światło poziomu malchut – najsłabsze. A w końcu przychodzi światło jechida – najpotężniejsze ze wszystkich. I dlatego zawsze nazywamy je NaRaNHa’J, czyli z dołu do góry, gdyż taka jest kolejność wejścia w parcuf.

11. W związku z tym widzimy: z tego powodu, że w parcufie jest tylko jedno kli, to zawsze jest to najwyższe kli, czyli kli keter. Lecz razem z nim nie wchodzi odpowiadające jemu wyższe światło – jechida, a najsłabsze z nich – nefesz, które obłacza się w kli keter. A kiedy pojawiają się dwa kli w parcufie – keter i hochma, to wchodzi w niego również światło ruach. I wtedy opuszcza się or nefesz z kli keter w kli hochma. A światło ruach obłacza się w kli keter. W ten sam sposób, jeśli pojawia się w parcufie trzecie kli – bina, to światło nefesz opuszcza się z kli hochma w binę, światło ruach z kli keter w hochmę, a w keter wchodzi or neszama. A kiedy wynika czwarte kli – tiferet, to wchodzi w parcuf or haja. I wtedy or nefesz opuszcza się z biny w tiferet, or ruach w kli bina, neszama w kli hochma, a or haja w kli keter. I wtedy wzrasta piąte kli w parcufie – malchut, wówczas wszystkie światła wchodzą w odpowiadające im kelim. I wtedy przyciągane jest or jechida, i światło nefesz opuszcza się z tiferet w malchut, światło ruach z kli bina w kli tiferet, światło neszama z kli hochma wchodzi w kli bina, or haja z kli keter w hochmę, a jechida obłacza się w keter.

Or Szalom

11. …i tak, wychodząc z opisanej kolejności, z wyjściem ostatniego kli objawia się najpotężniejsze światło. I wyjaśnienie tego: dzięki naprawieniu niższych kelim otwiera się największe światło, jednak obłacza się ono w największe kelim.

12. Stąd wynika, że do czasu aż nie powstanie pięć KaHa’B Tu’M, w parcufie tworzy się taki stan, kiedy światła znajdują się w nieodpowiednich miejscach. Co więcej, z tego powodu, że znajdują się one w odwrotnej zależności, z powodu braku najmniejszego kli malchut, będzie nieobecne w parcufie największe światło jechida. Jeżeli brakuje dwóch kelim: tiferet i malchut, również będzie brakować dwóch wyższych świateł: haja i jechida. Przy braku trzech niższych: biny, tiferet i malchut, będzie brakowało i trzech wyższych świateł: neszama, haja, jechida, i tak dalej. Przecież do tego momentu, dopóki nie wyrośnie wszystkie pięć kelim KaHa’B Tu’M, będzie przejawiona odwrotna zależność pomiędzy światłami i kelim, czyli przy braku jednego światła i jednego kli w parcufie, będzie brakowało wyższego z nich – jechida, i odwrotnie jest u kelim, będzie brakowało najmniejszego kli malchut, i tak dalej tą samą drogą.

13. Stąd zrozumiesz, jeżeli mówimy, że z powodu wzniesienia malchut w binę, poziom kończy się pod hochmą, i dlatego nie pozostaje w nim nic oprócz sfirot keter i hochma, a bina, tiferet i malchut opuszczają się z tego poziomu (patrz: punkt 17) – mówi się to od strony kelim, a w światłach jest odwrotnie – na tym poziomie są obecne jedynie nefesz, ruach, lecz brakuje: neszama, haja, jechida.

14. Stąd zrozumiesz to, o czym mówi się w Zohar, że przy wzniesieniu malchut w binę, podzielone pięć liter imienia אלהים (ELOKIM) w ten sposób, że dwie litery מ”י (M’I) pozostają na poziomie, a trzy אל”ה (EL’K) opuszczają się na niższy poziom (patrz: Wprowadzenie w Zohar, strona 20, Sulam, strona 5), a czasami mówi się w Zohar odwrotnie, że przy wzniesieniu malchut w binę, pozostają na poziomie dwie litery א”ל (E’L), a trzy inne הי”מ (KI’M) opuszczają się na niższy poziom (patrz: Zohar Bereszit, strona 59).

I sens tego jest w tym, że pięć liter אלהים (ELOKIM) jest to ukryte pięć sfirot KaHa’B Tu’M, lub pięć świateł NaRaNHa’J. I przy wzniesieniu malchut w binę, jeżeli patrzeć od strony kelim, to na poziomie pozostają keter i hochma, czyli א”ל (E’L), a trzy litery הי”מ (KI’M) opuszczają się na niższy poziom. Od strony świateł – odwrotnie: kiedy dwie niższe litery מ”י (M’I), które wskazują na dwa niższe poziomy światła – nefesz, ruach, pozostają na poziomie, to trzy wyższe אל”ה (EL’K), które wskazują na trzy wyższe poziomy światła – neszama, haja, jechida, pozostawiają ten poziom.

W przedmowie do Zohar „haKdamat Sefer aZohar” mówi się o pięciu poziomach światła NaRaNHa’J, na które wskazuje pięć liter אלהים (ELOKIM), kiedy מ”י (M’I) pozostaje na poziomie, a אל”ה (EL’K) – pozostawiają go. I w Zohar Bereszit-A mówi się o pięciu kelim KaHa’B Tu’M, na które wskazuje pięć liter imienia אלהים (ELOKIM), i powiedziano odwrotnie: kiedy א”ל (E’L) pozostają na poziomie, a הי”מ (KI’M) pozostawiają go.

Niezbędnym jest zapamiętać te rzeczy i głęboko zastanowić się w każdym miejscu, czy od strony świateł, czy od strony kelim mówi się w nim. Dzięki temu zostanie zlikwidowanych wiele złudnych sprzeczności.

Wzniesienie malchut w binę

15. Niezbędnym jest fundamentalnie wyjaśnić sens pojęcia amtaka (podsłodzenie) malchut w binie, gdyż w tym jest korzeń całej mądrości. Dlatego że malchut – jest to tajemne din (sąd), przy którym świat istnieć nie może. W tym jest przyczyna tego, że Stwórca wzniósł ją do poziomu sfiry bina, właściwość której – rachamim (miłosierdzie). I powiedziano o tym: „Na początku postanowił Stwórca stworzyć świat poprzez właściwość din, czyli wyłącznie malchut, której osnowa – sąd. Zobaczył, że nie może świat istnieć (nie może zostać wykonany zamysł stworzenia, dlatego że w takim stanie człowiek nigdy nie będzie czynić dobra bezwarunkowo), i dlatego zbliżył do ich połączenia właściwość rachamim” (patrz: Bereszit Raba-B). Kiedy wzniesieniem do biny, malchut upodabnia się do niej formą, istota której – rachamim, wtedy ta właściwość malchut steruje światem. I czyn ten, czyli wzniesienie malchut w binę, odbywa się na wszystkich bez wyjątku poziomach: od rosz świata Acilut do sof świata Asia, gdyż nie może być poziomu, na którym nie byłoby dziesięciu sfirot KaHa’B HaGa’T NeHI’M, i malchut każdego poziomu wzniosła się w binę, i została tam „podsłodzona”.

Or Szalom

15. Wzniesienie malchut w binę. Kiedy malchut otrzymuje, nazywa się to „opuszcza się”, kiedy nie życzy sobie otrzymywać, lecz wyłącznie oddawać z zamiarem oddawać (leaszpija), określa się to jako „micwa” (duchowe działanie z altruistycznym zamiarem), wzniesienie na bardziej wyższy poziom.

…wzniesieniem do biny, malchut upodabnia się do niej formą, istota której – rachamim… Dlatego, żeby wyjaśnić pytanie wzniesienia malchut w binę, niezbędnym jest rozumieć, czym jest malchut i czym jest bina.

Wiadomo, że nie ma w nas niczego innego, oprócz jednego – kli bhiny dalet, czyli malchut. Lecz na skutek skrócenia wyniknęły w niej sądy – zakaz korzystania z tego kli, gdyż tu to kli nazywa się „otrzymujące z zamiarem otrzymywać”.

Uczyliśmy się, że nie mamy żadnego wyobrażenia o poziomach ponad malchut, dlatego że właściwości bhinot przed malchut nazywane „or bli kli”. Jednak po wyniknięciu malchut, właściwość której – „otrzymująca”, tylko wtedy mówi się o tym, że ten otrzymujący poznał, że on otrzymuje. I jest to skutek prawa: „nie ma poznania bez poznającego”. I dlatego, zanim był stworzony poznający, otrzymujący i pragnący, nie było możliwym mówić o Stworzycielu (Dającym). I ten poznający, który nasładza się swoim poznaniem, jest to malchut. I dlatego jest reguła – nie ma światła, w którym nie byłoby dziesięciu sfirot, i wyłącznie z wyjściem malchut można mówić o dziewięciu sfirot, i wynika ta malchut wyłącznie po czterech bhinot.

I jeszcze uczyliśmy się, że był din, czyli zakaz wykorzystywać kli w tym stanie, w którym teraz się znajduje, lecz wyłącznie al minat leaszpija. I rzecz jasna wszystkie dusze to część tej malchut, pragnącej otrzymywać z zamiarem otrzymywać, z której one powstały, i dlatego nie były na siłach poruszać się przeciwko swojej naturze i być otrzymującymi z zamiarem oddawania. I dlatego, żeby wynikła siła w otrzymujących zmienić zamiar na al minat leaszpija, malchut wznosi się w binę. Czyli malchut przyjmuje na siebie – nie wchodzić w stan, który nazywa się otrzymywać z zamiarem otrzymywać (jerida – upadek), i dlatego wymieszały się w niej nicucej aszpaa – iskry altruistycznego życzenia oddawać.

I taka jest kolejność rzeczy:

Parcuf Sa’G, który jest biną, rozprzestrzenił się pod tabur A’K do kropki tego świata (olam aZe). Nie trzeba zapominać, że mamy do czynienia wyłącznie z malchut i dlatego parcuf Sa’G właściwie jest malchut, lecz przewodzący światło biny. Tak samo i tu, kiedy mówimy, że Sa’G wypełnia kelim poniżej tabura Adam Kadmon, mowa nie idzie wyłącznie o Sa’G, lecz o kelim, w których jest obecne światło Sa’G, i które obłaczają się poniżej tabura de-A’K i świecą tam. W związku z tym można powiedzieć, że kiedy życzenie otrzymywać, które nazywa się malchut, przyjmuje światło biny, to rozprzestrzenia się do kropki tego świata. I te życzenie otrzymywać widzi pod taburem, że jest możliwość otrzymywania, czyli rozróżnia reszimot od or hochma, które odnoszą się do bhiny dalet, i wtedy bina (bhina bina, co w nim), która jest bhiną bet, i która nie jest zdolna pokonać bhiny dalet, bez względu na zakaz – pragnie otrzymać. I w tym jest korzeń malchut wznoszącej się w binę. W ten sposób malchut pod taburem de-A’K, która jest egoistycznym życzeniem otrzymywać z zamiarem dla siebie, wymieszała się z Sa’G (który w istocie jest malchut, przewodzący światło biny), co ogólnie, jak uczyliśmy się, i oznacza malchut w tym wymieszaniu (właściwości) jako otrzymującą „podsłodzenie – mituk”.

Uczyliśmy się również, że bina podzielona jest na dwie części: Ga’R de-bina – kelim de-aszpaa i Za’T de-bina – kelim de-kabala, kelim de-AHa’P, w których była wymieszana malchut.

I wynika pytanie: jeżeli malchut wymieszana z kelim de-kabala, to w jaki sposób odbyło się w niej wymieszanie z nicucot de-aszpaa?

I jeszcze, skąd w binie dwie bhiny, czyli nawet Za’T de-bina jest to kelim de-aszpaa, natura których – przyciągać or hochma dla Z’A.

(I nie pomyl się mówiąc, że nekudot de-Sa’G wypełniły przestrzeń pod taburem de-A’K właściwością bhiny Za’T de-bina, czyli hochmą, lecz wypełnienie to było wyłącznie światłem hasadim.)

Podział każdego poziomu na dwie części

16. Wiedz, że malchut zamyka każdą sfirę i każdy poziom, i wyjaśnia się to tym, że malchut zatrzymuje światło nie dając jemu możliwości przeniknąć wewnątrz niej. Odbywa się to siłą skrócenia, którą zawiera, po to by nie otrzymywała or elion. I dlatego rozprzestrzenia się światło tego poziomu wyłącznie do malchut, i jak tylko sięga masachu – natychmiast zaprzestaje. I wtedy w masachu malchut odbywa się ziwug de-akaa, i ponieważ malchut danego poziomu wznosi się w binę tego poziomu, zrozumiałe jest, że znika światło w tym miejscu, gdzie się znajduje, czyli w połowie biny, a druga połowa biny, tiferet i malchut, znajdujące się pod malchut mesajemet, wychodzą ze swoich poziomów, tworząc drugi poziom pod malchut. W ten sposób, z powodu wzniesienia malchut w binę, podzieliły się wszystkie poziomy na połowę, kiedy keter, hochma i wyższa część biny, znajdujące się nad malchut, pozostają na poziomie, a druga część biny – tiferet, NeH’I i malchut wychodzą z tego poziomu, tworząc drugi poziom pod nią. I to ukończenie, które malchut czyni w środku biny, nazywa się parsa, i zapamiętaj to.

17. Na każdym poziomie powinno być pięć świateł, które nazywane: jechida, haja, neszama, ruach, nefesz, obłaczające się w pięć kelim: keter, hochma, bina, tiferet (zawierający HaGa’T NeH’I) i malchut. I z tego powodu, że malchut wzniosła się w binę, na poziomie pozostają wyłącznie dwa kli – keter i hochma, a trzech innych – biny, tiferet i malchut, brakuje jemu. I ze świateł pozostają w nim nefesz i ruach, obłaczające się w kli keter i hochma, a trzech świateł – neszama, haja i jechida, brakuje mu, gdyż nie ma dla nich kelim, by obłóczyć się w nie. Widzimy, że na tym poziomie brakuje trzech pierwszych sfirot, gdyż na skutek wzniesienia malchut w binę cały poziom podzielił się na połowę, na swoim poziomie pozostały kelim keter i hochma oraz światła nefesz i ruach, a druga część kelim: bina, tiferet i malchut, i światła: neszama, haja, jechida, wyszły z poziomu. I dlatego wzniesienie malchut w binę wskazuje na ukrytą literę י jud, która weszła w אור aor (światło), gdyż z powodu tego wzniesienia malchut w binę, poziom ten przeszedł אור aor – światło swoich trzech pierwszych sfirot, i pozostał na poziomie nefesz–ruach, które nazywane אויר awir (powietrze) (złożone z י jud i אור aor, patrz Bereszit strona 32, Sulam strona 5), i to wskazuje również na pięć liter Imienia אלהים ELOKIM, które podzieliły się na połowę – M’I i EL’K, gdzie dwie litery מ”י M’I wskazują na dwa światła – nefesz i ruach, obłóczone w dwa kelim – keter i hochmę, które pozostały na poziomie. I trzy litery אל”ה EL’K wskazują na trzy kelim: binę, tiferet i malchut, które wyszły z poziomu (punkt 14).

Or Szalom

17. To wzniesienie malchut w binę, ukryta י (jud), która weszła w אור (or) tego poziomu. I י (jud) ta „czarna kropka bez żadnego światła”. Mówi się o malchut, która nazywa się „czarna”, dlatego że nie otrzymuje światła. I אור or (światło) staje się אויר awir (powietrze), gdyż z powodu wzniesienia malchut w binę poziom ten traci światło trzech pierwszych sfirot (Ga’R), i dlatego pozostaje na poziomie ruach-nefesz.

Pytanie 1: Jest pytanie, dlaczego kiedy malchut znajdowała się z dołu, było ukryte w niej światło nefesz, a u Z’A – ruach? Lecz kiedy malchut znajduje się w binie, nie mówimy, że jest w niej nefesz, w hochmie ruach, w keter neszama. Lecz mówimy: z tego powodu, że na poziomie są wyłącznie dwa kelim, również i światła dwa – nefesz, ruach. (Można zapytać w inny sposób: kiedy malchut odpycha światło, to nazywa się nefesz. W C’A tak samo jak i w C’B nie życzy sobie wykorzystywać poziomów od siebie i niżej. Dlaczego na te działania malchut nie są przyciągane żadne światła?)

Ogólnie możemy odpowiedzieć tak: jeżeli malchut znajduje się na swoim miejscu, to czyni ziwug de-akaa oddając swój or hozer. I wtedy uważa się, że jest u niej światło, czyli or hozer wywołuje świecenie, które nazywa się or nefesz. Wtedy, kiedy malchut znajduje się w binie, nie czyni ziwug de-akaa, przecież ziwug ten jest czyniony wyłącznie na kelim de-kabala, lecz nie na aszpaa, i dlatego nie można mówić o tym, że w malchut jest obecne or nefesz. (Również w niektórych miejscach uczymy się, że w tym stanie malchut nazywana „jenika”, jest wyłącznie kelim de-aszpaa, czyli sam poziom nie jest zdolny osiągnąć wyżywienia, lecz wyłącznie kosztem swojego wyższego. I dlatego, bez względu na to, że jest tam malchut, lecz nie uważa się, że odbywa się tam ziwug de-akaa, lecz wyłącznie wtedy, kiedy na poziomie znajdują się jej własne kelim, zdolne samodzielnie prowadzić światło, i tylko wtedy uważa się to za ziwug de-akaa).

Pytanie 2: Uczymy się również, że przy C’B połowa biny, Z’A i malchut wychodzą na zewnątrz (pozostawiając poziom). I wynika pytanie, dlaczego połowa biny i Z’A otrzymały światło przed skróceniem, przecież jasne jest, że porzucą poziom po cimcum, przecież nie będzie w nich światła, lecz malchut nie otrzymała nawet przed cimcumem, więc w jaki sposób wytłumaczyć obecność pięciu parcufim wychodzących na zewnątrz po C’B?

Odpowiedź: przed cimcumem malchut odbija światło, jednak teraz, kiedy ona jest: „malchut wznosząca się w binę”, jej poprzednia funkcja – dająca or hozer, została odmieniona, i w tym sensie malchut wychodzi na zewnątrz, czyli staje się malchut wznoszącą się w binę, i jest to już inna malchut. I wtedy, w związku z tym jest pytanie: jeżeli malchut czyni jakiekolwiek działania, dlaczego nie powiedziano, że jest w niej or nefesz lub ona czyni w czymś? I rzeczywiście, trzeba powiedzieć, że w niej jednak jest coś, lecz raw nie mówi o tym. W końcu mówimy wyłącznie o malchut dlatego, że malchut jest otrzymującą od keteru i hochmy. I kiedy raw chce określić, jakie światło otrzymuje malchut, wskazuje na światła G’E, jednak właściwie o właściwościach malchut nie mówi. (Stąd i trudność wskazana w pytaniu 1, dlaczego w keter nie ma or neszama – na to nie mam wyjaśnienia i nic nie napisano o tym.)

Jeszcze pytanie o tym, co powiedziano tu o połowie poziomów – przecież uczymy się, że nie ma poziomu, w którym nie byłoby dziesięciu sfirot?

…w rzeczywistości jest to dziesięć sfirot, lecz w każdej z nich nie więcej, niż G’E. I jest reguła: światło na miarę wejścia w parcuf powinno świecić w całej swojej pełni, czyli we wszystkich częściach parcufa HaBa’D HaGa’T NeH’I, jak to było w nim przed skróceniem. W związku z tym kolejność jest taka: podczas katnuta, kiedy światło HaGa’T wchodzi w kelim HaBa’D, czyli tam wyłącznie dwie trzecie nazywane G’E, dlatego jedna trzecia HaGa’T przyłącza się do kelim HaBa’T. Stąd wynika, że światło HaGa’T świeci w dwóch trzecich kelim de-HaBa’T, i w jednej trzeciej kelim de-HaGa’T. Następnie przychodzi światło NeH’I świecić w kelim HaGa’T, również i ono potrzebuje pełnych kelim… lecz znajduje tylko jedną trzecią w HaGa’T (jedna trzecia przyłączona do HaBa’T, i dlatego dwie trzecie w NeH’I – do kelim de-HaGa’T). W ten sposób widzimy, że powinno być na poziomie dziesięć sfirot, a to, że mówi się wyłącznie o obecności G’E, to w sensie obecności ich w każdej sfirze.

Zejście malchut z biny na swoje miejsce

18. Kiedy stworzenia zajmują się Torą liszma i modlą się (czynią dobre uczynki ze względu na Stwórcę) to wznoszą się żeńskie wody, Ma’N, które przyciągają wyższe świecenie połączenie poziomów hochmy i biny de-A’K, które oddala malchut każdego poziomu z biny i opuszcza ją na swoje miejsce (patrz Wajakel, strona 41, Sulam strona 5). I wtedy te trzy kelim: bina, tiferet i malchut, które do tego momentu były poza poziomem, z powodu wejścia י jud, która jest malchut, w אור or poziomu (i ukończenie wyjścia pod hochmą), kiedy אור or staje się אויר awir, i teraz, kiedy malchut opuściła się z biny (י jud wychodzi z אויר awir) to kelim biny, tiferet i malchut powróciły na swoje miejsca. I wszystkie pięć kelim KaHa’B Tu’M znajdują się na poziomie, i dlatego wszystkie pięć świateł NaRaNHa’J powracają i ponownie obłaczają się w nie. I ponieważ Ga’R powróciły na poziom, אויר awir traci literę י jud i staje się אור or (światło).

Or Szalom

18. Dlatego, że jeżeli jest pięć kelim, to powraca i obłacza się w nie pięć świateł: nefesz, ruach, neszama, haja, jechida. I jest pytanie: czy są to te same światła nefesz-ruach, które były w stanie katnut w kelim keter i hochma, które teraz w stanie gadlut obłóczone w Z’A i malchut?

Z powiedzianego wynika, że rzeczywiście są to te światła (chociaż uczymy się, że nie w każdym miejscu jest możliwość wgłębiać się w indywidualności i w pełnej mierze).

Z jednej strony uczymy się, że kolejność jest taka: kiedy jest jedno kli i jest to keter, to przychodzi nefesz i obłacza się w nie. W wypadku gdy są dwa kelim: keter i hochma, to or nefesz, które było w kli de-keter, przechodzi w kli hochma, i tak dalej. A kiedy przychodzi or jechida, to or nefesz, które było w Z’A, wchodzi w malchut. Stąd widzimy, że rzeczywiście to samo or nefesz, co było w kli keter, przychodzi w kli malchut.

Z innej strony uczymy innej kolejności: raw powiedział, że zazwyczaj są trzy poziomy, które nazywane: ibur, jenika, mochin (zarodzenie, skarmianie i dorosły stan). I w iburze jest awijut szoresz, czyli jest tam dziesięć kelim (zgodnie z prawem: nie może być światła, żeby nie było w nim dziesięciu kelim), i jest w nich wyłącznie or nefesz. I przy trzy-liniowym naprawieniu (tikun gimel kawim), or nefesz nazywa się or NeH’I. Stąd zrozumiałe, że jest tam dziesięć sfirot, gdzie w każdej świeci światło NeH’I w kli de-keter (z powodu odwrotnej zależności świateł i kelim).

Z przyjściem poziomu jenika odbywa się ziwug na bhinę alef, i w nich są już dwa światła. I uczyliśmy się, że malchut tego poziomu, jest to już inna malchut, gdzie odnowiona forma jest również nową właściwością. Również i tam jest dziesięć sfirot, i w każdej HaGa’T NeH’I de-orot, świecących w G’E, czyli światło HaGa’T w kelim HaBa’D (kli de-galgalta ze stanu gimel kawim). I parcuf jenika obłacza się w parcuf ibur, i daje mu światła bhinot HaGa’T. Czyli na początku światło NeH’I znajdowało się w kelim HaBa’D, w każdej ze sfirot parcufa ibur, a teraz kiedy dodały się dodatkowe światła HaGa’T, które przeszły w kelim KaHa’B, to światło NeH’I opuszcza się w kelim HaGa’T. I wszystko to wynika właśnie w ibur, wówczas jak w parcufie jenika na początku przychodzi światło HaGa’T w kelim KaHa’B, a światło NeH’I w kelim HaGa’T.

Następnie powstaje parcuf mochin (poprzez wzniesienie Ma’N i ziwug A’B-Sa’G, w którym jest inna malchut z awijutem bhinot bet, widzimy, że jest to nowy poziom). I w ten parcuf przychodzi nowy pełny poziom, który nazywa się HaBa’D HaGa’T NeH’I. Czyli jest w nim dziesięć sfirot i w każdej z nich te trzy składowe. I każde światło wchodzi w swoje kli, czyli światło HaBa’D w kli HaBa’D. I ten parcuf mochin obłacza się w parcuf jenika, wtedy również i parcuf jenika, który jest bhiną ruach, otrzymuje Ga’R.

I parcuf ibur, w którym były HaGa’T NeH’I or nefesz, otrzymuje teraz HaBa’D HaGa’T NeH’I, czyli na poprzednim poziomie było w nim kli HaGa’T i or NeH’I, a teraz or NeH’I schodzi w pojedyncze kli, wówczas kiedy w parcuf mochin na początku przychodzą HaBa’D HaGa’T NeH’I odpowiadające ich poziomowi.

Widzimy, że w związku z tym, że to zejście światła NeH’I z kelim HaGa’T w kelim NeH’I było uczynione w poprzednich parcufim, wówczas kiedy dla parcufa mochin jest to nowy stan. I stąd wychodzą trzy poziomy:

  1. NeH’I przychodzące na początku jako NeH’I de-gadlut,
  2. NeH’I, otrzymujące zejście od kelim HaGa’T w kelim NeH’I,
  3. NeH’I, które na początku były w kelim KaHa’B, po czym opuściły się w kelim HaGa’T, a później w NeH’I. Jednak mówi się tu ogólnie, i dlatego nie jest możliwe ustawienie reguły.

Czas małego i dużego stanu (katnut, gadlut)

19. W ten sposób wyjaśniliśmy, że na skutek wzniesienia malchut w binę wyniknęły dwa czasy na każdym poziomie: czas katnut i gadlut. Ze wzniesieniem malchut w binę ona kończy poziom pod hochmą. A poniżej niej rozmieszczone: bina, tiferet, malchut, które wyszły z poziomu, i dlatego na nim pozostają z kelim wyłącznie keter i hochma, a ze świateł: nefesz i ruach. I ponieważ na poziomie brakuje Ga’R, to ten stan nazywa się katnut (punkt 16). Następnie, kiedy niżsi wznoszą Ma’N i przyciągają światło połączenia poziomu hochma i bina de-A’K, które wyprowadza malchut z biny, wtedy trzy kelim: bina i Tu’M, które spadły na niższy poziom, powracają w pierwotny stan, i rzecz jasna teraz, kiedy na poziomie jest już pięć kelim KaHa’B Tu’M, to również powraca i obłacza się w nie pięć świateł NaRaNHa’J (punkt 18), i jest to czas gadlut (patrz Przedmowa do księgi Zohar strona 20, Sulam strona 5).

W ten sposób wyjaśniliśmy, że z powodu upadku biny i Tu’M ze swojego poziomu na niższy od niej – poziom ten znajdował się w katnut, ponieważ brakowało mu Ga’R. A wraz z powrotem biny i Tu’M na poziom, on nabywa Ga’R i odpowiednio stan gadlut.

Or Szalom

19. „Wyniknęły dwa czasy na każdym poziomie – czas katnut i czas gadlut”. W katnut jest poziom ibur i jenika, a w gadlut poziomy powiększenia kelim i poziomy wzrastania mochin.

Po tym, jak niżsi wznoszą Ma’N. Obejrzyjmy teraz pojęcie Ma’N. Wiadomo, że malchut nazywa się nukwa, a bina nazywa się M’I, jak napisano: „Wznieście oczy swoje i zobaczcie, kto stworzył to” (M’I, czyli bina).

Z powodu wzniesienia malchut (din) w binę (rachamim), powstało połączenie jednego z drugim, i dlatego uczymy się czterech ich stanów:

  1. bina de-bina (czyli właściwa kategoria biny),
  2. malchut de-bina (czyli to, czym malchut włączona jest w binę),
  3. bina de-malchut (czyli to, czym bina włączona w malchut),
  4. malchut de-malchut (właściwa bhina malchut).

W ten sposób widzimy, że są dwie bhiny biny: bina de-bina i bina de-malchut, i dwa razy „M’I – majin”.

Również są dwie nukwy: sama nukwa i nukwa włączona w binę. I nazywane one „nukwin”.

I to jest wyjaśnienie pojęcia „Malchut memuteket ba bina”. Czyli sama malchut nazywa się din, a istota biny – rachamim, i malchut wznosząc się do biny włącza się w ten stan.

Wyjaśnienie. W związku z tym, że uczymy się o wzniesieniu kelim de-AHa’P, które są kelim de-kabala i nazywane nukwin, jednak jest tam podsłodzenie (mituk) od biny, czyli wznosimy kelim de-panim (kelim de-bina, aszpaa), znajdujące się w AHa’P, czyli włączone w kelim de-kabala.

Pytanie. Uczymy się, że przy wzniesieniu Ma’N są dwie nukwy: malchut de-bina i malchut de-malchut. Jeżeli malchut de-malchut wzniosła się w binę, to dlaczego to działanie nazywa się „malchut memuteket ba bina”?

Odpowiedź. W czasie, kiedy są dwie malchut, my nazywamy taki stan „drzewo poznania Dobra i Zła”. Stał się godny – dobro, i malchut de-malchut znika (znajduje się w ukryciu), a malchut kategorii rachamim objawia się na zewnątrz. Nie stał się godny (lo zaha), malchut rachamim znika, a na zewnątrz objawia się din, i wtedy znika światło.

Wyjaśnijmy na przykładzie. Czasami człowiek pragnie wyłącznie duchowego (ruchanijut), a czasami życzy sobie tylko materialnego (gaszmijut), co wpływa na to?

Odpowiedź. Człowiek zawiera w sobie kategorię sądu i miłosierdzia. W czasie, kiedy życzenie otrzymywać dla siebie ukryte, to człowiekiem kieruje miłosierdzie, i wtedy życzy sobie wyłącznie duchowego. A czasami ten sam człowiek dokonuje czynów, które zmieniają jego naturę, czyli znika rachamim i otwiera się din.

Przykład. Napisano: „Każdy gniewający się jakby czynił awoda zara”. Podczas gniewu otwiera się din i tu, zamiast tego by być pracującym dla Stwórcy, pracuje dla siebie. I to nazywa się „awoda zara – cudza praca”.

Widzimy, że przy wzniesieniu, Ma’N powinien składać się z dwóch rzeczy: bina nazywa się „ki hafec hesed – pragnący oddawania”, i dlatego nukwa nazywa się hisaron (brak), i stąd Tora i tfila (modlitwa). Tora nazywa się doskonałość, a tfila – jest to życzenie, brak. Wzniesienie Ma’N powinno składać się z dwóch komponentów – Tora i tfila. Doskonałość i jego brak. I jest to niezrozumiałe. Jak to możliwe? Dlaczego te rzeczy, które dane w różnych czasowych przestrzeniach, powinny całą swoją istotą przejawić się jednocześnie!? Możliwe, że jest to modlitwa o doskonałość…

W jaki sposób niższy wznosi się do swego wyższego

20. We wzniesieniu malchut w binę są wszystkie połączenia i możliwości wzniesienia każdego niższego do swojego wyższego, gdyż jest prawo: „Wyższy opuszczający się do niższego staje się podobny do niego, jak również i niższy wznoszący się do wyższego upodabnia się jemu”. I dlatego w stanie katnut, kiedy malchut kończy poziom wzniesieniem w binę, a bina i Tu’M wyprowadzone z poziomu na niższy poziom pod nią, tam one stają się jednym całym z nowym poziomem, dlatego że wyższy opuszcza się do niższego, stając się takim jak on.

W stanie gadlut poziomu, malchut wychodzi z biny i powraca na swoje miejsce, a bina i Tu’M, które upadły z biny, powracają na swój poziom, jednak przyprowadzają ze sobą również i niższy poziom, z którym były połączone, gdyż tam podczas swojego upadku znajdowały się w całkowitej jedności z nim, i teraz biorą go ze sobą. Tak samo i podczas ich powrotu na poziom, przy wzniesieniu niższych do góry, działa prawo: „Niższy, wznoszący się do wyższego, staje się podobny do niego, otrzymując wszystkie światła, siły (mochin) wyższego poziomu.”

I tak wyjaśniliśmy, jak wzniesienie malchut w binę stało się przyczyną ustawienia więzi pomiędzy poziomami, kiedy każdy niższy ma możliwość wzniesienia do wyższego, w odniesieniu do siebie, poziomu, lecz nie tylko, bo nawet najniższy poziom ma możliwość osiągnięcia najwyższego dzięki połączeniom, które wyniknęły od upadku biny i Tu’M wszystkich poziomów na niższy pod nią (Sulam. Wajakel. Strona 41).

Or Baruch

…napisane, że nie może być wzniesienia Ma’N poprzez niższych, dla otrzymania gadlut, bez obudzenia z góry.

Pojęcie wyższy i niższy rozpoczyna się od Atika, który przyjął do siebie reszimot odnoszące się do poziomu keter, a resztę pozostawił, jako nie należące do niego.

Widzimy, że Arich Anpin, który jest poziomem hochma, już jest niższym w stosunku do Atika. A w jaki sposób Atik może naprawić niższego, kiedy nie ma z nim nic wspólnego? Przecież w duchowym wyższy – niższy, są to pojęcia odnoszące się do jedności duchowej formy?

I dlatego jest środkowa pomiędzywarstwowa bhina, czyli AHa’P wyższego, które spadły w G’E niższego. I dlatego jest możliwość dla G’E de-A’A wznieść się do AHa’P Atika i tym połączyć je razem.

Or Szalom

20. „Wyższy opuszczający się do niższego staje się podobny do niego”.

Przykład. Uczyliśmy się, że Atik rodzi A’A na poziomie jego ejnaim. Widzimy, że bina i Zo’N upadają w rosz de-A’A. Tu uczyliśmy się nowej reguły: wyższy przekazuje niższemu swoje właściwości. Czyli rosz-A de-A’A nazywana Galgalta, obłacza się na binę de-Atik, otrzymując przy tym jej właściwości. I rosz-B z sześciu sfirot obłacza się na Zo’N de-Atik, otrzymując ich właściwości.

Niższy, wznoszący się do wyższego, staje się podobny do niego”. W czym jest wyrażone to podobieństwo, czy otrzymuje niższy wyższy poziom?

Rzecz jasna, że nie ma czegoś takiego, że niższy nie potrzebuje poziomu z powyżej swego według właściwości, lecz on powinien otrzymać poziom zgodnie ze swoim poziomem, i w tym jest wyjaśnienie słów – „staje się jak on”.

Przykład. Uczymy, że Z’A de-Acilut wznosi się i obłacza A’A de-Acilut w szabat. Staje się on na poziomie A’A? Jasne, że nie. Jeżeli nie, to w czym jest korzyść jego wzniesienia do góry?

Odpowiedź. On dodatkowo udoskonalił swój poziom, czyli otrzymał jechida de-ruach… i nie ma on niezbędności sięgać poziomu wyżej niż ruach… widzimy, że osiągnął ten sam poziom, lecz nie jego istotę. Stąd wychodzi: kiedy malchut wznosi się w binę i „staje się jak ona”, nie mówi się, że staje się z awijutem-B, a uważa się, że osiąga neszama de-nefesz. Na swoim miejscu jest w niej wyłącznie nefesz de-nefesz, a po wzniesieniu w Z’A – ruach de-nefesz. W ISZSu’T neszama de-nefesz. W miejscu Aw’I – haja de-nefesz, i w Jom Kipur – Sądny Dzień, osiąga jechida de-nefesz (bhinot ahoraim).

A teraz wyjaśnimy, jak wzniesienie malchut wpływa na połączenie pomiędzy poziomami”. I jest pytanie, jaka jest natura połączenia pomiędzy poziomami w A’K, a jaka w Acilut, w czym ich różnica?

Uczymy się, że w Adam Kadmon, na miarę zniknięcia (istaklut) parcufa Galgalty, wychodzi parcuf A’B, na miarę istakluta A’B wychodzi parcuf Sa’G. W świecie Acilut czegoś takiego nie ma. Tutaj nie zmniejszenie i oczyszczenie masachu (izdohehut) jest przyczyną istaklut poziomu i powstania nowego. Czyli A’A nie wychodzi z powodu istaklut, który odbył się w Atiku. W czym jest tego przyczyna?

Parcuf Galgalta otrzymał wszystko, co było w jego siłach, i dlatego jeżeliby nie zniknęło stąd światło – nie mógłby więcej otrzymać. Po czym masach, z pozostałym w nim reszimot, ponownie przyciąga światło, na to wychodzi parcuf A’B z awijutem dalet gimel (3/4). Również i A’B otrzymuje wszystko, co było w jego siłach z zamiarem dla oddawania, czyli wychodzi na masach i reszimot Galgalty. I wypełniły się reszimot do takiego poziomu, że nie są w stanie więcej otrzymywać i masach był zmuszony zniknąć.

Co dotyczy wyjścia świata Acilut, uczyliśmy się, że masach i reszimot świata Nekudim wzniosły się w rosz de-Sa’G, który tworzy świat Acilut. Uczymy się również, że parcuf Acilut nie powstał od razu podobnie jak parcuf A’B, lecz stopniowo, krok po kroku, dopóki pozostają nie zapełnionymi reszimot, nie tak jak w A’B, gdzie wychodzi cały poziom, a później zmniejsza się, aż nie zniknie w ogóle. Lecz w Acilucie wychodzi początkowo mały poziom, po czym należy jemu wznieść się do wyższego, żeby otrzymać wyższy poziom, dopóki w Acilucie jest reszimot, na które nie ma napełnienia – nie ma miejsca wypróżnienia poziomów. Kiedy zostaną wypełnione wszystkie reszimot, wtedy nastąpi końcowe naprawienie – Gmar Tikun (zupełnie inaczej od tego, jak odbywało się w A’K: reszimot według potrzeby powinny były prowadzić światło, a na miarę ich zwiększenia – były zmuszone odejść, żeby ponownie przedłużyć przyciągnięcie światła i wznieść się w Acilut, z tym, żeby wypełnić wszystkie reszimot, które pozostały ze świata Nekudim… i wtedy przychodzi Gmar Tikun).

Wyjaśnijmy teraz to, o czym pytaliśmy na początku:

a) Połączenie pomiędzy wyższym i niższym w świecie Adam Kadmon: kiedy oczyszcza się masach Galgalty, to razem z reszimot wzniósł się w A’K, i ponieważ ostatni poziom był utracony, to była otrzymana tam siła masachu wyłącznie na bhinot dalet/gimel. Widzimy, że sam w sobie masach de-guf wyższego, ten, który wzniósł się w rosz wyższego i otrzymał tam nową siłę masachu, za pomocą której rodzi się niższy i otrzymuje światło. Stąd określenie wyższego, jako poprzedniego poziomu, w którym było światło. A niższy, czyli poziom, który wyszedł na reszimot wyższego, jest wypróżniony od światła. W ten sposób uważa się, że wyższy i niższy są to dwa parcufy.

b) Pojęcie wyższy i niższy w Acilucie. Różnica pomiędzy A’K i Acilut. Z powodu zniknięcia świateł, po rozbiciu kelim (szwira), masach i reszimot świata Nekudim wzniosły się w rosz de-Sa’G, przedłużały świecenie światła w tych reszimot, na podstawie tego powstał świat Acilut. Na początku pięć parcufim Aciluta powstają w katnucie, i tylko później w gadlucie. I ten gadlut wychodzi tylko na reszimot, które pozostały na poziomie neszama, i poziom ten był panim be panim (PB’P – twarzą do twarzy, kelim de-aszpaa). I dlatego, żeby wypełnić te reszimo, niezbędnym było wzniesienie z zamiarem otrzymywania tego stanu (PB’P) na poziomie neszama. I poziom ten przedłuża się również na reszimot pozostałe od świata Nekudim. Po czym również niezbędne jest wzniesienie mochin de-haja za pomocą reszimot, które pozostały ze świata Nekudim, i podobnie jest dla otrzymania poziomu jechida… Widzimy, że reszimot w Acilucie póki co, do Gmar Tikun, nie są zapełnione.

Widzimy, że w Acilucie wyższy i niższy nie są podobne do Galgalty i A’B, które są jako dwa parcufim, lecz tak jakby w samym A’B my rozróżniamy wyższego i niższego. Czyli w samym Acilucie my określamy wyższego i niższego jako jeden parcuf. To oznacza, że teraz niezbędnym jest za każdym razem wznosić się. I napełnienia nie otrzymują tam za pierwszym razem, lecz stopniowo przyjmują coraz wyższy poziom, na początku nefesz, później ruach, neszama, itd. I dlatego tu powinno być szczególne połączenie pomiędzy wyższym i niższym, i połączenie to odbywa się drogą opuszczenia AHa’P wyższego w G’E niższego…

W związku z powiedzianym zrozumiemy, że Acilut swoim wzniesieniem osiąga swoje granice. Stając się podobnym do parcufa A’B w jego początkowym (najbardziej pełnym) stanie (patrz: Beit Szar Kawanot strona 127).

Katnut i gadlut poziomów ISZSu’T i Zo’N

21. Po tym jak ogólnie zostało wyjaśnione pytanie wzniesienia malchut w binę, czyli to, co dotyczy wszystkich poziomów ABE’A, obejrzyjmy to wszystko w indywidualnościach. Spójrzmy dla przykładu na dwa poziomy, które nazywane ISZSu’T i Zo’N w świecie Acilut, kiedy z powodu wzniesienia malchut de-ISZSu’T w jego binę, w stanie katnut, wychodzą z poziomu trzy sfiry: bina, Tu’M de-ISZSu’T i upadają na poziom pod nim, czyli w Zo’N. Te bina, tiferet i malchut podczas swojego upadku łączą się z poziomem Zo’N. Dlatego podczas stanu gadlut, kiedy malchut wychodzi z biny i powraca na swoje miejsce, to powoduje wzniesienie i powrót biny i Tu’M z miejsca upadku na poziom ISZSu’T. I wtedy, razem z nimi, wznosi się również Zo’N. Odbywa się tak dlatego, że podczas stanu katnut znajdowały się w połączeniu. Z tego wynika, że Zo’N, wznosząc się i łącząc się z poziomem ISZSu’T, otrzymują tam światła i mochin odpowiadające poziomowi ISZSu’T.

Or Baruch

Jak jest możliwe, żeby Zo’N otrzymały wszystkie światła ISZSu’T, przecież wznosiły się wyłącznie G’E de-Zo’N? Być może z bhiny: „płód w wodach matki swojej karmi się tym, czym karmi się ona, i widzi z jednego końca świata w drugi, itd.” To nazywa się, że otrzymuje stan ISZSu’T. A później, kiedy przychodzi czas urodzenia, on opuszcza się na swoje miejsce w stanie wyłącznie G’E przy katnucie Zo’N.

Or Szalom

21. „otrzymują tam światła i mochin odpowiadające poziomowi ISZSu’T”. I nie jest prostym zrozumieć, jak to jest możliwe, przecież ISZSu’T jest to awijut bet, a Zo’N – alef? I są dwa warianty wyjaśnienia:

 a) Po C’B nie ma innego poziomu tylko KaHa’B, i dlatego Zo’N mogą wykorzystać wyłącznie HaGa’T, które składają się z KaHa’B, co jest stanem katnut, jednak otrzymać gadlut jak Zo’N one nie mogą (patrz punkt 22). I ponieważ AHa’P de-ISZSu’T upadają w G’E de-Zo’N, tym samym Zo’N otrzymują kelim de-ISZSu’T i tym „otrzymują wszystkie światła i mochin…”. Jednak nie mówi to o tym, że otrzymują awijut de-ISZSu’T i korzystają z niego.

b) Kiedy Z’A wznosi się do góry, bhina – „płód w wodach matki…”. Jednak nie ma w tym nic nowego, ale główne odnowienie wskazane w pierwszym wariancie.

Jeżeliby nie wzniesienie malchut w binę, Zo’N nie otrzymałyby mochin

22. I tu należy zrozumieć, że Zo’N według swoich właściwości zupełnie nie są przydatne dla otrzymania mochin (hochma), gdyż ich źródło znajduje się poniżej tabura de-A’K (punkt 17), gdzie panuje malchut kategorii din, nad którą panuje siła pierwszego skrócenia – C’A, i dlatego nie jest przydatna dla otrzymania or elion, więc i Zo’N na swoim poziomie nie mogą przyjąć mochin. Jednak teraz, kiedy bina i Tu’M de-ISZSu’T wznieśli Zo’N na swój poziom, Zo’N staje się taki jak poziom ISZSu’T, i może otrzymać podobnie do niego or elion.

Or Szalom

22. „Jeżeliby nie wzniesienie malchut w binę, Zo’N nie otrzymałyby mochin”.

Wyjaśnienie. Jeżeliby w Zo’N znajdowałyby się wyłącznie ich kelim, i nie byłoby kelim de-bina – nie byłyby przydatne dla otrzymania gadluta (punkt 21)…

Pytanie. Dlaczego właśnie poniżej tabura jest źródło Zo’N? I dlaczego poniżej tabura nazywane są „midat din”? Na początku trzeba wyjaśnić, co to za din.

Uczyliśmy się, że otrzymywanie z zamiarem otrzymywać przyciąga sądy i jest to malchut de-Ejn Sof: jest to malchut, która według swego wyboru życzy sobie wznieść się w duchową formę, czyli nie życzy sobie być otrzymującą z zamiarem otrzymywać. I nazywa się to „skrócenie światła”, po czym życzy sobie otrzymywać z zamiarem oddawać.

I jeszcze uczyliśmy się, że życzenie wyższego – jest prawem dla niższego (to, co uczyniono podczas wyboru w początkowym stanie – staje się zakazanym w kolejnym). I dlatego „kiedy przyciągnęła światło – stało się zakazanym jego otrzymywanie”. I dlatego stan ten nazywa się „góra – dół”, i stąd zaczynają się bhinot „joszer i kaw”.

I dlatego malchut, kiedy zobaczyła, że powstaje din i zakaz otrzymywania z zamiarem otrzymywać, czyni obliczenie, i tę część światła, którą może otrzymać ze względu na oddawanie – otrzymuje, a czego nie może otrzymać – nie otrzymuje. I te dwie bhiny były na poziomie malchut de-rosz, czyli wyłącznie w potencjale. I to, co było w potencjale, objawia się później w działaniu. Ta część, która zdolna otrzymywać ze względu na oddawanie – od pe i do tabura, i jeżeli otrzyma niżej od tego, to będzie ze względu na otrzymywanie… I dlatego widzimy, że od tabura i w dół zakazano otrzymywać, i całe światło, znajdujące się tam, pochodzi wyłącznie od siły tej malchut nieżyczącej sobie otrzymywać, i dlatego jest obecne tam świecenie hochmy. Jednak przyciągać tam światło jest zakazane, gdyż nie może otrzymywać ze względu na otrzymywanie…

Uczyliśmy się, że dziesięć sfirot, które wyszły po cimcum, nazywane są Galgalta de-A’K…

Uczyliśmy się również, że korzeń Zo’N – jest to wyłącznie niższa jedna trzecia necach i niższa jedna trzecia hod de-A’K, lecz nie cała przestrzeń poniżej tabura de-A’K… przecież nekudot de-Sa’G, które rozprzestrzeniły się od tabura i w dół – jest to tylko bhina NeH’I. Jednak żeby uczynić szczególne naprawienie, uformowały się w pełnym parcufie w następującej kolejności: HaBa’D nekudot de-Sa’G obłóczyły się w wyższą jedną trzecią NeH’I de-A’K, HaGa’T w średnią, NeH’I w niższą jedną trzecią NeH’I de-A’K.

Po wymieszaniu wszystkich nekudot, w tym miejscu odbył się podział: powstało miejsce Aciluta i światów BE’A. Miejsce Aciluta – G’E, HaBa’D HaGa’T de-kelim (oddające kelim, to co nie wymieszało się z bhiną dalet, i dlatego są nieobecne w dinim)… Lecz niższa jedna trzecia nekudot de-Sa’G rozmieszczona w BE’A…

…następnie wychodzi świat Nekudim w katnucie na reszimot 2/1, które pozostały po oczyszczeniu parcufim Sa’G nad taburem, czyli Za’T de-bina, i one nie mają odniesienia do Zo’N, gdyż pozostały od reszimot nad taburem…

…następnie wychodzi siedem melachim – bhinot Zo’N, których źródło z niższej jednej trzeciej necach i hod de-A’K, które wzniosły się w Aba we Ima…

Widzimy, że korzeń Zo’N jest od tabura de-A’K i w dół, gdzie steruje „midat din”… miejsce, w które zakazano otrzymywanie hochmy…

Lecz dzięki C’B, kiedy malchut wzniosła się w binę, i AHa’P biny upada w Zo’N, widzimy, że dla Zo’N pojawiło się dodatkowe źródło – bhina biny nad taburem… kelim, w które jest możliwe otrzymywanie światła or hochma… jeżeli będą mogły przywołać otrzymywanie dla oddawania…

23. Teraz zostają wyjaśnione słowa mędrców: na początku (przyczyna) „wzniosło się w myśli (siłą cimcum w zamyśle zniknął czwarty poziom) stworzyć świat kategorią din. Zobaczył Stwórca, że świat nie może istnieć i ustawił kategorię rachamim łącząc ją z kategorią din” (malchut wzniosła się do biny, została podsłodzona i teraz człowiek pochodzący od malchut, może zostać naprawiony, i zamysł stworzenia może być wykonany). Malchut C’A nazywa się din (świat jest to nazwa poziomu Zo’N de-Acilut i również nasz świat, otrzymujący światło od nich). Ponieważ każde światło wchodzące w Zo’N de-Acilut mogą otrzymać ludzie tego świata. A światło, które nie przychodzi w Zo’N de-Acilut, nie jest poznawane poprzez ludzi tego świata, ponieważ my nie przyjmujemy światła z poziomu powyżej Zo’N. Dlatego zrozumiałe jest, że korzeń Zo’N jest poniżej tabura de-A’K, tam gdzie steruje malchut kategorią sądu, i dlatego w tym miejscu niemożliwe jest istnienie i otrzymywanie or elion z powodu skrócenia, którym steruje malchut. Tym bardziej nasz świat nie może tak istnieć. I jest to sens powiedzianego: „Zobaczył, że nie może istnieć świat, zbliżył miłosierdzie dla połączenia z sądem”. Czyli wzniosła się malchut wszystkich poziomów, która jest bhiną din, w binę – kategorię rachamim. W ten sposób malchut de-ISZSu’T wzniosła się w binę de-ISZSu’T łącząc się z nią, tym samym wypychając jego binę i Tu’M na niższy pod nią poziom, czyli w Zo’N. Dlatego podczas gadluta, kiedy malchut powraca na swoje początkowe miejsce, to bina i Tu’M, powracając na swój poziom, zabierają i wznoszą połączone z nimi Zo’N w ISZSu’T, żeby były przydatne do otrzymywania or elion, co oznacza, że stają się podobne do ISZSu’T (punkt 21).

W ten sposób Zo’N otrzymuje or elion od ISZSu’T i przekazuje go w olam aZe, dzięki czemu on może istnieć… Lecz jeżeliby nie było możliwości połączenia kategorii din i kategorii rachamim, czyli jeżeliby malchut de-ISZSu’T nie wzniosła się w binę de-ISZSu’T, i poziom de-ISZSu’T – bina, tiferet i malchut, nie upadłby w Zo’N, nie byłoby żadnej możliwości dla Zo’N wznieść się w ISZSu’T. I wtedy poziom Zo’N nie mógłby otrzymać or elion dla naszego świata, a więc on nie mógłby istnieć. I został podsumowany temat wzniesienia malchut w binę.

Or Szalom

23. „Czyli wzniosła się malchut wszystkich poziomów, która jest bhiną din”.

Wyjaśnienie. Malchut nazywa się otrzymująca ze względu na otrzymywanie, i właśnie na tą właściwość był uczyniony zakaz – din…

…czyli otrzymujące kelim upadają w G’E de-Zo’N, do czasu kiedy ISZSu’T będzie mógł wykorzystać swoje otrzymujące kelim, wtedy Z’A również będzie mógł wykorzystać je, żeby otrzymać or hochma (tak samo i w świecie Nekudim było podobne naprawienie, kiedy siedem melachim nie mogą otrzymać światła do czasu, dopóki znajdują się poniżej malchut de-midat din).

Jednak, póki co, nie jest wiadome, w czym jest sens powiedzianego: „G’E de-Zo’N wznoszą się do góry”? Wyjaśnić można to tak:

a) G’E de-Zo’N wznoszą się w miejsce ISZSu’T.

b) Sens nie w tym, że otrzymali miejsce ISZSu’T, a jego poziom, czyli w tym, że AHa’P de-ISZSu’T upada w G’E de-Zo’N, i G’E otrzymują poziom ISZSu’T, czyli teraz jest w nich siła przywołać or hochma w kelim de-bina, i dlatego mówi się nie tylko o G’E, lecz i o całym Zo’N.

„Jeżeliby nie było wzniesienia malchut de-ISZSu’T w binę de-ISZSu’T, nie spadłyby jego bina i Tu’M w Zo’N, itd. I nie mógłby istnieć świat”.

Pojęcie o liniowym naprawieniu – gimel kawim

24. W trzech pierwszych parcufim świata Adam Kadmon – Galgalta, A’B, Sa’G, sfirot umieszczone są jedna pod drugą, według jednej linii – kaw ahad. Lecz w świecie Nekudim, który jest rozmieszczony poniżej tabura de-A’K, było uczynione liniowe naprawienie (tikun kawim) w ich Ga’R (gimel riszonot – trzy pierwsze sfiry), lecz nie w siedmiu niższych (zain tachtonot – Za’T). W świecie Acilut to naprawienie uczyniono również i w siedmiu niższych.

Or Szalom

24. „Pojęcie o liniowym naprawieniu”. Raw nazywa to naprawienie drugim skróceniem, C’B. „Malchut podsłodzona przez binę” – liniowe naprawienie, czyli naprawienie wszystkich trzech linii za pomocą kaw emcai (środkowej linii).

Znajdowały się sfirot jedna pod drugą”. Wówczas, kiedy był uczyniony cimcum (mówi się o czasie rozprzestrzenienia kaw), zostało określone, że malchut znajduje się z dołu, czyli niższa według znaczenia, gdyż z właściwości otrzymywania ze względu na otrzymywanie jest zakazane korzystać. Jednak jest u niej wybór: od niej i w górę, czyli z zamiarem oddawać dozwolono otrzymywać. I to dlatego, że dziewięć pierwszych sfirot nie jest pozbawionych otrzymujących kelim, i dlatego malchut ma możliwość otrzymać or hochma, którą one zawierają, ale z zamiarem oddawania. Taki stan nazywa się kaw ahad (jedna linia). Czyli światło rozprzestrzenia się w kolejności „jedno pod drugim”.

Wyjaśnienie. To, co jest bliżej do malchut, nazywa się niższe według znaczenia, i dlatego or jechida świeci w kli de-keter, haja – w hochma, itd., i tylko or nefesz świeci w kli malchut.

Liniowe naprawienie jest to naprawienie w trzech liniach: prawej – jamin, środkowej – emcai, lewej – smol.Według następującego schematu:

  • hochma – bina: jamin – smol, a daat jest sterujący;
  • hesed – gwura: jamin – smol, a tiferet jest sterujący;
  • necach – hod: jamin – smol, a jesod jest sterujący.

Dwie bhiny liniowego naprawienia

25. I sens w tym, że liniowe naprawienie, uczynione w dziesięciu sfirotach, objawiło się z powodu wzniesienia malchut w binę, która staje się nukwą hochmy, i tą siłą w dziesięciu sfirotach powstają dwie strony, gdyż malchut, która jest włączona w każdą sfirę, tworzy jej lewą linię, wówczas kiedy sama istota sfirot – prawa. I ta lewa linia (kaw smol) czyni ubytek prawej linii (kaw jamin). I wtedy or elion łączy się z masachem malchut (ziwug de-akaa), w którym teraz działają sądy. I or hasadim, który wyniknął na skutek tego ziwuga, objawia szczególną środkową linię, łączącą dwie poprzednie. I jeżeliby nie sądy w malchut, nie byłoby ziwug de-akaa i nie byłoby rozprzestrzenienia hasadim. I dlatego malchut – lewa, według swoich właściwości, staje się równą według znaczenia ze wszystkimi sfirot, istota których – prawa. I wiedz, że początkowe naprawienie wzniesieniem malchut w binę było uczynione w świecie Nekudim, który wynikł jako następny za parcufem Sa’G de-A’K. I odpowiednio naprawienie w trzech liniach rozpoczyna się tam również, ponieważ jedno jest powiązane z drugim. Podczas gdy w pierwszych parcufim A’K – Galgalta, A’B, Sa’G, poprzedzających świat Nekudim – jeszcze nie było naprawienia wzniesieniem malchut w binę, i dlatego nie ma trzech linii, a wyłącznie kaw ahad.

Or Szalom

25. „I poprzez tę siłę wyniknęły dwie strony w dziesięciu sfirot, ponieważ malchut wymieszała się… stała się lewą linią… i kaw smol unicestwiał jamin”.

Malchut, która nazywa się „racion lekabel”, wymieszała się w każdej sfirze i dlatego wszystko, co życzyła sobie otrzymać od każdej, zobowiązane było być z zamiarem otrzymywać. Wybór i zamiar do oddawania porzucają ją, tym kaw smol czyni ubytek jamin, gdyż nie mogą świecić. I ten stan nazywa się dwie linie, które są ciemnością.

I istota sfirot określa się jako kaw jamin, czyli światło. Po wymieszaniu się z malchut i przekształceniu jej w kaw smol, ten kaw smol rodzi jamin.

Wyjaśnienie. Stan, kiedy nie jest możliwym otrzymywać światło, nazywa się kaw smol. W ten sposób określiliśmy, że istota sfirot – prawa, dlatego że pojawiła się nowa, lewa, czyli brak (hisaron) możliwości otrzymywania. I pojęcie kaw emcai jest takie: ponieważ malchut nie wymieszała się z oddającymi kelim, czyni się ziwug na malchut w ejnaim. Na skutek tego zaczyna świecić or hasadim właściwością „ki hafec hesed hu – pragnący oddawania”, od biny i w górę, w oddającymi kelim, i w tym jest istota kaw emcai.

Wyjaśnienie. Na początku, podczas C’B, kaw smol – istota malchut, nie dawał możliwości otrzymywać jakiegokolwiek światła, jednak teraz malchut otrzymuje naprawienie, które nazywa się „pokrywające hasadim”, czyli smol według swojej natury są otrzymującymi kelim, lecz teraz wykorzystuje oddające kelim! Widzimy, że w ten sposób lewa linia (kaw smol) nie czyni ubytku dla prawej (jamin), dlatego że teraz malchut jest zajęta nie otrzymywaniem, a oddawaniem.

Kaw jamin nazywa się „oddający”. Na początku, w stanie „kaw ahad”, malchut otrzymała światło, dlatego oddający w stosunku do niej jest wyższy. Jednak teraz, kiedy malchut (istota – otrzymywanie ze względu na otrzymywanie) wzniosła się w każdą sfirę czyniąc skrócenie, widzimy, że teraz wyższym nazywa się tylko kaw jamin (a nie kaw ahad), dlatego że jest smol nie pozwalający mu świecić. I to nazywa się „czynić ubytek” w jamin, czyli ubytek w tym, że nie może oddawać (or hochma). Lecz ponieważ malchut czyni ziwug na hasadim, czyli przyciąga or hasadim, widzimy, że wyższy świeci teraz właściwością „ki hafec hesed”, co jest podobne do świecenia hochmy.

Widzimy, że jamin oddając otrzymuje naprawienie, po którym może przekazać błago w całej pewni, a malchut, która jest smol, i która była w ciemności i pusta, teraz otrzymuje w oddające kelim, przy tym nie jest uczyniony ubytek dla prawej linii. To nazywa się emcai, sterujący pomiędzy jamin i smol.

Ziwug na oddające kelim, bhinot „ki hafec hesed”, nie uważa się za smol, które są otrzymującymi kelim. I on nie ma odniesienia do sfirot, istota których świecić or hochma, lecz teraz świeci tylko or hasadim. I dlatego ta bhina nazywa się „kaw emcai” …który pojawił sie z powodu din w malchut, dlatego że jeżeliby nie dinim w malchut, nie byłoby ziwug de-akaa, i nie byłoby rozprzestrzenienia hasadim.

26. Lecz to wszystko jest możliwe wyłącznie w Ga’R świata Nekudim, który swoimi właściwościami podobny do Ga’R de-bina, gdzie hasadim według swojej natury Ga’R, i dlatego nigdy nie staje się otrzymującym or hochma. Dla nich jest całkiem wystarczająco poziomu hasadim, który wyszedł na masach malchut, żeby połączyć dwie linie – prawą i lewą, jedną z drugą, i zwrócić Ga’R tym sfirotom. Co nie odbyło się w świecie Nekudim, który odpowiada poziomowi Z’A, osnowa którego – świecenie or hochma w hasadim. Przecież im (Za’T) niezbędna jest hochma, lecz ponieważ malchut wymieszana we wszystkich sfirotach, nie ma u nich możliwości otrzymania hochmy, i dlatego cały czas, kiedy hochma nie świeci, jest w nich brak. I dlatego poziom hasadim, który wyszedł na masach malchut, zupełnie jest im nieprzydatny, żeby połączyć prawą i lewą linię, jedną z drugą. Ponieważ mają one wadę i or hochma nie świeci w nich. Przecież sądy w kaw smol, czyli w malchut, która wznosi się w binę, czynią wadę w kaw jamin, oddalając od niej światło Ga’R. A liniowe naprawienie w Ga’R zupełnie nie pomaga naprawieniu dwóch linii, prawej i lewej, w Wa’K, gdyż Wa’K wszystkich sfirot – jest skutkiem włączenia Z’A, który cały czas znajduje się w braku, jeżeli nie posiada or hochma.

Or Szalom

26. „Hasadim ich – Ga’R, czyli doskonałość”. I dlatego jest wystarczająco tego poziomu hasadim, który wyszedł na masach malchut (uczyniony na oddające kelim), żeby połączyć dwie linie jedną z drugą: jamin i smol, i wrócić dla sfirot ich Ga’R (czyli doskonałość).

Tikun kawim w Za’T i w ISZSu’T

27. I dlatego pierwsze niezbędne naprawienie w Za’T – zlikwidować sądy w malchut, która wymieszała się ze sfirotami, to oznacza, że należy przyciągnąć światło połączenia poziomu hochmy. I bina de-A’K likwiduje tę malchut z biny i zawraca ją na swoje miejsce (p.18), i wtedy powracają trzy kelim, bina i Tu’M, do sfiry, i stają się lewą linią (kaw smol), a reszta – keter i hochma, tworzą prawą (kaw jamin). I teraz jest zrozumiałe, że do poziomu, który posiada pięć kelim KaHa’B Tu’M, powraca wszystkie pięć jego świateł NaRaNHa’J, i odpowiednio powraca or hochma. I wtedy kaw emcai zdolny połączyć dwie linie jedną z drugą, i sprzyjać temu poziomowi we wszystkich jego naprawieniach.

Or Szalom

27. „Kiedy powracają trzy kelim, bina i Tu’M, do sfiry, wynika kaw smol, a reszta keter i hochma, tworzą kaw jamin”. Trzy kelim bina i Tu’M, które były oddzielone od poziomu, nie są tak ważne jak keter i hochma, które nigdy nie porzucały go. I dlatego G’E uważa się jako jamin, a wzniesiony do nich AHa’P – smol.

28. Drugie naprawienie polega na tym, żeby wzmocnić parsę (p.16), która sama w sobie jest siłą zamykającą poziom, siłą, którą malchut wniosła w binę. I to naprawienie polega na tym, że parsa nigdy nie zostanie zlikwidowana, i nawet wtedy, kiedy malchut opuszcza się z biny, siła jej ukończenia pozostaje w miejscu biny. I wtedy bina i tiferet z malchut, które są połączone pomiędzy sobą, zobowiązane wznieść się powyżej parsy, i tylko tam połączyć się z tym poziomem, lecz znajdując się poniżej parsy nie są do tego zdolne…

29. I kiedy bina i Tu’M wznoszą się nad parsę, i łączą się jednym poziomem, w rzeczywistości one nie stają się jednym poziomem z dwoma kelim keter i hochma, które nie mogą być uszkodzone, gdyż nie opuściły się poniżej swojego poziomu. I dlatego pozostaje wielka niezgodność pomiędzy nimi i trzema kelim bina i Tu’M, które pozostawiły swój poziom i ucierpiały znajdując się w katnut, a teraz powróciły. I ta różnica czyni w nich dwie linie, gdzie keter i hochma – prawa, a bina i Tu’M tworzą lewą linię.

30. Różnica pomiędzy lewą a prawą linią w żadnym wypadku nie jest różnicą w miejscu, przecież duchowe jest powyżej pojęcia czasu i miejsca, lecz problem w tym, że nie życzą sobie połączyć się jedno z drugim. I sens tego jest w tym, że keter i hochma tego poziomu, na skutek katnut, pozostają na poziomie ze światłem hasadim i są zadowolone z niego również w gadlucie. Czyli nawet po tym, jak malchut pozostawia binę, światło to nie ucierpiało. I nie ma u nich życzenia by otrzymać hochmę i Ga’R, które powracają z powrotem z biny i Tu’M na swój poziom (p.18). I dlatego kelim keter i hochma nazywane są jamin, czyli or hasadim, a bina i Tu’M, które z powrotem na poziom przyniosły or hochma i Ga’R, i nie życzą sobie połączyć się z nimi, przecież one utrzymują or hasadim, które było w nich podczas katnut. A dla biny (Za’T) i Tu’M ważniejsze jest or hochma, przychodzące teraz na poziom. I z tego powodu, że życzą sobie hochmy, nazywane są „kaw smol”.

31. I ta różnica pomiędzy kaw smol i jamin określa się jako podzielenie i przeciwieństwo pomiędzy lewym i prawym (Zohar Bereszit-A str.57). I kaw jamin, utrzymujący hasadim, życzy sobie zlikwidować or hochma w smol, żeby sterować wyłącznie hasadim. I kaw smol, który utrzymuje hochmę, życzy zlikwidować hasadim w jamin, żeby panowała wyłącznie hochma. I z powodu takiej przeciwności oboje nie świecą, gdyż hasadim prawej linii potrzebuje or hochmy, i jest on podobny do guf bez rosz. A or hochma lewej linii jest ciemną mgłą bez światła, dlatego że nie może hochma świecić bez hasadim (Zohar Bereszit-A str. 47).

32. I nie ma naprawienia w takim podziale, jak tylko za pomocą kaw emcai, który powstaje dzięki niższemu. Kiedy niższy wzniósł do wyższego swój Ma’N – tajemnica kaw emcai, który czyni ziwug or elion na masach niższego (czyli łączy te dwa poziomy), który nazywany „masach de-hirik”, podczas którego wychodzi or hasadim, w tajemnicy kaw emcai. Czyli masach, który z jednej strony zmniejsza Ga’R lewej linii, z drugiej strony zwiększa or hasadim. I tymi dwoma działaniami on zmusza kaw smol do połączenia się z kaw jamin, na skutek czego wynika światło Wa’K de-hochma lewej linii, obłóczone w hasadim prawej, które teraz jest zdolne świecić i napełniać kaw smol. Podobnie i w kaw jamin, hasadim łączy się z hochmą, osiągając przy tym światła Ga’R i dopełniając jamin. Stąd widzimy, jak średnia linia dopełnia i doskonali dwie linie, prawą i lewą. I zostało opisane ogólne wyjaśnienie naprawienia w trzech liniach i w siedmiu niższych sfirot.

Powstanie gimel kawim w ISZSu’T

33. Teraz wyjaśnimy kolejność wyjścia trzech linii jednego poziomu w indywidualnym wypadku, co będzie wzorcem dla wszystkich poziomów. Na przykład ISZSu’T, który odpowiada siedmiu niższym sfirot biny (Za’T). Ponieważ Ga’R de-bina de-A’A nazywa się wyższe Aw’I, to Za’T de-bina de-A’A – ISZSu’T.

Na początku przejawia się kaw jamin w ISZSu’T. Czyli jego keter i hochma. I on naprawia się wzniesieniem malchut de-ISZSu’T w jego binę, gdzie kończy się poziom ISZSu’T, czyli poniżej hochmy, przy tym bina i Tu’M de-ISZSu’T spadają poniżej poziomu Z’A (p.21), i dwa kelim keter i hochma, które pozostały na poziomie ISZSu’T, tworzą prawą linię. A ponieważ są tam wyłącznie dwa kelim, to nie ma w nich więcej niż dwa światła: nefesz i ruach, i jej brakuje Ga’R, jak powiedziano w punkcie 26.

34. Następnie pojawia się kaw smol, składający się z biny i Tu’M de-ISZSu’T, po ich wzniesieniu, upadku i powrotu z dołu. Kaw smol naprawia się za pomocą świecenia hochmy i biny de-A’K, wyprowadzającego malchut mesajemet (kończącej poziom) z biny de-ISZSu’T i zawraca ją na swoje miejsce, po czym powracają bina i Tu’M de-ISZSu’T na swój poziom (p.21). Zrozumiałe jest, że teraz dopełnia się pięć kelim parcufa obłóczeniem w nie NaRaNHa’J i wtedy kelim bina, tiferet i malchut stają się lewą linią de-ISZSu’T (p.29). Teraz, z powstaniem kaw smol, został stworzony podział pomiędzy smol i jamin, kiedy jamin pragnie zlikwidować smol i sterować samemu, również i smol życzy zlikwidować jamin i sterować (p.31). Dlatego obydwie linie nie są w stanie świecić do momentu powstania łączącego ich kaw emcai – średniej linii.

Or Szalom

34. „…który Z’A, czyli G’E de-Z’A. Jamin świeci z góry w dół, a smol – z dołu do góry i tak dalej, i hasadim włącza się w świecenie or hochma, i są napełniane w Ga’R.”

Or hasadim zwykle nazywany „z dołu do góry”. Czyli jest niższy, i życzy sobie oddawać wyższemu.

 „Z góry w dół” wskazuje na hochmę, czyli niższy życzy światła „z góry”, od wyższego.

I po tym jak przychodzi kaw emcai, powstają dwie linię, z tego powodu że hasadim – jamin świecą z góry w dół, a kaw smol z dołu do góry.

Wyjaśnienie. Hasadim włączają hochmę i nazywane są z góry w dół, jednak kaw jamin nie wykorzystuje tej hochmy. Teraz on czyni własny wybór, czyli bez względu na to, że jest w nim hochma, wybiera hasadim, jednak jeżeliby nie było hochmy – nie byłoby u kaw jamin wyboru. Widzimy, że zamiast hochmy życzy sobie hasadim.

Kaw smol, korzystający z hochmy, zawiera w sobie hasadim, który nazywa się z dołu do góry. I rozróżniamy w nim Wa’K de-hochma, czyli część hochmy zamiast brakującej i wykorzystuje hasadim, czyli wykorzystuje hasadim zamiast brakującej części hochmy, która nie jest dla niego aż tak ważna… nie dodaje nic w pracy i otrzymuje ją dlatego, że w nim jest życzenie wyższego… i napełnienie nie przynosi krzywdy…

35. Następnie wychodzi kaw emcai i wychodzi on za pomocą masachu poziomu poniżej ISZSu’T (Z’A), który wzniósł się jako Ma’N do ISZSu’T (p.32), i poziom ten jest to Z’A, który wzniósł się w ISZSu’T razem z trzema kelim bina i Tu’M, podczas ich wzniesienia i powrotu na swój poziom (p.21). Poziom światła, które wyszło na ten masach, łączy smol i jamin de-ISZSu’T w jedną całość, żeby jamin świecił z góry w dół, a smol z dołu do góry, i wtedy hochma obłacza się w hasadim i może świecić w nich, i wtedy hasadim włączone w hochmę otrzymują Ga’R.

Stąd staje się widocznym, że do pojawienia się kaw emcai, jamin i smol były podzielone, i każdy z nich życzył sobie zlikwidować innego. Kaw jamin będąc korzeniem tego poziomu nie ucierpiał, i życzy sobie zlikwidować sterowanie smol. I w tym wyraża się stosunek korzenia do swojej gałęzi. A lewa linia (kaw smol), zawierająca w sobie or hochma, jest silniejsza niż hasadim prawej (p.30), i dlatego więcej ma siły do tego, żeby zlikwidować hasadim prawej linii, i dlatego obie nie są w stanie świecić, gdyż hochma nie jest w stanie świecić bez obłóczenia w hasadim, a hasadim bez świecenia hochmy – jest to Wa’K bez rosz.

36. I przyczyna tego, że hochma nie może świecić bez hasadim, jest w tym, że teraz mówi się o ISZSu’T, który składa się z siedmiu niższych sfirot biny: HaGa’T, NeHI’M de-bina, które według swoich właściwości nie są samą biną, lecz pochodną od włączenia w nią Z’A. I to dlatego, że wszystkie dziesięć sfirot są włączone jedna w drugą, i w każdej sfirze jest ich również dziesięć.

Na przykład, sfira bina składa się z dziesięciu sfirot KaHa’B Tu’M. Bina, co w niej – jest to właściwie sama bina, lecz keter i hochma w niej – są to składowe z keter i hochmy włączonych w binę. A jej poziomy tiferet i malchut, które są HaGa’T NeHI’M – są skutkiem od włączenia w nią Zo’N.

Wiadomo, że sfirot Z’A w swoim źródle (dziesięć sfirot de-or jaszar), jest to głównie or hasadim, w którym świeci hochma (patrz TES, cz.1, rozdz.1, p.50), i dlatego nie jest możliwe we wszystkich siedmiu niższych sfirotach świecenie hochma, dlatego że hesed w nich jest osnową świecenia hochmy. Czyli or hasadim, które tworzy istotę Z’A w dziesięciu sfirotach de-or jaszar, jest korzeniem wszystkich Za’T (siedem niższych sfirot) na każdym poziomie. I z tego wynika, że tylko w Ga’R możliwe jest świecenie or hochma bez hasadim. Jednak w siedmiu niższych, które według swoich właściwości, w każdym miejscu, gdzie by się nie znajdowały, są podobieństwem Z’A, niemożliwe jest świecenie hochmy bez hasadim, gdyż istota ich – hasadim. I dlatego or hochma bez hasadim jest ciemnością, a nie światłem.

37. Jednak z powodu wysokiego poziomu or hochma, w którym utrzymuje się kaw smol, światło to w żadnym wypadku nie poddaje się połączeniu z hasadim w kaw jamin, do tego stopnia, że powstaje przeciwko niemu, życząc sobie go zlikwidować. I nie poddałoby się, jeżeliby nie dwie siły, które wzniosły się z kaw emcai, które oddziałują na niego i uciskają go.

a) Jest to masach bhiny alef w kaw emcai, czyli Z’A, masach którego przytłacza i zmniejsza poziom hochmy w lewej linii – z Ga’R de-hochma do Wa’K, czyli żeby nie było rozprzestrzenienia or hochma z góry w dół, lecz będzie świecić wyłącznie z dołu do góry, i świecenie to określa się jako Wa’K de-hochma.

b) Ziwug or elion z masachem bhiny alef przyciągający hasadim. I wtedy, kiedy z jednej strony obniżył się poziom hochmy w lewej linii do Wa’K de-hochma, co jest objawieniem siły masachu, z drugiej strony wymieszały się hasadim w kaw smol z dwóch stron: jak od strony kaw jamin, tak i hasadim od ziwuga or elion na masach de-kaw emcai. I wtedy poddaje się kaw smol i łączy się z hasadim jamin w kaw emcai (Zohar Bereszit, str. 177). Jednak cały ten czas, kiedy masach w kaw emcai nie likwiduje poziomu Ga’R de-hochma – nie ma w świecie siły zdolnej połączyć je z kaw jamin (Bereszit str. 60 mahloket).

Or Szalom

37. „…powiększały się hasadim w kaw smol z dwóch stron, ze strony kaw jamin i ze strony ziwuga or elion na masach de-kaw emcai”. Pytanie: w czym jest różnica pomiędzy hasadim kaw jamin i kaw emcai?

Odpowiedź. Hasadim kaw jamin to nie hochma, gdyż hochma nie tworzy istoty kaw jamin, wtedy jak hasadim kaw emcai wyszło po kaw smol, po tym jak była tam hochma (dlatego jest świecenie w kaw emcai pomiędzy hochmą i hasadim)…

…Manula, istota jej – malchut, która ukryta jest w rosz de-Atik, dlatego żeby nie było więcej rozbicia (szwira) kelim. I rzeczywiście, kiedy ta malchut otwiera się, to światła znikają, dlatego nazywa się „manula” (zamek), co zamyka drogi dostatku.

„Mifteha – jest to malchut, która nazywa się „atara de-jesod”. Jej istotą jest dziewięć pierwszych sfirot, które zawiera malchut podczas szwiry, co właściwie nie jest malchut. I nazywa się „Mifteha”, dlatego że podczas korzystania z niej, ona otwiera drogi dostatku i światło może świecić…

38. I należy wiedzieć, że w masachu kaw emcai działają dwie siły, żeby zmniejszyć wpływ Ga’R de-hochma lewej linii, dlatego że, jak było wyjaśnione wyżej (p.22), Zo’N według swojej istoty nie jest przydatny dla otrzymania mochin, przecież w nim steruje malchut kategorii din, czyli malchut znajdująca się w stanie skrócenia na otrzymanie hochmy. I malchut ta nazywa się „manula”. Jednak po tym, jak weszła malchut kategorii „rachamim”, kiedy ona łączy się z biną, to Zo’N stają się przydatne dla otrzymania mochin, czyli or hochma. Tę malchut, która wymieszała się z biną, my nazywamy „mifteha” (Hakdama Zohar str.57-59). I dlatego również i w masachu Z’A, który jest kaw emcai, są obecne dwie siły: manula i mifteha. Kiedy on powinien obniżyć Ga’R w kaw smol, wykorzystuje masach manuli, malchut kategorii din, z pojawieniem się której zawsze znika or elion. Lecz ponieważ jest niezbędność pozostawić światło Wa’K de-hochma, to masach manuli ukrywa się, i wstępuje w siłę masach miftehy (malchut połączona z biną) i dzięki temu na poziomie pozostaje co najmniej światło Wa’K de-hochma (Zohar, Leh leha, Sulam str.13).

I zostało wyjaśnione, że kiedy Z’A wznosi się razem z biną i Tu’M de-ISZSu’T na poziom ISZSu’T, to odbywa się pośrednictwem jego masachu, który łączy dwie linie ISZSu’T, jamin i smol, tworząc kaw emcai. I te trzy linie de-ISZSu’T nazywane jego hochmą, biną i daat, gdzie prawa i lewa linia są to hochma i bina, a Z’A, łączący je, jest średnią linią, i nazywa się daat.

Or Szalom

38. „…Kiedy on powinien obniżyć Ga’R w kaw smol, wykorzystuje masach manuli… po tym, życząc sobie pozostać na poziomie Wa’K de-hochma, wykorzystuje masach mifteha”.

Jest reguła: z góry zawsze schodzi nie połowa, lecz całkowity doskonały poziom, i dlatego przychodząca w kaw smol hochma jest pełnowartościowa…

…kiedy kaw emcai budzi malchut midat din, nie ma u niej możliwości uczynić masach, gdyż całe światło znika, czyli i Ga’R i Wa’K de-hochma, i nie ma nawet hasadim. Lecz po obudzeniu malchut połączonej z biną – przybywa hasadim, i wtedy u niego jest możliwość otrzymania Wa’K de-hochma i włączenia jej w prawą i lewą linię (kiedy były Ga’R de-hochma, nie można było uczynić podobnego połączenia). Kolejność czynów jest taka:

  1. kaw jamin – hasadim,
  2. kaw smol – hochma,
  3. kaw emcai budzi sąd i likwiduje Ga’R de-hochma,
  4. kaw emcai przyciąga hasadim,
  5. za pośrednictwem hasadim on bierze hochmę i włącza ją w jamin i w smol.

Holam, szuruk, hirik

39. I te trzy linie nazywane są również trzy nekudot: „holam, szuruk, hirik”. Gdzie kaw jamin – kropka holam, kaw smol – kropka szuruk, czyli melafum (waw z kropką wewnątrz), i kaw emcai, jest tajemnicą hirik. I sens tego jest w tym, że pojęcie nekuda (kropka) wskazuje na świecenie hochmy, ożywiające i doprowadzające do działań otijet, czyli kelim. I dlatego kaw jamin, stworzony wzniesieniem malchut w binę, ponieważ ona nie posiada hochmy (p.30), oznacza kropkę holam umieszczoną nad otijet, to wskazuje na fakt, że w danym wypadku or hochma nie obłacza się w kelim (litery), a znajduje się nad nimi. I kaw smol, stworzony biną i Tu’M po ich powrocie na swoje poziomy, które utrzymują or hochmę (p.30), i są określane jako kropka szuruk, jak waw i kropka wewnątrz, co oznacza hochmę obłóczoną wewnątrz kelim, które są nazywane otijet. I kaw emcai stworzony poprzez niższy poziom, który wzniósł się do wyższego, i połączył jego dwie linie (p.32-35), i jeżeliby nie kaw emcai – nie mogłaby świecić hochma. I na skutek tego, że to naprawienie powstaje z niższego, znajdującego się pod nim poziomu, w kropce hirik, która znajduje się poniżej otijet, zawsze nazywamy masach kaw emcai, jako masach de-hirik (Bereszit-A Sulam p.9).

Kaw emcai unoszący się nad literami

40. Jest poziom kaw emcai trzech rosz de-Atik, która powyżej dwóch linii. I rosz, która nazywa się „głowa poza uświadomieniem”, wymusza i łączy dwie linie – prawą i lewą, które są dwiema roszim: keter i ukryta hochma (stima) de-Arich Anpin, które znajdują się poniżej niego (Zohar, Idra Zutra str.16, p.27). Jednak one były ustawione i stały się korzeniem trzech linii, chociaż we wszystkich innych wypadkach, oprócz tego, środkowa linia umieszczona poniżej prawej i lewej. Tu znajdujemy trzy kategorie liniowego naprawienia:

  1. liniowe naprawienie w trzech rosz Atika, gdzie kaw emcai znajduje się nad dwoma liniami,
  2. liniowe naprawienie w Ga’R, gdzie w kaw smol jest niemożliwe objawienie hochmy (p.26),
  3. liniowe naprawienie siedmiu niższych sfirot, kiedy w kaw smol jest otwarcie or hochma (p.27-29).

Or Szalom

40. …Wkrótce powrócimy do trzech rodzajów naprawienia linii, o których uczyliśmy się:

a) Naprawienie linii w katnucie. Uczyliśmy się, że na skutek wzniesienia malchut w każdej sfirze powstał kaw smol. Po czym był uczyniony ziwug na kelim biny i nazywa się on „kaw emcai”. I ta bhina była w Ga’R de-Nekudim, jak również w Ga’R de-Acilut.

b) Naprawienie linii w Ga’R: wiadomo, że w Z’A znajdują się reszimot od or hasadim ze świeceniem hochma, i dlatego Z’A każdego poziomu wznosi się w rosz poziomu prosząc o hochmę, i dlatego zmuszone były bina i hochma obrócić się jedna do drugiej „panim be panim”, gdzie bina powinna była połączyć się z hochmą. I uczyliśmy się, że Z’A dlatego nazywa się daat, ponieważ łączy je.

c) Naprawienie linii w Wa’K (był uczyniony w Acilut). Uczyliśmy się, że podczas wyjścia Ga’R (czyli or hochma, która świeci w gadlut).

Or Baruch

Pytanie o liniowym naprawieniu. Ogólny opis.

Należy rozróżnić siedem kategorii w tych trzech liniach:

  1. Jedna linia. Trzeba rozróżnić w niej dwie właściwości:
    1. Istota samych sfirot, która jest tet riszonot (dziewięć pierwszych sfirot) znajdujących się nad malchut, które są wolne od awijut.
    1. Kategoria „malchut”, stan obecności awijut, na który było uczynione skrócenie, która naprawia się poprzez masach, kiedy za pomocą or hozer malchut jest zdolna obłóczyć or jaszar.
  2. Dwie linie. Również i tu trzeba wydzielić dwie właściwości:
    1. Istota sfirot, które otrzymały teraz nową właściwość, która nazywa się jamin, z tego powodu, że malchut wzniosła się i wymieszała się z każdą sfirą. Na przykład jesod, który staje się skróconym, ponieważ malchut wzniosła się w jesod, dlatego otrzymuje tam jamin, a przyczyna tego jest w tym, że malchut, która nazywała się wcześniej niższą (kiedy to za pomocą masachu zdolna była otrzymywać), teraz, po wzniesieniu w jesod, uważa się smol, i ta smol wpływa na to, że istota danej sfiry będzie określać się jako jamin.
    1. Malchut kiedy znjduje się z dołu (lemata) zdolna jest uczynić ziwug i z tego powodu obłacza się w światło, i odwrotnie, kiedy ona jest na poziomie lewej linii, nie jest zdolna uczynić ziwug, lecz tylko cimcum, co nazywa się lewą (linją), i dzięki temu, główna część sfiry teraz nazywa się prawą (linją). Stąd wynika to, że kiedy mówimy bet kawim (dwie linie), oznacza to to, że teraz nie ma światła w malchut, jak również w samych sfirot. Stąd określamy cztery kategorie (bhinot).
  3. Trzecia linia nazywa się kaw emcai (środkowa linia). Malchut, która wzniosła się w binę, nabywa jej właściwości, czyli nie wykorzystuje swoich indywidualnych właściwości, które nazywane są życzeniem otrzymywać. I jako skutek swojego wzniesienia w binę tworzy kaw smol, czyli cimcum. Kiedy znajduje się z dołu, może uczynić ziwug i otrzymywać, rozpoczynając od niej (malchut) i do góry, a teraz, kiedy tworzy kaw smol – jest skrócona.

I teraz, kiedy malchut otrzymuje formę biny, wykorzystuje życzenie oddawać i osiąga or hasadim. I określa się to jako środkowa linia, i to jest z dwóch powodów:

  1. Z powodu kli. Czyli kiedy malchut korzysta z życzenia oddawać, co nie jest jej istotą, przecież mówi się o malchut jako o posiadającej awijut, który nie ma żadnego odniesienia do dziewięciu pierwszych sfirot, lecz również nie określa się jako smol, przecież nie korzysta ze swojego życzenia otrzymywać, lecz wyłącznie oddawać. I dlatego nazywa się „kaw emcai”.
    1. Od przedłużenia światła. Czyli istota sfirot do ich wymieszania z malchut zawierała w sobie również or hochma, czyli do nich nie odnosi się awijut, żeby wyniknęło w nich jakiekolwiek skrócenie, i wtedy nie mogłyby świecić. Teraz, przy wzniesieniu malchut w binę, one są skrócone, i dlatego nazywane są imieniem kaw jamin. Jednak, kiedy świeci or hasadim, według właściwości hafec hesed (pragnący miłosierdzia), to kaw jamin otrzymuje napełnienie. Również i smol, czyniący skrócenie na otrzymanie hochmy, lecz nie hasadim, i dlatego wynika, że środkowa linia dopełnia dwie inne, i jest to piąta właściwość rozróżniana w nich.
  2. Kaw emcai w stanie gadlut. Należy rozróżnić tu następujące:
    1. Kiedy kaw smol opuszcza się w dół, czyli malchut, która stworzyła kaw smol (co skraca sfirot), już opuściła się w dół, sama nie jest skrócona, i znajduje się z dołu, w podobieństwie do tego jak znajdowała się w jednej linii do C’B. I taki stan nazywa się, że C’B jest odmieniony, a C’A powraca. Było to w świecie Nekudim, gdzie odbyła się szwira (rozbicie kelim), i nazywa się to „wielkie światła i małe kelim”. Czyli kelim te nie są zdolne otrzymać z zamiarem oddawania.
    1. W świecie Acilut, gdzie malchut, która opuściła się na swoje miejsce, nie uważa się jako znajdującą się z dołu jak w jednej linii, gdzie uważa się niższą, gdyż wykorzystuje swoją niższą właściwość – życzenie otrzymywać jako ograniczenie i sądy. Lecz w danym wypadku, w połączeniu z życzeniem oddawać, uważa się malchut podsłodzona w binie, i nazywa się AHa’P de-alija (niższy wznoszący się do wyższego), jak również jesod de-malchut. W ten sposób widzimy, że jest to nie malchut sama w sobie, lecz w połączeniu z właściwością rachamim. I dlatego określa się teraz jako kaw emcai.

W ten sposób jest u nas kaw emcai w stanie katnut, jak również i w stanie gadlut. I w gadlut jest to stan, który określa się jako liniowe naprawienie w Ga’R, które odbyło się w Acilut. Stąd wychodzi siedem indywidualnych stanów.

Trzy poziomy hochmy w Acilucie

41. W Acilucie są trzy poziomy hochmy:

  1. Hochma dziesięciu sfirot or jaszar nazywa się hochma „stima – zamknięta” parcufa Arich Anpin;
  2. Ga’R de-bina, która znajduje się w parcufie Aba we Ima, nazywa się hochma de-kaw jamin;
  3. Za’T de-bina w parcufie ISZSu’T nazywa się hochma de-smol.

I dwie pierwsze hochmy są zamknięte i nie świecą niższym, i wyłącznie trzecia hochma de-smol objawia się w malchut i świeci w Zo’N i niższym.

42. Wiadomo tobie, że A’A – jest to hochma de-Acilut, a Aw’I jest to Ga’R de-bina Aciluta, ISZSu’T – jest to siedem niższych sfirot Aciluta. Wiadomo, że w rosz de-A’A jest wyłącznie keter i hochma, które nazywane są „keter i hochma stima”, bina jego wychodzi z rosz i tworzy guf bez rosz. To odbyło się z powodu malchut mesajemet, która wzniosła się i ukończyła sfirot rosz pod poziomem hochma, i stąd pod malchut mesajemet… przedłużane są bina i Tu’M, które tworzą guf (p.33). I bina i Tu’M nazywane według imienia ich wyższego poziomu – biny. A jeżeli ten poziom wyszedł z rosz i stał się poziomem guf bez rosz, to on już nie może otrzymać or hochma, dopóki nie powróci w rosz de-A’A.

43. I bina została teraz podzielona na dwa poziomy: Ga’R i Za’T, dlatego że przy oddaleniu z rosz de-A’A wynikł u niej brak or hochma. Lecz to zupełnie nie wpływa na Ga’R biny, ponieważ istota Ga’R biny – „ki hafec hesed hu”, czyli życzą sobie wyłącznie or hasadim, a nie or hochma, i nawet znajdując się w rosz A’A nie przyjmują hochmy, a tylko hasadim. Właściwość ta jest u niej jeszcze od biny or jaszar, cała istota której jest or hasadim, a nie or hochma (patrz: Pticha H.K. p.5). I dlatego w Ga’R de-bina, po wyjściu z rosz, nie ma żadnej wady, lecz uważa się, że znajduje się w stanie całkowitej doskonałości, jak to było wcześniej w rosz de-A’A. I dlatego oddzieliły się Ga’R de-bina w niezależny poziom, i nimi były naprawione wyższe Aw’I, które obłaczają się od pe de-A’A i w dół. A chociaż znajdują się pod rosz de-A’A, zawsze uważane są za Ga’R.

Jednak Za’T de-bina według swojej istoty, nie są biną, lecz skutkiem włączenia Zo’N w binę (p.26). Z’A według swojej natury potrzebuje światła or hochma w hasadim i dlatego Za’T de-bina potrzebują świecenia hochmy, żeby przekazać dla Zo’N, zrozumiałe jest, że z wyjściem z rosz de-A’A niższe sfirot biny nie mogą otrzymać or hochma dla Zo’N, i dlatego uważane są wadliwymi, w tym jest zasadnicza różnica pomiędzy poziomami Ga’R de-bina i Za’T de-bina, które stały się oddzielnym parcufem – ISZSu’T de-Acilut i on obłóczony na poziom poniżej haze parcufa de-A’A (Wa’K bez rosz). Lecz kiedy bina łączy się z rosz A’A to poziom ISZSu’T otrzymuje Ga’R.

44. Stąd staje się zrozumiałe, że istota hochmy zawarta jest w rosz de-A’A i nazywa się hochma stima (zamknięta hochma), gdyż jest to źródło hochmy, które jest zamknięte w rosz A’A i nie świeci niższym, które są umieszczone poniżej rosz A’A. Aw’I i ISZSu’T – osnowa biny Aciluta, nazywane są poziomem Sa’G de-M’A, osnowa których hasadim, lecz nie hochma. Przy wyjściu biny z rosz de-A’A, ucierpiały wyłącznie Za’T biny, czyli ISZSu’T, ponieważ pozostają bez światła Ga’R. I nie będą pełnowartościowymi do powrotu biny w rosz de-A’A, i tylko wtedy otrzymają hochmę dla Zo’N, i wtedy uważane są jako hochma de-kaw smol.

I wyjaśnia się, że nie otwiera się ta hochma inaczej, jak tylko za pośrednictwem trzech linii, które powstają w ISZSu’T, kiedy hochma otwiera się w kaw smol (p.34). Jednak w związku z tym, że Ga’R i Za’T de-bina, które są Aw’I i ISZSu’T, powróciły w rosz A’A, ISZSu’T nie otrzymuje wprost od hochmy stima, która jest w rosz de-A’A. I to dlatego, że każdy poziom może otrzymywać wyłącznie od poziomu znajdującego się bezpośrednio nad nim. Więc Aw’I otrzymują or hochma od hochmy stima w rosz A’A i przekazują je w ISZSu’T.

45. Aw’I uważane są za hochmę de-jamin, dlatego że nawet znajdując się pod rosz, one tak samo są doskonałe, jak i przy znajdowaniu się w rosz, kiedy były w stałej jedności z hochma stima w rosz de-A’A, jednak nie otrzymują od niej będąc zawsze w stanie „ki hafec hesed”.

I zostało wyjaśnione, że istota or hochma jest w rosz de-A’A, lecz ona zamknięta i nie świeci niższym. A or hochma stima włączone w Aw’I, bez względu na to, że oni nie przyjmują or hochma, to hochma ta uważana jest za jamin. I wówczas, kiedy powracają oni w rosz de-A’A, to nazywają się wyższą hochmą. Poziomy Aw’I nie przyjmują or hochma, lecz one uważane są za poziom hochma, ponieważ ich połączenie z hochmą tworzy z hasadim de-Aw’I pełnowartościowe Ga’R.

A hochmę, która świeci w ISZSu’T uważa się jako smol, ponieważ świeci tylko w lewej linii ISZSu’T. I ta hochma de-smol nazywa się trzydziestoma dwoma drogami hochmy. I hochma ta otwiera się w Zo’N i niższym. Jednak hochma de-jamin zupełnie nie świeci jak hochma, a jak hasadim, przecież Aba we Ima, jak wiadomo, nie otrzymują or hochma. Tym bardziej to dotyczy hochma de-or jaszar, co w rosz de-A’A, która nie świeci poniżej rosz, dlatego nazywa się hochma stima. Dlatego otwiera się or hochma tylko w kaw smol. Lecz niezupełnie jest to or hochma, a bina otrzymująca or hochma dla sfirot Zo’N.

Gimel otijet słowa CeLe’M: cadi, lamed, mem

46. Po tym jak malchut opuściła się z miejsca biny na swoje miejsce, a poziom biny i Tu’M powróciły na swój poziom, to poziom zaczął posiadać wszystkie kelim KaHa’B Tu’M i wszystkie światła NaRaNHa’J, jak powiedziano w p.18. Z tego wynika, że poziom malchut (jud, która weszła w or i uczyniła jego awir) wyszła z awir, które ponownie stało się or. I jest to charakterystyka mochin de-gadlut.

I w tych mochin można rozróżnić trzy poziomy, na które wskazują trzy otijet (litery): C, L, M (cadi-lamed-mem), które tworzą CeLe’M. Pierwszy poziom:

a) Ga’R de-bina, naprawione w wyższych Aw’I, które są jak napisano „ki hafec hesed hu”, i nie otrzymują nigdy hochmy. I dlatego określa się, że nigdy w nich jud nie wychodzi z awir (ruach), czyli hasadim, które w Aw’I są prawdziwymi Ga’R, i dlatego nie ma sensu wyprowadzać u nich jud z awir. I są nazywane one M (mem) de-CeLe’M. I w tym znaku jest wskazówka, na cztery światła: hochma, bina, jamin de-daat, smol de-daat, i każde z tych świateł składa się z dziesięciu sfirot, i razem jest to – M (40) sfirot i jeszcze wskazówka na to, że te światła tak jakby ukryte w pudełku (forma litery M), żeby nie otrzymywać hochmy.

47. b) Poziom siedmiu niższych sfirot (Za’T) biny, które są naprawione w ISZSu’T, i któremu potrzebna hochma dla Zo’N (p.43), dla tego, żeby za pomocą stanu gadlut wyprowadzić jud z awir, i wtedy or hochma powraca do nich, by przekazać ją w Zo’N. Za’T de-bina (ISZSu’T) również nie otrzymuje hochmy dla siebie, gdyż stworzone są z biny. A cała bina od Ga’R do jej Za’T – jest to or hasadim. I cała różnica Za’T jest w tym, że otrzymują hochmę dla Zo’N. I poziom ten nazywa się L (lamed) de-CeLe’M, gdzie lamed (30) jest wskazówką na trzy światła: hochma, bina i daat, w każdym z których jest dziesięć sfirot, łącznie 30, gdyż jamin de-daat i smol de-daat są uważane jako jedność znajdującą się w kaw emcai, który łączy hochmę i binę.

48. c) Poziom Zo’N, w którym przejawia się hochma od haze i w dół, gdyż właśnie w Zo’N tworzy się miejsce otwarcia or hochmy, które nazywa się C (cadi) de-CeLe’M, imieniem dziewięciu sfirot w Zo’N, każda z których składa się z dziesięciu sfirot, co w sumie daje 90 – cadi.

Zostały wyjaśnione trzy litery: C, L, M w trzech parcufim: Aw’I, ISZSu’T i Zo’N w ogólnym systemie świata Acilut. Jednak z tego zobaczysz, że w każdym indywidualnym wypadku nie ma poziomu, w którym by nie było tych trzech składowych: C, L, M.

49. Jednak miejsce otwarcia hochmy znajduje się nie w Z’A, a w malchut, a to, że mówimy o pojawieniu się or hochma od haze i w dół de-Z’A, to z tego powodu, że poziomy poniżej haze de-Z’A odnoszą się do malchut, przecież hochma nie otwiera się w pierwszych dziewięciu sfirot, lecz wyłącznie w malchut (Bereszit Sulam str.5, p.176).

Dwie kategorie wzniesienia Ma’N

50. Są dwie kategorie wzniesienia Ma’N de-Z’A:

a) Z tego powodu, że Ga’R de-bina (ukryte wyższe Aw’I), które zawsze połączone z hochmą na poziomie ahoraim, ponieważ nie życzą jej sobie, a pragną wyłącznie hasadim (ukryte „ki hafec hesed hu”). I jest niemożliwe w ISZSu’T otrzymać hochmę od A’A, lecz wyłącznie poprzez Aw’I (p.44). I niemożliwym jest w ISZSu’T otrzymać hochmę za pośrednictwem Aw’I, jedynie w wypadku jeżeli Zo’N wznosi do nich swój Ma’N, i tylko wtedy Aw’I przekazują swoje ahoraim, czyli or hochma… I to świecenie przyciągane jest z biny de-or jaszar. I dlatego za każdym razem, kiedy Z’A wznosi Ma’N, budzi się Aba we Ima i doprowadza do niego or hochma (p.83). W ten sposób została wyjaśniona pierwsza kategoria wzniesienia Ma’N de-Z’A.

51. b) Druga kategoria wzniesienia Ma’N de-Z’A polega na tym, żeby połączyć dwie linie, prawą i lewą w ISZSu’T (p.35), dlatego że wtedy kiedy przejawia się kaw smol w ISZSu’T – natychmiast powstaje przeciwieństwo i podział pomiędzy prawym i lewym, do tego stopnia, aż zaprzestają świecenia stąd oboje do tej pory, dopóki Z’A nie połączy jedno z drugim tym, co nazywa się kaw emcai – średnia linia.

Trzy linie wychodzą z jednej, jedna istnieje dzięki trzem

52. Zostało wyjaśnione, że druga kategoria przez wzniesienie Ma’N de-Z’A w ISZSu’T, łączy dwie linie de-Z’A de-ISZSu’T, które nie mogą świecić inaczej, jak tylko za pomocą masachu de-hirik de-Z’A (p.39), który powoduje powstanie w nich środkowej linii (kaw emcai), sterujący dwoma liniami biny. I to oznacza, że za pośrednictwem masachu Z’A, wychodzą trzy linie biny (gimel kawim), które nazywane są hochma, bina, daat. I jest reguła, że zgodnie z miarą wielkości światła wyższego, otrzymaniu którego sprzyjał niższy – w tej samej mierze, takiego samego poziomu światła, staje się godny i niższy. Stąd wynika, że Z’A sprzyjający wyjściu w masachu w ISZSu’T trzech linii, również staje się godny trzech linii: hochma, bina, daat. I o tym napisano w Zohar (Bereszit str.363): „Trzech wychodzi z jednego, jeden istnieje w trzech”.

Korzeń nukwy de-Z’A – malchut

53. W czasie katnuta w świecie Nekudim, w Z’A, który jest HaGa’T NeH’I świata Nekudim, było sześć kelim HaBa’D HaGa’T. Wyjaśnienie. Gdyż od strony świateł na początku zwiększają się najmniejsze z nich, nazywane HaGa’T NeH’I, i brakuje Ga’R. Od strony kelim, na początku objawiają się najwyższe z nich – HaBa’D HaGa’T, i brakuje NeH’I de-kelim (jak powiedziano we Wprowadzeniu do nauki kabała p.24). I było to na skutek wzniesienia malchut do biny de-Z’A, w miejsce, które nazywa się tiferet, gdyż HaGa’T de-Z’A – jest to KaHa’B w jego wyższej jednej trzeciej, w haze, a niższe dwie trzecie – bina i Tu’M, nazywane w Z’A tiferet i NeH’I, te które spadły ze swojego poziomu na niższy pod sobą poziom, czyli w światy BE’A, które znajdują się poniżej Z’A de-Acilut. Dlatego nie pozostało w nim nic oprócz HaBa’D HaGa’T de-kelim powyżej poziomu kropki w haze, i kropka ta jest to malchut mesajemet, czyli zamykająca poziom w binie, a to znaczy opuszczająca binę i Tu’M (które nazywane NeH’I) na niższy pod sobą poziom (p.16). I w tym jest tajemnica, że Zo’N w stanie katnut zawsze nazywany jest Wa’K, czyli sześć skrajnych, a kropka, która jest malchut mesajemet, nazywa się tak zgodnie z poziomem świateł, kiedy na początku pojawiają się najmniejsze z nich: HaGa’T NeH’I, a malchut mesajemet nazywa się „kropka pod jesod”.

Or Szalom

53. „…kropki w haze… jest to malchut mesajemet… a malchut mesajemet nazywa się nekuda pod jesodem”. W Z’A jest kelim HaBa’D HaGa’T, dlatego że poniżej wyższej jednej trzeciej tiferet nazywa się haze, dlatego że znajduje się tam malchut która nazywa się ona nekuda (istota której jest ciemność, w znaczeniu nieobecności światła, gdyż światła HaGa’T NeH’I świecą w HaBa’D HaGa’T de-kelim, wychodzi, że światło jesoda świeci w kli tiferet. I dlatego malchut nazywa się ateret jesod.

…midat din de-C’A, midat rachamim de-C’B… Stwórca zechciał żeby malchut stała się parcufem, czyli włączyła w siebie dziewięć wyższych sfirot or jaszar. Tu przy C’A nie ma w niej or jaszar, a wykorzystuje tylko masach i or hozer… I dlatego żeby naprawić to, był uczyniony C’B.

…widzimy, że jeżeliby nie C’B, malchut pozostałaby wyłącznie z masachem. Jednak przy C’B, kelim or jaszar padają w malchut, i dlatego malchut, nabywa oddające kelim, i w ten sposób zostaje wybudowany parcuf malchut. Podczas gadluta, kiedy te kelim świecą w Z’A, świecą one również w malchut, i kiedy bierze ona te NeH’I to nimi przyciąga się do niej dziewięć pierwszych świateł. O tym napisano, że te TNeH’I de-Z’A wznosząc się podczas gadluta z BE’A i łączą się z jego poziomem, przyciągają do niego Ga’R świateł, które zostają włączone również w malchut, i powstaje u niej dziewięć niższych sfirot de-kelim i dziewięć sfirot de orot…

…widzimy, że cała budowa malchut jest od Z’A, jak napisano: „I wziął Stwórca z jego żebra… Żebro, które wziął od Adama, wziął dla kobiety” (Zohar, Bereszit-B str.21-22).

54. Dlatego że wszystkie kelim w BE’A (kropki pod haze), malchut przyjmuje pod swoje sterowanie. Ta kropka wyprowadza kelim TNeH’I de-Z’A w BE’A, i również powraca te kelim w Acilut, na skutek gadluta w świecie Nekudim, przed ich rozbiciem.

Gdyż podczas gadluta powraca i opuszcza się malchut mesajemet z haze na swoje miejsce pod kelim NeH’I de-Z’A, i wtedy kelim de-bina i Tu’M, które spadły w BE’A, i które nazywane TNeH’I, wzniosły się z powrotem w Acilut, i jest zrozumiałe, że Z’A, otrzymując niższe kelim, otrzymuje Ga’R świateł (p.19). Wychodząc z tego, że w duchowym nic nie znika (ejn eder ba ruchanijut), określa się, że również i malchut pozostaje na poziomie haze de-Z’A, lecz siła sądu i ograniczenia, które są obecne w niej, schodzą w kropkę olam aZe (kropka tego świata). I dlatego te kelim TNeH’I de-Z’A, które były przed tym skutek czasie katnut pod sterowaniem malchut, teraz łączą się z Z’A, i równocześnie w czasie gadluta połączone są z nią. I to już po tym, jak zostały połączone i dopełnione TNeH’I de-Z’A, które stają się jej dziewięcioma niższymi sfirot, gdyż kropka w haze, w której w czasie katnuta znajduje się malchut, i która jest jej korzeniem, staje się keterem, trzy kelim NeH’I de-Z’A dzielą całe kli na trzy części. I te trzy części – necach de-Z’A, stają się dla malchut: hochma, hesed, necach, i trzy części hod de-Z’A: bina, gwura, hod de-Z’A, i trzy części jesod de-Z’A, stają się dla malchut: daat, tiferet, jesod de-Z’A w ten sposób, że te TNeH’I de-Z’A, które w czasie gadlut wzniosły się z BE’A i połączyły się z jego poziomem, wpłynęły na otrzymanie Ga’R świateł, i również przyłączyły się do malchut, tworząc w niej dziewięć sfirot de-kelim i dziewięć sfirot de-orot.

55. Stąd widzimy, że korzeń nukwy de-Z’A – kropka w haze, w której nie ma braku (hisaron) nawet w czasie katnut, i nazywa się ona keter malchut. Kelim TNeH’I de-Z’A, które spadły w światy BE’A w czasie katnut i powracające się w Acilut w czasie gadlut, podzielone są na dwa parcufim: Z’A i malchut, ponieważ służą poziomowi Z’A w postaci kelim TNeH’I, a dla poziomu malchut one są jako kelim HaBa’D HaGa’T TNeH’I.

Miejsce poniżej haze de-Z’A ma odniesienie do nukwy

56. Na podstawie powiedzianego wynika reguła, że od haze i niżej de-Z’A, czyli kelim NeH’I de-Z’A – jest to wszystko bhina malchut, która nazywa się nukwa oddzielona od Z’A, gdyż wszystkie niższe dziewięć sfirot malchut zbudowane z TNeH’I de-Z’A, po tym jak one przyłączyły się do niego w czasie gadluta.

Stąd dobrze jest zrozumiałe, dlaczego mówi się, że w katnucie Zo’N znajdują się w stanie Wa’K i kropka, czyli HaBa’D, HaGa’T de-kelim i kropka w haze. W tym wypadku na poziomie Z’A brakuje Ga’R świateł, gdyż są nieobecne NeH’I de-kelim, a dla malchut brakuje pierwszych dziewięciu sfirot świateł, gdyż są nieobecne dziewięć niższych sfirot de-kelim.

I został wyjaśniony korzeń nukwy de-Z’A w stanie katnut i gadlut, który pochodzi ze stanu katnut i gadlut świata Nekudim, kiedy po rozbiciu, kelim de-Nekudim powróciły i były naprawione w świecie Acilut w dwóch stanach – katnut i gadlut, w ten sposób, że Z’A i malchut de-Acilut również znajdują się w stanie Wa’K i kropka podczas katnut, podobnie do katnut siedmiu sfirot Nekudim, wówczas TNeH’I de-Z’A de-Acilut padają w BE’A, i ta kropka właśnie i jest korzeniem nukwy. A później, za pośrednictwem stanu gadlut, powracają na swoje miejsca w Z’A de-Acilut, dopełniając NeH’I kelim de-Z’A i dziewięć niższych kelim jego nukwy, czyli malchut.

W ten sposób wyjaśniliśmy, że w katnut i gadlut świata Nekudim, znajdują się te TNeH’I de-Z’A, które są rozmieszczone od jego haze i niżej, i które są korzeniem stanu gadlut nukwy.

Dwanaście parcufim w Acilucie

57. Każdy poziom, w którym jest trzy razy po dziesięć sfirot, nazywa się parcuf. Czyli dziesięć sfirot de-rosz, dziesięć sfirot de-toch, dziesięć sfirot de-sof (p.5 i 6), i są określane według wyższego poziomu w nich. Jeżeli najwyższy poziom jest keter – wszystkie trzydzieści sfirot są nazywane imieniem keter, jeżeli najwyższy poziom hochma, to reszta za nią są nazywane hochma i tak dalej. I jest to pięć parcufim, poziom których określa się zgodnie z ziwug de-akaa pięciu poziomów masachu, kiedy ziwug de-akaa na masach bhiny dalet przyciąga poziom keter, na bhinę gimel – hochmę, masach bhiny bet – binę, bhiny alef – Z’A i ziwug de-akaa na masach bhiny szoresz przyciąga poziom malchut (Wprowadzenie w naukę kabały p.21).

58. Jednak w Acilucie jest dwanaście parcufim, cztery z których są to parcufim keter, i są nazywane Atik i nukwa, A’A i nukwa, i cztery parcufim biny są nazywane wyższe Aba we Ima i Israel Saba, i Twuna (ISZSu’T). I cztery parcufim Zo’N, które są nazywane Zo’N wielkie i Zo’N małe (gdolim i ktanim). A przyczyna podobnego podziału jest w tym, że w każdym parcufie Aciluta są dwa rodzaje kelim.

  1. Kelim, które wyszły w świecie Acilut na skutek ziwug de-akaa i są nazywane kelim de-M’A.
  2. Kelim, które rozbiły się w świecie Nekudim, są nazywane kelim de-Bo’N, i te kelim są naprawiane i wznoszą się ze światów BE’A i łączą się na poziomach, które wyniknęły na skutek ziwugim de-akaa w świecie Acilut, który nazywa się M’A. Kelim de-M’A uważane są za bhinot zahar (kelim de-aszpaa), a kelim de-Bo’N uważane są za bhinot nukwa (kelim de-kabala).

Widzimy, że każdy parcuf jest złożony z dwóch początków: zahar i nekewa.

59. Oprócz tego, każdy parcuf jest podzielony na Ga’R i Za’T. Stąd widzimy, że jest zahar i nukwa w Ga’R parcufa, i jest zahar i nukwa w jego Za’T, i dlatego każdy parcuf podzielony jest jeszcze na cztery. Są to dwa parcufim Ga’R de-keter, które są nazywane Atik i nukwa, gdzie Atik – jest to M’A, a nukwa – Bo’N, i dwa parcufim Za’T de-keter: A’A i nukwa, gdzie A’A jest to M’A, a nukwa jest Bo’N. I dwa parcufim Ga’R de-bina: wyższe Aw’I, i dwa parcufim Za’T de-bina, które są nazywane ISZSu’T. I dwa parcufim Ga’R de-Zo’N, które są nazywane Zo’N gdolim, i dwa parcufim Za’T de-Zo’N, które są nazywane Zo’N ktanim.

60. A to, że nie określamy czterech parcufim hochmy, to dlatego, że A’A jest to poziom hochmy de-M’A, jednak jego hochma jest zamknięta wewnątrz keteru, ukryte „to naprzeciwko tego” (Zohar, Idra Zuta p.37). I zupełnie nie świeci hochma w Acilucie, lecz tylko cała hochma, która powstała od połączenia biny i rosz A’A świeci w świecie Acilut (p.44). I obłacza się ta bina w Aba we Ima i ISZSu’T, i wtedy poziom Aw’I uważa się za poziom hochmy de-jamin, a ISZSu’T – hochma de-smol (p.41). Dlatego nie określamy czterech parcufim hochmy, lecz wyłącznie w binie, która również jest i bhiną hochma, świecącą w Z’A i malchut we wszystkich światach.

Wielkie prawo czasu i miejsca

61. Wiedz, że całe określenie miejsca i czasu w mądrości kabały nie ma powiązania z wyobrażeniem o czasie i miejscu, które jest przyjęte w materialnym, gdyż w duchowym wszystkie określenia są powyżej czasu i miejsca. Lecz wszystkie wyrażenia „przed i po tym”, objaśnione są jako przyczyna i jej skutek, gdzie „przed” – jest to przyczyna, która wyprzedza swój skutek, który nazywa się „po”.

I sens pojęć „góra-dół, wzniesienie-upadek” – są to wszystko poziomy życzeń. I ich czystość (zakut) lub siła (awijut). Wzniesienie (alija), oznacza oczyszczenie – usubtelnienie, osłabienie masachu, a upadek (jerida), jako pogrubienie masachu (itawut). I kiedy mówimy, że niższy poziom wznosi się do góry, to oznacza, że staje się tak czystym, że upodabnia się do wyższego, jak również uważa się, że wymieszał się z nim, gdyż podobieństwo właściwości łączy duchowe obiekty (parcufim) jeden z drugim. I również, kiedy mówią o niższych, które obłaczają wyższego, oznacza to, że w niższym wyniknęło podobieństwo do zewnętrznej formy wyższego, gdyż przyłączenie do zewnętrznej części wyższego, my nazywamy obłóczenie (albasza).

W ten sposób wyjaśnione są i inne nasze wyobrażenia o czasie i miejscu, czyli o konkretnej istocie duchowych pojęć – sens ich, wyłącznie duchowy.

Or Szalom

61. …czyli nie może być, żeby bina wyszła wcześniej od hochmy… Rzeczywiście, „przyczyna” jest to przyczyną tego, żeby otworzyć skutek…

…sens pojęcia istniejącego, w którym nie ma czasu, jest powyżej naszego zrozumienia, w przeciwnym wypadku jak może być, żeby przyczyna i jej skutek wynikły jednocześnie?

I pojęcie mala – mata kiedy określamy miejsce, wzniesienie-upadek – są to wszystko rozmiary awijut i usubtelnienie (poziom życzeń i ich czystość). Gdyż wzniesienie jest wyjaśnieniem oczyszczenia, czyli kiedy nie ma wykorzystania kli kabala… poziom staje się zah (czysty), i opuszczeniem się – itawut – otwiera się kli kabala…

…i pytanie. Kiedy człowiek oczyszcza się, on staje się lepszym, dobrym, dlaczego tu podczas oczyszczenia masachu stan staje się tak niskim, że znikają w nim wszystkie światła?

Odpowiedź. Przede wszystkim powinniśmy wiedzieć, że pojęcie oczyszczenie ma odniesienie do masachu lecz nie do awijuta, czyli siły pokonania awijuta zmniejszają się i słabną. Dlaczego ten stan nazywa się oczyszczenie? Mówi się o działaniu (nie o zamiarze), kiedy za każdym razem masach powstaje na skutek coraz mniejszego awijut, do samego końca, kiedy zupełnie przestaje otrzymywać (i wtedy powraca do źródła, czyli do stanu, kiedy był w nim awijut szoresz, i wtedy w guf nic nie przenika).

…stan, kiedy bez względu na to, że jest w nim życzenie otrzymywać, jednak za każdym razem otrzymuje poziom niższy i przyczyna jest w tym, że nie życzy sobie wykorzystywać swój racion lekabel, gdyż nie ma na niego masachu. I w tym jest wyjaśnienie wzniesienia do awijutu de-rosz. Czyli bez względu na to, że jest w nim pragnienie i życzenie – pokonuje je i nie otrzymuje nic. I dlatego stan ten nazywa się oczyszczenie.

I dlatego połączeniem w ziwugu de-rosz są odnowione wszystkie poziomy awijut w masachu. Czyli otrzymuje masach, przy którym można korzystać z życzenia (awijutu), lecz nie ma zamiaru otrzymywać awijut…

…i obłacza się on tylko na zewnętrzną część guf de-keter…

Wewnętrzna część wyższego parcufa (pnimijut elion) – jest to bhina dalet zewnętrzna część (hiconijut) – bhina gimel, i poziom swego hiconijut on przekazuje niższemu.

I odpowiada to prawu: ahoraim wyższego – jest to pnimijut niższego.

Dwie różnice pomiędzy parcufim Ga’R i Wa’K

62. Każdy parcuf jest stworzony i urodzony z masachu de-guf parcufa wyżej stojącego, drogą przyczyny i skutku. I dotyczy to wszystkich parcufim od parcufa keter de-A’K, aż do ukończenia wszystkich parcufim świata Asia. One są obłóczone jeden na drugiego, czyli każdy niższy obłóczony na guf swojego wyższego. I wyjaśnienie terminu parcuf patrz wyżej w punktach 6 i 7.

63. I są podzielone parcufim na Ga’R: keter, hochma, Ga’R de-bina i Wa’K: jest to Za’T de-bina, który nazywa się ISZSu’T, Z’A i malchut. I te trzy parcufim, nawet podczas otrzymania Ga’R, są uważane jako bhinot Wa’K i nie wychodzą z tego, gdyż w swoich korzeniach im brakuje KaHa’B, jak powiedziano w Zohar Miszpatim p.802 – głowa króla ustawiona siłą hesed i gwura.

I jest różnica pomiędzy parcufim Ga’R i Wa’K. Objawia się to w kolejności ich urodzenia i wyjścia, jak również poprzez formę obłóczenia. Tak parcufim Ga’R, wychodzą z pe de-rosz wyższego, bliższego sobie, i początek tego jest w parcufie keter de-A’K, kiedy parcuf keter de-A’K wyszedł w rosz i guf (p.5 i 6), odbyło się uderzenie (bitusz) or makif w or pnimi w dziesięciu sfirot de-guf. I wyjaśnia się, że jest to to samo światło, przeniknięciu którego w guf przeszkadza swoim awijutem masach, i nazywa się or makif (otaczające światło). I ono uderza w awijut masachu w ten sposób, że or pnimi (wewnętrzne światło) obłacza się w jego or hozer. I na skutek tych uderzeń, awijut masachu de-guf osłabia się tak, że forma jego upodabnia się do masachu stojącego w rosz parcufa (masach malchut mezdaweget). I określa się to jako wzniesienie i włączenie masachu de-guf w masach de-pe de-rosz, i ziwug odbywający się tam, jest jako jedność formy, jako połączenie i jedność.

Właśnie dlatego, dzięki włączeniu masachu de-guf w ziwug de-rosz, w masachu de-guf pojawiły się wszystkie właściwości poziomy awijut, oprócz ostatniego poziomu. I wtedy wyższy uczynił ziwug de-akaa z or elion de-rosz, na miarę awijut, który pozostał w masachu (jest to awijut gimel), i na niego wychodzi nowy poziom parcufa – hochma, i wtedy objawia się masach z innymi właściwościami, przecież wyższym parcufem jest keter, a odnowiony poziom z masachem bhiny gimel jest hochma, ponieważ ostatni poziom został utracony.

Takie zdarzenie nazywa się zarodzeniem parcufa, co oznacza, że poziom hochma wyszedł z poziomu keter i staje się oddzielnym parcufem, poziom którego jest tylko do hochma, przecież źródłem nowonarodzonego parcufa hochma jest masach de-guf poziomu keter, który był osłabiony i wzniósł się w pe de-rosz, gdzie jest miejsce zarodzenia i wyjścia parcufa keter (patrz Wprowadzenie w naukę kabała p.35).

I po tym, jak rodzi się parcuf hochma i wychodzi z pe de-rosz parcufa keter, to uważa się, że obłacza wyłącznie guf keteru, czyli Ga’R de-guf, który jest HaGa’T, dlatego że miejscem urodzenia parcufa hochma jest masach de-guf, z którego on wyszedł. I obłacza się on wyłącznie na zewnętrzną część guf parcufa keter, dlatego że bhina gimel uważa się za zewnętrzną w stosunku do keteru, poziom którego odpowiada or hozer bhiny dalet, dlatego bhina gimel uważa się tu obłóczeniem, ponieważ wskazuje na przylepienie do zewnętrznych poziomów (hiconijut).

64. W ten sposób, jak rodzi się parcuf hochma z pe de-rosz keteru, również wychodzi parcuf bina z pe de-rosz hochmy. I to dlatego, że po wyniknięciu rosz i guf parcufa hochma, ponownie wynika bitusz or pnimi i or makif, oczyszczający awijut masachu, co doprowadza go do podobieństwa z masachem malchut de-rosz, gdzie on włącza się w ziwugim, czym odnawia swój awijut, lecz, jak już było powiedziane, traci przy tym swój ostatni poziom (czyli bhinę gimel). A teraz na poziom reszty awijutu (awijut bet) wychodzi dziesięć sfirot poziomu biny. Zrozumiałe jest, że poziom jego jest poniżej poziomu hochmy, wówczas mówimy, że urodził się nowy parcuf, który jest obłóczony na guf wyższego – tam znajduje się jego korzeń, również on obłóczony na poziom Ga’R de-guf, czyli HaGa’T.

Or Szalom

64. …obłacza guf wyższego, zamiar – otrzymuje od niego.

65. Tą samą drogą wychodzą trzy parcufim Wa’K: ISZSu’T, Z’A i malchut, lecz są w nich dwie różnice:

  1. Nie ma w nich kolejności wyjścia z pe de-rosz wyższego bliżej stojącego do niego, lecz wychodzą z pe de-rosz wyższego nad wyższym parcufem (aleij elion), jak na przykład Z’A, który wychodzi nie z pe de-rosz ISZSu’T, lecz po tym jak ten staje się jednym parcufem z Aw’I, czyli z aleij elionem. Tak samo i nukwa nie wychodzi z pe de-rosz Z’A, lecz tylko po tym, kiedy on wznosi się w Aw’I. Tak samo parcuf Atik Aciluta nie wychodzi z rosz de-Nekudim, lecz z rosz Sa’G de-A’K. I przyczyna tego jest w tym, że roszim (głowy) według swoich właściwości i korzeni są bhiną Wa’K, i dlatego nie stają się godne ziwuga z or elion, więc nie mogą stworzyć niższego parcufa.
  2. Różnica w postaci obłóczenia, gdyż parcufim Wa’K nie obłaczane na Ga’R de-guf swojego wyższego, którym jest HaGa’T, lecz na Wa’K guf wyższego, czyli na jego NeH’I, które są umieszczone od haze i w dół. Gdyż według swojej natury, będąc Wa’K, nie są w stanie utrzymać się za Ga’R de-guf wyższego.

I zostało szczegółowo opisane te dwie różnice parcufim Ga’R od parcufim Wa’K. Jedna z nich jest w kolejności wyjścia, gdzie tylko parcufim Ga’R wychodzą z pe de-rosz wyższego, zbliżonego do nich, czego nie ma w parcufim Wa’K, wychodzących z aleij eliona.

I druga różnica – w postaci obłóczenia, gdzie wyłącznie parcufim Ga’R są zdolne utrzymywać HaGa’T wyższego, które są Ga’R de-guf (podczas, gdy parcufim Wa’K zdolne utrzymywać się wyłącznie w miejscu od haze i w dół, czyli wyłącznie w Wa’K de-guf).

Or Szalom

65. Widzimy że kolejność jest taka:

  1. Keter jest podzielony na dwie bhiny: Atik i A’A, dlatego A’A nie może urodzić parcufa Aba we Ima do czasu, aż nie włączy się w swój Ga’R, czyli Atik.
  2. Aba we Ima i ISZSu’T to również dwie połowy poziomu Ga’R de-bina i Za’T de-bina, i dlatego ISZSu’T nie może urodzić Z’A, dopóki nie połączy się z Aw’I.
  3. Z’A nie może urodzić malchut, dopóki Zo’N gdolim i Zo’N ktanim nie połączą się, tworząc jeden parcuf.

Trzy warunki wyjścia niższego parcufa

66. Dla zarodzenia niższego parcufa, niezbędna jest obecność trzech rzeczy:

Masach, na który odbywa się ziwug de-akaa z or elion, wznoszący or hozer, które obłacza wyższe światło, i na miarę wielkości tego obłóczenia wychodzi poziom niższego (Pticha p.21). I tą samą drogą, kiedy wychodzą masachim wszystkich poziomów i parcufim świata Nekudim, które nie objawiły się, lecz rozbiły się (szwira) i unicestwiły się (bitul), a wszystkie pięć poziomów awijuta masachu oczyściły się i on powraca w rosz de-Sa’G (TES, cz.8, p.2). I ponieważ wszystkie poziomy, które wyszły z Nekudim, pozostawiają w masachu swoje reszimot, więc teraz, kiedy ten masach włączony w ziwug de-rosz de-Sa’G, w nim zaczynają odnawiać się poprzednie reszimot, i z tego masachu wychodzą wszystkie jego wyższe poziomy: jest to reszimot parcufa keter, który nazywa się Atik de-Acilut, z awijutem dalet. A inne reszimot, które pozostały w masachu, wychodzą z urodzeniem Atika w miejscu Atika. I po tym, jak Atik staje się pełnym parcufem, odbywa się ziwug de-akaa na najwyższy poziom, który pozostał w masachu, który teraz jest bhiną gimel, i na którą masach teraz wyprowadza parcuf A’A. Tak samo i teraz pozostałe w masachu reszimot, na które jeszcze nie odbył się ziwug de-akaa, opuszczają się z urodzeniem A’A na jego miejsce. Tak samo i teraz, przy pełnym powstaniu A’A, odbywa się ziwug na pozostały w masachu wyższy poziom, czyli bhinę bet, na skutek czego wychodzi poziom Aw’I, itd., tą samą drogą. Przecież wszystkie parcufim wychodzą za pomocą ziwug de-akaa or elion z masachem.

67. Drugi warunek dla wyjścia niższego parcufa – żeby jego keter i hochma były przyłączone do biny, tiferet i malchut wyższego parcufa, i na miarę tego, jak wyższy wypełnia się i wznosi swoje: binę i Tu’M, również keter i hochma niższego parcufa wznoszą się razem z nim (p.20), i włączają się w ziwug wyższego. Tym samym każdy niższy poziom otrzymuje swój poziom od ziwuga w rosz wyższego.

68. Trzecia składowa: Z’A wznosi się w ISZSu’T, łączy i uzupełnia światła jamin i smol de-ISZSu’T, i jeżeliby nie było wzniesienia Ma’N poprzez Z’A, nie mogłyby świecić jamin i smol ISZSu’Ta.

Stąd widzimy, że Z’A w ISZSu’T powoduje powstanie trzech linii (gimel kawim) – jamin, smol i emcai, które tworzą HaBa’D HaGa’T de-ISZSu’T. I jest prawo: niższy staje się godny tego samego poziomu światła, który dzięki jego działaniu otrzymał wyższy, i dlatego Z’A otrzymuje mochin HaBa’D z ISZSu’T, co jest ukryte w słowach: „…trzech wychodzą z jednego i jeden istnieje we wszystkich trzech…” (Zohar Bereszit str.5 p.52).

W ten sposób zostały wyjaśnione trzy warunki ziwugim dla powstania niższego parcufa.

69. Głównym dla powstania niższego parcufa, jest ziwug de-akaa or elion z masachem, co jak wiadomo określa wielkość poziomu niższego, jednak niezbędny jest jego Ma’N, i obudzenie światłem doprowadza do przyłączenia keter i hochmy niższego do biny i Tu’M wyższego, i w ten sposób widzimy, że potrzebne są wspólne działania dla stworzenia niższego parcufa. A dla Z’A są dodatkowe działania, gdyż jego masach, tworzący bhinę alef, nie jest zdolny przyciągnąć kelim de-Ga’R, i dlatego wyższy nie jest w stanie przekazać jemu mochin za pośrednictwem ziwuga swoim światłem na masach, i dlatego jest niezbędna trzecia składowa, czyli żeby otrzymać mochin tym, co sprzyja otrzymywaniu jego w swój wyższy. Jak powiedziano „trzech z jednego wychodzą i jeden istnieje we wszystkich trzech”.

Trzy etapy powstania dziesięciu sfirot

70. Pierwszy etap – w parcufim A’K, gdzie wszystkie dziesięć sfirot wychodzą jednocześnie za jednym razem, kiedy przy ziwug de-akaa na masach bhiny dalet wychodzi dziesięć sfirot poziomu keter, a przy ziwug de-akaa bhiny gimel wychodzi dziesięć sfirot poziomu hochma, i przy ziwug de-akaa bhiny bet, wychodzi dziesięć sfirot poziomu bina.

71. Drugi etap jest to świat Nekudim, który wyszedł na masach bhiny alef, łączącej się z malchut, z którego wychodzi dziesięć sfirot w dwóch etapach. Dlatego że na początku wzniosła się malchut w binę de-Sa’G de-A’K, po oczyszczeniu masachu bhiny alef de-Sa’G, oczyścił się masach do pierwszego poziomu, który nazywa się nikwej ejnaim, wznosi się malchut i łącząc się z bhiną alef kończy poziom pod hochmą, która nazywa się ejnaim.

W ten sposób widzimy, że na poziomie pozostają wyłącznie dwa kelim: keter i hochma, z dwoma światłami: nefesz, ruach, i trzema kelim: bina i Tu’M, które spadły z poziomu. I nazywa się to katnut świata Nekudim. A podczas gadlut powracają na poziom trzy kelim: bina, tiferet i malchut, dopełniając pięć kelim KaHa’B Tu’M pięcioma światłami NaRaNHa’J (p.19).

W ten sposób zostaje wyjaśnione, że w świecie Nekudim dziesięć sfirot nie wychodzi jednocześnie, jak w trzech parcufim A’K, lecz wychodzą w dwóch etapach: katnut i gadlut, kiedy to w katnut wychodzą wyłącznie dwie sfiry, a w gadlut reszta – trzy.

72. I trzeci etap, jest to świat Acilut, w którym dziesięć sfirot wychodzi w trzech etapach, które są nazywane: „ibur, jenika, mochin – zarodzenie, skarmianie, otrzymanie wyższego, pełnego poziomu”. I dlatego że tu w świecie Acilut oczyszczenie masachu osiągnęło swój ostatni poziom, gdyż usubtelnił się i osłabił się z poziomu alef, który nazywa się nikwej ejnaim, do poziomu masachu z awijutem szoresz, który nazywa się mecach (czoło) (Pticha p.21). Kiedy or hozer jego, nie jest zdolny obłóczyć poziomu powyżej światła keter w kli malchut, i dlatego nazywa się to światło, wychodzące z mecach, imieniem M’A, dlatego że KaHa’B Tu’M de-rosz nazywa się galgalta. Dlatego dla malchut potrzebne tu dwa poziomy zejścia:

  1. zejście z mecach w nikwej ejnaim, co nazywa się jenika,
  2. zejście z nikwej ejnaim na swoje miejsce w pe, co nazywa się mochin.

I pierwszy poziom, który wyszedł na masach awijuta szoresz, nazywa się ibur, a drugi poziom, który wyszedł na masach po zejściu malchut na poziom alef, nazywa się jenika, i trzeci poziom, który wyszedł na masach, po zejściu malchut na swoje miejsce, nazywa się mochin.

W ten sposób zostało wyjaśnione, że w świecie Acilut znajduje się dziesięć sfirot, wychodzących w trzech etapach: ibur, jenika, mochin. I otworzy się przed nami ich wewnętrzna zawartość.

Ibur, jenika, mochin de-ahor, ibur, jenika, mochin de-panim

73. Zostało już wyjaśnione, że na masach awijuta szoresz wychodzi poziom, który nazywa się ibur. I ten poziom jest ze światłem nefesz w kli keter. I od strony trzech linii poziom ten nazywa się poziomem NeH’I. Jednak jest w nim również poziom ruach, który nazywa się HaGa’T, lecz na tym poziomie są nieobecne kelim, i dlatego HaGa’T powinny być obłóczone w kelim NeH’I, i dlatego poziom ten nazywa się trzy w trzech, czyli HaGa’T wewnątrz NeH’I.

74. Wiadomo, że oczyszczenie masachu doprowadza do utraty jego ostatniego poziomu i dlatego wszystkie pięć poziomów umieszczone są jeden pod drugim (Pticha p.40, 41). I jednak nie jest utracony całkowicie ten wyższy poziom, i pozostaje w masachu reszimot de-itlabszut (pamięć o świetle) (p.42). Na przykład przy oczyszczeniu masachu keter de-A’K i wzniesieniu go w pe de-rosz, gdzie włącza się on w odbywające się tam ziwugim, gdzie odnawiają się reszimot tego masachu. A później zgodnie z awijutem, który pozostał w masachu, i który już nie jest większy niż bhina gimel, odbywa się ziwug de-akaa. I to dlatego, że bhina dalet jest utracona, lecz reszimot de-itlabszut bhiny dalet jeszcze pozostaje w masachu. Widzimy z tego, że dwie wyższe właściwości są obecne w masachu, czyniąc go przydatnym dla ziwuga:

  1. Jest awijut bhiny gimel odpychający or elion i przyjmujący na siebie ziwug de-akaa, na który powstaje poziom hochma.
  2. Itlabszut bhiny dalet. Bez względu na to, że na nią nie może odbyć się ziwug de-akaa, ponieważ ona nie posiada awijut, który mógłby odepchnąć rozprzestrzenienie, jednak łącząc się z awijut bhiny gimel, ona uczestniczy w ziwug de-akaa. Jeżeli reszimo de-itlabszut bhiny dalet włącza awijut bhiny gimel, to na niego wychodzi poziom keter ba kiruw (bliski do keteru). A jeżeli awijut bhiny gimel przeważa i włącza itlabszut bhiny dalet to wychodzi poziom hochma.

I te dwa poziomy są nazywane zahar i nekewa (męski i żeński poziom). Poziom, który wyszedł na bhinę dalet de-itlabszut, w połączeniu z bhiną gimel de-awijut, nazywa się zahar. I poziom, który wyszedł na bhinę gimel de-awijut – nekewa (p.42).

W ten sposób, kiedy oczyścił się masach de-guf parcufa hochma de-A’K i wzniósł się w pe de-rosz, również w nim pozostały dwa reszimot, zahar i nekewa, jak opisano wyżej w parcufie keter, dlatego że reszimo de-itlabszut bhiny gimel zawierające awijut bhiny bet, wyprowadza poziom zbliżony do hochmy (zahar), a awijut bhiny bet, zawierający itlabszut bhiny gimel, wyprowadza poziom biny (nekewa).

W ten sam sposób powstają zahar i nekewa przy oczyszczeniu masachu de-guf parcufa Nekudim. Zahar – jest to poziom zbliżony do biny, a nekewa – poziom Z’A, czyli ziwug w parcufie Nekudim. I tak samo są poziomy zahar i nekewa, które pojawiły się podczas oczyszczenia masachu de-guf parcufa Nekudim. Zahar ma odniesienie do włączenia awijut szoresz masachu w jego bhinę alef de-itlabszut (pierwszy poziom, zbliżony do Z’A), i jest to poziom ruach, czyli HaGa’T. A nekewa ma odniesienie do włączenia itlabszut bhiny alef w awijut bhiny szoresz, który przyjmuje ziwug de-akaa, tworząc poziom światła nefesz (malchut). I są to trzy linie, które nazywane: necach, hod, jesod.

Or Szalom

74. …keter ba kiruw – Wa’K de-keter.

…dlatego że poziom, który wychodzi na bhinę dalet de-itlabszut… nazywa się zahar, dlatego że nie ma na tym poziomie braku, i można uczynić masach, i dlatego nie może przyciągnąć światła.

„…or nefesz… z bhiny trzech linii, nazywa się NeH’I. Kaw jamin nazywa się istotą sfirot. Malchut, która wzniosła się w każdej sfirze, nazywa się kaw smol, i światło, które świeci w oddających kelim nazywa się kaw emcai”.

75. I dlatego określamy na poziomie ibur dwa poziomy, poziom HaGa’T i poziom NeH’I. Gdyż na reszimot bhiny alef de-itlabszut zawierającej awijut de-szoresz wychodzi poziom HaGa’T, tajemne zahar. A na awijut bhiny szoresz wychodzi poziom NeH’I, czyli nekewa. I ponieważ reszimot de-itlabszut nie jest przydatne dla otrzymania ziwug de-akaa bez połączenia z awijutem de-szoresz, więc i poziom HaGa’T nie może samodzielnie istnieć, i zmuszony on obłóczyć się w kelim NeH’I, i dlatego ibur określa się jako HaGa’T razem z NeH’I – trzy w trzech, jest to światło HaGa’T w kelim NeH’I.

76. I po wyjściu tych dwóch poziomów: HaGa’T wewnątrz NeH’I i włączeniem w ziwug w rosz wyższego, odbywa się zarodzenie, czyli określa się jak urodzenie nowego parcufa, który różni się od wyższego, i one (dwa poziomy) opuszczają się, obłaczając się na guf wyższego. Jeżeli jest to parcufim de-Ga’R, więc obłacza się na Ga’R de-guf, czyli poprzednie HaGa’T.

Kiedy są to parcufim Wa’K, to obłaczają się na Wa’K de-guf, czyli na poziom TNeHI’M, od haze i w dół. I wszyscy oni pobierają (jenika) światło z wyższego parcufa. I jenika sprzyja opuszczeniu malchut z mecach w nikwej ejnaim, i wtedy powraca awijut bhiny alef łączący się z malchut, jak to było przed tym w parcufie Nekudim, i wtedy również i poziom HaGa’T nabywa kelim, i nie potrzebuje więcej kelim de-NeH’I. Dlatego określa się, że za pomocą jenika, HaGa’T rozprzestrzeniają się uwalniając się od NeH’I, i parcuf otrzymuje pełny poziom ruach.

Na przykład parcuf Atik de-Acilut. Na początku, masach de-Nekudim, na miarę oczyszczenia, wznosi się w rosz de-Sa’G de-A’K, i przy stracie przez niego ostatniego poziomu awijut, kiedy pozostaje masach awijutu bhiny szoresz, który nazywa się mecach i reszimo de-itlabszut bhiny alef, wtedy wychodzą na niego dwa poziomy HaGa’T i NeH’I (trzy w trzech), gdyż nie ma kelim de-HaGa’T. I wtedy określa się jako nowy poziom, który rodzi się i schodzi na swoje miejsce, czyli od tabura de-A’K i w dół. Jeżeli będzie to parcuf Wa’K, więc obłacza się wyłącznie w Wa’K de-guf, którym jest parcuf Atik. Po czym, za pomocą skarmiania (jenika) z Sa’G de-A’K, on opuszcza masach z mecach w nikwej ejnaim, i wtedy wychodzą kelim dla jego HaGa’T, które rozprzestrzeniają się wewnątrz jego NeH’I.

W ten sposób zostały wyjaśnione dwa ukończone poziomy: ibur i jenika.

77. Teraz zbadamy parcufim mochin. Dlatego że po tym jak parcuf otrzymuje dwa poziomy – ibur i jenika, to wznosi Ma’N do wyższego, tym samym obracając hochmę i binę wyższego panim be panim, i wtedy one wypełniają niższego światłem, i malchut opuszcza się z nikwej ejnaim na swoje miejsce w pe. I wtedy bina i Tu’M, te trzy kelim, które spadły z powodu wzniesienia malchut w binę, wznoszą się do swojego poziomu. I wtedy staje się parcuf pełnym, z pięcioma kelim KaHa’B i Tu’M, i pięcioma światłami NaRaNHa’J, co i nazywa się parcuf mochin, gdyż trzy pierwsze światła: neszama, haja, jechida, nazywane są mochin.

Na przykład, kiedy Atik otrzymuje dwa pełne stany nefesz–ruach, to powraca i wznosi Ma’N w rosz de-SaG, tym samym powraca znajdującą się tam hochmę i binę panim be panim, i dlatego że jest to hochma de-A’K, bina jego nie łączy się z malchut i dlatego Atik, który otrzymał światło parcufa hochma de-A’K, również i on opuszcza malchut od swojej biny, i wtedy trzy kelim jego: bina i Tu’M, wypełniają swój poziom, z którego spadły z powodu wymieszania malchut i biny.

W ten sposób jest w nim już pięć kelim KaHa’B Tu’M, w które może obłóczyć się pięć świateł NaRaNHa’J.

78. I kiedy wychodzą te mochin po raz pierwszy, tworzy się przeciwieństwo pomiędzy prawą a lewą linią (p.29-30), gdyż kaw smol jest nosicielem or hochma, a jamin or hasadim. I z powodu tego przeciwieństwa i uderzenia prawego z lewym, które odbywa się w mochin, mochin te nazywane są ahor (skrajne, odwrotne).

W ten sposób wyjaśnione zostały trzy bhinot: ibur, jenika, mochin de-ahor.

79. Te uderzenia prawego z lewym wpływają na parcuf, zmuszając go wznosić Ma’N do wyższego, gdyż świecenie lewego, czyli świecenie hochmy, przebija i osłabia całą siłę masachu w parcufie (maka we mizoheh) do tego stopnia, że masach powraca w swój poprzedni stan, kiedy wznosił się w rosz wyższego. Czyli kiedy nie pozostawało w nim nic oprócz awijut szoresz i reszimot de-itlabszut alef, kiedy tą jednością mógł umocować się w rosz wyższego. A po tym, jak masach de-guf był włączony w ziwug de-rosz wyższego poziomu, na te awijut i itlabszut, ponownie przyjmuje na siebie ziwug de-akaa or elion na awijut szoresz i itlabszut alef, tym samym odnawia je i ponownie na niego wychodzi trzy w trzech, czyli poziom HaGa’T odnawia się wewnątrz poziomu NeH’I, co i nazywa się ibur (p.75). Stąd wyjaśnia się, że bitusz (uderzenie) smol w jamin, które wyniknęło w mochin, wymusza powrót tego parcufa do wyższego, i otrzymanie ponownie od niego stanu ibur.

80. I po tym jak ponownie otrzymuje stan ibur, ponownie wychodzi z rosz wyższego, obłaczając jego guf, dzięki czemu ponownie karmi się od światła wyższego. To światło jenika opuściło awijut szoresz do poziomu alef, czyli opuściło malchut z poziomu mecach w miejsce nikwej ejnaim. Wtedy na masach wyszedł pierwszy poziom w doskonałości, a więc HaGa’T więcej nie potrzebują kelim NeH’I – i uwalniają się od nich, jak powiedziano w punkcie 76.

W ten sposób parcuf osiągnął poziom jenika, czyli poziom ruach.

81. I po tym jak osiągnął nowy ibur i jenika, ponownie wznosi Ma’N do wyższego, lecz to wzniesienie jest już samodzielne. Dlatego że pozostawia swój szoresz umocowany w binie i Tu’M wyższego (p.67), i dlatego ma możliwość powrócić tam w każdym czasie, kiedy tylko sobie zażyczy, i obrócić znajdujące się tam hochmę i binę panim be panim (p.83), które przekazują jemu światła, opuszczające malchut z nikwej ejnaim na swoje miejsce, i wtedy wznoszą się bina i Tu’M, łącząc się z nim jak przed tym, a on nabywa wszystkie kelim: KaHa’B Tu’M i wszystkie poziom świateł NaRaNHa’J. I dlatego, żeby ponownie nie obudziły się uderzenia smol z jamin, wznosi się z dołu kaw emcai, łącząc prawe z lewym, po to żeby świeciły razem, kiedy hochma – kaw smol, obłacza się w hasadim de-jamin, i hasadim de-jamin włącza się w hochmę de-smol (p.37), i wtedy świecą mochin w całej swojej pełni, i nazywają się wtedy mochin de-panim.

W ten sposób zostało wyjaśnione, jak wzajemnym uderzeniem kaw smol z jamin w mochin de-ahor, powracają i wychodzą trzy poziomy: ibur, jenika i mochin de-panim.

82. Widzimy, że nie może być pełnego parcufa do tej pory, dopóki nie otrzyma ibur, jenika, mochin de-ahor, a następnie ibur, jenika, mochin de-panim. Masach świata Acilut oczyścił się do poziomu awijuta szoresz i dlatego parcufim świata Acilut mogą otrzymać swoje dziesięć sfirot tylko w trzy etapy następujące jeden po drugim, które są nazywane: ibur, jenika, mochin (p.72). Rzecz jasna, że przy wyjściu mochin po raz pierwszy, odbywa się bitusz jamin i smol tak, że smol osłabia całą siłę swojego masachu, i dlatego światła: ibur, jenika i mochin, pozostawiają parcuf. Gdyż przy zlikwidowaniu awijut w masachu, znika ziwug i znikają wszystkie światła, i wtedy powraca parcuf w rosz wyższego, w stanie ibur, ponownie otrzymuje trzy w trzech, a następnie rodzi się i otrzymuje jenika, opuszczające malchut z mecach w nikwej ejnaim, i wychodzą HaGa’T od wewnątrz NeH’I, i ponownie wychodzi poziom ruach. Po czym wznosi swój Ma’N i ponownie otrzymuje neszama, haja, jechida, w których już jest obecny kaw emcai, łączący smol i jamin. I nazywa się to mochin de-panim, i wtedy istnieją i świecą, lecz dopóki nie osiągną tych mochin po raz drugi – nie mogą istnieć.

Panim be ahor, panim be panim

83. I w czasie, kiedy parcuf już otrzymał mochin de-panim, znajdujące się tam hochma i bina są w stanie panim be ahor. I wyjaśnia się, że wyłącznie hochma otrzymuje mochin de-panim, jednak bina, stały stan której jest „ki hafec hesed hu”, pragnie hasadim, i dlatego określa się jako ahoraim, tylna część hochmy, nie życząc sobie otrzymywać od niej mochin de-panim. I w tym stanie znajdują się hochma i bina panim be ahor, do czasu aż Z’A wzniesie do nich swój Ma’N. I ponieważ jest połączenie pomiędzy biną de-or jaszar, jak emanacja przekazująca or hochma w Z’A de-or jaszar (Pticha p.5), i dlatego jak tylko wznosi Z’A Ma’N w binę, ona natychmiast powraca panim do hochmy dla otrzymania mochin de-panim, czyli mochin ze świeceniem hochmy dla Z’A, według podobieństwa pięciu bhinot de-or jaszar, i w ten sposób staje się hochma panim be panim z biną.

Kto mierzy poziomy w świecie Acilut

84. I są pytania. Wiadomo, że w masachu Aciluta jest wyłącznie bhina szoresz awijuta, która nazywa się mecach, w którym jest obecne światło wyłącznie poziomu nefesz. Kto wpływa na to, żeby wynikło pięć parcufim w Acilucie: Atik, A’A, Aba we Ima i Zo’N? Gdzie Atik – poziom jechida, A’A – haja, Aba we Ima – neszama, a Zo’N poziom ruach.

To pytanie ma również odniesienie do świata Nekudim, przecież wiadomo, że nie pozostało w masachu nic, oprócz awijuta bhiny alef, który nazywa się nikwej ejnaim. W jaki sposób wychodzi pięć parcufim w Nekudim?

85. A sens w tym, że również i bhina dalet połączyła się w masachu de-Nekudim i w masachu Aciluta siłą malchut wznoszącej się w Nekudim de-Sa’G de-A’K, i jeżeli bhina dalet nie oddziaływałaby w masachu, nie mógłby żaden parcuf wyjść na ten masach, przecież nawet awijut bhiny alef w świecie Nekudim uważa się istaklut dak (cienki), i ziwug de-akaa nie jest zdolny uczynić z niego żadnego parcufa, tym bardziej awijut mecach w świecie Acilut zupełnie nie jest przydatny do ziwug de-akaa dla stworzenia parcufa. Lecz tylko zawdzięczając bhinie dalet połączonej w tych masachim, one stają się przydatnymi do ziwug de-akaa, dlatego że bhina dalet jest połączona z masachem. Jednak można zapytać: jeżeli bhina dalet jest włączona w masach, dlaczego nie wychodzi na niego poziom keter?

86. I odpowiedź jest w tym, że nie jest zdolna bhina dalet wyprowadzić poziomu keter, jeżeli nie znajduje się na miejscu malchut. Wtedy or hozer wznosi się siłą ziwug de-akaa, i obłacza pięć poziomów światła NaRaNHa’J w pięć kelim KaHa’B Tu’M. Jednak, jeżeli bhina dalet znajduje się na miejscu Z’A, gdzie znajdują się wyłącznie cztery kelim KaHa’B i T’T, to or hozer przyciąga nie więcej niż cztery światła NaRaN’H w cztery kelim KaHa’B i T’T. Jeżeli bhina dalet znajduje się na miejscu biny, gdzie nie ma więcej niż trzy kelim KaHa’B, or hozer przyciąga nie więcej niż trzy światła NaRa’N w trzy kelim KaHa’B. Jeżeli bhina dalet znajduje się na miejscu hochmy, to tu znajdują się wyłącznie dwa kelim: keter i hochma, to or hozer przyciąga tylko dwa światła: nefesz i ruach w dwa kelim: keter i hochma, jak było to w Nekudim, gdzie ziwug był uczyniony w nikwej ejnaim, co jest hochmą, i dlatego w czasie katnut wyszedł tam poziom nefesz-ruach. A jeżeli bhina dalet znajduje się na poziomie keter, w którym tylko jedno kli – keter, or hozer obłacza nie więcej niż jedno światło – nefesz, co i odbyło się w Acilucie, gdzie w iburze wchodzi wyłącznie poziom nefesz, dlatego że ziwug był w miejscu mecach, to również jest i kli keter.

Lecz po tym, świecenie jenika wypycha bhinę dalet na miejsce bhiny bet, które nazywane nikwej ejnaim, i wychodzi poziom ruach. Po czym za pomocą świecenia hochmy i biny, w stanie panim be panim wyższego, opuszcza się bhina dalet na swoje miejsce w malchut, a wzniesione bina i Tu’M zapełniają swoje poziomy, i ponownie jest tam pięć kelim KaHa’B Tu’M, i wtedy bhina dalet osiąga poziom keter w świetle jechida, i poziom ten jest to Atik de-Acilut.

87. Teraz należy wyjaśnić, jak wychodzi reszta parcufim, które rozmieszczone są poniżej Atika. A sens w tym, że na początku, po rozbiciu kelim (szwira), wzniósł się masach de-Nekudim w pe de-rosz parcufa Sa’G, czyli kiedy oczyścił się od wszystkich pięciu bhinot awijuta, które wyszły w pięciu parcufim, tak że upodobnił się do masachu rosz de-Sa’G. Po tym, w nim pozostają reszimot awijuta wszystkich pięciu parcufim, oprócz ostatniego utraconego przez niego poziomu (jak i we wszystkich parcufim), i po tym jak włączył się w ziwug w rosz de-Sa’G, odnowione zostają w masachu de-Nekudim awijut wszystkich pięciu parcufim, i wtedy wychodzi ziwug de-akaa na awijut masachu. Jednak nie wszystkie bhinot masachu wychodzą na ziwug, lecz tylko wyższa z nich, czyli awijut w mecach, połączona z bhiną dalet, żeby za pomocą ibur, jenika i mochin dopełnić dziesięć sfirot poziomu keter, które są w jego ocenie odpadami. I dlatego podczas wyjścia Atika z rosz de-Sa’G, razem z nim opuściły się wszystkie reszimot reszty parcufim niewłączonych w ziwug, i po tym jak Atik dopełnia się w ibur, jenika i mochin de-panim, wtedy or elion zaczyna świecić w wyższy poziom z reszimot, które pozostały w nim, czyli teraz jest to awijut bhiny gimel. Przecież trzy poziomy: ibur, jenika, mochin, wyprowadzają dziesięć sfirot poziomu hochma. I jest to parcuf A’A. Tak samo i tu wszystkie reszimot awijuta, które są poniżej awijuta bhiny gimel uważane są za odpady w stosunku do ziwuga bhiny gimel, która wyszła w rosz de-Atik. Kiedy urodził się parcuf A’A i wyszedł z rosz de-Atik na swoje miejsce, razem z nim były tam przyciągnięte wszystkie te reszimot. A po tym jak osiąga A’A wszystkie trzy bhinot: ibur, jenika i mochin w pełni, zaświeciło or elion w wyższy poziom z pozostałych reszimot, czyli awijut bet, i wtedy w tej samej kolejności wychodzi dziesięć sfirot poziomu biny. I wtedy poziomy ibur, jenika, mochin wyprowadziły na ten awijut, dziesięć sfirot na poziomie bina, parcuf Aba we Ima. I tą samą drogą wychodzi reszta parcufim.

Wyjaśniliśmy, w jaki sposób jeden po drugim wychodzą parcufim Aciluta.

Dwa stany malchut

88. Malchut jest to ukryta nukwa de-Z’A, korzeń której malchut de-C’B, zamykająca (mesajemet) siedem sfirot w katnucie Z’A de-Nekudim. I poziom ten oddzielony od Z’A, dlatego że Z’A zawiera HaGa’T NeH’I de-Nekudim, a poziom pod nim jest to malchut zamykająca świat Nekudim. I dlatego malchut ta jest uważana za nukwę oddzieloną od Z’A i jego niższym poziomem.

I jest również nukwa w guf de-Z’A, dlatego że lewa linia de-Z’A jest uważana za jego nukwę. Lecz ta nukwa uważa się jako guf de-Z’A. Gdyż Z’A jest to kaw emcai, otrzymujący z dwóch kawim – smol i jamin, biny. I jamin Z’A otrzymuje z kaw jamin biny, a smol – z kaw smol de-bina, co jest tajemne or hasadim i uważane w nim za stronę zahar (męski początek). A lewe w nim otrzymywane z kaw smol de-bina uważane za nukwę, jednak razem te linie tworzą jeden poziom i włączone w niego.

I wiedz, że na początku hochma i „lewana” (Luna), ukryta nukwa oddzielona od Z’A, były w stanie „dwa wielkie światła”, wówczas nukwa, według swojego poziomu i wielkości, była równa według wielkości poziomowi Z’A. I wtedy skróciła się Luna, czyli oddzielona od Z’A nukwa, i powiedziała: „Jest niemożliwe dwóm melachim korzystać z jednej korony”. I powiedziano jej: „Idź i zmniejsz siebie”, i stała się ona „małym światłem”. I tu widzimy dwa stany w nukwie:

  1. Kiedy była z Z’A w stanie „dwa wielkie światła” i była równa jemu.
  2. Po tym jak zmniejszyła siebie i stała się „małym światłem”.

Wyjaśnienie. Na początku naprawienia nukwy oddzielonej od Z’A połączył ją Stwórca z nukwą guf de-Z’A, czyli jego lewą stroną, w ten sposób dwie nukwy de-Z’A stały się jedną. I kiedy zostały przyciągnięte do nich mochin jamin i smol de-bina, wziął Z’A tajemne jamin, światła prawej linii biny. A nukwa oddzielona od niego, podobna do nukwy de-guf de-Z’A, wzięła światło lewej linii biny, ponieważ te dwie nukwy stworzyły jedną całość.

I ty już wiesz, że światła kaw jamin de-bina jest to hasadim, a światła smol – hochma. Widzimy, że teraz Z’A otrzymuje hasadim jamin de-bina bez hochmy, a nukwa, oddzielona od niego, otrzymuje hochmę de-smol de-bina bez hasadim, i wiemy, że nie może świecić hochma bez hasadim, i dlatego hochma zamrożona w nukwie, i stała się ciemnością. I w tym jest tajemnica skrócenia luny, która powiedziała: „Nie może dwóch melachim korzystać z jednej korony”, dlatego że jeżeli korzystają z jednej korony, którą jest dla nich bina, to staje się Z’A hasadim bez hochmy, a nukwa hochmą bez hasadim, co jest ciemnością dla niej, i nie może znajdować się w podobnym stanie.

I tu nie ma trudności, przecież przed tym jak oddzielona nukwa połączyła się z nukwą guf de-Z’A, zahar – prawa jego linia, otrzymała hasadim, a jego lewa linia – nukwa de-guf, otrzymała hochmę, i w takim stanie mogła istnieć i nie była ciemna. I sens w tym, że nukwa de-guf jest to istota Z’A, i dlatego hochma jej oddzielona od hasadim Z’A. Wówczas jak w nukwie oddzielonej od Z’A, która jest drugim poziomem w stosunku do Z’A, lecz z powodu połączenia z nukwą de-guf, tak samo jak ona otrzymuje hochmę de-smol de-bina, lecz jak tylko otrzymuje wewnątrz siebie hochmę, natychmiast hochma oddziela się od hasadim, ponieważ nie jest przyłączona do hasadim de-Z’A (nie jak nukwa de-guf). I tak wyjaśniliśmy pierwszy stan, w jakim stanie znajduje się oddzielona nukwa.

I żeby mogła świecić niższym, powiedziano jej: „Idź i zmniejsz siebie”, czyli żeby oddaliła siebie z wysokiego poziomu równości Z’A i otrzymywania od biny, i (powiedziane było) żeby opuściła się w dół pod sfirę jesod de-Z’A, poniżej wszystkich poziomów Z’A, jak to było w jej korzeniu, kiedy ona otrzymywała całe swoje światło od Z’A. Zrozumiałe, że kiedy otrzymuje od Z’A – ukryte kaw emcai, gdzie znajduje się hochma włączona w hasadim, jest w stanie świecić stworzeniom. Taki jest opis drugiego stanu oddzielonej nukwy. I to, co ona otrzymuje w stanie alef, jest określane jako nefesz, ruach, neszama de-ahor, czyli nieświecące. A to, co otrzymuje w drugim stanie, jest określane jako nefesz, ruach, neszama de-panim, czyli świecące w całej pełni. I dlatego, żeby zrozumieć te rzeczy z całą jasnością, niezbędnym jest obejrzeć w Zohar Bereszit-A „Dwa wielkie światła”, str. 101-116. Przewaga pierwszego stanu nukwy w tym, że otrzymując światło od biny, ona może otrzymać or hochma od niej, a nie od Z’A. Brak pierwszego stanu nukwy jest w tym, że nie może świecić stworzeniom z powodu nieobecności or hasadim i dlatego uważa się za poziom ahoraim. Co dotyczy drugiego stanu nukwy, po jej zmniejszeniu, kiedy ona umieszczona pod masachem de-jesod de-Z’A – w nim ona nie może już przyjmować or hochma, ponieważ masach de-jesod de-Z’A odpycha go. Ona zmuszona otrzymywać or hochma w kelim de-ahoraim, które pozostały w niej od pierwszego stanu. A przewaga drugiego stanu nukwy jest w tym, że ona może świecić stworzeniom i światłem hochma i światłem hasadim.