194) „I wszedł Noach, i jego synowie, i jego żona, i żony jego synów z nim” (wa-jawo Noach u-banaw we-iszto u-nesze banaw ito). Rabbi Chija otworzył i powiedział (Rabbi Chija patach we-amar): „Czy może człowiek ukryć się w kryjówkach, a Ja go nie zobaczę? – mówi Stwórca” (im jissater isz ba-mistarim wa-ani lo er’enu, ne’um Haszem). Jak bardzo ludzie są zaślepieni i zatwardziali w sercu (kama inun bnej nasza atimin liba), mają oczy zamknięte (setimin ajnin), nie zwracają uwagi i nie wiedzą o chwale swojego Pana (de-la maszgichin we-la jad’in, bikara de-marejhon), jak jest o Nim napisane: „Czyż nie Ja napełniam niebo i ziemię?” (di-ketiw bej: halo et ha-szamajim we-et ha-arec ani malej). Jak ludzie mogą myśleć, że ukryją się ze swoimi winami (hech ba’un bnej nasza le-istat’tera me-chowajhu), i mówią: „Kto nas widzi? Kto nas zna?” (we-amrej: mi ro’enu, u-mi jod’enu). I jest napisane: „I były ich uczynki w ciemności” (u-ketiw: we-haja be-machszach ma’asejhem). Gdzie mogą się ukryć przed Nim (le-an jittamrun mi-kamejhu)?
Sulam
194) „I wszedł Noach i jego synowie…”[1]. Napisano: „Jeśli człowiek ukryje się w schronieniu, to czyż Ja go nie zobaczę? – powiedział Stwórca”[2]. Jakże ludzie są bezduszni i ślepi – przecież nie widzą i nie pojmują wielkości swojego Pana, o którym powiedziano: „Przecież i niebo, i ziemia są pełne Mną”. Jak ludzie chcą ukryć się przed swoim grzechem i mówią: „Kto nas widzi i kto nas zna?” I powiedziano: „I pod osłoną ciemności dokonują swoich czynów”[3] – gdzie się przed Nim ukryjecie?
195) Jak u króla, który zbudował pałac (le-malka de-bana paltrin), i uczynił pod ziemią ukryte przejścia (wa-avad techot ar’a temirin pesirin), pewnego dnia zbuntowali się mieszkańcy pałacu przeciw królowi (le-jomin maradu bnej paltrin be-malka). Król wysłał na nich swoje wojska (aschar alajhu malka be-gajsajhu). Co zrobili (ma awadu)? Weszli i ukryli się w podziemnych przejściach (a’alu u-temiru garmajhu, techot nukwej pesirin). Król powiedział (amar malka): „Ja je dla nich uczyniłem, a przed moim obliczem chcecie się ukryć?” (ana awadit lon, u-mi-kammaj atun ba’an le-istammar) To jest to, co jest napisane: „Czy może człowiek ukryć się w kryjówkach, a Ja go nie zobaczę? – mówi Stwórca” (he-de’hu: im jissater isz ba-mistarim, wa-ani lo er’enu, ne’um Haszem). „Ja jestem tym, który stworzył ukryte przejścia (ana hu da-awadit, nukwej pesirin), stworzyłem ciemność i światło (wa-awadit chaszoka u-nehora), a wy jak możecie ukryć się przede Mną (we-atun ejch jachlin le-istamra kammaj)?”
Sulam
195) To podobne do króla, który zbudował pałac, a pod nim wzniósł podziemne umocnione schronienia. Pewnego dnia dworzanie wzniecili bunt, a on otoczył ich swoim wojskiem. Co zrobili? Udali się i ukryli w umocnionym podziemiu. Król powiedział: „To ja zbudowałem te schronienia – i przede mną chcecie się w nich ukryć?” Właśnie o tym powiedziano tutaj: „Jeśli człowiek ukryje się w schronieniu, to czyż Ja go nie zobaczę? – powiedział Stwórca”. To Ja wybudowałem umocnione podziemia. Ja stworzyłem światło i ciemność. Jak więc możecie ukryć się przede Mną?
196) Przyjdź i zobacz (ta chaze), gdy człowiek grzeszy przed swoim Panem (kad ben nasz chatej kamej marejhu) i przyciąga siebie ku ukryciu (we-amszich garmejhu le-itkasja), Stwórca dokonuje na nim sądu jawnie (Kudsza Berich Hu awed bej dina be-itgalja). A gdy człowiek oczyszcza siebie (we-kad ben nasz adke garmejhu), Stwórca chce go ukryć (Kudsza Berich Hu ba’ej le-astara leh), aby nie był widoczny w dniu gniewu Stwórcy (de-la jit’chazej be-jom af Haszem). Rzeczywiście, człowiek powinien dbać o to, aby nie był widoczny przed niszczycielem (de-wadaj iba’ej leh le-inisz de-la jit’chazej kamej mechabbla), gdy ten spoczywa na świecie (kad szarja al alma), aby nie spojrzał na niego (de-la jistekel bej), ponieważ każdy, kto się przed nim ukaże, jest wydany na zniszczenie (de-ha kol inun de-jitchazjun kamejhu, it leh reszu le-chabbala).
Sulam
196) Gdy człowiek zgrzeszył przed swoim Panem i nadal grzeszy, trzymając to w tajemnicy – to znaczy zaczyna myśleć, że nie ma Tego, kto go widzi – wtedy Stwórca dokonuje nad nim sądu jawnie. A gdy człowiek oczyszcza się, dokonuje powrotu, Stwórca chce go ukryć, aby nie był widoczny w dniu gniewu Stwórcy. Lecz człowiek, oczywiście, musi ukryć się sam i nie narażać się na wzrok niszczyciela, gdy ten panuje na świecie, aby ten go nie dostrzegł, ponieważ ma pozwolenie niszczyć wszystkich, których zobaczy przed sobą.
197) I to jest to, co powiedział Rabbi Szymon (we-hajn de-ka-amar Rabbi Szymon): „Każdy człowiek, który ma złe oko (kol ben nasz de-ejnejhu bisa), oko niszczyciela spoczywa na nim (ejna di-mechabbla we-szarja aloj), i on nazywa się niszczycielem świata (we-ihu mechabbla de-alma ikrej). Człowiek powinien strzec się przed nim (we-liba’ej leh le-inisz le-istamra minej) i nie zbliżać się do niego (we-la le-itkarawa ba-hadejhu), aby nie doznał szkody (de-la jit’zak), i zabronione jest jawnie zbliżać się do niego (we-asir le-mikraw ba-hadejhu be-itgalja). I z tego powodu (u-miszum hachi), należy strzec się przed człowiekiem o złym oku (me-isz ra ajin ba’ej le-istamra minej). A przed aniołem śmierci tym bardziej i jeszcze bardziej” (mi-kamej mal’ach ha-mavet al achat kama we-kama).
Sulam
197) Nad każdym człowiekiem o „złym oku” czuwa oko niszczyciela, i sam on nazywany jest niszczycielem świata. Człowiek musi się go wystrzegać, aby ten nie zbliżył się do niego i nie wyrządził mu szkody. Zabronione jest otwarcie zbliżać się do niego, to znaczy ujawniać się jego złemu oku. A jeśli należy wystrzegać się człowieka o złym oku, to tym bardziej anioła śmierci, i konieczne jest ukrycie się przed nim w dniu gniewu Stwórcy.
198) Co jest napisane o Bilamie (ma ketiw be-Bilam)? „I wypowiedź męża, który ma zamknięte oko” (u-neum ha-geber setum ha-ajin). Miał złe oko (de-ejna bisa hawa leh), i wszędzie, gdzie patrzył (u-be-kol atar da-hawa misztakel bej), sprowadzał na to niszczycielskiego ducha (hawa amszich alejh rucha mechabbla). I dlatego chciał spojrzeć na Israel (u-be-gin kach hawa ba’ej le-istak’ala be-hu be-Israel), aby ich zniszczyć (be-gin di-szecei), na każdym miejscu, gdzie skierował swoje oko (be-kol atar de-ejnejhu hawa misztakel). Co jest napisane (ma ketiw)? „I podniósł Bilam swoje oczy” (wa-jisa Bilam et ejnajw). Podniósł jedno oko (de-zakif ejna chad), a jedno zamknął (u-ma’ich ejna chad), aby spojrzeć na Israel złym okiem (be-gin le-istak’ala be-hu be-Israel, be-ejna bisa).
Sulam
198) Napisano o Bilamie: „I słowo męża jasnowidzącego”[4]. I miał on „złe oko”. Gdziekolwiek spojrzał, przyciągał do siebie ducha niszczyciela. Dlatego chciał patrzeć na Israel, aby zniszczyć go w każdym miejscu, na które skierował wzrok. „I podniósł Bilam swoje oczy”[5], i jednym okiem patrzył prosto, a drugie opuszczał, aby spojrzeć na Israel złym okiem.
Ponieważ parzyste organy – oczy, uszy i inne – pochodzą z połączenia właściwości sądu i właściwości miłosierdzia, czyli Malchut i Biny. Prawy organ w swojej istocie pochodzi z właściwości miłosierdzia, z Biny. A lewy organ pochodzi z właściwości sądu, z Malchut pierwszego skrócenia. Wiadomo również, że jeśli człowiek zasłuży, to właściwość sądu zostaje ukryta i zakryta, a właściwość miłosierdzia zostaje odsłonięta i kieruje wszystkim. A jeśli nie zasłuży, to objawia się nad nim właściwość sądu i traci wszystko[6].
Gdy na świecie rozmnażają się grzesznicy, niszczyciel otrzymuje pozwolenie na ujawnienie właściwości sądu i ukaranie świata. Dlatego i sprawiedliwy powinien się go obawiać. Ponieważ cała jego siła polega na tym, że właściwość sądu jest ukryta i zakryta, i nie działa wobec sprawiedliwych, a zatem niszczyciel może ujawnić właściwość sądu, która jest w nim, i ukarać sprawiedliwego razem z grzesznikami. I to jest znaczenie słów o Bilamie, że swoim złym okiem obnażał ukrytą właściwość sądu, to znaczy lewe oko – właściwość sądu. A kiedy osłabiał siłę swojego prawego oka, w którym zawarta jest właściwość miłosierdzia, to patrzył na Israel swoim lewym okiem, czyli właściwością sądu.
199) Przyjdź i zobacz (ta chaze), co jest napisane: „I zobaczył Israel mieszkający według swoich plemion” (ma ketiw: wa-jar et Israel szoken li-szwatav). I zobaczył, że Szchina osłania ich i spoczywa nad nimi (we-chama di-Szhinta chafja alajhu, u-rewi’a alajhu), naprawiona nad dwunastoma plemionami pod nią (mit’tak’na be-trejsar szibta techotah), i nie mógł nad nimi panować swoim okiem (we-la jachil le-szalta’a alajhu ejnejhu). Powiedział (amar): „Jak mogę im zaszkodzić, skoro najwyższy święty duch spoczywa nad nimi i okrywa ich swoimi skrzydłami?” (ejch ejchol le-hon, de-ha rucha kadisza ila’a rewi’a alajhu, we-chafat lon be-gadfaha). To jest to, co jest napisane: „Legł, położył się jak lew i jak lwiątko – kto go podniesie?” (he-de’hu: kara szachaw ka-ari u-chelawi, mi jekimenu). Kto podniesie go znad nich (mi jekimenu me-alajhu), aby zostali odsłonięci i żeby mógł nad nimi panować jego wzrok (be-gin de-jitgalejin, we-szalta ejna alajhu)?
Sulam
199) „I ujrzał Israel rozłożony według swoich plemion” i zobaczył, że Szchina ich osłania i przebywa nad nimi, a oni są naprawieni poprzez dwanaście plemion, znajdujących się pod nią. I oko Bilama nie miało nad nimi władzy. Powiedział: „Co mogę z nimi zrobić, skoro wyższy duch świętości, Bina, przebywa nad nimi, osłaniając ich swoimi skrzydłami”. Jak powiedziano: „Opadł na kolana, przywarł jak lew – kto go podniesie?”[7]. To oznacza: Kto podniesie wyższego ducha świętości, aby nie osłaniał ich, i kiedy odsłoniliby się, to moje oko mogłoby mieć nad nimi władzę? Ponieważ wyższy duch świętości to Bina, czyli właściwość miłosierdzia, która osłaniała i chroniła Israel, aby właściwość sądu nie mogła nad nimi panować. I dlatego Bilam powiedział: „Kto go podniesie?” – aby właściwość miłosierdzia ich nie osłaniała, i aby jego złe oko mogło ich zgubić.
200) I dlatego Stwórca chciał ukryć Noacha (we-al da Kudsza Berich Hu ba’a le-chafja le-Noach), aby schronił się przed okiem (le-istat’tera me-ejna), aby nieczysty duch nie mógł nad nim panować (de-la jachil rucha mesa’awa le-szalta’a alejh), aby nie został zniszczony (be-gin de-la jitchabbel). I to już zostało powiedziane (we-ha itmar). „I wszedł Noach” (wa-jawo Noach), jak jest powiedziane, aby ukryć się przed okiem (ke-ma de-itmar: le-istat’tera me-ejna). „Z powodu wód potopu” (mi-penej mej ha-mabul), ponieważ wody napierały na niego (de-majin dachaku leh). Rabbi Jose powiedział (amar Rabbi Jose): „Zobaczył anioła śmierci, który nadchodził (chama mal’ach ha-mavet da-hawa atej), i dlatego wszedł do arki” (u-be-gin kach a’al le-tejwuta).
Sulam
200) I dlatego Stwórca chciał ukryć Noacha, aby schronić go przed okiem wypatrującego, aby duch nieczystości nie mógł nad nim panować i go nie zniszczył. „I wszedł Noach” – aby ukryć się przed okiem, „od wód potopu” – ponieważ wody popychały go do arki. Innymi słowy, widział wody potopu i bał się ich, dlatego wszedł do arki. Inne wyjaśnienie: zobaczył anioła śmierci nadciągającego wraz z wodami potopu, i dlatego wszedł do arki.
201) I pozostał w niej przez dwanaście miesięcy (we-istammar bah, trejsar jarchi). Dlaczego dwanaście miesięcy (we-ammaj trejsar jarchin)? W tej sprawie spierali się Rabbi Icchak i Rabbi Jehuda (peligej ba, Rabbi Icchak we-Rabbi Jehuda). Jeden powiedział (chad amar): „Dwanaście miesięcy, ponieważ taki jest wyrok dla grzeszników” (jod-bet jarchin, de-kach ihu dina de-chajjewaja). A drugi powiedział (we-chad amar): „Aby sprawiedliwy dopełnił dwanaście stopni, oraz pozostałe stopnie, które były mu ukazane, aby wyszedł z arki” (le-aszlima cadik dargin trejsar, u-sze’ar dargin de-itchazei la-afaka min tejwa).
Sulam
201) I ukrywał się w arce przez dwanaście miesięcy roku. Dlaczego było to dwanaście miesięcy? Dwanaście miesięcy, ponieważ taki jest wyrok dla grzeszników w otchłani. Inne wyjaśnienie: aby dopełnić dwunastoma stopniami zarówno sprawiedliwość Noacha, jak i pozostałe stopnie, które były godne wyjścia z arki. A dla naprawy każdej stopni potrzebny jest jeden miesiąc, i dlatego pozostali tam przez dwanaście miesięcy.
202) Rabbi Jehuda powiedział (Rabbi Jehuda amar): „Sześć miesięcy byli w wodzie (szita jarchin inun be-maja), a sześć miesięcy w ogniu” (we-szita jarchin be-esza). Ale przecież tutaj były wody (we-ha hacha maja hawu), dlaczego więc dwanaście miesięcy (ammaj trejsar jarchin)? Rabbi Jose powiedział (amar Rabbi Jose): „Zostali osądzeni w dwóch sądach Gehinnom (bi-trej dinin de-Gejhinom itdanu), w wodzie i w ogniu” (be-maja u-be-esza). W wodzie – ponieważ wody, które zstąpiły na nich z góry (be-maja: de-majin de-nachatu alajhu mi-le’eila), były zimne jak śnieg (hawu tsninin ke-talga). W ogniu – ponieważ wody, które wychodziły z dołu (be-esza: de-majin de-nafke mi-tata), były wrzące jak ogień (hawu retichan ke-esza). I dlatego zostali osądzeni w sądzie Gehinnom, w ogniu i wodzie (we-al da be-dina de-Gejhinom itdanu, be-esza u-maja), aż zostali całkowicie zgładzeni ze świata (ad de-isztezi’u me-alma). A Noach ukrywał się w arce (we-Noach hawa mistater be-tejwuta), i był zakryty przed okiem (we-itkasej me-ejna), i niszczyciel nie zbliżył się do niego (u-mechabbla la karew le-gabejhu). I arka unosiła się na powierzchni wód (we-tejwuta ihu hawa szatja al anpej maja), jak jest powiedziane: „I podniosły arkę, i została uniesiona ponad ziemię” (ke-ma de-at amar: wa-jis’u et ha-tejwa, wa-taram me-al ha-arec).
Sulam
202) Ponieważ sześć miesięcy skazuje się grzeszników na przebywanie w wodach otchłani, a sześć miesięcy – w ogniu. Ale przecież tutaj, gdy był potop, skazano ich jedynie na przebywanie w wodach – dlaczego więc wyrok wynosił dwanaście miesięcy, skoro wystarczyłoby sześć? Wydano na nich dwa wyroki – wodami i ogniem. Skazano ich na przebywanie w wodach, ponieważ wody, które spadały na nich z góry, były zimne jak lód. I wydano wyrok ukarania ich ogniem, ponieważ wody, które wypływały z dołu, z otchłani, były wrzące jak ogień. Dlatego sąd skazał ich na dwanaście miesięcy otchłani – w wodach i w ogniu, aż zostali wytępieni ze świata. A Noach ukrył się w arce i zniknął przed oczyma, i niszczyciel nie zbliżył się do niego. A arkę unosiły fale, jak powiedziano: „I poniosły arkę”[8].
203) Cierpieli przez czterdzieści dni (arba’im jom laku), jak jest napisane: „I był potop przez czterdzieści dni na ziemi” (di-ketiw: wa-jehi ha-mabul arba’im jom al ha-arec we-gomer). A przez cały pozostały czas zostali zgładzeni ze świata (we-kol sze’ar zimna itmachun me-alma), jak jest powiedziane: „I zostali starci z ziemi” (he-de’hu: wa-jimmachu min ha-arec). Biada tym grzesznikom (waj lon le-inun chajjewaja), ponieważ nie powstaną do życia w świecie i nie staną na sądzie (de-ha la jikumun le-achjaja be-alma le-mejkam be-dina). To jest to, co jest napisane: „I zostali starci” (he-de’hu: wa-jimmachu), jak jest powiedziane: „Ich imię zgładziłeś na wieki” (ke-di-amar: szmam machita le-olam wa-ed), że nawet aby stanąć na sądzie, nie powstaną (da-afilu le-mejkam be-dina la jikumun).
Sulam
203) Przez czterdzieści dni doznawali cierpień, jak powiedziano: „I był potop na ziemi czterdzieści dni”. A przez resztę czasu, aż do dwunastu miesięcy, zostali już wytępieni ze świata. Biada tym grzesznikom, ponieważ nie odrodzą się w świecie, aby stanąć przed sądem. Jak powiedziano: „I zostali starci”[9], to znaczy: „Ich imię zostało starte na zawsze”[10]. Ponieważ nawet po to, by stanąć na sądzie, nie zostaną ożywieni. To znaczy, że nie będzie ich nawet wśród tych, którzy ożyją „na wieczny wstyd”[11].
[1] Tora, Bereszit (Księga Rodzaju), 7:7. „I wszedł Noach i jego synowie, i jego żona, i żony jego synów z nim do arki z powodu wód potopu”.
[2] Prorocy, Jirmijahu (Księga Jeremiasza), 23:24. „Czy człowiek może ukryć się w kryjówce, abym go nie widział? – mówi Stwórca. – Czyż nie wypełniam nieba i ziemi? – mówi Stwórca”.
[3] Prorocy, Jeszajahu (Księga Izajasza), 29:15. „Biada tym, którzy głęboko ukrywają swoje plany przed Stwórcą i działają w ciemności, mówiąc: ‘Kto nas widzi i kto nas zna?’”.
[4] Tora, Bemidbar (Księga Liczb), 24:15. „I wygłosił swoją przypowieść, i powiedział: ‘Słowa Bilama, syna Beora, i słowa męża o otwartych oczach’”.
[5] Tora, Bemidbar (Księga Liczb), 24:2. „I podniósł Bilam swoje oczy, i zobaczył Israel rozłożony według swoich plemion, i spoczął na nim duch Wszechmogącego”.
[6] Zob. „Hakdama Zohar”, artykuł „Dwie kropki”, p. 122.
[7] Tora, Bemidbar (Księga Liczb), 24:9. „Położył się, odpoczął jak lew – kto go podniesie? Błogosławiony, kto cię błogosławi, a przeklęty, kto cię przeklina!”.
[8] Tora, Bereszit (Księga Rodzaju), 7:17. „I trwał potop na ziemi czterdzieści dni, i wezbrały wody, i podniosły arkę, i uniosła się ponad ziemię”.
[9] Tora, Bereszit (Księga Rodzaju), 7:23. „I zatarł wszystko, co istniało na powierzchni ziemi: od człowieka do bydła, do pełzającego stworzenia i do ptaków niebios – i zostały starte z ziemi; i pozostał tylko Noach i to, co było z nim w arce”.
[10] Pisma, Tehilim (Księga Psalmów), 9:6. „Rozgniewałeś się na narody, zgładziłeś występnych, imię ich wymazałeś na wieki”.
[11] Pisma, Daniel (Księga Daniela), 12:2. „I obudzą się liczni ze śpiących w prochu ziemi: jedni do życia wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie”.