154) „Niech stanie się firmament pośród wód” (jehi rakia be-toch ha-majim). Rabbi Jehuda powiedział: „W tym miejscu oddzieliły się wody wyższe od wód niższych” (amar Rabbi Jehuda: be-hai itperaszu, majin ila’in mi-majin tata’in). „Firmament” – to rozpostarcie wód (rakia: peszituta de-majin). I oto jest powiedziane: „I niech oddziela między wodami wyższymi a niższymi” (we-ha itmar: we-jehi mawdil, bein majin ila’in le-tata’in).

Sulam

154) „Niech stanie się firmament pośród wód”[1]. Wskutek wypowiedzi „niech stanie się firmament” wyższe wody oddzieliły się od niższych. „Firmament” oznacza rozprzestrzenienie wód, dlatego powiedziano: „I będzie on oddzielać wody od wód” – wyższe wody od niższych wód. Jak powiedziano: „Niech stanie się firmament” – to znaczy, nastąpi rozprzestrzenienie jednych od drugich.

155) „I uczynił Elohim firmament” (wa-ja’as Elohim et ha-rakia). To oznacza, że uczynił w nim działanie w wielkiej potędze (da’awed bej awidta, bi-sgij’u ila’a). Nie jest napisane „i był firmament” (wa-jehi rakia la ketiv), lecz „i uczynił” (ella wa-ja’as), ponieważ uczynił go wielkim w jego ogromie (de-asgei leje, bi-rwbu sagja).

Sulam

155) „I uczynił Wszechmogący firmament”[2]. „I uczynił” – wskazuje, że dokonał w nim działania za pomocą wyższego wielkości, to znaczy, rozprzestrzenił w nim mohin stanu gadlut od Biny. Ponieważ dzięki słowom „niech stanie się firmament” została przygotowana możliwość przyjęcia wyższych mohin Biny w ZoN. A słowo „uczynił” wskazuje na dopełnienie wszystkiego, co konieczne, to znaczy, że już rozprzestrzeniły się w ZoN wszystkie wyższe mohin od Biny[3]. Po słowach „niech stanie się firmament” nie powiedziano „i pojawił się firmament”, lecz powiedziano „i uczynił Wszechmogący firmament”. Wskazuje to na to, że nadał mu wielką wielkość.

156) Rabbi Jicchak powiedział: „Drugiego dnia został stworzony Gehinnom dla grzeszników świata” (amar Rabbi Jicchak: ba-szeni itberai Gehinnom, le-chajjevei alma). Drugiego dnia powstał spór (ba-szeni itberai machloket), drugiego dnia dzieło nie zostało ukończone (ba-szeni la isztelim bej awidta). Dlatego nie jest w nim napisane „że było dobre” (u-be-gin kach la ketiv bej ki tow), aż przyszedł trzeci dzień i dopełniło się w nim dzieło (ad da’ata jom telita’a, we-isztelim bej awidta). Dlatego „że było dobre” zostało powiedziane dwa razy: raz dla ukończenia dzieła drugiego dnia, a raz dla niego samego (be-gin kach ki tow trej zimnei, chad al aszlamut awidta de-jom szeni, we-chad le-garmejhu). Trzeciego dnia został naprawiony drugi dzień i spór został w nim oddzielony (be-jom telita’ei ittakkan jom szeni, we-itperasz bej machloket). Tego dnia zostało dopełnione miłosierdzie nad grzesznikami Gehinnomu (u-bej isztelimu rachamej al chajjevei Gehinnom). Trzeciego dnia wygasają iskry Gehinnomu (be-joma telita’a misztakchin szewibin de-Gehinnom). Dlatego drugi dzień w nim się zawiera i w nim się dopełnia (be-ginej kach itkelil bej jom szeni, we-isztelim bej).

Sulam

156) Drugiego dnia została stworzona otchłań dla grzeszników świata. Drugiego dnia powstała niezgoda[4]. Drugiego dnia dzieło nie zostało ukończone, lecz dopiero trzeciego dnia. Dlatego nie powiedziano drugiego dnia „i było dobre”, dopóki nie nastąpił trzeci dzień i nie zostało w nim ukończone dzieło. I dlatego o trzecim dniu powiedziano dwukrotnie „i było dobre” – raz o ukończeniu dzieła drugiego dnia, a drugi raz o ukończeniu jego własnego dzieła. Trzeciego dnia został naprawiony drugi dzień, trzeciego dnia osiągnięto zgodę, pozwalającą ustanowić świecenie obu, i w tym samym dniu dopełniło się miłosierdzie wobec grzeszników w otchłani, aby wybawić ich od sądu.

Trzeciego dnia uspokajają się języki ognia otchłani, innymi słowy, dzięki świeceniu trzeciego dnia ochładzają się i przestają palić. Dlatego drugi dzień jest w nim zawarty i zostaje w nim ukończony.

157) Rabbi Chija siedział przed Rabbi Szymonem i powiedział do niego: „To światło było w pierwszym dniu, a ciemność w drugim dniu. Wtedy oddzieliły się wody i w nim powstał spór (Rabbi Chija hawwa jatew kamej de-Rabbi Szimon, amar lo: hai or be-jom riszon, we-choszech be-jom szeni, we-itperaszu maja, u-machloket hawwa bejhu). Dlaczego więc pierwszy dzień nie został ukończony, skoro prawa strona zawiera w sobie lewą? (ama’ai la isztelim be-jom riszon, de-hai jamina kaleil li-sema’la?). Rabbi Szymon odpowiedział mu: „Właśnie z tego powodu powstał spór, i trzeci dzień musiał wejść pomiędzy nie, aby rozstrzygnąć i pomnożyć w nich pokój” (amar lo: al da hawwa machloket, u-telita’a ba’ej le-me’al bej-najhu, le-achra’a u-le-asga’a be-ho szelam).

Sulam

157) Ale przecież światło wychodzi pierwszego dnia, a ciemność – drugiego dnia. I to wtedy powstało oddzielenie wód oraz niezgoda. Dlaczego więc wszystko to nie zostało uzupełnione poprzez świecenie pierwszego dnia, skoro prawa strona zawiera w sobie lewą? Innymi słowy, ponieważ światło prawej strony wyszło pierwszego dnia, jest ono korzeniem drugiego dnia. A każdy korzeń zawiera również swoją gałąź i panuje nad nią. W takim razie pierwszy dzień mógłby go naprawić, dlaczego więc drugi dzień potrzebował trzeciego dnia do swojej naprawy? Jednak różnica między nimi jest ogromna, ponieważ dzięki naprawie trzeciego dnia świecenie drugiego dnia zostało zmniejszone i nie może świecić z góry w dół, a jedynie z dołu do góry, co uznaje się za właściwość WaK de-GaR. A gdyby drugi dzień został naprawiony przez pierwszy dzień, pozostałby w swojej właściwości i wcale nie zostałby ograniczony.

Jednak niezgoda powstała dlatego, że w rzeczywistości pierwszy dzień pragnie go naprawić jako korzeń naprawiający swoją gałąź. Ale drugi dzień nie chce przyjąć nad sobą władzy pierwszego dnia i wchodzi z nim w niezgodę do tego stopnia, że trzeci dzień musi sam wejść pomiędzy pierwszy i drugi dzień, aby rozwiązać to przeciwieństwo i umocnić pokój między nimi.


[1] Tora, Bereszit (Księga Rodzaju), 1:6. „I rzekł Bóg: ‘Niech powstanie sklepienie pośrodku wód i niech oddzieli wody od wód.’”
[2] Tora, Bereszit (Księga Rodzaju), 1:7. „Uczynił więc Bóg sklepienie i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i stało się tak.”
[3] Zob. Zohar, rozdział Bereszit, część 1, p. 53.
[4] Zob. Zohar, rozdział Bereszit, część 1, p. 44.