17) I bierze z tego pałacu i wchodzi do czwartego pałacu (u-neteil me-hai heichala, we-aal be-heichala rewi’a’a), a tam są wszyscy opłakujący Syjon i Jerozolimę (we-tamman kol inun awilej Cijjon we-Jeruszalajim). I wszyscy ci, którzy zostali zabici przez inne narody (we-kol inun katolej disz’ar amin akum), i on zaczyna płakać (we-ihu szarej u-bachej). Wtedy wszyscy książęta z rodu Dawida trzymają się go i pocieszają go (u-kedejn kol inun nesijjin de-zar’a de-David, kolhu achidan bej, u-menachamin lejeh).
Sulam
17) Po tym, jak wypełni się wszystkimi światłami znajdującymi się w trzecim pałacu i wyjdzie z tego pałacu, może wejść do czwartego pałacu, Tiferet. I tam znajdują się wszyscy, którzy opłakują Syjon i Jerozolimę, oraz wszyscy ci, którzy zostali zabici przez inne narody – bałwochwalców. Pozostałe narody oznaczają wszystkie narody poza ludem Israela. Ponieważ w tych, którzy zostali zabici przez inne narody, zawiera się tak wielka świętość, że ich dusze wznoszą się w MaN i przyciągają wysokie światła tego pałacu, i dostępują ich. I również opłakujący Syjon i Jerozolimę łączą się z nimi. Masziach, widząc opłakujących Syjon i Jerozolimę oraz zabitych przez narody, zaczyna płakać, i wtedy wszyscy władcy z rodu Dawida wspierają go i pocieszają.
Tutaj mowa o Masziachu ben Josefie, który pochodzi od Malchut znajdującej się poniżej chaze Zeir Anpina i nazywanej Rachel. Dlatego jego najwyższy poziom wzniesienia sięga jedynie czwartego pałacu, Tiferet, i jedynie miejsca chaze tego pałacu, lecz nie powyżej chaze. Natomiast władcy z rodu Dawida pochodzą od Malchut, znajdującej się powyżej chaze Zeir Anpina. Dlatego, gdy Masziach ben Josef wchodzi do pałacu Tiferet, otrzymuje światła i znajduje pocieszenie u władców z rodu Dawida, należących do poziomu powyżej chaze tego pałacu, i wypełnia się ich pomocą, i to jest pierwsza właściwość tego pałacu, to znaczy stopień NeHI.
18) Zaczyna opowiadać żale i płakać, aż wychodzi głos i jednoczy się z tym głosem, i wznosi się do góry, i pozostaje tam aż do początku miesiąca (szarej tinjanut u-bachej, ad de-kala nafik, u-mit’achid be-hahu kala, we-salik le-eila, we-isztahi tamman ad rejsz jarcha). A kiedy schodzi, schodzą z nim liczne światła i blaski, rozświetlając wszystkie pałace, i przynosząc uzdrowienie oraz światło wszystkim zabitym, tym, którzy doznali cierpienia i bólu, które znosili wraz z Mesjaszem (we-kad nachit, nachatin immej ka-ma nehorin we-ziwin, menaharin le-kol inun heichalin, we-aswata u-nehora le-kol inun katolin, u-bnej mar’in u-mach’owin de-sawlu immej de-Masziach).
Sulam
18) Masziach zaczyna płakać po raz drugi, aż rozlega się głos, który łączy się z głosem Masziacha, i wtedy jego głos wznosi się do góry, ponieważ głos płaczu Masziacha ben Josefa to głos Malchut, znajdującej się poniżej chaze. I dlatego w jego głosie zawarte są sądy, i nie jest on w stanie podnieść MaN, dopóki z góry nie opuści się głos Biny, łączący się z głosem Masziacha.
Wtedy głos Masziacha wznosi się na górę dzięki ziwugowi (połączeniu) głosu i mowy[1], i pozostaje tam do początku miesiąca. To znaczy, że wznosi się i włącza w ziwug głosu i mowy, które stanowią właściwość „Zeir Anpin i Nukwa pałacu Biny”, i pozostaje tam jako MaN, dopóki nie zostaną przyciągnięte tam mohin de-rosz do Nukwy, nazywanej miesiącem, i wtedy Nukwa zostaje naprawiona dzięki temu i nazywana jest początkiem (rosz) miesiąca.
I gdy on opada z Biny, opadają razem z nim liczne światła i wszelkie promienie, świecące wszystkim tym pałacom, przynoszące uzdrowienie i światło wszystkim zabitym przez narody świata oraz tym, którzy cierpią z powodu chorób i bólu wraz z Masziachem, aby przybliżyć wybawienie.
19) I wtedy przyodziewa się w purpurę, i tam są wyryte i zapisane wszystkie imiona tych, którzy zostali zabici przez inne narody, w tej purpurze (u-kedejn purpira laweisz, we-tamman chakikin u-reszimin kol inun katolej de-sz’ar amin akum be-hahu purpira). I ta purpura wznosi się do góry i zostaje wyryta w najwyższej purpurze Króla (we-salik hahu purpira le-eila, we-itchakkak tamman go purpira ila’a de-malka). I Święty, niech będzie błogosławiony, przygotowuje się, aby przyodziać tę purpurę i sądzić narody, jak jest napisane: „Będzie sądził narody, wypełni je trupami” (we-Kdusza Brich Hu zamin le-albasa hahu purpira u-lemeden amin, di-ketiv jadin ba-gojim male gewijot). Aż przyjdzie i ich pocieszy, i razem z nim zstąpią światła i rozkosze, aby się radować (ad di-ata we-nachim lon, we-nachatin immej nehorin we-idunin, le-it’adna). I liczni aniołowie i rydwany będą z nim, każdy w swoim odzieniu, aby przyodziać w nie wszystkie dusze zabitych (we-kama malachin u-retichin immej, kol chad we-chad be-malbusza, le-itlabesza be-hu kol inun niszmatin de-katolin). I tam będą się radować przez cały ten czas, gdy on wznosi się i zstępuje (we-tamman mit’adnin kol hahu zimna de-ihu salik we-nachit).
Sulam
19) I wtedy Masziach obłóczony zostaje w szatę Malchut, a wszyscy ci, którzy zostali zabici przez narody bałwochwalcze, są zapieczętowani i zapisani na tej szacie Malchut. I ta szata Malchut Masziacha wznosi się do Biny, na górę, i zostaje zapieczętowana w wyższym obłóczeniu Malchut Króla, Zeir Anpina, który obłóczył Binę.
Innymi słowy, zabici przez narody bałwochwalcze, zapisani w szacie Malchut Masziacha, zostają zapieczętowani w szacie wyższej Malchut, gdzie zapisani są ci, którzy najbardziej cierpieli z powodu chorób i bólu, i oba te obłóczenia stają się MaN dla wyższego ziwugu Zeir Anpina i Nukwy (ZoN), i dzięki nim wyższe światło zstępuje do tego pałacu. I w przyszłości Stwórca obłóczy się w te szaty (mantię) Malchut Masziacha, aby sądzić narody świata, jak powiedziano: „Osądzi narody, napełni ziemię trupami”[2]. I to nastąpi „w czasie nadejścia końca”[3].
Jednak przedtem szaty Malchut Masziacha otrzymują osłodzenie dzięki połączeniu z szatą Malchut Stwórcy, i wtedy oba wznoszą się w MaN razem, i dokonuje się na nich wyższy ziwug, i wtedy przyciągają swoje światła, dopóki Masziach nie opuści się ponownie z miejsca ziwuga i nie pocieszy dusz. I razem z nim zstępują światła i dobro dla rozkoszy. I z Masziachem zstępuje mnóstwo aniołów i rydwanów (merkawot), i każdy z nich niesie obłóczenie dla wszystkich dusz zabitych przez narody świata, bałwochwalców. I tam cieszą się przez cały czas, gdy Masziach wznosi się i zstępuje.
Wyjaśnienie. „Cieszą się” oznacza, że otrzymują światła Edenu (rozkoszy), to znaczy Hochmy. Wiadomo, że świecenie Hochmy można otrzymać jedynie z dołu do góry. Dlatego powiedziano, że dusze cieszą się, to znaczy otrzymują świecenie Hochmy tylko w czasie, gdy Masziach wznosi się i zstępuje, ponieważ wtedy świecenie znajduje się w stanie z dołu do góry. Jednak po tym, jak Masziach już zstąpi, nie będą mogły się cieszyć, ponieważ wtedy będą zmuszone przyciągać tę rozkosz (Eden) z góry w dół, a może być ona przyjęta jedynie z dołu do góry. I tak wyjaśniło się tutaj drugie właściwość pałacu Tiferet – właściwość świateł HaGaT tego pałacu.
20) Wewnątrz tego pałacu znajduje się wyższy stopień, tam stoi dziesięciu wielkich przywódców, Rabbi Akiwa i jego towarzysze (le-go me-hai heichala, kajma go darga ila’a, inun asara rabrevin memanan, Rabi Akiwa we-chawroj). I wszyscy wznoszą się w swojej wzniosłości wewnątrz najwyższego zwierciadła, i świecą blaskiem najwyższej chwały (we-kolhu salkei bi-sliku, go aspaklarja de-le’eila, we-naharin be-ziw jakara ila’a). O nich napisano: „Oko nie widziało, Elohim, poza Tobą, co przygotował dla oczekujących na Niego” (alajhu ketiw: ‘ajin lo ra’ata Elohim zu-latecha, ja’aseh le-mechake lo’).
Sulam
20) A wewnętrzna właściwość tego pałacu, to znaczy wewnętrzna właściwość HaGaT tego pałacu, na najwyższym stopniu stoi dziesięciu wyznaczonych władców, a są to rabbi Akiwa i jego towarzysze. I wszyscy oni wznoszą się wewnątrz najwyższego zwierciadła, w właściwości świecącego zwierciadła, i świecą blaskiem najwyższego majestatu. I o nich powiedziano: „Oko, które nie widziało innych bóstw oprócz Ciebie”[4]. I to jest trzecia właściwość – GaR tego pałacu.
[1] Zob. „Hakdama Zohar”, artykuł „Kim ona jest”, p. 170.
[2] Pisma, Tehilim (Księga Psalmów), 110:6. „Będzie sądził narody, wypełniając je trupami; zmiażdży głowy na całej rozległej ziemi.”
[3] Pisma, Daniel (Księga Daniela), 12:4. „Ty zaś, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie.”
[4] Prorocy, Jeszajahu (Księga Izajasza), 64:3. „Gdybyś rozdarł niebiosa i zstąpił, przed Tobą zatrzęsłyby się góry.”