40) Pierwszy obszar, na dole, to miejsce ciemności, które nie świeci, i jest przygotowane na siedziby duchów, spierających się i potężnych wichrów, które nie są widziane (madora kadma’a, le-tata, hu atar bej chaszuch de-la nahir, we-hu mit’takkan le-madorei ruchei we-kastirei we-il’ulei takifin de-la it’chazjin). I nie ma w nim światła, ani ciemności, ani żadnego obrazu (we-la it bej nehura, we-la chaszucha, we-la dijokna kelal). I tam nie ma żadnej wiedzy o nim, ponieważ nie ma w nim żadnej formy w środku, żadnego tronu (we-tamman la jad’in bej jedi’a kelal, de-la’aw bej tzwura go kelal kurs’ja).
Sulam
40/2) Pierwszy obszar na dole, czyli niższy obszar, będący granicą Jesod, jest pierwszy, jeśli zaczynamy liczenie od dołu. I to jest miejsce ciemności, które nie świeci. I jest ono ustanowione dla obszarów, w których przebywają duchy, ci, którzy wszczynają spory, oraz silne huraganowe wiatry. I to są trzy rodzaje klipot, jedna silniejsza od drugiej, i stanowią one pierwszą z czterech klipot – „huraganowy wiatr”[1]. Te klipot nie są widoczne i nie ma w nich ani światła, ani ciemności, ani żadnej formy w ogóle.
I tam, w tym miejscu, nie otrzymują żadnej wiedzy, ponieważ w nim nie odciska się żadna forma. I chociaż w tym obszarze znajdują się trzy klipy, to nie są one dla nikogo widoczne i nie można w nich uchwycić ani światła, ani ciemności, ani jakiejkolwiek formy. Jednak musi w nich istnieć jakiś ślad. Ale w tym miejscu nie ma w śladzie żadnej formy wystarczającej do postrzegania. Dlatego o nich w ogóle nic nie wiadomo.
Chodzi o to, że ta pierwszy obszar odpowiada pustkowiu z fragmentu: „Ziemia zaś była pustkowiem” – czyli miejscu, w którym nie ma żadnego koloru ani żadnej formy i które w ogóle nie jest włączone w formę. Teraz zdaje się, że ma ono formę – ale gdy patrzy się na nie, nie ma ono żadnej formy. I powiedziano w Zohar, że „pustkowie” to miejsce, w którym nie ma żadnego koloru ani żadnej formy[2]. I dlatego powiedziano tutaj, że również w tym pierwszym obszarze, odpowiadającym pustkowiu, nie ma nikogo, kto wiedziałby o istnieniu klipot w nim. I wydaje się, że tam są klipot, ale gdy zbliżają się, by na nie spojrzeć, nie widzą tam żadnej formy w ogóle.
41) I nad tym miejscem wyznaczony jest jeden anioł, którego imię to Tahariel, a z nim jest siedemdziesięciu wyznaczonych, którzy unoszą się i są niszczeni przez szkodliwe płomienie, i nie trwają, i nie są widziani, i nie są znajdowani (we-al hahu atar memana chad mal’acha Tahariel szemej, we-immej sziw’in memanan me’ofefin we-itmachun mazzikej szzewibin, we-la kajemin, we-la it’chazjun, we-la misztak’chin). I kiedy przychodzi poranek, wszyscy się odnawiają (we-kad ataj caffra, kolhu mit’chad’szan). I nie wcielają się, ponieważ gdy docierają do tego miejsca, znikają, i nie są odnajdywani, ponieważ wchodzą w jedną szczelinę otchłani (we-la kajemej, kad matan le-gabe hahu atar, awdin we-la misztak’chin, we-a’alin be-chad nukba di-tehoma). I nie są widodczni, ponieważ gdy zapada noc, rozpływają się od tych języków płomienia, aż nadejdzie poranek (we-la it’chazjun, kad itrmisz lejlaja, itmachun me-inun szzewibin ad de-matej caffra).
Sulam
41) Nad tym miejscem został wyznaczony jeden anioł, a jego imię to Taariel. A u anioła Taariela jest siedemdziesięciu władców, którzy wzlatują i rozpływają się pod wpływem iskier płomienia, unoszącego się nad nimi. I są wśród nich tacy, którzy się nie wcielają, są tacy, którzy się wcielają, ale nie są widoczni, są tacy, którzy są widoczni, lecz gdy się do nich zbliżają, aby ich zobaczyć, okazuje się, że ich nie ma, a gdy nadchodzi poranek, wszyscy oni ponownie się pojawiają.
„I nie wcielają się” – ponieważ gdy przychodzą w to miejsce, znikają. „I nie znajdują się” – ponieważ wchodzą do jednego z otworów otchłani. „I nie są widoczni” – ponieważ w czasie, gdy zapada nocna ciemność, rozpływają się pod wpływem języków płomienia, aż do nadejścia poranka.
Wyjaśnienie. Z powiedzianego: „I królestwo (Malchut) Jego nad wszystkim panuje” wynika, że Malchut świata Acilut świeci tym klipot subtelnym świeceniem, aby je ożywiać. Dlatego osiedliły się one w miejscu tego obszaru, ostatniego obszaru zewnętrznej części Malchut, i nie ma tam miejsca niższego od tego. Jednak został nad nimi wyznaczony anioł ze strony świętości, zwany Taariel (dosł. oczyszczenie Stwórcy), zgodnie z działaniem, które wykonuje. Ponieważ jego działanie polega na podporządkowaniu klipot i kierowaniu ich tak, aby nie wyrządziły zbyt wielkiej szkody świętości i służyły świętości tak, jak powinny, ponieważ klipa (łupina) poprzedza owoc. W ten sposób niszczy i wykorzenia na końcu nieczystość tych klipot i niesie oczyszczenie światom. Dlatego anioł ten nazywa się Taariel, a jego imię składa się z liter słów „taara (oczyszczenie) szel El (Stwórcy)”.
Ma on siedemdziesięciu władców, których rolą jest przyciąganie sił życiowych i wsparcia dla klipot istniejących w tym obszarze. I ci władcy nie mogą istnieć samodzielnie, lecz są tworzeni i spalani. Ponieważ są przewodnikami niosącymi istnienie klipot, muszą być tak samo krótkotrwali, jak same klipot, aby nie mieli w sobie udziału w wieczności. Dlatego gdy zbliżają się do Malchut, pragnąc otrzymać napełnienie dla klipot, spalają się. A gdy wznoszą się, aby otrzymać napełnienie, rozpływają się pod wpływem iskier i błysków płomienia znajdujących się nad nimi, czyli od rzeki Dinur[3] (ognistej), znajdującej się powyżej nich, w trzecim obszarze.
I dzielą się oni na trzy części: rosz-toch-sof, które odpowiadają KaHaB, HaGaT i NeHI. O właściwości NeHI w nich powiedziano: „i nie wcielają się”, ponieważ gdy docierają do tego miejsca, całkowicie znikają – gdyż główne sądy znajdują się we właściwości NeHI klipot. I dlatego ich przewodnicy muszą całkowicie zniknąć, aby tamte nic nie mogły od nich otrzymać. O ich właściwości HaGaT powiedziano: „I nie znajdują się, ponieważ wchodzą do jednego z otworów otchłani” – to znaczy, że są widoczni, ale gdy się do nich zbliżają, aby ich zobaczyć, nie znajdują się, „ponieważ wchodzą do jednego z otworów otchłani”, czyli do nukwy pustkowia, której nie można zobaczyć, gdyż właściwość zachar nazywa się pustkowiem, a właściwość nukwy nazywa się otchłanią.
O ich właściwości HaBaD powiedziano: „I nie są widoczni, ponieważ w czasie, gdy zapada nocna ciemność, rozpływają się pod wpływem iskier płomienia” – to znaczy, że istnieją, ale nie są widoczni, ponieważ rozpływają się pod wpływem iskier płomienia, który się nad nimi wznosi. „A gdy nadchodzi ranek, wszyscy oni ponownie się pojawiają” – wszystkie trzy właściwości: NeHI, HaBaD i HaGaT. I gdy zbliżają się, pragnąc otrzymać napełnienie, ponownie powracają do nich trzy rodzaje sądów, to znaczy: NeHI natychmiast znikają, HaGaT ukrywają się w otchłani, a HaBaD rozpływają się i nie są widoczni. I tak powtarza się to każdego dnia, w ten sposób siła klipot w tego obszaru jest znacznie ograniczona i stają się one zdatne do swojej roli – służenia świętości, ponieważ klipa (łupina) poprzedza owoc.
[1] Prorocy, Jechezkel (Księga Ezechiela), 1:4. „I spojrzałem, a oto gwałtowny wiatr nadchodził od północy, wielki obłok i ogień błyskający, a wokół niego jasność; a z jego środka, jakby połysk stopu metalu, z pośrodku ognia.”
[2] Zob. Zohar, rozdział Bereszit, część 1, p. 20.
[3] Pisma, Daniel (Księga Daniela), 7:10. „Strumień ognia wypływał i wychodził sprzed Niego; tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć tysięcy razy dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi.”