74) Rabbi Elazar szedł, aby zobaczyć Rabbi Jose, syna Rabbi Szymona, syna Lakunii, swojego teścia, a Rabbi Aba był z nim (Rabbi Elazar hawa azal le’mechemei le’Rabbi Jose be’Rabbi Szymon ben Lakonia chamoi, we’Rabbi Aba be’hadei), i szedł za nimi pewien człowiek, który ich niósł (wa’hawa ta’in chad gawra abatrei’hu). Rabbi Aba powiedział: „Otwórzmy bramy Tory, ponieważ to jest czas i chwila, aby naprawić się w drodze” (amar Rabbi Aba: niftach pitchin de’Oraita, de’ha sza’ata we’idana hu le’it’takana be’orchan).
Sulam
74) „Rabbi Elazar udał się, aby odwiedzić rabbi Josiego, syna rabbi Szymona ben Lakunii, swojego teścia. A wraz z nim – rabbi Aba. I podążał za nimi pewien człowiek, poganiający ich osły” – to znaczy, prowadził ich osły. „Rabbi Aba powiedział: «Otwórzmy wrota Tory, właśnie teraz nadszedł czas, aby naprawić naszą drogę».”
„Poganiający” oznacza „nakłuwający”. I tak nazywa się „poganiacza osłów”, ponieważ zazwyczaj nakłuwa on osły ostrzem kija, aby przyspieszyły swój krok.
75) Rabbi Elazar otworzył i powiedział: „Moje Szabaty będziecie przestrzegać” (patach Rabbi Elazar wa’amar: et szabtotai tiszmeru). Przyjdź i zobacz, że w sześć dni Stwórca stworzył świat (ta chazei, be’szit jomin bera Kadosz Baruch Hu alma), a każdego dnia objawiał swoje dzieło i dawał swoją siłę temu dniu (we’chol joma we’joma galei awidtei, we’jahaw cheileih be’ha’hu joma). Kiedy objawił swoje dzieło i dał swoją siłę? (ejmataj galei awidtei we’jahaw cheileih) Czwartego dnia, ponieważ pierwsze trzy dni były całkowicie ukryte i nie zostały objawione (be’joma rewia’a, begin de’inun telat jomin kadma’in kolhu hawu setimin we’la itgalu). Kiedy przyszedł czwarty dzień, wyprowadził dzieło i siłę wszystkich dni (kejwan da’ata joma rewia’a, apeik awidta we’cheila de’kolhu).
Sulam
75) Rabbi Elazar zaczął mówić: „Strzeżcie Moich Szabatów”[1]. Otwiera się to temu, kto pojmuje: przez sześć dni Stwórca tworzył świat i każdemu dniu objawiał swoje dzieło i dawał swoją siłę na ten dzień. Kiedy objawił swoje dzieło i dał swoją siłę? Czwartego dnia. Ponieważ pierwsze trzy dni były całkowicie ukryte i nie zostały objawione. A gdy nadszedł czwarty dzień, ujawnił działanie i siłę wszystkich razem.
Wyjaśnienie. „W tym dniu” oznacza „w dniu Szabatu”. „Sześć dni” to HaGaT NeHI. I one objawiają doskonałość dokonanej w nich pracy oraz swoją siłę w dniu Szabatu, czyli w Malchut.
Powiedziano: „Kiedy objawił Swoje dzieło i dał swoją siłę? Czwartego dnia” – ale wcześniej było powiedziane, że „każdemu dniu objawił swoje dzieło” w dniu Szabatu. Dlaczego więc tutaj mówi się, że stało się to dopiero czwartego dnia?
Chodzi o to, że Malchut nazywana jest czwartą i siódmą: czwartą w stosunku do praojców, czyli sfirot HaGaT, a siódmą w stosunku do synów, czyli sfirot NeHI. Jednak wcześniej rabbi Szymon powiedział[2], że „pędy” – to znaczy HaGaT, „ukazały się na ziemi” – trzeciego dnia, a „czas przycinania gałęzi nadszedł” – to czwarty dzień. I wtedy Malchut została skrócona i wzniesiona do drugiego zapoczątkowania (ibur). Stąd wynika, że Malchut została stworzona z HaGaT trzeciego dnia i naprawiona czwartego dnia – poprzez Necach Zeir Anpina, nazywanego czwartym dniem. Dlatego w tym stanie nazywana jest czwartą w stosunku do praojców.
A potem powiedziano207: „«Na naszej ziemi» – to dzień Szabatu, który jest podobny do ziemi życia.” I stąd wynika, że Malchut, nazywana „ziemią”, jest właściwością „dnia Szabatu” i jest „siódmą” w stosunku do synów. Te pojęcia „czwarta” i „siódma” są tutaj wyjaśnione.
Dlatego rabbi Elazar mówi: „Ponieważ pierwsze trzy dni były całkowicie ukryte i nie zostały objawione” – ponieważ dopóki stopniowi brakuje Malchut, jest on uważany za ukryty i niepoznawalny, a kiedy osiąga Malchut, osiąga swoją doskonałość. I to oznacza sześć dni stworzenia i Szabat. Na pierwszy rzut oka sześć dni stworzenia powinno być ważniejsze niż dzień Szabatu – ponieważ HaGaT NeHI, czyli sześć dni stworzenia, są ważniejsze niż Malchut, dzień Szabatu.
Jednak chodzi o to, że każdy tydzień to osobny stopień, i w dni powszednie brakuje mu Malchut. Dlatego ten stopień jest ukryty i nie ma w nim świętości – ponieważ gdy brakuje Malchut, brakuje również GaR światła. Dopiero gdy Malchut tego stopnia zostaje objawiona, czyli gdy nadchodzi dzień Szabatu, objawia się świętość całego stopnia, to znaczy również sześciu dni stworzenia, i świętość obejmuje cały tydzień.
Podobnie było w sześciu dniach początku stworzenia. Kiedy zostały stworzone trzy pierwsze dni, czyli HaGaT, zanim objawiła się Malchut, były one ukryte i świętość nie przejawiała się w nich. Ale po stworzeniu Malchut czwartego dnia objawiła się świętość wszystkich czterech dni. Dlatego powiedziano: „A kiedy nadszedł czwarty dzień, ujawnił działanie i siłę wszystkich razem” – to znaczy, objawiła się świętość dokonanej pracy i siła wszystkich czterech dni, ponieważ Malchut dopełnia ten stopień.
76) Ponieważ ogień, woda i ruach, choć są trzema wyższymi fundamentami (de’ha esza u’maya we’ruach, af al gaw de’inun telat jesodin ila’in), wszystkie są zawieszone i ich dzieło nie zostało objawione, dopóki ziemia ich nie objawiła (kolhu taljin we’la itgalei awidta dilhon ad de’ar’a galei lon). Wtedy została poznana sztuka każdego z nich (kedein itjada umenuta de’chol chad minajhu).
Sulam
76) „Ponieważ ogień, woda i powietrze” – HaGaT, nazywane trzema pierwszymi dniami, „chociaż są trzema najwyższymi podstawami” – trzema sfirot HaGaT, „wszystkie one pozostawały w stanie oczekiwania, a ich stworzenie nie zostało ujawnione, dopóki ziemia” – to znaczy Malchut, „ich nie ujawniła”. „Wtedy stała się znana praca związana ze stworzeniem każdego z nich”.
77) A jeśli powiesz, że to było trzeciego dnia, ponieważ jest napisane: „Niech ziemia wyda zieleń”, i jest napisane: „I wydała ziemia” (we’i teima ha be’joma telita’a hawa, diktiv: tadsze ha’arec desze, u’ketiv: watotze ha’arec), to mimo że jest napisane w trzecim dniu, było to czwartego dnia, lecz zostało włączone w trzeci dzień, aby było jednym bez podziału (ela ha’hai af al gaw de’diktiv be’joma telita’a, rewia’a hawa, we’itkelil be’joma telita’a le’mehewe chad bela peruda). A po czwartym dniu objawiło się Jego dzieło, aby każdy rzemieślnik wyprowadził swoją sztukę (u’lewatar joma rewia’a itgalei awidtei le’afaka umana le’um’nutei de’chol chad we’chad). Ponieważ czwarty dzień jest czwartą nogą wyższego tronu (begin de’joma rewia’a ihu ragla rewia’a de’korsja ila’a).
Sulam
77) „Ale przecież o trzecim dniu powiedziano: «Niech ziemia wyda zieleń»[3], «i ziemia wydała roślinność»[4].” Czyż nie nastąpiło objawienie działania ziemi, to znaczy Malchut, trzeciego dnia? „Jednakże, choć powiedziano to o trzecim dniu” – właściwości Tiferet, „to mimo wszystko był to czwarty dzień” – to znaczy Malchut, „i został on włączony w trzeci dzień, aby one” – Tiferet i Malchut, „stały się jednością, bez podziału”. „A potem czwarty dzień objawił jego działanie, aby Stwórca objawił swoje dzieło poprzez stworzenie przez Niego każdego” z HaGaT, „ponieważ czwarty dzień jest czwartą podporą najwyższego tronu” – Biny, a jego czterema podporami są HaGaT i Malchut.
Wyjaśnienie. Ponieważ Malchut objawia świętość trzech dni, wznosi się i włącza w trzeci dzień, aby objawić nad nimi jedność, tak aby Tiferet i Malchut „stały się jednością, bez podziału”.
I powiedziano: „A potem czwarty dzień” – ponieważ czwartego dnia Malchut jedynie dopełniła trzy pierwsze dni. A potem pojawiają się kolejne trzy dni – Necach, Hod, Jesod (NeHI).
Dlatego powiedziano: „A potem czwarty dzień objawił jego działanie, aby Stwórca objawił swoje dzieło poprzez stworzenie przez Niego każdego”. Ponieważ po tym, jak objawiła się świętość nad trzema pierwszymi dniami, czyli HaGaT, które nazywane są „praojcami” i stanowią podstawę Zeir Anpina, Zeir Anpin, nazywany Stwórcą, przystępuje do swojej pracy i stwarza synów – Necach-Hod-Jesod (NeHI), czyli trzy ostatnie dni sześciu dni stworzenia. „Ponieważ czwarty dzień jest czwartą podporą najwyższego tronu.” Zeir Anpin nazywany jest tronem Biny. I tak jak tron nie jest uważany za ukończony, dopóki nie zostanie dopełniona czwarta podpora, tak samo Zeir Anpin nie jest dopełniony, dopóki nie objawi się w nim Malchut czwartego dnia. I nie mógł on stworzyć trzech dni, NeHI, zanim ona się nie dopełniła.
78) I wszystkie ich dzieła, zarówno dni pierwszych, jak i dni ostatnich, były zależne od dnia Szabatu (we’chol awidtajhu de’kolhu, bejn jomin kadma’in u’bejn jomin batra’in, hawu taljin be’joma de’szabbata). To jest to, co jest napisane: „I ukończył Elohim w dniu siódmym” (hada hu diktiv: wa’jchal Elohim ba’jom ha’szewii). To jest Szabat i to jest czwarta noga tronu (da Szabat, we’da hu ragla rewia’a de’korsja).
Sulam
78) „Stworzenie ich wszystkich, zarówno trzech pierwszych dni” – HaGaT, „jak i trzech ostatnich dni” – NeHI, „zależało od dnia Szabatu” – to znaczy Malchut w właściwości GaR i w pełnej doskonałości. „O tym powiedziano: «I zakończył Stwórca w siódmym dniu»[5] – to Szabat, i to czwarta podpora tronu.” To znaczy, zarówno Szabat, jak i czwarty dzień, oba należą do właściwości Malchut. Jednak czwarty dzień – to Malchut włączona w Zeir Anpina, w jego sfirę Tiferet powyżej chaze, a dzień Szabatu – to Malchut znajdująca się w ziwugu z Zeir Anpinem panim be-panim.
Wyjaśnienie. Chociaż trzy pierwsze dni zostały dopełnione czwartego dnia, to jednak nie zostały w nim całkowicie ukończone i czekały na nadejście dnia Szabatu. W ten sposób w dniu Szabatu zostały dopełnione zarówno pierwsze dni – HaGaT, jak i ostatnie dni – NeHI. Jak powiedziano: „I zakończył Stwórca w siódmym dniu całą pracę, którą wykonał” – wszystkie sześć dni, włączając w to trzy pierwsze dni.
Dlatego powiedziano: „To Szabat, i to czwarta podpora tronu.” „Siódmy dzień” – to Szabat, to znaczy siódmy w odniesieniu do synów, i jest on również „czwartą podporą tronu”, czyli dopełniającą także praojców, a w stosunku do nich Szabat jest czwarty. Chodzi o to, że trzy dni HaGaT nie zostały ukończone we wszystkich swoich naprawach czwartego dnia i wymagają dnia Szabatu do swojego dopełnienia, ponieważ czwartego dnia nastąpiło skrócenie Malchut, nazywane „uszczerbkiem luny”, i dlatego ponownie przechodzi ona stan zapoczątkowania (ibur), po raz drugi, a jej doskonałość objawia się w dniu Szabatu. W ten sposób dzień Szabatu dopełnia także trzy pierwsze dni.
79) A jeśli powiesz: „Jeśli tak, to co oznacza: «Moje Szabaty będziecie przestrzegać» – w liczbie mnogiej?” (we’i teima: i hachei, mahu et szabtotai tiszmeru, trejn), to chodzi o Szabat przed Szabatem i Szabat samego dnia, które nie mają podziału (ela Szabat de’ma’alej Szabbata we’Szabbata de’joma mamasz, leit lon peruda).
Sulam
79) „Jeśli tak jest” – to znaczy, jeśli Szabat to Malchut, „dlaczego powiedziano: «Strzeżcie Moich Szabatów»[6], co wskazuje, że są dwa?” „Chodzi o to, że między Szabatem, odnoszącym się do nocy Szabatu” – Malchut, „a Szabatem, odnoszącym się bezpośrednio do dnia” – Zeir Anpinem, który świeci Szabatowi, czyli Malchut, „nie ma między nimi podziału” – ponieważ są połączeni w stanie „panim be-panim” i nazywane są dwoma Szabatami.
Wyjaśnienie. Zgodnie z pierwszym poglądem, że istnieją dwie Malchut – czwarty i siódmy dzień – i każda jest doskonała sama w sobie, całkowicie oczywiste jest, że fragment „Strzeżcie Moich Szabatów”206 wskazuje na dwie – czwarty i siódmy dzień. Jednak jeśli czwarty dzień nie zostaje ukończony, dopóki nie włącza się w siódmy, to wówczas jest tylko jednym Szabatem. Dlaczego więc w fragmencie powiedziano „Moje Szabaty”, czyli dwa? Wyjaśnia on, że chodzi o Zeir Anpina i Nukwę, które świecą świętością Szabatu, ponieważ dzień Szabatu to zachar, a wieczór Szabatu to nukwa. I to są dwa Szabaty, włączone w „Moje Szabaty”, ponieważ w rzeczywistości są jednością, bez podziału. Dlatego również Zeir Anpin nazywany jest Szabatem.
80) Ten poganiacz osłów, który podążał za nimi, zapytał: „A co oznacza: «I mojego świętego miejsca się bójcie»?” (amar ha’hu tajja da’hawa ta’in batrajhu, u’mahu u’mikdaszi tira’u). Powiedział mu: „To jest świętość Szabatu” (amar leih: da kidusza de’Szabat). Powiedział mu: „A co to jest świętość Szabatu?” (amar leih: u’mahu kidusza de’Szabat). Odpowiedział: „To jest świętość, która opuszcza się z góry” (amar leih: da kidusza de’itmaszcha mile’eila). Powiedział mu: „Jeśli tak, to czynisz Szabat takim, który sam nie jest święty, lecz świętość spoczywa na nim z góry” (amar leih: i hachei, awidat le’Szabat de’la ihu kodesz, ela kidusza de’szarja aloi mile’eila). Rabbi Aba powiedział: „I tak właśnie jest, jak jest napisane: «I nazwiesz Szabat rozkoszą, świątynię Stwórcy – czczoną»” (amar Rabbi Aba: we’hachei hu, we’karata le’Szabat oneg, likdosz Haszem mechubad). Najpierw wspomina Szabat oddzielnie, a świątynię Stwórcy oddzielnie (adkar Szabat le’chud u’Kadosz Haszem le’chud). Powiedział mu: „Jeśli tak, to co jest świątynią Stwórcy?” (amar leih: i hachei, maan Kadosz Haszem). Odpowiedział mu: „Świętość, która zstępuje z góry i spoczywa nad nim” (amar leih: kidusza de’nachata mile’eila we’szarja aleih). Powiedział mu: „Jeśli świętość, która rozciąga się z góry, jest nazwana «czczoną», to wygląda na to, że Szabat sam nie jest czczony, a przecież jest napisane: «i będziesz go czcił»” (amar leih: i kidusza de’itmaszcha mile’eila ikrei mechubad, itchazej de’Szabat la’hu mechubad, u’ketiv we’chibadto). Rabbi Elazar powiedział do Rabbi Aby: „Zostaw tego człowieka, bo ma w sobie słowo mądrości, którego my nie znamy” (amar Rabbi Elazar le’Rabbi Aba: anach le’hai gawra de’mila de’chochmeta it bei, da’anan la jeda’na bah). Powiedzieli mu: „Powiedz ty” (amru leih: ejma ant).
Sulam
80) Poganiacz osłów, który podążał za nimi, zapytał ich: „Co oznacza powiedziane: «I mojego świętego miejsca się bójcie»206?” Jeden z nich odpowiedział: „To świętość Szabatu.” Zapytał go: „Czym jest świętość Szabatu?” Odpowiedział mu: „To świętość zstępująca z góry” – od Aba we-Ima. Zapytał go: „Jak więc Szabat może być uważany za święty, jeśli sam w sobie nie jest świętością, lecz świętość jest nad nim, z góry?” – od Aba we-Ima. Rabbi Aba powiedział: „Tak właśnie napisano: «I nazwiesz Szabat rozkoszą, świątynię Stwórcy – czczoną»211 – tutaj Szabat i świątynia Stwórcy są wspomniane osobno.” Zapytał go: „W takim razie, co oznacza «świątynia Stwórcy»?” Odpowiedział mu: „To świętość zstępująca z góry” – od Aba we-Ima, „i panująca nad Szabatem.” Poganiacz osłów powiedział mu: „Jeśli czczoną nazywana jest świętość zstępująca z góry, to wynika z tego, że sam Szabat nie jest czczony? A przecież powiedziano: «Należy go czcić»211” – to znaczy, że czczony jest także sam Szabat. Rabbi Elazar powiedział do rabbi Aby: „Zostaw tego człowieka – wypowiada mądrość, której nie znamy.” Zwrócił się do niego: „Opowiedz nam o niej.”
Wyjaśnienie. Zapytał go: „Co oznacza powiedziane: «I mojego świętego miejsca się bójcie»206?” – jeśli Szabat jest właściwością ZoN, dlaczego w tym fragmencie nazywane są świętością, skoro tylko Aba we-Ima nazywane są świętością? Dlatego powiedział: „Tutaj Szabat i świątynia Stwórcy są wspomniane osobno” – wskazując mu tym, że sam Szabat jest właściwością ZoN, czyli sam w sobie nie nazywa się świętością, lecz tylko wtedy, gdy zstępuje na niego świętość z góry, od wyższych Aba we-Ima, nazywanych świętością. Przyciągnięcie od Aba we-Ima nazywane jest „świątynią Stwórcy”, o której powiedziano: „Świątynię Stwórcy (nazwiesz) czczoną.”
81) Otworzył i powiedział: „(Et) Moje Szabaty (patach wa’amar: et Szabtotai). „Et” oznacza rozszerzenie granicy Szabatu, która wynosi dwa tysiące amot na każdą stronę (et, le’asga tehum Szabat, de’ihu trejn alfin amin le’chol sitra). I dlatego mówi „rozszerz et Szabaty” – to jest wyższy Szabat i niższy Szabat, które są złączone jako jedno i ukryte jako jedno” (u’begin kach asgei et Szabtotai, da Szabat ila’a we’Szabat tata’a, de’inun trejn kelilan ke’chada, u’setimin ke’chada).
Sulam
81) Ten człowiek przemówił, mówiąc: „«(Et) Moje Szabaty». «Et» wskazuje na włączenie granicy Szabatu, dwóch tysięcy ama w każdą stronę, dlatego Pismo dodaje słowo ‘et’. ‘Moje Szabaty’ – liczba mnoga, wyższy Szabat i niższy Szabat. To znaczy, że oba są połączone razem i ukryte razem.”
Wyjaśnienie. „«Et» wskazuje na włączenie granicy Szabatu.” Chociaż powiedziano: „Niech nikt nie wychodzi ze swego miejsca w dniu siódmym”[7], Pismo poprzez słowo „et” obejmuje dwie tysiące w każdą stronę poza granicami tego miejsca. „Et (את)” to Malchut, i dzięki jej ziwugowi wychodzą mohin Aba we-Imy, które świecą w Szabat dodatkowo do świecenia ZoN. A wartość liczbowa Aba we-Imy to „dwa tysiące”. I o tym mówi: „Dlatego Pismo dodaje słowo «et»” – wskazujące na to włączenie.
„«Moje Szabaty» – wyższy Szabat i niższy Szabat.” „Wyższy Szabat” – to Twuna, „niższy Szabat” – to Malchut, Nukwa Zeir Anpina, nazywane MI (kto) i MA (co), wyższy świat i niższy świat, połączone razem[8]. „Połączone razem” – ponieważ w Szabat ZoN wznoszą się i obłóczają Aba we-Imę, a wtedy Twuna i Malchut włączają się w siebie nawzajem, stając się jednością, ponieważ niższy, wznoszący się do wyższego, staje się jak on. „I ukryte razem” – jednak mimo to Malchut nie staje się samą Twuną, bez różnicy między nimi, ponieważ Malchut może otrzymać mohin Twuny jedynie na górze, w miejscu Twuny. Ale w miejscu samej Malchut, na dole, nie ma tych mohin. W tej mierze Malchut jest uważana za ukrytą.
Podobnie Twuna cierpi z powodu ukrycia Malchut, ponieważ „ich mohin są połączone razem i ukryte razem”. I chociaż Twuna, stając się w Szabat jednym parcufem z wyższą Imą, sama w sobie nie pozostaje w żadnym ukryciu, to jednak, ponieważ jej mohin świecą razem z mohin Malchut, ukrycie Malchut jest odczuwalne także w mohin Twuny.
82) Pozostał jeszcze inny Szabat, który nie został wspomniany i był w poczuciu wstydu (iszt’ar Szabat achora de’la idkar wa’hawa be’kisufa). Powiedział przed Nim: „Panie świata! Od dnia, w którym mnie stworzyłeś, nazwano mnie Szabatem, a dzień nie istnieje bez nocy” (amra kameih: marej de’alma, mi’joma de’awdat li, Szabat itkarina, we’joma la’hu bela lejlaja). Powiedział do niej: „Córko, jesteś Szabatem i nazywam cię Szabatem, ale oto ja ozdobię cię wyższą ozdobą” (amar lah: brati, Szabat ant, we’Szabat karina lach, awal ha ana me’attar lach be’itra ila’a jatir). Rozeszło się wołanie i powiedziało: „Mojego świętego miejsca się bójcie”, i to jest Szabat przed Szabatem, który jest bojaźnią i w którym mieszka bojaźń (a’awar kruza wa’amar: mikdaszi tira’u, we’da Szabat de’ma’ale Szabbata, de’ihi jira’a, we’szarja bah jira’a). A kto to jest? To ten, z którym Święty, niech będzie błogosławiony, połączył się i powiedział: „Ja jestem Stwórcą” (u’maan ihu, de’Kadosz Baruch Hu achleil wa’amar: ani Haszem). I ja słyszałem od mego ojca, że mówił tak: (wa’ana szma’na me’Aba da’amar hachei) I zauważ: „Et” oznacza rozszerzenie granicy Szabatu (we’dajeik: et le’asga tehum Szabat). „Szabaty” to okrąg i kwadrat wewnątrz niego, i to są dwa (Szabtotai, da igula we’ribua dil’go, we’inun trejn). A naprzeciw tych dwóch są dwie świętości, które musimy pamiętać: jedna to „i zostały ukończone”, a druga to „uświęcony” (u’le’kabel inun trejn, it trei keduszatei de’it lan le’adkara, chad wa’jchulu, we’chad kadosz). „I zostały ukończone” zawiera trzydzieści pięć słów, a w błogosławieństwie, który wypowiadamy, również trzydzieści pięć słów (wa’jchulu it bei telatin we’chamesz tewin, u’be’kidusza da’anan mekad’szin, telatin we’chamesz tewin), i razem wszystko wznosi się do siedemdziesięciu imion Stwórcy, i zgromadzenie Israela jest nimi ozdobione (we’salik kola le’sziwin szmahan de’Kudsza Berich Hu, u’kneset Israel it’attar behu).
Sulam
82) Pozostał jeszcze inny Szabat, który nie został wspomniany i odczuwał wstyd. Zwrócił się do Niego: „Władco świata! Od dnia, gdy mnie stworzyłeś, nazywam się Szabatem, a nie ma dnia bez nocy.” Odpowiedział mu: „Córko Moja! Jesteś Szabatem i Szabatem cię nazwałem. Ale teraz wieńczę cię najwyższą ozdobą.” I ogłosił: „I Mojego świętego miejsca się bójcie”[9] – to Szabat, odnoszący się do nocy Szabatu, to znaczy właściwości „strachu”, i w nim obecny jest strach. A co on oznacza? Stwórca połączył się z nią i powiedział: „Ja jestem Stwórcą”214, gdzie „Ja” – to Malchut, noc Szabatu, a „Stwórca” – to Zeir Anpin. A w słowach „Ja jestem Stwórcą” są oni połączeni razem.
Słyszałem to od mojego ojca, który powiedział tak i doprecyzował: „Słowo «et» wskazuje na włączenie granicy Szabatu. «Moje Szabaty»” – powiedziano w liczbie mnogiej, „to «okrąg» i «kwadrat» w nim, to znaczy dwa pojęcia” – dwa Szabaty. „I zgodnie z tymi dwoma pojęciami są dwie świętości, o których należy pamiętać: jedna – «i zakończone zostały niebo i ziemia»[10], druga – uświęcenie. W błogosławieństwie «i zakończone» znajduje się trzydzieści pięć słów. I w poświęceniu, które wypowiadamy, znajduje się trzydzieści pięć słów. Razem tworzą one siedemdziesiąt imion, którymi ozdobieni są Stwórca i Knesset Israel.”
83) I ponieważ ten okrąg i kwadrat są „Moje Szabaty” (u’begin de’igula we’ribua da, inun Szabtotai), oba są zawarte w słowie „strzeż” (kelilan tarwajhu be’szamor), jak jest napisane: „będziecie strzec” (diktiv tiszmeru). Ponieważ wyższy Szabat tutaj nie jest zawarty w „strzeż”, lecz w „pamiętaj” (de’ha Szabat ila’a hacha la itkelil be’szamor, ela be’zachor), ponieważ wyższy Król dopełnia się w „pamiętaj” (de’ha Malka ila’a be’zachor istajeim). I dlatego nazywa się Królem, którego pokój jest jego własnym, a jego pokój to „pamiętaj” (we’al da ikrei Malka di’szloma di’leih, u’szloma di’leih zachor ihu). I dlatego nie ma sporu w górze (we’al da leit machloket le’eila).
Sulam
83) „I ponieważ te «okrąg» i «kwadrat» – to «Moje Szabaty», oba one są włączone w przykazanie «strzeż», jak powiedziano: «Strzeżcie Moich Szabatów»214. Jednak wyższy Szabat nie jest włączony w przykazanie «strzeż», lecz w «pamiętaj», ponieważ wyższy Król, Bina, jest dopełniany poprzez «pamiętaj». Dlatego Bina nazywana jest Królem, do którego należy ustanowienie świata, ponieważ Jego świat znajduje się we właściwości «pamiętaj». I dlatego nie ma sprzeczności na górze.”
Wyjaśnienie. „Pozostał inny Szabat, który nie został wspomniany” – to znaczy Malchut de-Malchut, nazywana centralnym punktem, która nie otrzymuje mohin nawet w dniu Szabatu, ponieważ sama jest właściwością „manula (zamka)”, a wszystkie mohin przychodzą jedynie poprzez właściwość „miftecha (klucza)”, czyli Jesoda de-Malchut[11]. I z powodu tego, że nie otrzymała mohin, odczuwała wstyd.
Dlatego powiedziano: „Pozostał inny Szabat, który nie został wspomniany” – centralny punkt, który nie otrzymał mohin i odczuwał wstyd. „Zwrócił się do Niego” – to znaczy, wyraził swoje zdziwienie: „Przecież od dnia, gdy mnie stworzyłeś” – to znaczy od początku mojego stworzenia w świecie Adam Kadmon (AK), „nazywam się Szabatem” – wszystkie mohin były otrzymywane przeze mnie. Ponieważ w AK nie było innej Malchut, tylko centralny punkt. I został on pomniejszony dopiero w czasie drugiego skrócenia, w odniesieniu do świata Acilut.
I podał jeszcze jeden argument: „Ponieważ nie ma dnia bez nocy.” Odnosi się to do bardzo wysokiego stopnia, ponieważ zadał pytanie o to, że nawet o pierwszym dniu stworzenia powiedziano: „I był wieczór, i był poranek, dzień jeden”[12] – to znaczy, jedność objawia się zarówno nad dniem, jak i nad nocą. Dlaczego więc noc nie jest wspomniana w Szabacie początku stworzenia – przecież w opisie siódmego dnia stworzenia nie ma słowa „noc”? Stwórca odpowiedział mu: „Jesteś Szabatem” – w przyszłości, w siódmym tysiącleciu, w dniu, który w całości jest Szabatem. „I Szabatem cię nazwałem” – od chwili twojego stworzenia w świecie Adam Kadmon.
„Ale teraz wieńczę cię najwyższą ozdobą” – innymi słowy, Stwórca wywyższył ją, aby służyła właściwości GaR parcufim[13]. Ponieważ została ustanowiona jako Malchut wyższych Awy we-Imy, we właściwości „awir, który jest niepoznawalny”. Wyższe Awa we-Ima nazywane są „świętym świętych”, i ona również znajduje się wtedy w najwyższej świętości. O tym powiedziano: „I ogłosił: «I Moich świętych miejsc się bójcie»214” – ponieważ dzięki jej naprawie w wyższych Aba we-Ima staje się świętością, o której powiedziano: „I Moich świętych miejsc się bójcie”214.
W rezultacie Malchut dostępuje teraz najwyższej ozdoby – jeszcze wspanialszej niż ta, którą miała w świecie AK. Ponieważ tam działała na końcu sfirot, na swoim miejscu, a teraz wzniosła się i działa w miejscu GaR wyższych Aba we-Imy, nazywanych „świętym świętych”. Dlatego powiedziano: „Ale teraz wieńczę cię najwyższą ozdobą.”
Dlatego powiedziano: „To Szabat, odnoszący się do nocy Szabatu, to znaczy właściwość «strach», i w niej obecny jest strach.” Malchut nazywana jest „strachem”, ponieważ dokonano na niej skrócenia, aby nie otrzymywała napełnienia we własną właściwość. Nie jest używana we własnej właściwości do otrzymywania prostego światła z góry na dół, lecz jedynie do tworzenia światła odbitego, ponieważ uzyskała ekran „w trwodze i drżeniu”, aby światło nie przeszło poniżej ekranu[14].
A teraz, gdy wznosi się do najwyższej świętości Aba we-Ima, „jest w niej obecny najwyższy strach”, ponieważ najwyższe imię AWAJa Aba we-Ima znajduje się w niej. I to jest stan nocy dnia Szabatu, w którym pojawiło się zdziwienie: „Przecież nie ma dnia bez nocy”. To oznaczają słowa „Szabat odnoszący się do nocy Szabatu”. I właściwość nocy również jest włączona w dzień Szabatu. A strach jest w niej obecny, ponieważ „Stwórca połączył się z nią i powiedział: «Ja jestem Stwórcą»214” – to znaczy, najwyższe AWAJa Aba we-Ima włączyło się w nią, mówiąc: „Ja jestem Stwórcą (AWAJa)214”. Aby to wyjaśnić, poganiacz przytoczył wypowiedź, którą usłyszał od swojego ojca.
Wyjaśnienie. Kształt okręgu wskazuje na to, że światło tam świeci równomiernie w każdym miejscu i nie ma tam żadnego sądu, który mógłby w jakikolwiek sposób zmienić miarę tego świecenia. A kształt czworokąta wskazuje, że obecne są tam sądy, prowadzące do konieczności rozróżnienia między prawą i lewą stroną oraz między wschodem a zachodem. Dlatego powiedziano, że rosz (głowa) ma kształt okrągły w porównaniu do guf (ciała), które ma kształt czworokątny, ponieważ w GaR, nazywanych rosz, nie ma sądów. Natomiast w guf są obecne sądy, które powodują, że w guf istnieją prawa i lewa strona, przednia i tylna (panim we-achor).
Szabatem nazywa się stan, gdy ZoN wznosi się i obłaczają Aba we-Ima, stając się „wyższym Szabatem i niższym Szabatem, połączonymi razem”. Wyższy Szabat, czyli parcuf Aba we-Ima, odnosi się do właściwości „okrąg”, a niższy Szabat, czyli ZoN należące do guf, odnosi się do właściwości „czworokąt”. Dlatego ZoN, które znajdują się w właściwości „czworokąt”, wznoszą się w Szabat i włączają w Aba we-Ima, które są w właściwości „okrąg”. Dlatego powiedziano: „«Moje Szabaty» – to «okrąg» i «czworokąt» w nim, to znaczy dwa pojęcia”. I w Piśmie powiedziano „Moje Szabaty”, co obejmuje dwa Szabaty: wyższy Szabat – to „okrąg”, a „czworokąt w nim” – to niższy Szabat, który wzniósł się i włączył w niego.
Mohin Hochmy nazywane są „siedemdziesiąt imion” lub „siedemdziesiąt ozdób”, ponieważ „siedemdziesiąt (ajn)” wskazuje na Hochmę. I ponieważ te mohin objawiają się tylko w wyniku wzniesienia niższego Szabatu do wyższego, dzielą się na dwie części: połowa odnosi się do wyższego Szabatu, a połowa do niższego Szabatu. Dlatego w błogosławieństwie „i zakończone” znajduje się trzydzieści pięć słów – to połowa mohin, odnosząca się do wyższego Szabatu. A w samym poświęceniu również znajduje się trzydzieści pięć słów – to połowa mohin, odnosząca się do niższego Szabatu. To są te mohin, którymi ozdobiona jest Knesset Israel, czyli Malchut, nazywana Szabatem.
I ponieważ ten okrąg i czworokąt są razem włączone w „Moje Szabaty”, mohin okręgu również znajdują się we właściwości „strzeż”, tak samo jak czworokąt. I chociaż „strzeż” jest właściwością sądu i ograniczenia, przed którym należy się strzec, a w wyższym Szabacie, należącym do okręgu, nie ma sądu, to jednak z powodu połączenia go z Szabatem należącym do czworokąta, w okręgu również istnieje właściwość „strzeż”.
Jednak sam wyższy Szabat jest włączony w przykazanie „pamiętaj”, a nie „strzeż”, „ponieważ wyższy Król, Bina, jest dopełniany poprzez «pamiętaj»”, i nie ma w nim żadnego sądu, aby można było o nim powiedzieć: „strzeż”, ponieważ właściwość „strzeż” istnieje jedynie w Nukwie. Jednak w odniesieniu do włączenia wyższego Szabatu w niższy, właściwość „strzeż” obejmuje oba razem, ale nie dotyczy samego wyższego Szabatu.
„Dlatego nazywany jest Królem, któremu należy ustanowienie świata, ponieważ Jego świat znajduje się we właściwości «pamiętaj». I dlatego na górze nie ma sprzeczności.” Wyższy Król – to Bina, MI (מי), która kończy się literą „jud י”, czyli obłóczeniem właściwości „zachar”[15]. To oznaka tego, że nie ma tam sprzeczności, czyli nie ma żadnego sądu, i dlatego odnosi się do właściwości „okrąg”. Jednak niższy Szabat – to właściwość MA (מה), która kończy się literą „hej ה”, i dlatego jest w niej sprzeczność, czyli prawa i lewa strona, i odnosi się do właściwości „czworokąt”.
84) Ponieważ na dole są dwa pokoje: jeden to Jaakow, a drugi to Josef (begin de’trein szlomot le’tata, chad Jaakow, we’chad Josef). I dlatego jest napisane dwa razy: „Pokój, pokój dalekiemu i bliskiemu” (u’begin kach ketiv terej zimnei: szalom, szalom la’rachok we’la’karow). „Daleki” to Jaakow, a „bliski” to Josef (la’rachok da Jaakow, we’la’karow da Josef). „Daleki”, jak jest powiedziane: „Z daleka Stwórca mi się ukazał” oraz „I stanęła jego siostra z daleka” (la’rachok, kede’amar: me’rachok Haszem nir’ah li, we’tetetazaw achoto me’rachok). A „bliski”, jak jest powiedziane: „Nowi przyszli z bliska” (we’la’karow, kede’amar: chadaszin mi’karow bau).
Sulam
84) W dole istnieją dwa stany „pokój (szalom)”: jeden – Jaakow, Tiferet, i jeden – Josef, Jesod. Dlatego pozdrowienie „pokój (szalom)” zapisano dwukrotnie: „Pokój, pokój dalekiemu i bliskiemu”[16]. „Dalekiemu” – to Jaakow, „i bliskiemu” – to Josef. „Dalekiemu” – jak powiedziano: „Z daleka Stwórca ukazał mi się”[17], a także: „I stała jego siostra w oddali”[18]. A o „bliskim” powiedziano: „Nowym, pojawiającym się z bliska”[19].
Wyjaśnienie. „W dole istnieją dwa stany «pokój (szalom)».” „W dole” – to znaczy w ZoN, w którym jest właściwość Jaakowa, Tiferet, i Josefa, Jesod. Wskazuje to na dwa rodzaje ziwugu w ZoN, ponieważ „pokój (szalom)” oznacza ziwug. Istnieje w nim wyższy ziwug dla przyciągnięcia stopnia Hochma i niższy ziwug dla przyciągnięcia chasadim: wyższy dokonuje się we właściwości Jaakowa, a niższy – we właściwości Josefa.
I już wyjaśniono[20], że ponieważ ZaT nie może otrzymać stopnia Hochma bez chasadim, stopień Hochma w ZoN jest od nich oddalony, ponieważ mogą go przyjąć tylko obłóczonego w chasadim. Dlatego powiedziano: „Z daleka Stwórca ukazał mi się”222 – ponieważ stopień Hochma jest od niego oddalony i potrzebuje obłóczonego światła, aby go otrzymać. Dlatego pokój (szalom) Jaakowa nazywany jest „dalekim”. Natomiast ziwug niższego, pokój (szalom) Josefa, nazywany jest „bliskim”, ponieważ jest przyjmowany bez obłóczenia, a ponadto, dzięki jego stopniowi chasadim, może również przyjąć Hochmę225.
To jest wewnętrzny sens słów pozdrowienia: „Pokój, pokój dalekiemu i bliskiemu” – to znaczy dwa „pokoje (szalom)”, Jaakowa i Josefa, które zawsze są obecne w ziwugu stanu wielkości (gadlut) ZoN. Te dwa pokoje, istniejące w ZoN, odnoszą się do właściwości „czworokąt”, ponieważ istnieje w nich różnica i kończą się literą „hej ה”, czyli właściwością Nukwy. Natomiast u wyższego Króla, w właściwości Biny, MI (מי), kończącej się literą „jud י”, czyli właściwością zachar, nie ma podziału. Nawet pojęcia „daleki” i „bliski” nie mają miejsca w samej Binie, ponieważ jest ona właściwością GaR, a GaR może otrzymać Hochmę „blisko”, to znaczy wcale nie potrzebuje obłóczonego światła chasadim. Otrzymuje Hochmę bez chasadim. I u wyższego Króla nie istnieją dwa stany „pokój”, jak w ZoN, ponieważ On jest Królem, który ustanawia pokój.
85) „Daleki” to wyższa kropka, która znajduje się w swoim pałacu (me’rachok da nekuda ila’a de’kajma be’heichalei). I dlatego jest napisane: „będziecie strzec”, które zawiera się w „strzeż” oraz „mojego świętego miejsca się bójcie” (we’al da ketiv: tiszmeru itkelil be’szamor, u’mikdaszi tira’u). To jest kropka, która znajduje się w środku i budzi większy strach niż wszystko inne (da nekuda de’kajma be’emcajita, de’it le’dachala mina jatir mi’kola), ponieważ jej kara to śmierć (de’anszei mita), jak jest napisane: „Którzy ją zbezczeszczą, poniosą śmierć” (we’hajnu diktiv: mechalaleha mot jumat). Kto ją bezcześci? Ten, kto wchodzi do wnętrza przestrzeni okręgu i kwadratu (maan mechalaleha? Maan de’aal le’go chalal de’igula we’ribua), na miejsce, gdzie przebywa ta kropka, i narusza ją – poniesie śmierć (le’atar de’ha’hu nekuda szarja u’pagim beih, mot jumat). I dlatego jest napisane: „będziecie się bać” (we’al da ketiv: tira’u). A ta kropka nazywa się „Ja” (we’ha’hu nekuda ikrei ani), i na niej spoczywa ten, który jest najwyższym ukryciem i nie jest objawiony (we’alei szarja ha’hu de’satim ila’a de’la itgalleia), i to jest Stwórca – i wszystko jest jedno (we’hajnu Haszem, we’kola chad). Rabbi Elazar i Rabbi Aba zeszli i pocałowali go (nachatu Rabbi Elazar we’Rabbi Aba u’neszaku’hu). Powiedzieli: „Jak to możliwe, że cała ta mądrość jest w twoich rękach, a ty szedłeś za nami?” (amru: u’ma kol chochmata da it tachot jada’ach, we’at ta’in abatren). Powiedzieli mu: „Kim jesteś?” (amru leih: maan ant). Powiedział im: „Nie pytajcie, kim jestem, lecz chodźmy i zajmujmy się Torą, a każdy niech mówi słowa mądrości, aby oświetlić drogę” (amar lon: la tissze’alu maan ana, ela ana we’atun neizel we’nit’asek be’Oraita, we’chol chad jeima milin de’chochmeta le’anhara orcha).
Sulam
85) „Z daleka” – to najwyższy punkt, znajdujący się w Jego Świątyni. I o nim powiedziano: „Strzeżcie” – to znaczy, że jest włączony w właściwość „strzeż”. „I świątynie Moje bójcie się”214 – to punkt znajdujący się w centrum, przed którym odczuwa się największy strach, ponieważ jego kara to śmierć. Jak powiedziano: „Ktokolwiek ją zbezcześci, zostanie skazany na śmierć”[21].
„Ktokolwiek ją zbezcześci” – to ten, kto wchodzi do wnętrza przestrzeni okręgu i czworokąta, do miejsca, gdzie znajduje się ta kropka, i ją psuje – „zostanie skazany na śmierć”. I o tym powiedziano: „Bójcie się”. Ta centralna kropka nazywana jest „Ja”, a nad nim przebywa to najwyższe ukrycie, które nie jest objawione, to znaczy AWAJa. A „Ja” i AWAJa – to jedno.
Rabbi Elazar i rabbi Aba zeszli ze swoich osłów i pocałowali poganiacza. Powiedzieli: „Jak wielka jest mądrość, którą posiadasz, a ty poganiasz nasze osły! Kim jesteś?!” Odpowiedział im: „Nie pytajcie, kim jestem, lecz lepiej pójdźmy razem i zajmujmy się Torą. I niech każdy wypowie wypowiedzi mądrości, aby rozświetlić tę drogę.”
Wyjaśnienie. „«Z daleka» – to najwyższy punkt, ustanowiony w Jego Świątyni” – to właściwość „miftecha (klucza)”, poprzez którą przekazywana jest Hochma trzydziestu dwóch ścieżek[22]. „Punkt w Jego Świątyni” – to litera „bet ב” w słowie „bereszit (בראשית na początku)”. I stamtąd przekazywany jest stopień Hochmy do parcufa ZoN w czasie, gdy ZoN wznoszą się i obłaczają wyższe Aba we-Ima. Ponieważ wtedy łączą się razem dwa Szabaty – wyższy Szabat i niższy Szabat. I o nich powiedziano: „Z daleka Stwórca ukazał mi się”222 – ponieważ ZoN mogą otrzymać Hochmę jedynie obłóczoną w chasadim.
Dlatego powiedziano: „«Z daleka» – to najwyższy punkt, ustanowiony w Jego Świątyni” – to HuB (Hochma i Bina), nazywane odległymi w stosunku do ZoN, i ZoN potrzebuje obłóczonego w chasadim niższego świata, Ma, który dopełnia się w Nukwie[23]. I ponieważ potrzebuje niższego ziwugu MA, który dopełnia się w Nukwie, nazywanej «strzeż», to również stopień Hochma obejmuje w sobie «strzeż», dlatego powiedziano o nich: „Strzeżcie Moich Szabatów”214.
Podobnie wyższy Szabat, włączony w ZoN, jest włączony w właściwość «strzeż», a nie «pamiętaj», ponieważ koniecznie muszą zakończyć się w Nukwie, aby otrzymać stopień chasadim. I tylko wyższy Król, czyli HuB (Hochma i Bina) sam w sobie, który otrzymuje Hochmę w bliskości, bez obłóczonego w chasadim, dopełnia się we właściwości «pamiętaj» i nazywany jest «pamiętaj», a nie «strzeż».
„Punkt znajdujący się w centrum” – to właściwość samej „manuli (zamka)”, ustanowionej w wyższych Aba we-Ima, w „awir, które jest niepoznawalne”. Centralna kropka działa jedynie w świecie Adam Kadmon, ale nie w świecie Acilut, dlatego niemożliwe jest osiągnięcie wyższych Aba we-Ima, które są właściwością GaR Biny. Cała Hochma przekazywana przez świat Acilut pochodzi jedynie z siedmiu niższych sfirot (ZaT) Biny, nazywanych ISZSuT, i tam działa „miftecha”, nazywana „kropką w Jego Świątyni”. I ponieważ została ustanowiona w wyższych Aba we-Ima, nazywana jest „Moja świętość”. Dlatego tam obecny jest strach. Jak powiedziano: „I mojego świętego miejsca się bójcie”214 – to znaczy kropka znajdująca się w centrum.
„«Ktokolwiek ją zbezcześci»226 – to ten, kto wchodzi do wnętrza przestrzeni okręgu i czworokąta, do miejsca, gdzie znajduje się ten punkt, i go psuje.” Okrąg – to Aba we-Ima, czworokąt – to ZoN, które obłóczają Aba we-Ima i są włączone w okrąg, a Malchut Aba we-Ima – to kropka znajdująca się w ich wnętrzu. I w tej Malchut są dwie właściwości – „manula” i „miftecha”. „Miftecha (klucz)” nazywana jest „kropką w Jego Świątyni” i jest jedynie Jesod w Malchut. Stosuje się ją tylko w parcufie ISZSuT. „Manula (zamek)” – to Malchut w Malchut, sama centralna kropka. Stosuje się ją jedynie w wyższych Aba we-Ima.
„Ten, kto wchodzi do wnętrza przestrzeni okręgu i czworokąta” – to znaczy do Malchut Aba we-Ima, będącej przestrzenią właściwości „awir, które jest niepoznawalne”, „do miejsca, gdzie znajduje się ta kropka” – do miejsca tego centralnej kropki, „i psuje go” – to znaczy chce przyciągnąć światło do wnętrza jego przestrzeni, „zostanie skazany na śmierć”226 – ponieważ zakazane jest przyciąganie do niego jakiegokolwiek światła. „I o tym powiedziano: «Bójcie się»” – to znaczy o tej centralnej kropce powiedziano: „I mojego świętego miejsca się bójcie”214.
Ta centralna kropka zasadniczo nazywany jest „Ja”. A Aba we-Ima to imię AWAJa, które przebywa nad tą kropką, dlatego są „tym najwyższym ukryciem, które nie jest objawione” – ponieważ myśl w ogóle nie jest w stanie ich pojąć. I to oznacza: „Ja jestem Stwórcą (AWAJa)214.” „I wszystko to jest jednością” – to znaczy, że są uważane za jedność, dlatego kropka również nazywana jest imieniem Aba we-Ima, jak powiedziano: „I mojego świętego miejsca się bójcie”214. Ponieważ istota tej kropki uważana jest za tę samą świętość co Aba we-Ima, ponieważ są one jednością.
„Rabbi Elazar i rabbi Aba zeszli ze swoich osłów i pocałowali poganiacza.” Aby dokładniej wyjaśnić ten fragment, konieczne jest szersze omówienie tego, kim był ten poganiacz. Wiedz, że droga, którą podążali rabbi Elazar i rabbi Aba, nie była prosta. Powiedziano o niej: „Droga sprawiedliwych jest jak światło blasku, które świeci coraz jaśniej, aż nadejdzie dzień”[24]. Powiedziano również, że „rabbi Elazar udał się odwiedzić rabbi Josiego, syna rabbi Szymona ben Lakunii, swojego teścia” – co pośrednio wskazuje na stopień, na którym wówczas się znajdowali.
Zeir Anpin posiada własnych Aba we-Ima, czyli wyższych Aba we-Ima, oraz Aba we-Ima swojej małżonki, czyli ISZSuT. Najpierw Zeir Anpin osiąga Aba we-Ima swojej Nukwy, czyli ISZSuT, które nazywane są mohin de-neszama. A następnie wznosi się na wyższy stopień i osiąga swoich własnych Aba we-Ima, czyli wyższych Aba we-Ima, nazywanych mohin de-chaja. Ci sprawiedliwi, którzy wznoszą się po stopniach, tworzą strukturę (merkawę) Zeir Anpina. A ponieważ droga, którą podążali rabbi Elazar i rabbi Aba, znajdowała się na poziomie mohin de-neszama, ukryta wskazówka na ten temat zawarta jest w słowach, że rabbi Elazar udał się odwiedzić swojego teścia – to znaczy Aba we-Ima swojej Nukwy, mohin de-neszama.
Cała sprawa dotyczy poganiacza osłów, który szedł za nimi – to pomoc duszom tych sprawiedliwych, posyłana im z najwyższego poziomu, aby podnosić ich ze stopnia na stopień. Bez tej pomocy, którą Stwórca zsyła sprawiedliwym, nie mogliby opuścić swojego stopnia i wznieść się wyżej. Dlatego odpowiednio do wielkości i stopnia każdego sprawiedliwego, Stwórca posyła mu wzniosłą duszę z najwyższego poziomu, która pomaga mu na jego drodze.
Na początku sprawiedliwy wcale nie zna tej duszy i wydaje mu się, że to bardzo niska dusza, która po prostu przyłączyła się do niego w drodze. To nazywa się zapoczątkowaniem (ibur) duszy sprawiedliwego – ponieważ ta wyższa dusza jeszcze nie zakończyła swojej pomocy, i dlatego zupełnie nie wiadomo, kim jest. Ale po tym, jak już udzieliła pomocy i doprowadziła sprawiedliwego do pożądanego stopnia, staje się mu znana i wtedy dostrzega, jak wzniosła ona jest. To nazywa się objawieniem duszy sprawiedliwego.
Dusza ta, która przyszła, by pomóc rabbi Elazarowi i rabbi Abie, była duszą rabbi Amnona Saby, i jest to niezwykle wzniosła dusza, której wielkość nie ma granic. Należy ona do światła jechida. Jednak na początku przychodzi do nich poprzez ibur, i oni poznali ją jedynie jako poganiacza osłów, czyli po prostu jako właściciela osłów, którego zajęciem jest przewożenie podróżnych na jego osłach z miejsca na miejsce, a sam idzie pieszo przed swoimi osłami i je prowadzi. Dlatego nazywany jest poganiaczem (dosł. przewodnikiem) osłów.
„Rabbi Aba powiedział: «Otwórzmy wrota Tory, właśnie teraz nadszedł czas, aby naprawić naszą drogę»”[25] – to znaczy otworzyć źródła duszy poprzez objawienie wrót tajemnic Tory, aby mogli naprawić się na ścieżce Stwórcy, którą podążali. Rabbi Elazar wyjaśnił wypowiedź: „Strzeżcie Moich Szabatów”214 w odniesieniu do stopnia, na którym się znajdował, czyli w odniesieniu do mohin de-ISZSuT, co nazywane jest „odwiedzeniem swojego teścia”.
Dlatego wyjaśnił, że sam Szabat jest właściwością ZoN, które jeszcze nie są świętością, ale przyciągają świętość, czyli mohin de-ISZSuT, które ZoN przyciągają w dzień Szabatu. W świetle tych mohin wyjaśnili powiedziane: „I świątynie Moje bójcie się” – że gdy Hochma zstępuje do ZoN w postaci niższych mohin de-ISZSuT, towarzyszy jej strach[26], ponieważ nadal oczekują pytania, i dlatego w tej świętości obecny jest strach.
I tutaj pomógł im poganiacz osłów i objawił w nich właściwość mohin de-chaja, ponieważ „Strzeżcie Moich Szabatów”214 wyjaśnił w odniesieniu do wyższego Szabatu i niższego Szabatu, które przychodzą razem dzięki wzniesieniu ZoN do Aba we-Ima, i wtedy ZoN sami stają się świętością, czyli właściwością „czworokąt”, włączoną w „okrąg”[27]. O nich nie powiedziano: „Bójcie się”, lecz tylko: „Strzeżcie”. Ponieważ mohin de-chaja odpychają wszystkie zewnętrzne właściwości i wszystkie sądy są od nich usunięte w dzień Szabatu, i pod tym względem nie ma tam strachu. A powiedziane: „I mojego świętego miejsca się bójcie” wyjaśnił im w odniesieniu do centralnej kropki, używanej w GaR Aba we-Ima, czyli GaR mohin de-chaja, w których nie ma żadnego osiągnięcia, i w nich obecny jest strach.
Tym samym ta dusza wypełniła swoją misję, ponieważ doprowadziła ich do osiągnięcia mohin de-chaja. I wtedy dostąpili objawienia duszy sprawiedliwego, ponieważ teraz poznali wielkość tej duszy. Dlatego rabbi Elazar i rabbi Aba zeszli ze swoich osłów i pocałowali poganiacza osłów, ponieważ osiągnięcie tego stopnia ujawnia się poprzez działanie nazywane „neszika (pocałunek)”. Jednak w rzeczywistości misja tej duszy jeszcze się nie zakończyła, ponieważ musiała pomóc im w osiągnięciu światła jechida. Jednak ponieważ nawet osiągnięcie światła chaja samo w sobie jest doskonałym stopniem, dlatego uważa się, że ta dusza już im się objawiła w tej mierze.
Dlatego myśleli, że to syn rawa Amnona Saby, a nie sam raw Amnona Saba. Ponieważ raw Amnona Saba to właściwość jechida, a jego syn to właściwość chaja. I ponieważ teraz osiągnęli tylko właściwość chaja, błędnie myśleli, że to syn rawa Amnona. Jednak później, po tym jak objawi im ukryty sens słów dotyczących Bnajahu ben Jehojady, a to objawienie stopnia jechida, wtedy w pełni im się objawi i zobaczą, że to sam raw Amnona Saba.
I to oznacza jego słowa: „Nie pytajcie, kim jestem” – ponieważ sami odczuli, że jeszcze go ostatecznie nie odkryli, ponieważ misja pomocy tej duszy jeszcze się nie zakończyła. Dlatego prosili go, aby ujawnił swoje imię. Ale on odpowiedział im, aby nie pytali o jego imię, ponieważ nadal potrzebują objawień tajemnic Tory, innymi słowy, ta droga nie została jeszcze w pełni naprawiona. Dlatego powiedział im: „Lepiej chodźmy razem i zajmujmy się Torą” – ponieważ wciąż potrzebujecie mojej pomocy w zajmowaniu się Torą. „I niech każdy wypowie wypowiedzi mądrości, aby rozświetlić tę drogę” – muszą wyjaśnić tę drogę, ponieważ jeszcze nie osiągnęli pożądanej celu.
86) Powiedzieli mu: „Kto dał ci możliwość, abyś tu przyszedł, niosąc ciężary na osłach?” (amru leih: maan jehaw lach le’meizal hacha le’mehewe ta’un be’chamrei). Powiedział im: „Litera jud prowadziła walkę z dwiema literami, kaf i samech, aby połączyć się ze mną” (amar lon: Jud awad kerawa bi’trein atwan, be’kaf we’samech, le’itkaszra bahadai). „Kaf” nie chciała się podnieść i połączyć, ponieważ nie mogła istnieć ani przez chwilę bez niej (kaf la ba’a le’istallaka u’le’itkaszara, batar de’la jachla le’mehewe rig’a chada ela beih). „Samech” nie chciała się podnieść, ponieważ miała podtrzymywać tych, którzy upadają (samech la ba’a le’istallaka, begin le’sa’ada le’inun de’naflin), gdyż bez „samech” nie mogliby istnieć (de’ha beli samech la jachlin le’mehewe).
Sulam
86) Zwrócili się do niego: „Kto skierował cię tutaj, abyś poganiał osły?” Odpowiedział im: „Litera «jud י» prowadziła wojnę z dwiema literami, «kaf כ» i «samech ס», aby przyszły i połączyły się ze mną. «Kaf כ» nie chciała opuścić swojego miejsca i połączyć się ze mną, ponieważ nawet na chwilę nie może go opuścić, to znaczy tronu[28], a «samech ס» nie chciała opuszczać swojego miejsca, ponieważ musi podtrzymywać tych, którzy upadają[29], gdyż nie mogą oni istnieć bez «samech ס».”
87) Jud przyszła do mnie sama (jud ata legabai jechida’a), pocałowała mnie i objęła (naszek li, we’gafeif li), płakała ze mną i powiedziała mi (becha immi wa’amar li): „Synu, co mogę dla ciebie zrobić? (bri, ma aawid lach) Ale oto ja się wznoszę i napełniam wieloma dobrami oraz ukrytymi, wyższymi i cennymi literami (awal ha ana istallak wa’ana it’malei mi’kama tabin we’atwan temirin ila’in jakirin). Potem przyjdę do ciebie i będę cię wspierać (batar ken aitei legabach, wa’ana ehewei seiid lach), i dam ci dziedzictwo dwóch wyższych liter, większe niż te, które się oddaliły (we’etten lach achsanta de’trein atwan ila’in, jatir me’ilein de’istallaku). To są „jud-szin” – wyższa jud i wyższa szin (de’inun jesz, jud ila’a we’szin ila’a), abyś miał skarby pełne wszystkiego (lemehewei lach otzrin malja mikol). I dlatego, synu, idź i poganiaj osły (u’begin kach, bri, zil we’hewei te’in chamrei). I dlatego właśnie idę w ten sposób” (we’al da ana azal be’kach).
Sulam
87) „Jud י przyszła do mnie sama. Pocałowała mnie, objęła mnie i, płacząc razem ze mną, powiedziała mi: „Synu mój, jak mogę ci pomóc? Oto jednak tymczasowo się oddalam, aby napełnić się wieloma dobrymi rzeczami i najwyższymi ukrytymi czcigodnymi literami, a potem powrócę do ciebie i stanę się twoją pomocnicą. I oddam ci we władanie dwie litery, które są wyższe od tych, które odeszły. To «jud-szin יש» – wyższa «jud י» i wyższa «szin ש». I staną się dla ciebie skarbcami, wypełnionymi wszystkim. Dlatego, synu mój, idź i zostań poganiaczem osłów”. I oto idę tą drogą.”
Wiemy już, że poganiacz osłów to zapoczątkowanie (ibur) duszy sprawiedliwego, która przychodzi do idącego drogami Stwórcy, aby pomóc mu opuścić swój stopień i wznieść się na ważniejszy stopień. Jest to podobne do poganiaczy osłów, którzy pomagają ludziom przebyć drogę z jednego miejsca do drugiego na osłach. I w tym momencie sprawiedliwy również spada ze swojego poprzedniego stopnia i wchodzi w zapoczątkowanie nowego stopnia, zgodnie z właściwością duszy, która przychodzi mu pomóc. Zapoczątkowanie oznacza zanik mohin. To właśnie chcieli od niego wiedzieć: „Jak Stwórca tak ułożył, że przybyłeś do nas jako stan zapoczątkowania, przez co nastąpiło u nas zniknięcie mohin?!” I to jest sens pytania: „Kto skierował cię tutaj, abyś poganiał osły?”
Powiedział im: „Litera «jud י» prowadziła wojnę z dwiema literami, «kaf כ» i «samech ס», aby przyszły i połączyły się ze mną. «Jud י» – to Hochma, a stopień mohin de-neszama nazywany jest tronem (kes כס), i oznacza «tron chwały», ponieważ mohin Hochmy przychodzą do niego w obłóczeniu i ukryciu, i nie są objawione. A gdy nadszedł czas osiągnięcia mohin de-chaja, «jud י» de-AWAJa – a to jest ten stopień, który przyszedłem wam objawić – Hochma rzeczywiście chciała połączyć ze mną również mohin tronu (kes כס), czyli mohin de-neszama, które były w was wcześniej, i «jud י» prowadziła z nimi wojnę. Jednak «kaf כ» nie chciała opuścić swojego miejsca i połączyć się ze mną, ponieważ nawet na chwilę nie może go opuścić.”
Wyjaśnienie. „Kaf כ” – to Malchut wyższego, obłóczona w niższego[30]. Dlatego powiedziano, że w chwili, gdy litera „kaf כ” chciała zejść z tronu, „zadrżał tron, i wszystkie światy się zatrzęsły, obawiając się upadku”[31] – ponieważ całe połączenie stopni ze sobą, od rosz świata Acilut do sof świata Asija, ustanawia się poprzez Malchut wyższego, obłóczoną w niższego. Dlatego nie może opuścić swojego miejsca, stopnia ISZSuT, który jest stopniem neszama, nawet na krótki moment, ponieważ nie może zostać przerwana ciągłość między stopniami.
„A «samech ס» nie chciała opuścić swojego miejsca, ponieważ musi podtrzymywać tych, którzy upadają, gdyż nie mogą oni istnieć bez «samech ס»[32]. Ponieważ „samech ס” jest istotą tych mohin, które ta dusza otrzymuje od HaBaD HaGaT Aba we-Ima, i one przekazują je do ZoN podczas stanu katnut, podtrzymując (somchim) je, aby nie upadły w dół, znajdując się poza światem Acilut[33]. Dlatego musi ona stale pozostawać na swoim miejscu bez żadnych zmian.
Rzecz w tym, że stopnie są stałe, a jedynie dusze podlegają zmianom podczas swojego postępu od stopnia do stopnia. Dlatego mohin de-neszama nie chciały połączyć się z „jud י”, czyli stopniem Hochmy, i połączyć się z duszą rava Amnona Saby, która w tym momencie zstępowała, aby pomóc rabbi Elazarowi i rabbi Abie. Ponieważ potrzebowali oni ponownego zbudowania i przyciągnięcia mohin we właściwym porządku, od początku zapoczątkowania, aż do poziomu chaja.
Dlatego powiedziano, że litera „jud י” przyszła do niego sama, to znaczy przyszła do niego bez mohin HaBaD HaGaT Aba we-Ima, nazywanych „samech ס”. Wiemy, że obłóczony stopień Hochmy nie może się objawić bez stopnia chasadim, który zstępuje od tej „samech ס”. A ponieważ „jud י” przyszła sama, bez stopnia chasadim, dlatego powiedziano: „Pocałowała mnie, objęła mnie i, płacząc razem ze mną, powiedziała mi: «Synu mój, jak mogę ci pomóc?»” – to znaczy, pocałowała i objęła go, ponieważ chciała się objawić bez chasadim, i dlatego płakała razem z nim, zwracając się do niego: „Synu mój, jak mogę ci pomóc?” – to znaczy, nie mam żadnej możliwości, aby się w ciebie obłóczyć.
„Ale oto tymczasowo się oddalam, aby napełnić się wieloma dobrymi rzeczami i najwyższymi ukrytymi czcigodnymi literami.” Innymi słowy, dlatego teraz muszę odejść, a ty wejdziesz w stan zapoczątkowania, aby odbudować się we wszystkich właściwościach ibur-jenika-mohin od nowa. I wtedy powrócę do ciebie z doskonałymi mohin, pełnymi wszystkiego.
I wiedz, że tak dzieje się na każdym nowym stopniu, ponieważ za każdym razem, gdy człowiek ma zdobyć nowy stopień, musi przejść przez to, że wcześniejsze mohin odchodzą, jakby nigdy nie posiadał żadnego stopnia, i rozpocząć wszystko od nowa, najpierw zdobywając właściwość nefesz, nazywaną zapoczątkowaniem (ibur), a następnie światło ruach, nazywane karmieniem (jenika). I to oznacza powiedziane: „I dlatego, synu mój, idź i zostań poganiaczem osłów” – ponieważ nic nie można przyciągnąć z poprzedniego stopnia, i dlatego musisz przejść nowe zapoczątkowanie, nazywane „poganiacz osłów”.
„I oddam ci we władanie dwie litery, które są wyższe od tych, które odeszły. To «jud-szin יש».” Mohin de-chaja nazywane są dziedzictwem Aba we-Ima i określane jako „jud-szin יש”. Ponieważ „jud י” – to Hochma, a „szin ש” – to Bina. I są one oczywiście ważniejsze niż mohin de-neszama, które odeszły. „I staną się dla ciebie skarbcami, wypełnionymi wszystkim.” Jak powiedziano: „Aby dać istnienie (jesz, jud-szin יש) w dziedzictwo tym, którzy mnie miłują, i ich skarbce napełnię”[34].
88) Rabbi Elazar i Rabbi Aba zaczęli płakać i powiedzieli: „Idź, jedź, a my pójdziemy za tobą” (chadu rabi elazar we’rabi aba u’bechu, wa’amru: zil recheiw, wa’anan nat’in abatrach). Powiedział im: „Czyż nie powiedziałem wam, że to jest rozkaz Króla, dopóki nie przyjdzie ten, który pogania osły?” (amar lon: we’la amarit lechon de’fekoda de’malka ihu, ad de’jeitei ha’hu de’ta’an chamrei). Powiedzieli mu: „Nie powiedziałeś nam swojego imienia, ani gdzie znajduje się twój dom” (amru leih: ha szmach la amart lan, atar beit motawach mai hu). Powiedział im: „Miejsce mojego domu jest dobre, i ten, kto do mnie przychodzi, wchodzi do mnie, a jest to wieża, która unosi się w powietrzu, wielka i wspaniała (amar lon: atar beit motawi ihu taw we’aila legabai, we’ihu migdal chad de’farach be’awira, raw we’jakira). A ci, którzy w niej mieszkają, to Święty, niech będzie błogosławiony, i pewien ubogi (we’inun de’dajirin be’hai migdala, kudsza berich hu we’chad miskena). I to jest miejsce mojego domu, a ja się stamtąd oddaliłem i poganiam osły” (we’da hu atar beit motawi, we’galina mi’taman, we’ana ta’in chamrei). Rabbi Aba i Rabbi Elazar spojrzeli na niego, a on zaczął mówić do nich słowa, które były słodkie jak manna i miód (aszgachu rabi aba we’rabi elazar beih, we’at’im lon milin da’hawu metikin ke’manna we’duwsza). Powiedzieli mu: „Jeśli zechcesz, powiedz nam imię swojego ojca, abyśmy mogli pocałować proch twoich stóp” (amru leih: szma da’awuch i teima, naneszek afra de’raglach). Powiedział im: „A dlaczego? Czyż to jest moją drogą, aby się wywyższać w Torze?” (amar lon: we’amai, la orach dili be’kach le’itga’a be’Oraita).
Sulam
88) Rozradowali się rabbi Elazar i rabbi Aba, zapłakali i powiedzieli: „Siądź ty na osła, a my będziemy cię prowadzić” – to znaczy, aby on jechał wierzchem, a oni poprowadzą osła. Odpowiedział im: „Czyż nie powiedziałem wam, że taka jest wola Króla, dopóki nie przyjdzie ten poganiacz osłów?” Zasugerował tym Masziacha, o którym powiedziano: „Ubogi i wsiadający na osła”[35]. Powiedzieli mu: „Ale przecież jeszcze nie ujawniłeś nam swojego imienia ani miejsca, w którym mieszkasz.” Odpowiedział im: „Miejsce mojego przebywania jest piękne i bardzo mi drogie. Jest jedna wieża unosząca się w powietrzu, wielka i majestatyczna. A w tej wieży przebywa tylko Stwórca i jeden ubogi. To jest miejsce mojego przebywania. Jednak musiałem się stamtąd oddalić i wyruszyć, aby poganiać osły.” Rabbi Aba i rabbi Elazar słuchali go i w jego słowach odczuwali rozkosz podobną do manny i miodu. Powiedzieli mu: „Jeśli zdradzisz nam imię swojego ojca, będziemy całować proch u twoich stóp.” Odpowiedział im: „Po co to, nie mam w zwyczaju wynosić się w Torze.”
Wyjaśnienie. Teraz, gdy poznali wielkość jego stopnia, nie mogli znieść, że przez nich musi wejść w stan zarodka (ibur). Dlatego powiedzieli mu, że teraz, gdy osiągnęli mohin, to wystarczy, i może on wyjść ze stanu zarodka. A jeśli będą musieli coś dopełnić, sami będą mogli znaleźć się w stanie zarodka – dlaczego więc miałby cierpieć z ich powodu? Dlatego powiedzieli: „Siądź ty na osła, a my będziemy cię prowadzić.”
Odpowiedział im: „Czyż nie powiedziałem wam, że taka jest wola Króla, dopóki nie przyjdzie ten poganiacz osłów?” Chodziło mu o to, co powiedział im wcześniej – aby nie pytali o jego imię, ponieważ wciąż potrzebują objawień tajemnic Tory. Ponadto zasugerował im tutaj, że chodzi o brakujące im światło jechida, które oznacza przyjście króla Masziacha[36]. To jest znaczenie słów: „Dopóki nie przyjdzie ten poganiacz osłów” – to znaczy król Masziach, o którym powiedziano: „Ubogi i wsiadający na osła.” Dlatego powiedziano: „Że taka jest wola Króla, dopóki nie przyjdzie ten poganiacz osłów” – ponieważ nałożono na niego przykazanie Króla, by im pomagał, dopóki nie dostąpią światła jechida.
„I dlatego powiedzieli mu: «Przecież nie ujawniłeś nam jeszcze swojego imienia»” – to znaczy, ponieważ jeszcze nie osiągnęliśmy od ciebie wszystkiego, co musimy pojąć, może jednak powiesz nam: „Gdzie jest miejsce twojego przebywania” – to znaczy miejsce twojego stopnia, dzięki czemu dowiemy się, czego jeszcze nam brakuje do osiągnięcia. Odpowiedział im: „Miejsce mojego przebywania jest piękne i bardzo mi drogie” – to znaczy, że miejsce mojego stopnia jest wspaniałe i wzniosłe w porównaniu do tego stopnia, na którym teraz się znajduję, ponieważ teraz jest ono dla mnie samego niezwykle wysokie, aby je osiągnąć.”
I to oznacza powiedziane: „Jest jedna wieża, unosząca się w powietrzu.” Ta wieża – to pałac Masziacha. „A w tej wieży przebywa tylko Stwórca i jeden ubogi” – ponieważ o Masziachu powiedziano: „Ubogi i wsiadający na osła.” I nazywa tę wieżę „wielką i majestatyczną”, ponieważ zwykła „wieża, unosząca się w powietrzu” – to Bina. Ale tutaj, ponieważ stoi ona nad pałacem Masziacha, nazywa ją szczególnym imieniem: „wieża, unosząca się w powietrzu, wielka i majestatyczna.” Dlatego mówi: „To miejsce mojego przebywania. Ale musiałem się stamtąd oddalić i udać się, by poganiać osły” – to znaczy: „Miejsce mojego przebywania jest w wieży, ale teraz jest ono dla mnie niezwykle wysokie,” jak już wcześniej powiedział.
89) Ale mój ojciec miał swoje miejsce w wielkim morzu (awal abba dili hawa dijurei be’jama rabba), i był jak wielka ryba, która przemierzała wielkie morze z jednej strony na drugą (we’ihu hawa chad nuna dahawa aschar jama rabba mi’sitra da le’sitra da). I był wielki, i dostojny, i starożytny w dniach (wa’hawa raw we’jakira we’atik jomin), aż pochłonął wszystkie inne ryby morza (ad dahawa bala kol sze’ar nunin de’jama), a potem wyprowadził je żywe, pełne i wypełnione wszelkim dobrem świata (u’lewatar apeik lon chajin we’kajamin maljin mi’kol tabin de’alma). Morze wzburzyło się w jednej chwili w swojej sile (we’szat jama be’rig’a chada be’tokpeih), i wyrzuciło mnie jak strzałę z ręki potężnego wojownika (we’apeik li ke’gira bi’jada de’gawar takeif). I ukrył mnie w tym miejscu, o którym wam powiedziałem (u’tmir li be’ha’hu atar da’amareit lechon). A on powrócił do swojego miejsca i został ukryty w tym morzu (we’hu taw le’atreih, we’igniz be’ha’hu jama).
Sulam
89) „Ale miejsce przebywania mojego ojca było w wielkim morzu i był on jedyną rybą, która przemierzała to morze we wszystkich kierunkach, od krańca do krańca. Był wielki i majestatyczny, był stary i sycił się dniami[37], aż połknął wszystkie inne ryby morza. A potem wypuścił je z siebie żywe i nienaruszone, napełnione wszystkimi dobrami świata. Dzięki swojej sile przepływał całe morze w jednej chwili. I spłodził mnie, wypuszczając jak strzałę wypuszczoną z ręki wojownika. I dostarczył mnie do tego miejsca, o którym wam powiedziałem – do wieży, unoszącej się w powietrzu. A gdy wrócił na swoje miejsce, ukrył się w tym morzu.”
Wyjaśnienie. Ukryty ziwug nazywany jest „jedną rybą”, i to jest aluzja do „pięćdziesiątych wrót”. A „wielkie morze” – to Malchut. Wszystkie ziwugi, które są poniżej parcufa Atik świata Acilut, nie obejmują całego wielkiego morza, to znaczy wszystkich sfirot Malchut, lecz jedynie dziewięć pierwszych sfirot Malchut. Ale Malchut de-Malchut nie jest włączana w ten ziwug[38], ponieważ pozostaje w właściwości „ścieżki, której nie zna nawet jastrząb”[39]. Jednak w parcufie Atik Jomin jest również ziwug na tę Malchut, i zostanie on objawiony dopiero na końcu naprawy.
Raw Amnona wyszedł z tego „ukrytego ziwugu”, dokonywanego w parcufie Atik Jomin. Dlatego nazywa go „moim ojcem” i mówi: „Miejsce przebywania mojego ojca było w wielkim morzu” – to znaczy, dokonywał ziwugu z Malchut, nazywaną „wielkim morzem.” Tutaj można by zapytać, że przecież wszystkie parcufy dokonują ziwugu na Malchut. Dlatego mówi: „Był jedyną rybą, która przemierzała to morze we wszystkich kierunkach, od krańca do krańca.” Innymi słowy, to ziwug odnoszący się do „pięćdziesiątych wrót” – to znaczy, że dokonuje on ziwugu z „wielkim morzem” we wszystkich jego właściwościach, od Keter do Malchut, „od krańca do krańca”, obejmując również Malchut de-Malchut. „I był wielki i majestatyczny, był stary (Atik) i sycił się dniami (Jomin)” – ponieważ jego imię to Atik Jomin. I poniżej jego poziomu ten wielki ziwug nie istnieje.
Powiedziano, że „połknął wszystkie inne ryby morza”, ponieważ ten wielki ziwug obejmuje w sobie wszystkie ziwugi i dusze istniejące we wszystkich światach, ponieważ wszystkie one są w niego włączone i anulowane w nim, jak świeca przed pochodnią. I na skutek tego włączenia, wszystkie one nazywane są imieniem „nun” (w języku aramejskim – ryba). „A potem wypuścił je z siebie żywe i nienaruszone, napełnione wszystkimi dobrami świata” – to znaczy, że po tych wielkich naprawach, które następują w wyniku tego ziwugu, ponownie wydaje na świat wszystkie te światła i dusze, które pochłonął w czasie ziwugu. I żyją one i istnieją wiecznie, ponieważ dzięki temu, że je pochłonął, zostały już napełnione wszystkimi dobrami świata poprzez jego wielki ziwug.
„Przepływał całe morze w jednej chwili.” Wszystkie ziwugi, dokonywane poniżej Atik Jomin, odbywają się w formie obłóczenia sfirot jedna w drugą, a te obłóczenia powodują przerwy w ziwugu, dopóki kropla nie przejdzie do Jesod zachar i nukwy. Natomiast wielki ziwug Atik Jomin odbywa się bez żadnego obłóczenia, dlatego powiedziano, że ten ziwug odbywa się „w jednej chwili.”
Dlatego powiedziano: „Przepływał całe morze w jednej chwili” – bez żadnego obłóczenia. „Dzięki swojej sile” – to znaczy dzięki licznym gwurot, zawartym w tym ziwugu. „I spłodził mnie, wypuszczając jak strzałę wypuszczoną z ręki wojownika” – jednak te gwurot zupełnie nie przypominają gwurot, które działają w ziwugach poniżej Atik Jomin. O nich powiedziano: „Oko nie widziało Wszechmogącego, oprócz Ciebie”[40]. Jednak oczywiście nie może być narodzenia bez gwurot, „ponieważ nasienie, które nie zostanie wypuszczone jak strzała, nie może spłodzić”[41]. Dlatego powiedziano: „I spłodził mnie, wypuszczając jak strzałę wypuszczoną z ręki wojownika.”
„I dostarczył mnie do tego miejsca, o którym wam powiedziałem” – to znaczy „do wieży, wielkiej i majestatycznej, w której mieszkają Stwórca i jeden ubogi.” „A gdy wrócił na swoje miejsce, ukrył się w tym morzu” – to znaczy, po tym jak mnie spłodził i ukrył w wielkiej i majestatycznej wieży, powrócił do swojego ukrytego ziwugu na swoim miejscu, jak wcześniej.
90) Rabbi Elazar zwrócił uwagę na jego słowa (aszgach Rabbi Elazar be’miloi). Powiedział mu: „Ty jesteś synem świętego blasku (amar leih: ant hu berei de’bocina kadisza), ty jesteś synem Rabbi Hamnuna Saba (ant hu berei de’Rab Hamnuna Saba), ty jesteś synem światłości Tory (ant hu berei de’nehiru de’Oraita), a ty idziesz za nami niosąc ciężary?” (we’ant ta’in abatran). Wszyscy razem zapłakali, pocałowali go i odeszli (bechu ke’chada u’neszaku’hu wa’azalu). Powiedzieli mu: „Jeśli to jest przyjemne przed naszym Panem, niech objawi nam swoje imię” (amru leih: i nicha kamei marana le’odaa lan szmei).
Sulam
90) Rabbi Elazar, uważnie śledzący jego słowa, zwrócił się do niego: „Ty jesteś synem wielkiego światła, ty jesteś synem rawa Amnona-Saba, ty jesteś synem światła Tory, a ty poganiasz za nami nasze osły?!” Zapłakali razem, a po pocałowaniu go ruszyli dalej. Ponownie zapytali go: „Czy nasz pan nie zechciałby ujawnić nam swojego imienia?”
Wyjaśnienie. Chodzi o to, że jeszcze nie w pełni pojęli jego słowa, a ich osiągnięcie miało miejsce jedynie na poziomie mohin de-chaja. Dlatego myśleli, że jest synem rawa Amnona Saba, ponieważ sam raw Amnona odnosi się do właściwości mohin de-jechida. „Ujawnić nam swoje imię” – to znaczy osiągnąć jego stopień, ponieważ osiągnięcie jego imienia oznacza „osiągnięcie jego stopnia”.
91) Otworzył i powiedział: „A Benajahu, syn Jehojady” (patach wa’amar: u’Benajahu ben Jehojada). Ten werset został już wyjaśniony i jest piękny (ha’hai kra okmuha, we’szappir ihu). Ale ten werset przyszedł, aby objawić najwyższe tajemnice Tory (awal ha’hai kra le’achaza’a razin ila’in de’Oraita hu da’ata). „A Benajahu, syn Jehojady” odnosi się do tajemnicy (u’Benajahu ben Jehojada, al raza de’chochmeta ka’ata), jest to słowo ukrytej mądrości, a imię powoduje ukrycie (mila setima ihu, u’szema garim). „Syn człowieka żyjącego” – to sprawiedliwy, żyjący wiecznie (ben isz chai, da cadik chai almin). „Wielki w czynach” – pan wszystkich dzieł i wszystkich wyższych sił, ponieważ wszystko wychodzi od niego (raw pe’alim, mare de’chol owadin we’chol cheilin ila’in, begin de’kolhu nafkin minei). „Stwórca Zastępów” – to znak we wszystkich jego zastępach, jest zapisany i większy od wszystkiego (Haszem Cewa’ot ihu, ot hu be’chol chajalin dideih, reszim hu we’raw mi’kola).
Sulam
91) „Odpowiedział im: «I Benajahu, syn Jehojady, ben Isz Chaj, Raw Pealim, Mekabceel»[42] – to powiedzenie jest przytoczone, aby zwrócić naszą uwagę na najwyższe tajemnice Tory. I imię Bnajahu, syna Jehojady, wskazuje na ukrytą mądrość. Wskazuje na ukrycie, które powoduje to imię. «Ben Isz Chaj (syn człowieka żyjącego)» – to sprawiedliwy, który ożywia światy. «Raw Pealim (Władca wielu czynów)» – to znaczy, że jest Panem wszystkich dzieł i wszystkich wyższych zastępów, ponieważ wszystkie one od niego pochodzą. Nazywany jest «Stwórcą zastępów», będąc znakiem we wszystkich Jego zastępach – sławny jest i bardziej majestatyczny od wszystkich.”
To powiedzenie ukazuje i objawia tutaj najwyższe tajemnice Tory. „I imię Bnajahu, syna Jehojady, wskazuje na ukrytą mądrość” – ponieważ święte imię Jeho-jada (יהו-ידע) oznacza poznanie, wskazujące na tajemnicę tej mądrości. Jest to ukryta, niezwykle wzniosła tajemnica, a imię Jeho-jada (יהו-ידע) powoduje, że pozostaje ukryta.
Wyjaśnienie powiedzianego. Keter świata Acilut, nazywany RADLA (רדל”א) i Atik Jomin, obejmuje pięć parcufim Acilutu: Arich Anpin, Aba we-Ima i ZoN. I nazywany jest „rosz niepoznanym i niepoznawalnym (reisza de-lo jada we-lo etjada, RADLA)”. „Rosz niepoznana (reisza de-lo jada)” – ponieważ nie dokonuje się tam ziwug nawet na jego własnym miejscu. „I niepoznawalna (we-lo etjada)” – ponieważ nie ma tam zstępowania mohin na stopnie znajdujące się poniżej niego. Podobnie Arich Anpin Acilutu jest ukryty przed niższymi i dlatego nazywany jest „ukrytą Hochmą (Hochma stimaa)”. Ale nie nazywa się go „niepoznanym (lo jada)”, jak RADLA, ponieważ istnieje w nim ziwug na jego własnym miejscu, i jest on jedynie „niepoznawalny (lo etjada)”, ponieważ nie ma zstępowania mohin od niego w dół. Wszystkie mohin, które mogą być poznane w światach przez sześć tysięcy lat, pochodzą jedynie od Awy we-Imy i ISZSuT, nazywanych „Hochmą trzydziestu dwóch ścieżek” lub „trzydziestoma dwoma imionami Elohim dzieła początku stworzenia”.
„I to jest ukryty sens powiedzianego: «Skąd przychodzi mądrość (Hochma) i gdzie jest miejsce rozumu (Bina), i jest ukryta przed oczami wszelkiego żyjącego… Wszechmogący (Elohim) rozumie jej drogę i On zna jej miejsce»[43]. I wyjaśniono[44]: „Wszechmogący (Elohim) rozumie jej drogę” – to prawdziwa droga’, ponieważ Elohim, Zeir Anpin, zna drogę rozprzestrzeniania Hochmy trzydziestu dwóch ścieżek do niższej Hochmy, jednak „i On” – święty Atik, „zna jej miejsce” – prawdziwe miejsce, to znaczy istotę najwyższej Hochmy, parcufa Aba we-Ima. „I tym bardziej tę Hochmę, która jest ukryta w świętym Atiku”, ponieważ to jest jego własny moach (rozum).
„Rozumie jej drogę” – odnosi się jedynie do Hochmy trzydziestu dwóch ścieżek, czyli trzydziestu dwóch imion Elohim dzieła początku stworzenia. Dlatego powiedziano: „Wszechmogący (Elohim) rozumie jej drogę” – to znaczy Hochmę w odniesieniu do Biny, ponieważ powiedziano: „rozumie (mewin[45]) jej drogę”. Ponieważ ta Hochma w swej istocie jest jedynie Biną, ale stała się Hochmą dzięki temu, że wzniosła się do rosz Arich Anpina, gdzie otrzymuje napełnienie od ukrytej Hochmy i przekazuje je w dół.
Wynika z tego, że ta Hochma objawia się jedynie przez Binę, gdy wznosi się ona do ukrytej Hochmy Arich Anpina. Dlatego powiedziano: „Wszechmogący (Elohim)” – Bina, „rozumie jej drogę” – napełnienie Hochmy. I to oznacza „prawdziwą drogę” – jedynie tę drogę, która niesie napełnienie Hochmy. Ale sama w sobie jest Biną, a nie Hochmą.
„I On zna jej miejsce” – odnosi się do Arich Anpina, ponieważ imię „On” wskazuje na tego, który jest ukryty i niedostępny niższym, czyli na Arich Anpina, nazywanego „Atika Kadisza (święty Atik)”. I o nim powiedziano, że „On zna miejsce” Hochmy trzydziestu dwóch ścieżek, ponieważ „On” w swej istocie jest Hochmą, przekazującą napełnienie Binie. Dlatego powiedziano, że (zna) „jej prawdziwe miejsce, a tym bardziej jej drogę” – ponieważ, będąc miejscem przekazu tej Hochmy, tym bardziej zna drogę Hochmy, którą obłóczona jest w Binę.
I dodatkowo powiedziano: „I tym bardziej tę Hochmę, która jest ukryta w świętym Atiku”. To znaczy, tym bardziej zna on swoje własne właściwości ukrytej Hochmy, ale także w właściwości „i On zna jej miejsce”, ponieważ tylko na jego własnym miejscu objawia się ten ziwug, ale od niego i niżej w ogóle się nie przekazuje.
W ten sposób moach Arich Anpina jest „poznany (jada)” na jego własnym miejscu, ale jest „niepoznawalny (lo etjada)” od niego i niżej. I tylko mohin Aba we-Ima, które są mohin trzydziestu dwóch ścieżek Hochmy, są we właściwości „poznane (jada)”, jak powiedziano: „Wszechmogący (Elohim) rozumie jego drogę”. Natomiast najwyższa rosz, znajdująca się powyżej Arich Anpina, rosz Atik Jomin, to właściwość „niepoznana i niepoznawalna (lo jada we-lo etjada)”, ponieważ nie ma tam ziwugu nawet na jego własnym miejscu i nie ma żadnego rozprzestrzenienia mohin od niego do niższych.
I wszystko to powiedziano jedynie o duszach i światach ogólnie. Jednak w odniesieniu do wewnętrznych właściwości dusz istnieją wzniosłe dusze, które po swoim odejściu dostąpiły zaszczytu stania się właściwością MaN dla wielkiego ziwugu tego rosz Atik Jomin i otrzymania w wyższym świecie stopnia jechida, przychodzącego w wyniku tego ziwugu. To są dusze Benajahu, syna Jehojady, rawa Amnona Saby i inne. I te wzniosłe dusze objawiają się sprawiedliwym w tym świecie, a wtedy również sprawiedliwi dostępują zaszczytu ujrzenia światła jechida, świecącego w tych wzniosłych duszach.
„I imię Benajahu, syna Jehojady, wskazuje na ukrytą mądrość” – ta dusza, nazywana „Benajahu, syn Jehojady”, pochodzi z wewnętrznej istoty Hochmy, czyli Hochmy Atik Jomin. „To wskazuje na ukrycie” – świecenie tej duszy jest ukryte, „co jest spowodowane tym imieniem” – ponieważ imię „Jeho-jada” spowodowało, że świecenie duszy (neszama) zostało ukryte. I oznacza to, że „«jud-hej-waw» zna (jeho-jada יהו-ידע)”, ale nie zostanie poznane przez innych, dlatego pozostaje ukryte na swoim własnym miejscu. I najpierw wyjaśnia on wzniosłe właściwości tego ziwugu oraz zalety stopnia wielkiego światła, wychodzącego z tego ziwugu w rosz Atik Jomin, które wyjaśniają się poprzez powiedziane: „Ben Isz Chaj, Raw Pealim, Mekabceel (syn człowieka żywego, władca wielu czynów, z Kawceel)”. A następnie wyjaśnia działanie ukrycia, które dokonuje się na świeceniu tej duszy. To wyjaśnia się poprzez powiedziane: „I pokonał dwóch dzielnych wojowników Moabu”247.
Dlatego powiedziano: „Ben Isz Chaj, Raw Pealim, Mekabceel”247. I jak już wyjaśniono, ten ziwug jest ziwugiem końca naprawy, który obejmuje wszystkie ziwugi i stopnie, które wychodziły kolejno przez sześć tysięcy lat. I wszystkie te światła zbierają się (mitkabcim) w nim jednocześnie. W ten sam sposób właściwość MaN, wznoszących się do tego ziwugu, obejmuje wszystkie cierpienia i kary, które ujawniały się kolejno przez sześć tysięcy lat. Dlatego nie ma granic wielkości stopnia, który wychodzi z tego ziwugu. I usuwa on klipot i sitrę achra na zawsze. A Jesod, który przekazuje MaD, obejmujące wszystkie światła, które wyszły przez sześć tysięcy lat, nazywany jest „Isz Chaj (człowiek żywy), Raw Pealim (władca wielu czynów)”. A Malchut, zawierająca w sobie wszystkie MaN i cierpienia, które ujawniły się przez sześć tysięcy lat, nazywana jest „Mekabceel” – zbierającą.
Dlatego mówi: „«Ben Isz Chaj (syn człowieka żywego)» – to sprawiedliwy, który ożywia światy”, ponieważ to imię zawsze wskazuje na Jesod, który daje napełnienie Nukwie. I on nie ma miejsca na otrzymywanie dla własnych potrzeb. To uważane jest za to, jakby nigdzie nie żył, a jedynie w świecie, w Nukwie, ponieważ daje jej napełnienie. Dlatego nazywany jest „sprawiedliwym, który żyje w światach”. Ale w swoim ziwugu oznaczony jest imieniem „Raw Pealim (władca wielu czynów)” – to znaczy, że jest Panem wszystkich działań i wszystkich wyższych zastępów. I teraz zawiera w sobie w swoich MaD wszystkie dobre czyny i wszystkie wyższe stopnie, które ujawniły się kolejno przez sześć tysięcy lat. I wszystkie one zbierają się (mitkabcim) w nim teraz jednocześnie, odnawiając się w wyższym świetle, i wychodzą od niego wszystkie razem do Nukwy. Dlatego nazywa się imieniem „Raw Pealim (władca wielu czynów)”.
Dlatego powiedziano: „Ponieważ wszystko wychodzi od niego” – to znaczy, że wszystkie razem wychodzą do Nukwy. „On nazywany jest «Stwórcą zastępów», będąc znakiem we wszystkich Jego zastępach – sławny jest i bardziej majestatyczny od wszystkich” – ponieważ teraz objawiło się w nim święte imię „Stwórca zastępów” w całej swojej najwyższej doskonałości. Ponieważ teraz jest „znakiem we wszystkich Jego zastępach” – ponieważ jest zapisany we wszystkich tych działaniach i we wszystkich wyższych zastępach, i wznosi się i wznosi się w swoim świeceniu ponad wszystkimi.
92) „Wielki w czynach to Mekabceel” (raw pe’alim ihu Mekabce’el). To wielkie i dostojne drzewo, większe od wszystkiego (ha’hai ilana raw we’jakira, raw mi’kola). Skąd wyszło, z jakiego stopnia przyszło? (me’an atar nafak, me’an darga ata). Werset odpowiada i mówi: „Mekabceel” – to najwyższy, ukryty stopień, o którym powiedziano: „Oko nie widziało…” (ahadar kra wa’amar: Mekabce’el, darga ila’a setima’a de’ayin lo ra’ata we’go’). To stopień, w którym wszystko jest zawarte i w którym wszystko jest zgromadzone z wyższego światła, i z niego wszystko wychodzi (darga de’kola bei, u’knesz be’gaweih mi’go nehora ila’a, u’minei nafik kola).
Sulam
92) „Raw Pealim on, Mekabceel”247. To jest wielkie i majestatyczne drzewo, największe ze wszystkich – skąd się bierze, z jakiego stopnia pochodzi? I Pismo wyjaśnia wszystko, co zostało wymienione: „Mekabceel (z Kawceel)”, to znaczy z najwyższego ukrytego stopnia, nazywanego: „Oko nie widziało Wszechmogącego, oprócz Ciebie”245 – stopnia, w którym jest wszystko. I on wchłania w siebie wszystko, co pochodzi od najwyższego światła, i wszystko od niego wychodzi.
Wyjaśnienie. Nukwa teraz nazywana jest imieniem „Mekabceel (מקבצאל)”. Powiedziano: „Raw Pealim on, Mekabceel (מקבצאל)”247, ponieważ Nukwa gromadzi (mekabecet מקבצת) w sobie jednocześnie wszystkie światła z Jesoda, który dlatego nazywany jest „Raw Pealim (Władca wielu czynów)”. I powiedziano, że stopień wychodzący na ten ziwug nazywany jest „wielkim i majestatycznym drzewem”, które wychodzi z Jesod i dochodzi do Nukwy. Aby ukazać nam właściwości tego wysokiego stopnia – skąd wychodzi i dokąd zmierza – Pismo dodaje mu również imię „Mekabceel”, gdy najwyższe światło zbiera (mekabec) je w Jesodzie i przekazuje do Nukwy. I oboje razem nazywani są Mekabceel.
To jest „najwyższy i ukryty stopień, nazywany «Oko nie widziało Wszechmogącego, oprócz Ciebie»” – to znaczy ten stopień, który rodzi się w tym ziwugu, nosi nazwę „Oko nie widziało Wszechmogącego, oprócz Ciebie”. Powiedziano, że na tym stopniu znajduje się całe naprawienie podczas ostatecznej doskonałości. Dlatego nazywany jest „stopniem, w którym jest wszystko” – ponieważ zgromadził w sobie wszystkie błogosławieństwa i najwyższe światła, które wyszły od najwyższego światła przez sześć tysięcy lat, wszystkie razem. I odnowił je w najwyższym świetle. Dlatego powiedziano: „I od niego wszystko wychodzi” – ponieważ dzięki niemu teraz wychodzi i objawia się cała upragniona doskonałość.
93) I jest to święty, ukryty pałac, w którym wszystkie stopnie są zgromadzone i ukryte w jego wnętrzu (we’ihu heichala kadisza setima, de’chol dargin kniszin u’setimin be’gaweih). A w ciele tego pałacu znajdują się wszystkie światy (u’begufa de’hai heichala kajamin kol almin), i wszystkie święte siły czerpią z niego pożywienie i trwają w swoim istnieniu (we’chol chajalin kadiszin minei itzenu we’kajamei al kijumeihon).
Sulam
93) To najwyższy ukryty pałac, w którym zbierają się i ukrywają wszystkie stopnie. W budowli tego pałacu znajdują się wszystkie światy, a wszystkie święte zastępy czerpią z niego pożywienie i otrzymują swoje istnienie.
Wyjaśnienie. To odnosi się do rosz samego Atik Jomin. Powiedziano, że jest to święty ukryty pałac, w którym zbierają się i ukrywają wszystkie stopnie absolutnie wszystkich światów. Tutaj wyjaśnia się, w jaki sposób następuje i staje się możliwy ten wielki ziwug końca naprawy, który obejmie wszystkie stopnie i poziomy, które wychodziły kolejno przez sześć tysięcy lat. I wyjdzie on ponownie i zostanie dokonany jednocześnie.
Powiedziano, że rosz Atik Jomin „to najwyższy ukryty pałac, w którym zbierają się i ukrywają wszystkie stopnie” – to znaczy w trakcie tych dni w świecie, gdy te stopnie podnoszą się i opadają, ponieważ po swoim objawieniu stopień ponownie znika z powodu przewinień niższych. I w czasie, gdy ten stopień odchodzi, nie zostaje on utracony, lecz wznosi się na górę, do rosz Atika, i tam się ukrywa. I on w ten sposób stale gromadzi w sobie każdy poziom i każdy stopień, który objawił się w światach. I one przychodzą tam jeden po drugim, gromadząc się i ukrywając w nim, aż nadejdzie czas końca naprawy, i wtedy on je odnowi i objawi wszystkie naraz.
„W budowli tego pałacu znajdują się wszystkie światy” – ponieważ ten święty i ukryty pałac, nazywany rosz Atik Jomin, jest uważany przez sześć tysięcy lat za „niepoznany i niepoznawalny”. Dlatego, chociaż przez cały czas gromadzi w sobie wszystkie światła objawiające się w światach, nic z nich nie zostaje objawione aż do zakończenia naprawy. Każdy stopień pozostaje ukryty pod osłoną z powodu niedoskonałości niższych, ponieważ wzniosły się one do rosz Atika i tam się ukryły, gdyż wszystkie stopnie gromadzą się i ukrywają w nim.
Jednak guf Atik Jomin, od pe jego rosz w dół, obłóczony jest we wszystkie pięć parcufim Acilut i świeci za ich pośrednictwem wszystkim światom. I każde świecenie, czy to małe, czy wielkie, pochodzi jedynie z guf Atik Jomin.
I „w budowli (guf) tego pałacu znajdują się wszystkie światy”, ponieważ guf Atik Jomin obłóczony jest we wszystkie parcufy ABEA. I wszystkie światy bez wyjątku są w niego obłóczone i opierają się na nim, ponieważ wszystko, co w nich istnieje, i całe ich światło pochodzi od niego.
„I wszystkie święte zastępy czerpią z niego pożywienie i otrzymują swoje istnienie” – zarówno światła, które przychodzą, aby napełnić życie światów, nazywane „pożywieniem”, jak i światła, które przychodzą w mohin wielkiego stanu (gadlut), wszystkie one zstępują z guf Atik Jomin. I o tym, co odpowiada napełnieniu życia światów, powiedziano: „Czerpią z niego pożywienie”, i to jest „pożywienie”. A o tym, co odpowiada mohin gadluta, powiedziano: „Otrzymują swoje istnienie”, ponieważ mohin w każdym parcufie ustanawiają się zgodnie z jego poziomem.
94) „On pokonał dwóch dzielnych wojowników Moabu” (hu hika et sznej ariel Moaw), to dwie świątynie, które trwały dzięki niemu i czerpały z niego pożywienie (terein mikdeszin kajamin be’ginei, we’itznu minei), Pierwsza Świątynia i Druga Świątynia (mikdasz riszon u’mikdasz szeni). Gdy się wzniósł, rozprzestrzenienie, które było prowadzone z góry, zostało wstrzymane (kejwan de’ihu istallak, negidu dahawa negid mi’le’eila itmen’a). I uważa się jakby on je uderzył, zniszczył i zburzył (kibjachol hu hika lon we’charew lon, we’szetzei lon).
Sulam
94) „I on pokonał dwóch dzielnych wojowników Moabu”[46]. Dwie Świątynie istniały i otrzymywały siły życiowe dzięki niemu: Pierwsza Świątynia i Druga Świątynia. Po tym, jak się oddalił, ustało rozprzestrzenianie się, które zstępowało z góry. I uważa się, jakby zniszczył, zburzył i unicestwił je.
Wyjaśnienie. Po tym, jak odeszło świecenie guf Atik Jomin, ustało napełnienie z góry, które od niego pochodziło. Dlatego zostały zburzone dwie Świątynie. Wynika z tego, że „jakby je zniszczył, zburzył i unicestwił”. Są to bardzo głębokie koncepcje. Wynika z nich, że z powodu objawienia wielkiego stopnia ziwugu rosz Atik Jomin, odeszło świecenie guf Atik Jomin ze wszystkich światów, co doprowadziło do zburzenia Świątyń, a wszystkie światła, które świeciły Israelowi, całkowicie przygasły. Jest to niezwykle zdumiewające.
Rzecz w tym, że wszystkie naprawy opierają się jedynie na czwartym stadium, nazywanej Malchut i Nukwa Zeir Anpina lub parcuf BoN, ponieważ z jej powodu nastąpiło rozbicie kelim, a także naruszenie zakazu Drzewa Poznania. Cała praca sprawiedliwych przez sześć tysięcy lat polega jedynie na ponownej naprawie jej tak, aby stała się taka, jaka była przed rozbiciem kelim i przed grzechem Adama Riszona. A potem objawi się wielki ziwug w rosz Atik Jomin, unicestwiający klipę i sitrę achra na zawsze, jak powiedziano: „Unicestwi On śmierć na zawsze”[47]. A ponieważ BoN zostanie już naprawiony „na zawsze” i nie będzie już wymagał żadnych napraw, BoN ponownie stanie się właściwością SaG i na tym zakończy się cała naprawa.
Jednak na razie, po wielkim ziwugu Atik Jomin, zanim BoN ponownie stanie się właściwością SaG, następuje oddalenie świecenia guf Atika i na skutek jego oddalenia zostają zburzone dwie Świątynie, dwa rodzaje mohin świecące w dwóch Świątyniach: mohin wyższych Aba we-Ima, świecące w Pierwszej Świątyni, oraz mohin ISZSuT, świecące w Drugiej Świątyni. I wszystkie światła Israela ulegają zakłóceniu i zostają oddalone. To znaczy, że wszystkie te zniszczenia są ostatnimi naprawami pomagającymi BoN stać się właściwością SaG, co jest upragnionym celem.
A potem, z pomocą niebios, zostaną odbudowane dwie Świątynie w właściwości ekranu drugiego stadium, czyli ekranu Biny. Innymi słowy, tak samo jak w właściwości ekranu SaG de-AK, który istniał przed drugim skróceniem i jest uważany za wolny od wszelkiego skrócenia. Ale jedynie „z pomocą niebios”, jak powiedziano: „Bo pragnie miłosierdzia (Hesed) On”[48]. I wtedy dwie Świątynie będą istnieć na wieki. „I będzie światło luny jak światło słońca”[49] – to znaczy jak wyższej Biny, która teraz stała się światłem Zeir Anpina, słońca. „A światło słońca stanie się siedmiokrotne, jak światło siedmiu dni”254 – jak ZaT Atik Jomin, od których wychodzi światło do Aba we-Ima, które zrodziły siedem dni początku stworzenia. Ponieważ Zeir Anpin, słońce, ponownie stanie się właściwością AB, ponieważ wewnątrz niego znajduje się światło de-guf Atik Jomin.
Powodem oddalenia guf Atika przed tymi naprawami jest to, że w dziesięciu sfirot istnieją jedynie te dwie Nukwy – Bina i Malchut, nazywane SaG i BoN. Tak więc po wielkim ziwugu Atik Jomin, gdy BoN zostaje unicestwiony, unicestwieniu ulega również ekran de-SaG. Dzieje się tak dzięki naprawie dokonującej się w guf Atika – połączeniu Biny i Malchut poprzez zespolenie miary sądu i miary miłosierdzia. I w wyniku tego zespolenia powstał parcuf Arich Anpin świata Acilut, a wszystkie parcufy ABEA zostały stworzone i ukształtowane jedynie dzięki tej Malchut, zespolonej z właściwością miłosierdzia, Biną, i osłodzonej nią.
Dlatego po tym, jak unicestwiony został ekran BoN, unicestwieniu uległ również ekran drugiego stadium, czyli ekran de-SaG, ponieważ są one związane ze sobą jako jedność. A po tym, jak unicestwione zostały właściwość Nukwy i ekran, ustał również ziwug z wyższym światłem, dlatego całkowicie oddaliło się także świecenie guf Atik Jomin, które zstępowało do ekranu zespolonego z właściwością miłosierdzia. I oczywiście zanikło świecenie wszystkich świateł, które znajdowały się poniżej ekranu i zstępowały z guf Atik Jomin.
I o tym powiedziano: „I on pokonał dwóch dzielnych wojowników Moabu”. Dwie Świątynie istniały i otrzymywały siły życiowe dzięki niemu: Pierwsza Świątynia i Druga Świątynia. Po tym, jak się oddalił, ustało rozprzestrzenianie się, które zstępowało z góry. Ponieważ w wyniku tego, że z powodu wielkiego ziwugu Atik Jomin unicestwiony został BoN, unicestwiony został również SaG, ekran samego drugiego stadium. A ponieważ ten ekran nie nadaje się do ziwugu, ustało wyższe światło. To znaczy, że było rozprzestrzenianie się, które zstępowało z góry, i ono ustało z powodu unicestwienia ekranu. Tak więc w wyniku wielkiego ziwugu dokonanego w rosz Atik Jomin ustało i zostało unicestwione napełnienie światłem z guf Atik Jomin, ponieważ ten ziwug w rosz unicestwił ekran BoN. A ponieważ do tej pory ekran BoN był połączony jako jedno z ekranem SaG w guf Atik Jomin, unicestwiony został również ekran SaG. I z powodu tego, że nie ma ekranu do ziwugu de-akaa, nie ma tam miejsca na napełnienie wyższym światłem.
95) I święty tron upadł (we’korsja kadisza nafalt), jak jest powiedziane: „A ja byłem pośród wygnania” (ha-hu de’ketiv: wa’ani be’toch ha’gola). Ten stopień, który nazywa się „Ja” – „Ani”, był pośród wygnania (ha’hu darga de’ikrei ani, hu be’toch ha’gola). Dlaczego? Ponieważ było to nad rzeką Kwar, nad rzeką, która płynęła i wypływała, lecz jej wody i źródła zostały wstrzymane i nie płynęły tak jak wcześniej (amai, al nahar Kebar, al nahar de’nagid we’nafek, de’pasik meimo’i u’mabua’i, we’la in’gid kad be’kadmeita). Jak jest powiedziane: „I rzeka wyschnie i opadnie” (ha-hu de’ketiv: we’nahar jecharaw we’javesz). „Wyschnie” – w Pierwszej Świątyni, „opadnie” – w Drugiej Świątyni (jecharaw be’bait riszon, we’javesz be’bait szeni). I dlatego „on uderzył dwóch Arieli Moabu” (u’begin kach hu hika et sznej Ariel Moaw). „Moab” – ponieważ pochodziły od Ojca, który jest w niebiosach, i zostały zniszczone oraz rozproszone przez niego (Moaw: da’hawu me’Aw de’bi’szmajja, we’itcharvu we’isztezi’u be’ginei). I wszystkie światła, które świeciły dla Israelu, całkowicie zgasły (we’chol nehorin da’hawu nehirin le’Israel, kolhu itchaszachu).
Sulam
95) „I święty tron, to znaczy Malchut, upadł. I o tym powiedziano: «I ja jestem wśród wygnańców»[50] – to znaczy, że stopień, który nazywa się «ja», Malchut, znajduje się «wśród wygnańców». «Nad rzeką Kwar»255 – płynącą i wypływającą od dawna (mi-kwar), ale teraz jej wody wyschły i jej źródła ustały, i już nie wypływa, jak na początku. O tym powiedziano: «I rzeka wyschnie i przestanie płynąć»[51]. «Wyschnie» – w Pierwszej Świątyni, «i przestanie płynąć» – w Drugiej Świątyni. Dlatego powiedziano: «I on pokonał dwóch dzielnych wojowników Moabu». «Moabu» – oznacza «od Ojca (me-aw) niebiańskiego». I zostali pokonani i unicestwieni w Jego imię. «I wszystkie światła, które świeciły Israelowi, wszystkie one przygasły».”
Wyjaśnienie. „Tron” wskazuje na osłodzenie Malchut w Binie, i jest to tron miłosierdzia, poprzez który wszystkie mohin przekazywane są przez sześć tysięcy lat do wszystkich parcufów ABEA. Dlatego powiedziano: „I święty tron, to znaczy Malchut, upadł” – to znaczy, że na skutek unicestwienia ekranu BoN unicestwiony i upadł również ekran SaG, nazywany „tronem”. I o tym powiedziano: „I ja jestem wśród wygnańców” – to znaczy, że stopień, który nazywa się „ja”, znajduje się „wśród wygnańców”. „Ja” – to Malchut wyższego, która stała się Keterem dla niższego, ponieważ w słowie „ani (אני ja)” są te same litery, co w słowie „ejn (אין nie ma)”, i tym imieniem nazywany jest Keter.
Wiemy, że Malchut wyższego to całe połączenie istniejące między parcufami. Każdy wyższy dokonuje ziwugu na swojej Malchut, która wytwarza światło odbite, obłóczające proste światło wyższego. A następnie ta Malchut wyższego wraz z dziesięcioma sfirot jej światła odbitego, w których zawarty jest stopień światła prostego, opada i obłóczona zostaje w niższego. I wynika z tego, że ten stopień, nazywany „ja”, znajduje się „wśród wygnańców”, ponieważ jego ziwug z wyższym światłem został unicestwiony, i we wszystkich parcufach ustało wyższe światło.
„«Nad rzeką Kwar» – płynącą i wypływającą od dawna (mi-kwar), ale teraz jej wody wyschły i jej źródła ustały” – gdy w niej ustanowiony jest ekran, nazywana jest rzeką, płynącą i wypływającą, ponieważ za jej pomocą wyższe światło rozciąga się ku niższemu, podobnie jak wody rzeki, które płyną i rozciągają się nieprzerwanie. Jednak teraz, gdy ekran został unicestwiony, ta rzeka nazywa się „rzeka Kwar”, ponieważ od dawna (mi-kwar) uważana była za rzekę, ale już nie teraz. A teraz jej wody wyschły i jej źródła ustały.
„Jej wody” – to wyższe światło, które rozprzestrzeniało się za jej pomocą. „I jej źródła” – gdy ustanowiony był w niej ekran, nazywany był „źródłem”, ponieważ napełnienie było z nim związane i nieprzerwanie z niego wypływało. A teraz wszystko to ustało i już nie wypływa jak na początku, to znaczy wyższe światło nie wychodzi z niego tak jak wcześniej.
„Jak powiedziano: «I rzeka wyschnie i przestanie płynąć»256. «Wyschnie» – w Pierwszej Świątyni, «i przestanie płynąć» – w Drugiej Świątyni.” Ima nazywana jest Pierwszą Świątynią, a Twuna nazywana jest Drugą Świątynią. I o Pierwszej Świątyni powiedziano: „wyschnie”, ponieważ w niej ustał ziwug, ponieważ jej źródło, czyli ekran, wyschło. A ponieważ nie ma ziwugu wyższej Imy, Twuna całkowicie wysycha. Dlatego o Twunie powiedziano: „I przestanie płynąć”.
Dlatego powiedziano: „«Moabu» – oznacza «od Ojca (me-aw) niebiańskiego»”, ponieważ korzeń mohin dwóch Świątyń pochodzi od Aby, a On jest Ojcem (Ab) niebiańskim, czyli świecącym Zeir Anpinowi, nazywanemu „niebiosa”. Jego światło (Aba) podniosło ZoN do ISZSuT, do Drugiej Świątyni, i do wyższych Aba we-Ima, do Pierwszej Świątyni. I one zostały teraz zburzone i przygasły, ponieważ ustało napełnienie, otrzymywane od guf Atik Jomin. „I wszystkie światła, które świeciły Israelowi, wszystkie one przygasły” – to znaczy, że przygasły nie tylko wielkie mohin dwóch Świątyń, ale wszystkie światła, które świeciły Israelowi, ustały, nawet światła WaK i światła ABEA.
96) I ponadto, on zstąpił i uderzył lwa (we’tu hu jarad we’hika et ha’ari). W dawnych czasach, gdy ta rzeka kierowała swoje wody w dół (be’zimnin kadma’in, kad hai nahar hawa maszich meimo’i le’tata), Israel trwał w doskonałości (hawu kajamin Israel be’szlimu), składając ofiary i ofiary przebłagalne za swoje dusze (de’dabchin dibchin, we’karbinin le’kapara al nafszajhu). I wtedy z góry zstępowała forma lwa (u’kedein hawa nachit mile’eila di’jokna de’chad arje), i widzieli go na ołtarzu (wa’hawu cham’an leih al gabei madbecha), leżącego na swoich łapach i spożywającego ofiary jak potężny wojownik (rabeitz al tarpeih, acheil karbinin ki’gawar takeif). I wszystkie psy ukrywały się przed nim i nie wychodziły na zewnątrz (we’chol kalbin hawu mit’tamrin mi’kameih, we’la nafkei le’bar).
Sulam
96) „Zstąpił on i pokonał lwa w dole”[52]. W dawnych czasach, gdy ta rzeka niosła swoje wody w dół, Israel przebywali w doskonałości, ponieważ składali na ołtarzu ofiary i dary, aby odkupić swoje dusze. I wtedy zstępował z góry obraz jednego (ognistego) lwa i widziano go na ołtarzu, rzucającego się na swoją zdobycz i pochłaniającego te ofiary niczym mężny wojownik, a wtedy wszystkie (ogniste) psy, czyli oskarżyciele, ukrywały się na jego widok i nie wychodziły na zewnątrz, aby oskarżać.
Wyjaśnienie. Wyższy ogień, który zstępował na świątynny ołtarz, rzucał się jak lew i pochłaniał ofiary składane na nim przez synów Israela[53]. Dlatego powiedziano: „W dawnych czasach, gdy ta rzeka niosła swoje wody w dół, Israel przebywali w doskonałości” – ponieważ zanim zanikło świecenie Atik Jomina i wyższe światła zstępowały do Israela niczym rzeka, której wody nieprzerwanie spływają z góry na dół, Israel znajdowali się w pełni swojej doskonałości.
„Ponieważ składali na ołtarzu ofiary i dary, aby odkupić swoje dusze” – to znaczy, że wraz z przynoszonymi ofiarami wznosili MaN dla wyższego ziwugu, dokonywanego na tym ekranie. I zstępowały MaD, czyli mohin, i dzięki temu zbliżali się w wielkim zjednoczeniu do Ojca Niebieskiego, a wszystkie klipot uciekały i oddalały się od nich. I to oznaczają słowa: „Aby odkupić swoje dusze” – ponieważ oddalenie klipot od dusz uważane jest za odkupienie. Podobnie jak odzież, splamiona brudem, która poprzez pranie zostaje oczyszczona ze wszystkich plam.
Dlatego ofiary nazywane są „zbliżeniami” (korbanot), ponieważ przybliżają Israel do Ojca Niebieskiego. A ponieważ znajdowali się w doskonałości i wznosili MaN jedynie w celu sprawienia radości swojemu Stwórcy, to MaN wznosił się do Biny, a tam światło chasadim i napełnienie ukazywały się w postaci lwa, Hesedu. I stwierdza się, że ten „lew” Biny przyjmował dobre czyny i MaN, który wznosili synowie Israela. I widziano, jak ich MaN staje się zdobyczą dla wyższej Biny, a światło chasadim Biny zstępowało jako proste światło na ten MaN i to proste światło rzucało się na zdobycz, czyli MaN, i pochłaniało ją.
Znaczenie „pochłaniania ofiar przez lwa” jest następujące. Podstawą ofiary jest MaN, wznoszony w celu wzmocnienia ekranu i podniesienia światła odbitego. A ponieważ miara wielkości światła prostego określana jest przez miarę światła odbitego, wznoszącego się nad ekranem, to uważa się, że światło proste „żywi się” od MaN i rośnie oraz czerpie z niego siłę. Podobnie jak żywe stworzenie, które czerpie siły i rośnie dzięki przyjmowanemu pokarmowi. I wszystkie siły życiowe istoty materialnej zależą od przyjmowanego pożywienia, którego brak prowadzi do śmierci. Tak samo wyższe światło zależy od światła odbitego, które wznosi się od ekranu, a ustanie światła odbitego prowadzi do zaniku wyższego światła u niższego.
Dlatego powiedziano, że „zstępował z góry obraz jednego (ognistego) lwa” – światło Biny, zstępujące z góry na dół w postaci światła prostego, odbierane było w postaci lwa, czyli w formie obdarzania, właściwej Binie. „I widziano go na ołtarzu, rzucającego się na swoją zdobycz” – to znaczy, że widziano światło proste, które obłóczone i zstępujące do światła odbitego, wznoszącego się z ofiary, było jego zdobyczą i pokarmem.
„I pochłaniającego te ofiary niczym mężny wojownik” – to znaczy, że pochłania ofiary i czerpie z nich siły, jak mężny wojownik. A ponieważ „Israel przebywali w doskonałości”, to i miara obdarzania, czyli wznoszenie MaN i światło odbite, było wznoszone z wielką mocą. Ponieważ stopień światła odbitego określa się miarą odbicia ekranu, który odpycha wyższe światło z dołu do góry „w trwodze i drżeniu”[54]. I w zależności od tego, jak wysoko wznosi się światło odbite, taka jest również miara światła prostego, które się w nim rozprzestrzenia. Dlatego jeśli stopień światła odbitego wznosi się z wielką mocą, to mówi się, że lew pochłania ofiary jak odważny wojownik, silnie i mężnie, ponieważ dzięki tej mocy wzmacnia się i rośnie jego stopień[55].
Powiedziano, że „wszystkie (ogniste) psy, czyli oskarżyciele, ukrywały się na jego widok i nie wychodziły na zewnątrz, aby oskarżać”, ponieważ klipa otrzymywania dla siebie nazywana jest „psem”. I tak samo zostało wyjaśnione w Zoharze powiedziane: „Pijawka ma dwie córki – «daj!», «daj!»”[56] – to znaczy, że kłócą się jak pies i mówią: „Daj nam szczęście tego świata i daj nam szczęście przyszłego świata.” I jest to najsilniejsza klipa. Jej najsilniejsze przywiązanie objawia się przeciwko światłu jechida, jak powiedziano: „Ocal od miecza moją duszę, od psa – moją jedyną (jechidati)”[57].
I ta klipa przeciwstawia się lwu, który pochłania wspomniane ofiary. Ponieważ tak jak ten lew, symbolizujący Hesed, dąży jedynie do obdarzania i niczego nie otrzymuje, podobnie jak cecha sprawiedliwego (chasid), o którym powiedziano: „Moje – twoje, i twoje – twoje”[58], tak samo klipa „pies” pożąda jedynie wszystkiego otrzymywać i niczego nie oddawać. O sprawiedliwych (chasidim) narodów świata powiedziano: „Całe ich poświęcenie jest tylko dla nich samych”[59], ponieważ są związani z klipą „pies”.
Dlatego powiedziano, że gdy Israel przebywali w doskonałości i dostępowali właściwości „lew, pochłaniający ofiary”, to wtedy również „wszystkie psy ukrywały się na jego widok i nie wychodziły na zewnątrz”. Ponieważ wznosili MaN z wielką siłą, wzmacniając tym samym ekran, który stał w Malchut, aby odpychać wyższe światło od niego i w górę z wielką siłą. I w wyniku tego również miara światła odbitego, które tworzyło ten stopień, była bardzo wysoka. Jak powiedziano: „Pochłaniający te ofiary niczym mężny wojownik.” Dlatego również te ciężkie klipot, nazywane „psami”, uciekały i wszystkie ukrywały się ze strachu przed potęgą tego lwa, bojąc się wychylić ze swojego ukrycia.
97) Grzechy spowodowały, że on zstąpił na niższe stopnie i zabił tego lwa, który nie chciał już dawać mu swojej zdobyczy jak wcześniej, dlatego uważa się jakby go zabił (kejwan de’garmu chowin, ihu nachit le’go dargin de’letata, we’katil le’ha’hu arje, de’la ba’a le’mehaw leih tarpeih kid’bekadmeita, kibjachol katil leih). Rzeczywiście „on uderzył lwa” i wrzucił go do dołu, na oczach strony przeciwnej, złej (hu hika et ha’ari wadai, le’toch ha’bor, le’einaha de’sitra achora bisa). Gdy to zobaczyła, ta strona przeciwna wzmocniła się i posłała psa, aby pożerał ofiary (kejwan de’chama’at hachei, ha’hu sitra achora ittakefat we’szad’rat le’chad kalba le’me’echal karbinin). Jak nazywał się ten lew? Uriel, a jego oblicze było obliczem lwa (u’ma szemei de’ha’hu arje? Uriel, de’anpoi anpei arje). A jak nazywał się ten pies? Baladan było jego imię, bo nie należał do rodzaju ludzkiego, lecz był psem o psim obliczu (u’ma szemei de’ha’hu kalba? Bladan szemei, de’la’hu bi’klal adam, ela kalba we’anpei kalba).
Sulam
97) Przewinienia doprowadziły do tego, że „zstąpił on (Bnajahu)”247 do niższych stopni i zabił tego lwa. Ponieważ nie chciał już dawać mu jego zdobyczy, jak na początku, uważa się, jakby go zabił. Właśnie tak – „pokonał on lwa w dole”247 na oczach drugiej strony, strony zła. Po tym, jak druga strona to zobaczyła, nabrała siły i posłała jednego psa, aby pożerał ofiary na ołtarzu zamiast lwa. I kim jest ten lew? Jego imię to Uriel, a jego oblicze jest obliczem lwa. A jak nazywa się ten pies? Jego imię to Baladan, od słowa „bal-adam” (dosł. „nieczłowiek”), gdzie litera „mem” zmienia się na „nun”, ponieważ nie jest on wcale człowiekiem, lecz psem, a jego wygląd to wygląd psa.
Wyjaśnienie. W wyniku tego, że unicestwione zostały ekrany BoN i SaG, również Israel na dole nie są już w stanie wznosić MaN, które były pożywieniem lwa. I ten ziwug ustał, a wyższe światło, nazywane „lew”, zanikło. I uważa się, że ten lew został zabity, ponieważ powrócił do swojego korzenia, ukrywając się przed niższymi.
Dlatego powiedziano: „«W dole» – na oczach drugiej strony, strony zła”. Ponieważ korzeń otrzymywania dla siebie leży w właściwości „ejnaim (oczy)”, jak powiedziano: „Oko widzi, a serce pożąda”[60]. To otrzymywanie nazywane jest „dół”. „A ten dół był pusty, nie było w nim wody”[61] – to znaczy, że wyższe światło do niego nie dochodzi, jak powiedziano: „Nie możemy Ja i on przebywać w tym samym miejscu”[62]. „«I pokonał lwa w dole» – na oczach drugiej strony, strony zła” – ponieważ pokonanie tego lwa miało miejsce pod złowrogim spojrzeniem sitry achra, nazywanej „dół”. I to są „popękane zbiorniki, które nie mogą utrzymać wody”[63] – i teraz wyszły na zewnątrz ze swoich ukryć, zyskując wielką władzę. „I posłała jednego psa, aby pożerał ofiary na ołtarzu” – ponieważ w przeciwieństwie do lwa, który pochłaniał ofiary, teraz pożera je ten sam pies, który zawsze woła „daj, daj!”.
„I kim jest ten lew? Jego imię to Uriel, a jego oblicze to oblicze lwa.” „El” to imię wskazujące na właściwość Hesed, prawej strony. I ten lew to światło Hesed, nazywane Uriel, czyli światło pochodzące od imienia „El”. A jego oblicze związane jest z prawą stroną, czyli z właściwością obdarzania, jak powiedziano: „A oblicze lwa było po prawej stronie wszystkich czterech”[64].
„A jak nazywa się ten pies? Jego imię to Baladan, ponieważ nie jest on wcale człowiekiem, lecz psem, a jego wygląd to wygląd psa.” Zeir Anpin nazywany jest Adam, gdy posiada mohin od Biny, co oznacza: „Adam w gematrii to MA (45)”. Bina to właściwość obdarzania. Dlatego mędrcy powiedzieli: „Wy nazywacie się człowiekiem (adam), a nie narody świata nazywane są człowiekiem (adam)”[65], ponieważ „całe ich poświęcenie jest tylko dla nich samych”264. Dlatego nazywa się Baladan, od słowa „bal-adam” (nieczłowiek), ponieważ „mem” zmienia się na „nun”.
98) „W śnieżny dzień” – w dniu, gdy spowodowali grzechy, i został wydany wyrok w górze przez wyższy sąd (be’joma de’garmu chowin, we’dina itdan le’eila me’im bej dina ila’a). I dlatego jest napisane: „Nie boi się dom jej śniegu” – to jest wyższy sąd (we’al da ketiv: lo tira le’beita mi’szaleg, da dina ila’a). Dlaczego? Ponieważ „cały jej dom odziany jest w szkarłat”, i może znieść ostry ogień (amai, begin de’chol beita lawusz szanim, we’jachil le’misbal esza takifa). Do tego momentu trwa tajemnica tego wersetu (ad kan raza di’kra).
Sulam
98) „I pokonał lwa w dole w śnieżny dzień” – w tym dniu, gdy przewinienia doprowadziły do tego, że z góry wydany został wyrok najwyższego sądu. Dlatego powiedziano: „Nie będzie obawiać się o swój dom w czasie śniegu”[66] – to znaczy wyższego sądu, nazywanego śniegiem. I powiedziano, że nie obawia się, „ponieważ cały jej dom jest odziany w szkarłat”271, dlatego może znieść silny ogień.
Wyjaśnienie. Sąd odnoszący się do zachar nazywany jest „śniegiem”. Dlatego powiedziano, że pochodzi on od najwyższego sądu, i te sądy na początku są bardzo surowe, ale ostatecznie zostają osłodzone, ponieważ otrzymują osłodzenie dopiero na końcu, czyli w Nukwie. I do tych sądów odnosi się to, co Nukwa powiedziała: „Pokrzepcie mnie słodyczami (asziszot אשישות)”[67]. Tutaj zawarta jest aluzja do dwóch ogni (eszijot אשיות) – wyższego ognia, czyli Biny, oraz jej własnego ognia.
I kiedy posiada te dwa ognie, osładza zimno sądów pochodzących ze śniegu, ponieważ jej ogień odpędza ich chłód. Dlatego powiedziano: „Nie będzie obawiać się o swój dom w czasie śniegu”271 – to znaczy najwyższego sądu, czyli surowych sądów zachara. I ona się nie obawia, „ponieważ cały jej dom jest odziany w szkarłat”271. „Szkarłat” to dwa ognie. I ponieważ jej dom „odziany” jest w te dwa ognie, dlatego „nie będzie obawiać się o swój dom w czasie śniegu”. Co więcej, ten śnieg staje się słodki pośród jej ogni.
Dlatego powiedziano, że „może znieść silny ogień” – ponieważ ten śnieg pomaga jej wytrzymać jej własne ognie. To daje nam do zrozumienia, że teraz, po tym jak unicestwione zostały ekrany i ziwugi SaG i BoN, i te dwa ognie zniknęły, sądy związane ze śniegiem ponownie nabrały mocy. I to, co zostało powiedziane do tej pory, objawiło się natychmiast po ziwugu Atik Jomin, a dalej Pismo opowiada, co nastąpiło później.
99) Co jest napisane dalej? „I on zabił Egipcjanina, człowieka znamienitego” (ma ketiv batrei? we’hu hika et isz Micri, isz mar’e). Tutaj tajemnica wersetu przychodzi, aby objawić, że za każdym razem, gdy Israel grzeszył, on się oddalał i zabierał od nich wszelkie dobro i wszystkie światła, które im świeciły (hacha raza di’kra ata le’odaa, di’be’chol zimna de’Israel chawu, ihu istallak u’mena minajhu kol tabin, we’chol nehorin da’hawu nehirin lon). „On zabił Egipcjanina” – to światło (hu hika et isz Micri, da nehora), to światło, które świeciło dla Israela (de’ha’hu nehora da’hawa naheir lo le’Israel). A kto to jest? Mosze (u’maan ihu? Mosze). Jak jest napisane: „I powiedzieli: Egipcjanin nas ocalił…” (diktiv: wa’to’emarna isz Micri hitzilanu we’go’). I tam się urodził, tam dorastał, i tam wzniósł się do wyższego światła (we’taman itjelid, we’taman itrabei, we’taman istallik le’nehora ila’a).
Sulam
99) „I potem napisano: «I zabił jednego Egipcjanina, człowieka znamienitego, pokonując go jego własną włócznią»[68]. To wskazuje na to, że za każdym razem, gdy Israel grzeszyli, on się oddalał, i znikało od nich całe dobro oraz wszystkie światła, które im świeciły. «On zabił jednego Egipcjanina» – to światło, które świeciło Israelowi, i to jest Mosze, o którym napisano: «I powiedzieli: „Jakiś Egipcjanin ocalił nas z rąk pasterzy”»[69]. Przecież urodził się w Egipcie, tam dorastał i tam wzniósł się do wyższego światła.”
Wyjaśnienie. Nie chodzi o samego człowieka, lecz o światło. Ale ponieważ to światło zostało unicestwione i ukryte, uważa się, jakby zostało zabite. Powiedziane: „To światło, które świeciło Israelowi, i to jest Mosze” – oznacza, że on (Mosze) unicestwił to wielkie światło, które świeciło Moszemu dla Israela. I nazywany jest Egipcjaninem, ponieważ urodził się w Egipcie i tam dorastał, jak powiedziano: „I dorósł Mosze, i wyszedł do swoich braci”[70]. I tam dostąpił wyższego światła – wybawienia Israela z Egiptu.
100) „Człowieka znamienitego” – jak jest powiedziane: „I jawnie, a nie w zagadkach” (isz mar’e: kede’amar u’mar’e we’lo be’chidot). „Człowiek” – jak jest powiedziane: „Człowiek Elohim” (isz, kede’amar: isz ha’Elohim), który był niczym pan „oblicza chwały Stwórcy” (kibjachol, ba’ala de’ha’hu mar’e, kewod Haszem). Zasłużył na prowadzenie tego stopnia na ziemi według całego swojego pragnienia, czego nie osiągnął żaden inny człowiek (de’zacha le’anhaga darga da be’chol re’utei be’ar’a, ma de’la zachei bar nasz achora).
Sulam
100) „Człowieka znamienitego”273. „Znamienitego (mar’e)”, jak powiedziano: „I jawnie (mar’e), a nie przez zagadki”[71]. „Człowieka”, jak powiedziano: „Człowiek Wszechmogącego (Elohim)”[72] – to znaczy, że jest niczym ten, który posiada „oblicze majestatu Stwórcy”, czyli Malchut. Ponieważ dostąpił zaszczytu zarządzania tym stopniem na ziemi zgodnie z całym swoim pragnieniem, czego nie dostąpił żaden inny człowiek.
Wyjaśnienie. Różnica między Moszem a innymi prorokami polega na tym, że Mosze był nośnikiem (właściwości) Zeir Anpina, i przekazując Nukwie napełnienie od Zeir Anpina, budował ją. Natomiast pozostali prorocy byli nośnikami (właściwości) Nukwy i otrzymywali napełnienie od Nukwy. Dlatego powiedziano: „Człowiek Wszechmogącego (Elohim)”256 – posiadający to „oblicze”, czyli Nukwę, nazywaną „majestatem Stwórcy”. I nazywany jest „nosicielem Szchiny”, ponieważ dostąpił zaszczytu zarządzania tym stopniem, jako że jest nośnikiem (właściwości) Zeir Anpina i buduje Nukwę, napełniając ją i zarządzając nią. „Czego nie dostąpił żaden inny człowiek” – ponieważ wszyscy inni prorocy byli nośnikami (właściwości) Nukwy. To Nukwa ich napełniała, a oni w ten sposób byli wobec niej niżsi i zarządzani przez nią. Stąd wynika, że żaden człowiek na świecie nie dostąpił poziomu Moszego.
101) „A w ręku Egipcjanina włócznia” – to laska Elohim, która została przekazana w jego ręce (u’be’jad ha’Micri chanit, da mateh ha’Elohim de’hu itmesar bi’dei). Jak jest powiedziane: „A laska Elohim jest w mojej ręce” (kede’amar: u’mateh ha’Elohim be’jadi). I to jest laska, która została stworzona w wigilię Szabatu o zmierzchu (we’da ihu mateh de’itbrei erew Szabbata bejn ha’szmaszot), a było na niej wyryte święte imię, święte wyrycie (we’chukak bei szema kadisza, gelifa kadisza). I nią zgrzeszył, uderzając w skałę (u’be’hai chav ba’sela), jak jest powiedziane: „I uderzył skałę swoją laską dwa razy” (kede’amar: wa’jach et ha’sela be’matehu pa’maim). Powiedział mu Święty, niech będzie błogosławiony: „Mosze, nie dałem ci mojej laski po to (amar leih Kudsza Berich Hu: Mosze, la jehawit lach mateh dili le’hai). Na twoje życie, nie będzie już w twojej ręce odtąd i dalej” (chajecha, lo jehe be’jadecha mi’kan u’lehala).
Sulam
101) „I w ręku Egipcjanina była włócznia”273 – to laska Stwórcy, przekazana jemu (Mosze). Jak powiedziano: „I laska Stwórcy w mojej ręce”[73]. I to jest laska, która została stworzona w przeddzień szabatu, o zmierzchu, i wyryto na niej święty napis, święte imię. Tą laską zgrzeszył, uderzając w skałę, jak powiedziano: „I uderzył w skałę swoją laską dwa razy”[74]. Powiedział do niego Stwórca: „Mosze, nie po to dałem ci swoją laskę. Przysięgam, że odtąd i na zawsze nie będzie więcej w twoich rękach”.
Wyjaśnienie powiedzianego. „O zmierzchu” – to wielkie osłodzenie Malchut w Binie, tak że nie sposób rozpoznać, czy jest to Malchut, czy Bina. Wszak w szabat Malchut wznosi się do Aba we-Ima, stając się Biną. A w przeddzień szabatu, o zmierzchu, jeszcze nie stała się dokładnie Biną, ale już nie jest rozpoznawalna jako właściwość Malchut. I to jest dziesięć rzeczy stworzonych o zmierzchu, i nie sposób dostrzec, czy pochodzą od Biny, czy od Malchut, ponieważ nawet w samej Nukwie nie ma już różnicy.
„I to jest laska, która została stworzona w przeddzień szabatu, o zmierzchu”, i dlatego „wyryto na niej święty napis, święte imię”. Wyryte „święte imię” wskazuje na właściwość Biny, od której pochodzi ta świętość. A „święty napis” wskazuje na Malchut, będącą jedynie zapisem do przyjęcia świętego imienia.
I te dwa wyrycia zawierały się w lasce jako jedna właściwość, bez różnicy między nimi, ponieważ została stworzona w przeddzień szabatu, o zmierzchu. I dlatego zawierała w sobie siłę zdolną przyciągać dla Israela wszystkie światła, wszystkie cuda i znaki, które są przyciągnięciem światła Biny do Malchut. I dzięki niej Mosze dostąpił wyższej Biny i właściwości „człowieka Wszechmogącego (Elohim)”. I nazywa się ona „laską Wszechmogącego (Elohim)”, od imienia Biny, i nazywa się „włócznią”, i to jest „waw” de-AWAJa, dokonująca ziwugu z niższą „hej”.
I oto ta Malchut nazywa się „opoką”, a we właściwości Biny nazywa się „skałą”. Wewnętrzny ziwug ZoN, to jest w czasie, gdy wznosi się do Aba we-Ima i Nukwa używa odzienia Imy[75], taki ziwug nazywa się „mową”. Zewnętrzny ziwug ZoN na ich własnym miejscu nazywa się ziwug de-akaa (uderzeniowe połączenie).
I o tym powiedziano Mosze: „A ty uderzysz w opokę, i wypłynie z niej woda”[76]. Wszak „opoka” – to Malchut, w której stosowane jest uderzenie (akaa). Lecz jemu wskazano także: „I powiedzcie skale na oczach wszystkich, a da ona swoją wodę”[77] – ponieważ we właściwości „skały”, odnoszącej się do miejsca Biny, ten ziwug nazywa się „mową”. I grzech Moszego polega na tym, że użył swojej laski dwa razy. Wszak oprócz tego, że uderzył nią w opokę, uderzył także w skałę, to jest dwa razy. Tak więc „zgrzeszył, uderzając w skałę”, ponieważ tam nie działa „uderzenie”, a jedynie „mowa”[78].
I dlatego powiedziano: „Tą laską zgrzeszył, uderzając w skałę” – ponieważ z powodu tego, że nie można było odróżnić, czy laska Stwórcy odnosi się do Malchut, czy do Biny, stało się tak, że użył jej także wobec skały. Jak powiedziano: „I uderzył w skałę swoją laską dwa razy”279 – w opokę i w skałę. „Powiedział do niego Stwórca: «Mosze, nie po to dałem ci swoją laskę»” – abyś używał jej także we właściwości „skały”.
102) Natychmiast „zstąpił na niego z laską” – w surowym sądzie (mijad: wa’jered elaw ba’szewet, be’dina kaszja). „I wyrwał włócznię z ręki Egipcjanina” – od tej chwili została mu odebrana i już nigdy więcej nie była w jego rękach (wa’jigzol et ha’chanit mi’jad ha’Micri, de’me’ha’hi sza’ata itmen’a minei, we’la hawa bi’jedei le’almin). „I zabił go jego włócznią” – za ten grzech, że uderzył laską (wa’jahargehu ba’chanito, al ha’hu chowa de’mecha be’ha’hu mateh), umarł i nie wszedł do ziemi świętej (met, we’la aal le’ar’a kadisza), i to światło zostało odebrane Israelowi (we’itmen’a nehora da mi’Israel).
Sulam
102) „Natychmiast: „I rzucił się na niego z laską”273 – to znaczy spadł na niego surowy sąd. „I wyrwał włócznię z ręki Egipcjanina”273 – ponieważ od tego momentu został on pozbawiony laski, nazywanej tutaj włócznią, i nigdy więcej jej nie trzymał w swoich rękach. „Zabiwszy go jego własną włócznią”273 – ponieważ z powodu swojego grzechu, uderzenia laską w skałę, umarł, nie wstępując na świętą ziemię. I to światło oddaliło się od Israela.
Aby to zrozumieć, należy przypomnieć sobie wszystko, co powiedziano wyżej[79]. Wszak pod wpływem wielkiego ziwugu Atik Jomin, SaG w ogóle nie powinno było zostać anulowane, a jedynie BoN. I wtedy BoN natychmiast by się podniósł i na zawsze stał się właściwością SaG. Jednakże wskutek tego, że SaG i BoN były połączone razem, anulowany został także SaG razem z BoN. I dlatego w tym czasie dochodzi do zniszczenia Świątyń. I z tego samego powodu anulowało się świecenie Moszego dla synów Israela, ponieważ przede wszystkim zgrzeszył on w odniesieniu do połączenia BoN i SaG, uderzając w skałę.
I dlatego „rzucił się na niego z laską”273 – to znaczy spadł na niego surowy sąd, ponieważ anulowanie SaG wiąże się z surowym sądem, wszak w rzeczywistości nie ma on żadnego połączenia z BoN, i anulowanie BoN w żaden sposób go nie dotyczy. I o tym powiedziano w ustępie: „Podobnie jak ten, który unosi topór nad gęstwiną drzew. I teraz wszystkie jego ozdoby są rozbijane młotem i toporem”[80] – ponieważ wskutek wzniesienia i osłodzenia Malchut oraz jej podniesienia w Binę, stało się ono (BoN) teraz podobne „do tego, który unosi topór nad gęstwiną drzew”, ponieważ również SaG zostało anulowane w wyniku tego podniesienia, co oznacza „młotem i toporem rozbijane”.
Powiedziano: „I wyrwał włócznię z ręki Egipcjanina”273, ponieważ od tego momentu został on pozbawiony laski, nazywanej tutaj włócznią, i nigdy więcej jej nie trzymał w swoich rękach” – ponieważ włócznia rzeczywiście odnosiła się do BoN. I dlatego na zawsze anulowało się jej świecenie, ponieważ samo BoN następnie odnowiło się i na zawsze stało się właściwością SaG. Dlatego laska nie jest już używana do zadawania uderzenia.
I dlatego powiedziano: „Zabiwszy go jego własną włócznią” – ponieważ z powodu swojego grzechu, uderzenia laską w skałę, umarł”. Wszak gdyby się powstrzymał i uderzył jedynie w opokę, a nie w skałę, to SaG nie zostałby anulowany razem z BoN, i nie umarłby, lecz natychmiast wzniósłby się do SaG.
„Nie wstępując na świętą ziemię”. Ziemia Israela – to podniesienie BoN do SaG. I dlatego nazywa się świętą ziemią, ponieważ mohin Biny, świecące wówczas w niej, nazywane są świętością. A do końca naprawy, ponieważ istnieją wzloty i upadki, następują zniszczenia i wygnania. Jednak w końcu naprawy BoN na zawsze pozostanie w SaG, stając się ziemią Israela. I nie będzie już więcej żadnego wygnania.”
103) „Spośród trzydziestu najbardziej dostojny” – to trzydzieści wyższych lat, z których czerpał, a potem przekazywał w dół (min ha’szeloszim hachi nichbad: ilein szeloszim szana ila’in, de’ihu natil minhon, we’ingid le’tata). I od nich czerpał i zbliżał się (u’minajhu ihu hawa natil we’itkarew). „Ale do trzech nie przyszedł” – to one przychodziły do niego i dawały mu zgodnie z pragnieniem serca, a on nie przychodził do nich (we’el ha’szelosza lo ba, inun hawu atjan le’gabeih, we’jahavei leih be’re’uta de’liba, we’ihu la hawe atei le’gabaihon).
Sulam
103) „Powiedziano: „Był najznamienitszy spośród trzydziestu, ale z trzema nie zrównał się. I ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów”[81] – to trzydzieści wyższych lat, od których otrzymywał wypełnienie i przekazywał je w dół. I od nich otrzymywał wypełnienie i zbliżał się do nich. „Ale z trzema nie zrównał się”286 – oni, schodząc do niego, dawali mu wypełnienie według pragnienia serca, ale on z nimi „nie zrównał się”.
Wyjaśnienie. GaR, HaBaD, nazywane są „trzydziestoma” i są to trzy sfirot, z których każda składa się z dziesięciu. I stanowią one zbiór mohin, świecących przez sześć tysięcy lat. A dusza Banajahu pochodzi z wielkiego ziwugu Atik Jomin, który zbiera wszystkie ziwugi sześciu tysięcy lat w ziwug „Raw Pealim, Mekabceel (wielce działający, zbierający)” na jednym stopniu – Banajahu ben Jehojada. W ten sposób dostępuje on stopnia przyjmowania od wszystkich tych trzydziestu wyższych lat. To znaczy, że otrzymywał od mohin tych „trzydziestu lat”, i one schodziły w dół do jego duszy, znajdującej się na ich końcu. „I od nich otrzymywał wypełnienie i zbliżał się do nich” – ponieważ cały jego stopień stanowi jedynie to, co otrzymał i zebrał z ich ziwugów, które następowały jeden po drugim.
I mimo to „z trzema nie zrównał się”286 – oni, schodząc do niego, dawali mu według pragnienia serca, ale on z nimi nie zrównał się”. Chociaż dawali mu wszystkie wzniosłe godności „według pragnienia serca”, to jednak nie mógł po tym się do nich zbliżyć i otrzymać od nich więcej. Wszak z powodu anulowania ekranu BoN, anulowany został także ekran SaG, i pozostał on bez ekranu. Dlatego nie mógł się do nich zbliżyć, aby podnieść MaN i otrzymać od nich więcej.”
104) I choć nie wszedł do ich liczby i obliczenia (we’af al gaw de’la aal be’minjana we’chuszbena dilhon), „i ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów” – ponieważ nigdy nie oddzielił się od jego serca, i nie ma dla nich rozdzielenia na wieki (wa’jesimehu Dawid el miszmato, de’la itperasz mi’lu’cha de’libei le’almin, leit peruda le’hon le’almin). Dawid zwrócił ku niemu swoje serce, lecz on nie zwrócił go ku Dawidowi (Dawid sam leih libei, we’ihu la le’Dawid). Ponieważ hymny, pieśni i miłosierdzie, które luna czyni wobec słońca, przyciąga go ku sobie, aby miało w niej swoje miejsce (begin de’tuszbechan, we’szirin we’rachamin de’sihara awed le’szimsza, ihi meszichat leih le’gabah le’mehewe dijureih ba’hadah). I to jest znaczenie „i ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów” (we’da ihu wa’jesimehu Dawid el miszmato).
Sulam
104) „Chociaż nie wchodził w ich skład i rachubę, to jednak powiedziano: „I ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów”286 – i on cały czas był w jego sercu, wszak byli nierozłączni na zawsze. Serce Dawida było do niego przychylne, ale jego serce nie było przychylne Dawidowi. Ponieważ tymi pochwałami, pieśniami i dobroczynnością, które luna poświęca słońcu, przyciąga go do siebie, aby przebywać razem z nim. I to oznacza: „I ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów”286.
Wyjaśnienie. Dawid – to właściwość Malchut, czwarta kolumna GaR. I chociaż nie może osiągnąć trzydziestu wyższych lat, to jest GaR, to jednak: „I ustanowił go Dawid wykonawcą swoich rozkazów”286 – to znaczy, że przylgnął do niego i nigdy nie oddalał się od jego myśli serca. Ponieważ cała doskonałość, jaką posiada Malchut, objawia się w nim, wszak pochodzi on z wielkiego ziwugu Atik Jomin, usuwającego wszystkie klipot od imienia BoN, jak powiedziano: „Zniszczy On śmierć na wieki”252.
Dlatego powiedziano, że „serce Dawida było do niego przychylne”, „i on cały czas był w jego sercu” – ponieważ w nim była cała jego doskonałość. Ale serce Benajahu ben Jehojady „nie było przychylne Dawidowi” – ponieważ Dawid jest czwartą kolumną w stosunku do GaR. I tak jak nie może otrzymać od GaR, tak samo nie może otrzymać od Dawida, i dlatego serce nie było do niego przychylne.
„Ponieważ tymi pochwałami, pieśniami i dobroczynnością, które luna poświęca słońcu, przyciąga go do siebie, aby przebywać razem z nim” – to znaczy, że za pomocą MaN, które Malchut, luna, wznosi do Zeir Anpina, słońca, przyciąga do siebie świecenie duszy Benajahu ben Jehojady, będące jej ostatecznym wypełnieniem, aby przebywać razem z nim, by on złączył się z nią na wieki.”
105) Upadli przed nim Rabbi Eliezer i Rabbi Aba (neflu Rabbi Eliezer we’Rabbi Aba kameih). W tym czasie spojrzeli, ale nie widzieli go (ad’hachei we’hachei la chamo leih), wstali, rozejrzeli się na wszystkie strony, ale go nie zobaczyli (kamu we’istakkalu le’chol sitrin we’la chamo leih). Usiadli i płakali, i nie byli w stanie mówić jeden do drugiego (jatwu u’bechu we’la jachilu lemalala da le’da). Po pewnym czasie Rabbi Aba powiedział: „Zaprawdę, tak jak się nauczyliśmy, że na każdej drodze, którą podążają sprawiedliwi i rozmawiają o słowach Tory, ci, którzy są szczęśliwi w tamtym świecie, przychodzą do nich (lewatar sza’ata, amar Rabbi Aba: wadai ha de’taneinan di’be’chol orcha de’cadikaja azlin, u’milei de’Oraita be’najhu, de’inun zaka’in de’ha’hu alma atjan le’gabeihon). Z pewnością to był Raw Amnuna Saba, który przyszedł do nas z tamtego świata, aby objawić nam te słowa (wadai da hu Rab Hamnuna Saba de’ata legaban me’ha’hu alma, le’gala’a lan milin ilein). Ale zanim zdążyliśmy go rozpoznać, odszedł i ukrył się przed nami” (we’ad la nisztamoda bei, azal leih we’itkasei minan). Wstali i chcieli prowadzić osły, ale nie mogli iść (kamu wa’hawu be’o le’mita’an le’chamrei we’la azlu), próbowali je prowadzić, ale nie ruszyły się (be’o le’mita’an we’la azlu), przestraszyli się i zostawili osły (de’chilu we’anachu lon le’chamrei). I aż do dziś to miejsce nazywają „miejscem osłów” (we’ad joma, hawu kar’an le’ha’hu atar, duch da’chamarei).
Sulam
105) Padli na twarz Rabbi Elazar i Rabbi Aba przed nim i na chwilę przestali go widzieć. Gdy się podnieśli, spojrzeli we wszystkie strony, ale nie ujrzeli go. Usiadłszy, zapłakali i nie mogli rozmawiać ze sobą.
Powiedział Rabbi Aba: „To z całą pewnością jest to, czego się uczyliśmy: na każdej drodze, którą kroczą sprawiedliwi, wymieniając się między sobą wypowiedziami Tory, przychodzą do nich sprawiedliwi z tamtego świata, aby otworzyć im wypowiedzi Tory. Oczywiście to był Raw Amnona Saba, który przyszedł do nas z tamtego świata, odkrywając nam te wypowiedzi, i zanim zdążyliśmy go rozpoznać, zniknął, pozostawiając nas”. Gdy się podnieśli, chcieli poprowadzić swoje osły, lecz te nie chciały ruszyć z miejsca. Ponownie próbowali je poprowadzić, ale one nie ruszyły. Przestraszyli się i pozostawili te osły. I do dziś to miejsce nazywa się „miejscem osłów”.
Rzecz w tym, że nie mogli znieść tego wielkiego światła, które otworzyło się przed nimi podczas odkrycia tych tajemnic, i padli na twarz przed nim. Dlatego powiedziano: „Padli na twarz Rabbi Elazar i Rabbi Aba przed nim i na chwilę przestali go widzieć” – po tym, jak dostąpili otrzymania od niego wielkiego i wyniesionego jego stopnia, natychmiast skrył się przed nimi i nie mogli już więcej go dostrzec ani pojąć. I „usiadłszy, zapłakali i nie mogli rozmawiać ze sobą” – ponieważ ich smutek był wielki.
I dlatego powiedział: „To Raw Amnona Saba”, gdyż teraz pojęli jego stopień – że to sam Raw Amnona Saba, a nie syn Rawa Amnona, jak sądzili do tej pory. „Gdy się podnieśli, chcieli poprowadzić swoje osły”. „Osły” – to siły, które dusza Raw Amnona Saby dała im, aby mogli podnieść MaN z prośbą o osiągnięcie stopni chaja i jechida, które osiągnęli za jego pomocą. Właśnie dlatego powiedziano, że posadził ich na osły i szedł przed nimi, aby oświetlać im drogę sprawiedliwych[82].
A teraz, po tym jak jego misja dobiegła końca i skrył się przed nimi, ponownie zapragnęli wznieść się i dosiąść jego osłów, to jest znów podnieść MaN, by pojąć go jeszcze raz. Ale kiedy próbowali je poprowadzić, te nie ruszyły – ponieważ teraz nie mogli już ponownie otrzymać od osłów siły do podniesienia MaN. I dlatego przestraszyli się, pozostawili osły w miejscu, gdzie Raw Amnona Saba skrył się przed nimi, i nazwali to miejsce „miejscem osłów”, to jest w związku z tym, co się wydarzyło, ponieważ nie mogli już dłużej z nich korzystać.
106) Otworzył Rabbi Elazar i powiedział: „Jak wielkie jest Twoje dobro, które skryłeś dla tych, którzy się Ciebie boją…” (patach Rabbi Elazar wa’amar: ma raw tuwecha aszer cafanta li’re’echa we’go’). Jak wielkie i dostojne jest dobro, które Stwórca zamierza uczynić dla ludzi, dla tych wyższych, sprawiedliwych, bojących się grzechu i zajmujących się Torą, gdy wchodzą do tamtego świata (kama hu tawa ila’a we’jakira de’zamen Kadosz Baruch Hu le’me’abad gabei benei nasza, le’inun zaka’in ila’in de’chalei cheta’a de’misztadlei be’Oraita, kad a’alin le’ha’hu alma). Nie jest napisane „Twoje dobro”, lecz „wielkie Twoje dobro” (tuwcha la ketiv, ela raw tuwecha). A co to jest? „Niech rozgłaszają pamięć wielkiej Twojej dobro” (u’maan ihu? zecher raw tuwecha jabiu). I to jest rozkosz życia, który płynie z przyszłego świata ku żyjącego wiecznie (we’da ihu inu’ga de’chajin de’nagdin me’alma da’atei le’gabei chai almin), co jest „pamięcią wielkiego Twojego dobra” (de’ihu zecher raw tuwecha). Zaprawdę to jest, jak jest napisane: „i wielkie dobro dla domu Israela…” (wadai ihu, we’raw tow le’veit Israel we’go’).
Sulam
106) Przemówił Rabbi Elazar, wypowiadając: „Jak wielkie jest Twoje dobro, które ukryłeś dla bojących się Ciebie, uczyniłeś dla tych, którzy pokładają w Tobie ufność, na podobieństwo synów ludzkich”[83]. Jakże wzniosłe i majestatyczne jest to dobro, które Stwórca uczyni w przyszłości dla synów ludzkich, dla tych wyższych sprawiedliwych, bojących się grzechów i zajmujących się Torą, gdy wejdą do tamtego świata. Powiedziano nie po prostu „Twoje dobro”, lecz „wielkie Twoje dobro”, jak i w ustępie: „Wspominać będą wielkie Twoje dobro”[84]. I to jest „rozkosz życia”, wychodząca ze świata przyszłego do „dającego życie światom”, który nazywa się „wspomnieniem wielkiego Twojego dobra”. I bez wątpienia o nim powiedziano: „Wielkie dobro dla domu Israela”[85].
Wyjaśnienie. Słowo „wielki” zawsze wskazuje na stan „gadlut”. „Wielkie dobro” – wskazuje na „rozkosz życia”, to jest mohin de-GaR. Wszak podstawa parcufa, dająca mu życie, to mohin de-WaK, otrzymywane ze ziwugu Aba we-Ima dla zesłania życia światom. Ale istnieją także dodatkowe mohin, niosące rozkosz życia, to są mohin de-GaR. I one nazywane są „wielkie Twoje dobro” i „rozkosz życia”.
I o tym powiedziano: „Wychodząca ze świata przyszłego do dającego życie światom” – ponieważ mohin de-GaR, będące Hochmą, schodzą z Biny, zwanej przyszłym światem, i obłaczają się w wyniosłe odzienie chasadim, wychodzące ze ziwugu Jesodów, który nazywa się „dający życie światom”. A stamtąd mohin przychodzą do sprawiedliwych, bojących się grzechu.”
107) Ponadto „jak wielkie jest Twoje dobro” (tu ma raw tuwecha), tutaj jest wyryta tajemnica mądrości (hacha aglif raza de’chochmeta), i wszystkie tajemnice są tutaj zawarte (we’chol razin itkelilu hacha). „Jak” – tak jak zostało powiedziane (Ma: ke’ma de’itmar). „Wielkie” – to wielkie i potężne drzewo (Raw: da ilana raw we’takif), ponieważ jest inne drzewo, mniejsze od niego (begin de’it ilana achora zuta minei), a to jest „wielkie” (we’da hu raw), i wznosi się ono ponad firmamenty (we’a’il leih be’rum rekia’in).
Sulam
107) „I jeszcze należy wyjaśnić słowa: „Jak wielkie jest Twoje dobro”288, ponieważ tu odcisnęła się tajemnica mądrości i wszystkie tajemnice są w niej zawarte. „Jak (Ma)” – już się tego uczyliśmy[86]. „Wielkie” – to drzewo wielkie i potężne” – to jest Zeir Anpin, „ponieważ istnieje drzewo mniejsze od niego” – to jest Malchut, „a to” – Zeir Anpin, „nazywane jest wielkim”. „I wynosi go na szczyt firmamentów”.
Wyjaśnienie. Oprócz tego, co już zostało wyjaśnione w tym ustępie o tym, jak osiągane są mohin de-GaR, należy go dodatkowo objaśnić, ponieważ zapisane jest w nim wewnętrzne sedno Hochmy, a wszystkie tajemnice są zawarte w tym ustępie. Słowa „tajemnica mądrości (Hochmy)” wskazują na ziwug Atika. Słowa „i wszystkie tajemnice” wskazują na zakończenie ogólnej naprawy.
„Jak (Ma)” – niższy świat. „Wielkie” – wskazuje na „drzewo wielkie i potężne”, to jest na Zeir Anpin podczas obłaczania przez niego parcufa AB. I wtedy nazywa się „drzewem wielkim” – dzięki Hochmie, „i potężnym” – w swojej własnej właściwości. Jednak w czasie, gdy Zeir Anpin znajduje się na swoim miejscu, nazywa się po prostu „drzewem”. Dlatego powiedziano: „Ponieważ istnieje drzewo mniejsze od niego” – to jest Malchut, która również nazywana jest „drzewem”, „a to nazywane jest wielkim” – a gdy obłacza stopień AB, nazywane jest „wielkim”.
„I wynosi go na szczyt firmamentów” – parcuf AB wynosi Zeir Anpin „na szczyt firmamentów”, ponieważ szczyt AB sięga Keter, który nazywany jest „szczytem firmamentów”. I stopień AB obłacza się na parcuf Keter, dlatego AB podnosi Zeir Anpin „na szczyt firmamentów”.”
108) „Twoje dobro” – to światło, które zostało stworzone pierwszego dnia (tuwcha: da or de’itbrei be’joma kadma’a). „Którą skryłeś dla tych, którzy się Ciebie boją” – ponieważ zostało ono ukryte dla sprawiedliwych w tamtym świecie (aszer cafanta li’re’echa: begin de’geniz leih le’cadikaja be’ha’hu alma). „Uczyniłeś” – to wyższy Ogród Eden (pa’alta: da gan Eden ila’a), jak jest napisane: „Miejsce Twojego tronu stworzyłeś, Stwórco” (diktiv: machon le’szivtecha pa’alta Haszem), i to jest „uczyniłeś dla tych, którzy w Tobie chronią się” (we’da hu pa’alta la’chosim bach).
Sulam
108) „Błogosławieństwo Twoje288 – to światło stworzone pierwszego dnia początku stworzenia, „które ukryłeś dla bojących się Ciebie”288 – to jest dla tego, aby ono (światło) było ukryte dla sprawiedliwych w tamtym świecie. „Uczyniłeś” – to wyższy Ogród edeński, jak powiedziano: „W miejscu, które przygotowałeś na swoje przebywanie, Stwórco”[87], co oznacza „uczyniłeś dla tych, którzy pokładają w Tobie ufność”288.
Wyjaśnienie. Światło, które zostało stworzone pierwszego dnia, to to światło, w którym Adam Riszon widział „od krańca świata po jego kraniec”[88]. I to jest „światło”, wspomniane pięć razy w opisie pierwszego dnia stworzenia. „Dla sprawiedliwych w tamtym świecie” – w przyszłym świecie, ponieważ to światło jest ukryte w Jesodach (podstawach), to jest we właściwościach „sprawiedliwy” i „sprawiedliwość” Aba we-Ima, nazywanych przyszłym światem. I te „sprawiedliwy” i „sprawiedliwość” nazywani są „bojącymi się Ciebie” ze względu na siłę ukrycia, którą posiadają. I od nich to światło przekazywane jest sprawiedliwym.
„Uczyniłeś – to wyższy Ogród edeński”. Wcześniej powiedziano: „które ukryłeś”, co oznacza, że mohin przychodzą w wyniosłym odzieniu „sprawiedliwego” i „sprawiedliwości” w ukryciu, osłonięte tymi odzieniami. A tutaj powiedziano: „uczyniłeś”, co oznacza – jawne działanie bez tego ukrycia. I podane jest potwierdzenie z ustępu: „W miejscu, które przygotowałeś na swoje przebywanie, Stwórco”292 – to jest dokonałeś działania pełnego i jawnego. I wyjaśnia (Rabbi Elazar), że „uczyniłeś” powiedziano o wyższym Ogrodzie edeńskim, ponieważ został on uczyniony i wyszedł ze wszystkich wcześniejszych mohin, o których mówi ten ustęp, wychodzących w ciągu wszystkich sześciu tysięcy lat.
W ten sposób słowa „jak wielkie jest Twoje dobro, które ukryłeś dla bojących się Ciebie” wskazują na wszystkie mohin, które wyszły w ciągu sześciu tysięcy lat, i wszystkie je „uczyniłeś” poprzez wielki ziwug Atik Jomin „dla tych, którzy pokładają w Tobie ufność”. To znaczy, że z tych mohin został uczyniony i wyszedł wyższy Ogród edeński, w którym przebywają doskonali sprawiedliwi, ufający Stwórcy – takie dusze jak Benajahu ben Jehojada i jemu podobni, którzy dostąpili otrzymania od wielkiego ziwugu Atika, zebranego ze wszystkich tych mohin sześciu tysięcy lat.
I wiedz, że miejscem odpoczynku tych dusz nazywa się Ogród edeński. Istnieje ziemski Ogród edeński, który również nazywany jest Ogrodem edeńskim, ale niższym, i jest właściwością WaK. A istnieje wyższy Ogród edeński, będący właściwością GaR Ogrodu edeńskiego. I wszystkie dusze przebywają tylko w niższym Ogrodzie edeńskim. Jednak w nowiu i w szabat wznoszą się do wyższego Ogrodu edeńskiego, a następnie powracają na swoje miejsce. Ale są wybrańcy, których miejscem jest wyższy Ogród edeński. I o nim wspomina Rabbi Szymon, mówiąc: „Widziałem wstępujących, nieliczni są oni”.”
109) „Podobne synom ludzkim” – to niższy Ogród Eden, gdzie wszyscy sprawiedliwi trwają w duchu odzianym w szatę chwały, na podobieństwo i w formie tego świata (neged benei adam, da gan Eden de’letata, de’chol cadikaja taman kajmei be’ruacha de’itlabasz bilwusz jakar, ke’gawna u’diokna de’hai alma). I to jest „Podobne synom ludzkim” – w tej samej formie, co ludzie tego świata (we’da ihu neged benei adam, be’ha’hu diokna de’benei adam de’hai alma). Tam trwają, szybują w powietrzu i wznoszą się do zgromadzenia niebios w tym wyższym Ogrodzie Eden (we’kajmei taman, u’parchei be’awira we’salko le’go metiwta de’rekia be’ha’hu gan Eden de’le’eila). Szybują i zanurzają się w rosach rzek czystego Afarsemona, a potem schodzą i zamieszkują na dole (u’parchei we’istach’jin be’talei naharei afarsmona dachja, we’nachatei we’szaran le’tata).
Sulam
109) „Podobne synom ludzkim”288. To jest niższy Ogród edeński, i tam przebywają wszyscy sprawiedliwi w duchu (ruach), obłaczonym w wyniosłe odzienie, podobne do tego wyglądu i postaci, w jakich znajdowali się w tym świecie. I to oznaczają słowa: „Podobne synom ludzkim” – to jest w postaci odpowiadającej ludziom tego świata. I oni przebywają tam, i unoszą się stamtąd w powietrzu, wznosząc się do niebiańskiego zgromadzenia, znajdującego się w wyższym Ogrodzie edeńskim. I szybują po nim i obmywają się rosą potoków czystego Afarsemona, a gdy zstępują, przebywają na dole, w niższym Ogrodzie edeńskim.
Wyjaśnienie powiedzianego. Główna różnica między GaR a ZaT, zarówno w parcufach, jak i w duszach, polega na tym, że GaR mogą otrzymywać światło Hochmy takim, jakie jest, i nie potrzebują, aby Hochma obłaczała się u nich w odzienie światła chasadim. Natomiast parcufy WaK, a także dusze zrodzone z ZoN, których podstawą jest WaK, mogą otrzymać światło Hochmy tylko poprzez obłaczenie w światło chasadim.
I dlatego powiedziano: „To niższy Ogród edeński, i tam przebywają wszyscy sprawiedliwi w duchu (ruach), obłaczonym w wyniosłe odzienie, podobne do tego wyglądu i postaci, w jakich znajdowali się w tym świecie” – ponieważ duch (ruach) wszystkich sprawiedliwych niższego Ogrodu edeńskiego obłacza się w wyniosłe odzienie światła chasadim, podobnie jak dusze ludzi tego świata. I za pomocą tego wyniosłego odzienia, nazwanego „awir (powietrze)”, mogą wznosić się do wyższego Ogrodu edeńskiego i otrzymywać stamtąd światło Hochmy. A następnie powracają na swoje miejsce w niższym Ogrodzie edeńskim.
„I oni przebywają tam” – ich główne, stałe miejsce znajduje się w niższym Ogrodzie edeńskim, „i unoszą się stamtąd w powietrzu, wznosząc się do niebiańskiego zgromadzenia, znajdującego się w wyższym Ogrodzie edeńskim” – za pomocą tego powietrza (awir), to jest światła chasadim, wzlatują i wznoszą się do wyższego Ogrodu edeńskiego, aby otrzymać Hochmę.
„I szybują po nim i obmywają się rosą potoków czystego Afarsemona” – ponieważ światło Hochmy, które otrzymują tam, w Ogrodzie edeńskim, nazywa się trzynastoma potokami czystego Afarsemona. Wszak Hochma nazywa się „oliwa”, a liczba „trzynaście” wskazuje na Hochmę trzydziestu dwóch ścieżek[89].
A następnie, „gdy zstępują, przebywają na dole” – to jest nie mogą zatrzymywać się tam i natychmiast, po otrzymaniu Hochmy w wyniosłe swoje odzienie, zstępują z wyższego Ogrodu edeńskiego na swoje miejsce w niższym Ogrodzie edeńskim. I ponieważ muszą otrzymywać Hochmę w odzienie chasadim, podobnie jak dusze ludzi tego świata, powiedziano w ustępie, że oni również są „podobni synom ludzkim”288 – to jest w postaci odpowiadającej ludziom tego świata, ponieważ potrzebują odzienia chasadim, tak jak i oni.”
110) I czasami ukazują się przed synami ludzkimi, aby czynić dla nich cuda, jak wyżsi aniołowie, tak jak teraz widzimy blask wyższego światła (u’le’zimnin itchazon neged benei adam le’meabad lon nisin, ke’malachin ila’in, ke’gawna da’chazina haszta nehiru de’bocina ila’a). I nie zasłużyliśmy, aby spojrzeć i poznać głębiej tajemnice mądrości (we’la zacheina le’istakkala u’le’minda razin de’chochmata jatir).
Sulam
110) A czasami ci sprawiedliwi wyglądają „podobnie do synów ludzkich”, aby objawiać im cuda, jak wyżsi aniołowie, podobnie jak teraz widzieliśmy światło wyższego światła, ale nie dostąpiliśmy głębszego spostrzeżenia i poznania tajemnic tej mądrości.
Mówi się tu o wybrańcach przebywających w wyższym Ogrodzie edeńskim. I chociaż ich stopień jest tak wyniosły, że nawet dusze niższego Ogrodu edeńskiego, wznoszące się do nich w nowiu i w szabat, nie mogą tam pozostawać i natychmiast zstępują na swoje miejsce, to jednak oni czasami wyglądają „podobnie do synów ludzkich”, to znaczy zstępują z wyższego Ogrodu edeńskiego do tego świata i ukazują się ludziom jak aniołowie wyższego (Ogrodu), którzy czasami zstępują do tego świata. „Podobnie jak teraz widzieliśmy światło wyższego światła” – tak jak on teraz widział światło wyższego światła, to jest Rawa Amnona Saby, który zszedł do nich ze swojego najwyższego stopnia, z wyższego Ogrodu edeńskiego, i objawił się ich oczom w tym świecie.
Wyrażenie „podobnie do synów ludzkich” ma dwa wyjaśnienia:
- W odniesieniu do dusz niższego Ogrodu edeńskiego. Przebywają one w postaci ludzi, i „uczynił On” dla nich wyniosłe światła znajdujące się w wyższym Ogrodzie edeńskim, aby mogły je otrzymywać stamtąd poprzez wznoszenie się w nowiu i w szabat. Wtedy dostępują zaszczytu ujrzenia postaci dusz wyższego Ogrodu edeńskiego i ponownie zstępują na swoje miejsce.
- „Podobnie do synów ludzkich” – to jest rzeczywiście żyjących w tym świecie. I te dusze, które przebywają w wyższym Ogrodzie edeńskim, czasami zstępują do tego świata jak wyżsi aniołowie i objawiają się oczom sprawiedliwych.
I dlatego mówi: „Ale nie dostąpiliśmy głębszego widzenia i poznania tajemnic tej mądrości” – to znaczy ubolewa nad tym, że (poganiacz) nagle ich opuścił, i od tego czasu nie dostąpił większego poznania tajemnic Tory aż do dziś.
111) Otworzył Rabbi Aba i powiedział: „I powiedział Manoach do swojej żony: «Na pewno umrzemy, bo widzieliśmy Elohim»” (patach rabi aba wa’amar: wa’jomer manoach el iszto mot namut ki elohim rainu). Mimo że Manoach nie wiedział, jaka jest jego natura (af al gaw de’manoach la hawa jada mai awidtei), powiedział: „Skoro jest napisane: «Bo nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu», to z pewnością myśmy zobaczyli, i dlatego na pewno umrzemy” (amar: ho’il u’ketiv ki lo jir’ani ha’adam wa’chai, wadai anan chazeinan, u’begin kach mot namut). A my zobaczyliśmy i zasłużyliśmy na to światło, które szło z nami i trwa w świecie (wa’anan chameinan we’zacheinan le’nehora da dahawa azal ba’hadan, we’nitkajjem be’alma). Ponieważ Święty, niech będzie błogosławiony, posłał go do nas, aby objawił nam tajemnice mądrości, które zostały odkryte (de’ha kudsza berich hu szadrei le’gaban, le’odaa lan razin de’chochmeta de’galei). Szczęśliwy nasz udział (zaka’a chulkan).
Sulam
111) Przemówił Rabbi Aba, ogłaszając: „I powiedział Manoach do swojej żony: «Z pewnością umrzemy – wszak Wszechmogącego widzieliśmy»[90]. I choć Manoach nie wiedział, jakie są Jego czyny – wszak powiedziano: «Bo nie wiedział Manoach, że to anioł Stwórcy»[91] – to jednak pomyślał, że skoro powiedziano: «Nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu»[92], a oni widzieli, to «z pewnością umrzemy»295. A my widzieliśmy i dostąpiliśmy tego światła, które nam towarzyszyło, ale mimo to pozostaliśmy przy życiu, ponieważ Stwórca posłał je do nas, aby opowiedziało o tajemnicach mądrości, które odkryło. Błogosławiona nasza cząstka”.
Wyjaśnienie. Kiedy anioł Stwórcy ukazał się Manoachowi, jego poznanie anioła nie było pełne – dlatego tamten nie chciał mu wyjawić swojego imienia. Mimo to odczuwał strach, wszak powiedziano: „Nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu”297. A my dostąpiliśmy pełnego poznania, ponieważ poznaliśmy jego imię – Rawa Amnona Saba, i mimo to pozostaliśmy przy życiu i istniejemy w tym świecie.
Z tego zrozum, że objawienie oblicza stopnia Rawa Amnona to właściwość „daj mi ujrzeć Twoją chwałę”[93], o którą prosił Mosze Stwórcę. A Stwórca odpowiedział mu na to: „Nie możesz zobaczyć Mojego oblicza, bo nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu”297. Stąd widać, że ich poznanie było wyższe niż poznanie Moszego.
O tym powiedziano: „Nie powstał prorok podobny do Moszego, ale mędrzec – może”[94], a także: „Mędrzec jest lepszy od proroka”[95]. I tym się uspokoili: „Widzieliśmy i dostąpiliśmy tego światła, o którym powiedziano, że «nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu» – towarzyszyło nam, a my nadal żyjemy w tym świecie.”
112) Odeszli i dotarli do pewnej góry, a słońce chyliło się ku zachodowi (azalu, meto le’chad tura, wa’hawa natei szimsza). Gałęzie drzew na górze zaczęły uderzać jedna o drugą i śpiewać pieśń (szaro anfin de’ilana de’tura la’akasza da be’da, we’amrei szirata). Gdy szli dalej, usłyszeli potężny głos, który mówił (ad dahawi azlei, szamau chad kala takifa da’hawa amar): „Święci synowie Elohim, którzy zostali rozproszeni wśród żyjących tego świata (benei elahin kadiszin inun de’itbadru beinei chajja de’hai alma), ci, którzy są światłami synów zgromadzenia, zgromadźcie się na swoich miejscach, aby rozkoszować się z waszym Panem w Torze” (inun bocinei benei metiwta, itkaneszu le’duchtejhu le’isztasza’a be’marejchon be’Oraita). Przestraszyli się i stanęli na swoich miejscach, i usiedli (de’chilu ilein we’kaejmu be’duchtejhu we’jatwei).
Sulam
112) Poszli oni i przyszli do pewnej góry, gdy zachodziło słońce. Od drzewa rosnącego na górze zaczął dobiegać odgłos uderzających o siebie gałęzi, które wznosiły pieśń. Gdy szli, usłyszeli potężny głos, który wołał: „Święci synowie Wszechmogącego, rozproszeni wśród żyjących w tym świecie, niosący światło członkom zgromadzenia, zgromadźcie się w swoim miejscu, aby cieszyć się Torą razem z waszym Panem”. Przestraszyli się, natychmiast stanęli w miejscu i usiedli.
Wyjaśnienie. „Poszli oni i przyszli do pewnej góry” – do tej góry, o której król Dawid powiedział: „Kto wstąpi na górę Stwórcy i kto stanie na Jego świętym miejscu?”[96]. „A gdy wstąpili na górę, słońce zaszło” – zawarta jest tu aluzja do tego, że zniknęło ich świecenie. „Gałęzie drzew wydawały odgłosy, uderzając o siebie” – tak drzewa się ze sobą porozumiewają. „I usłyszeli pieśń dochodzącą od nich”, jak powiedziano: „Wtedy zaśpiewają wszystkie drzewa leśne”[97].
„Usłyszeli potężny głos” – oznacza, że usłyszeli silny głos, który wzywał ich do powrotu na swoje miejsce, aby radować się Stwórcą i Jego Torą, to jest aby zeszli z góry. I nazywa ich „świętymi synami Wszechmogącego” ze względu na ich wyniosły stopień, ale dał im do zrozumienia, że ludzie tego świata nie są godni przebywać z nimi. I na to wskazał, mówiąc: „Rozproszeni wśród żyjących w tym świecie” – to jest, że ludzie tego świata nie są ich godni, ponieważ nie będą w stanie znieść siebie nawzajem. Dlatego powiedziano, że ogarnął ich strach, lecz mimo to nie zeszli z góry, lecz stanęli, usiedli, ale nie poruszyli się ze swojego miejsca.
113) W tym czasie wyszedł głos jak wcześniej i powiedział: „Potężne skały, głośne młoty, oto Pan barw, który wyszywa kształty, stoi na kolumnadzie. Wejdźcie i zgromadźcie się” (ad’hachei nafak kala ke’milkad’min, wa’amar: tinnarin takifin, pattisin ram’in, ha marej de’gawanin merakma be’cijurin kaejm al itstewana, ulu we’itkaneszu). W tej chwili usłyszeli głos wielkich i potężnych gałęzi drzew, które mówiły: „Głos Stwórcy łamie cedry” (be’hahi sza’ata szamau kol anfei de’ilanin raw we’takeif, wa’hawu amrei: kol Haszem szober arazin). Rabbi Elazar i Rabbi Aba upadli na twarze, i wielki strach ich ogarnął (neflu al anpajhu Rabbi Elazar we’Rabbi Aba, u’dechilu sagia nafal alajhu), wstali w pośpiechu i odeszli, i niczego więcej nie usłyszeli (kaemu bi’behilu wa’azalu we’la szamau midei). Zeszli z góry i odeszli (nafku min tura we’azlei).
Sulam
113) Wtem rozległ się ten sam głos, co na początku: „Potężne skały, wyniesione młoty – oto Władca barw, objawiający się w obrazach, stoi na tronie. Wejdźcie i zgromadźcie się”. W tym momencie usłyszeli głos gałęzi drzew, potężny i mocny. Mówiły one: „Głos Stwórcy łamie cedry”[98]. Padli na twarze Rabbi Elazar i Rabbi Aba, a ogarnął ich wielki lęk. Szybko wstali i odeszli, i niczego więcej nie słyszeli. Zeszli z góry i ruszyli dalej.
Wyjaśnienie. Na początku okazało się, że nie mogli poprowadzić swoich osłów. Oznacza to, że nie mogli już podnieść MaN, ponieważ Raw Amnona Saba zakończył swoją misję w pomaganiu im. Dlatego zniknęła moc jego osłów i nie mogli ich już użyć do podniesienia MaN i dostąpienia wyższego stopnia. Dlatego Rabbi Elazar powiedział, że nie dostąpili głębszego widzenia i poznania tajemnic tej mądrości.
Należy zrozumieć, co oznacza osiągnięcie mohin i utrata sił w podnoszeniu MaN. Rzecz w tym, że po osiągnięciu przez nich stopnia jechida, to jest objawienia duszy Benajahu ben Jehojady za pośrednictwem Rawa Amnona Saby, stało się z nimi to samo, co już zostało wyjaśnione w odniesieniu do duszy Benajahu ben Jehojady: po tym, jak anulował się u nich ekran BoN, anulował się razem z nim także ekran SaG, i dlatego nie mogli już więcej podnieść MaN i pozostawili swoje osły[99]. Okazało się, że każde ustanie światła guf Atika miało na celu nadanie im siły do ponownego wydobycia ekranu SaG. Wówczas BoN ponownie stanie się właściwością SaG, a oni znów podniosą MaN i zaczną zdobywać nowe wysokości[100].
Dlatego też Rabbi Elazar i Rabbi Aba od tamtej chwili porzucili swoje osły i kontynuowali swoją drogę, przeżywając wszystkie te wydarzenia. I odkryli w sobie siłę do ponownego podniesienia MaN z prośbą, aby BoN znów stało się właściwością SaG. I dlatego powiedziano: „Rozległ się ten sam głos, co na początku: «Potężne skały, wyniesione młoty»” – ten głos dał im do zrozumienia, że są „potężnymi skałami” i „wyniesionymi młotami”, ponieważ wytrwali dotychczas we wszystkich tych trudnych próbach. I posiedli tę siłę, zatrzymując ją przed sobą niczym potężne skały. A także przezwyciężali wszystkie przeszkody, aż je rozbili niczym olbrzymim młotem, spuszczonym z ogromnej wysokości.
I tym doprowadzili do tego, że oto „Władca barw, objawiający się w obrazach, stoi na tronie”. Bina nazywana jest „Władcą barw”, ponieważ sama nie ma żadnego koloru, a cała jest jedynie miłosierdziem. Jednak wszystkie kolory rodzą się i wychodzą z niej. I dzięki ich wytrwałości, kiedy to, niczym potężna skała, przetrwali wszystkie te próby, Bina objawiła się teraz ponownie we wszystkich tych obrazach. Dlatego nazywana jest „Władcą barw, objawiającym się w obrazach”, ponieważ otrzymała siłę, by ustanowić się w ekranie, na którym wychodzą nowe stopnie i poziomy, zwane „obrazami”. I „stoi na tronie”, to jest na tronie, ponieważ teraz Bina ponownie ustanowiła się na tronie, tak jak wcześniej. Dlatego powiedziano: „Wejdźcie i zgromadźcie się” – to jest nadszedł wasz czas, aby wstąpić na swoje miejsce świętości, jak wcześniej.
„W tym momencie usłyszeli głos gałęzi drzew, potężny i mocny. Mówiły one: «Głos Stwórcy łamie cedry»” – to znaczy, że wraz z głosem, który oznajmił im, że ekran Biny i „tron” zostały już ustanowione, usłyszeli także głos gałęzi drzew, mówiących: „Głos Stwórcy łamie cedry”283. Dawał im do zrozumienia, że wszystkie cedry, które stanowiły przeszkody na ich drodze do świętości, zostały już złamane. „Zeszli z góry” – ponieważ teraz posiedli siłę, aby zejść z góry i kontynuować swoją drogę w świętości, jak wcześniej.
114) Gdy dotarli do domu Rabbi Jose, syna Rabbi Szymona, syna Lakonii, zobaczyli tam Rabbi Szymona, syna Jochaja, i uradowali się (kad meto le’bei Rabbi Jose be’Rabbi Szymon ben Lakonia, chamo le’Rabbi Szymon ben Jochaj taman, chadu). Rabbi Szymon się ucieszył i powiedział im: „Z pewnością przeszliście drogę cudów i wyższych znaków (chadei Rabbi Szymon, amar lon: wadai orcha de’nisin we’atin ila’in ka’awartun), bo gdy spałem teraz, widziałem was i Benajahu, syna Jehojady, który posłał wam dwie korony przez jednego starca, aby was ukoronować (da’ana damichna haszta, we’chameina lechon, u’le’Benajahu ben Jehojada de’ka meszadar lechon trein itrin, al jeda de’chad saba, le’aattra lechon). Zaprawdę, na tej drodze był Stwórca (wadai, be’orcha da Kadosz Baruch Hu hawa). Ponadto widzę, że wasze twarze się zmieniły” (tu, da’chameina anpeichu meszanjan). Rabbi Jose powiedział: „Słusznie powiedzieliście, że mędrzec jest wyższy od proroka” (amar Rabbi Jose: jaot amartun, de’chacham adif minawi). Przyszedł Rabbi Elazar, położył głowę między kolanami swojego ojca i opowiedział wszystko, co się wydarzyło (ata Rabbi Elazar, we’szawei reiszei bein birkoi da’avoi we’sach owada).
Sulam
114) Kiedy dotarli do domu Rabbi Josiego, syna Rabbi Szymona ben Lakunii, ujrzeli tam Rabbi Szymona ben Jochaja i uradowali się. Uradował się Rabbi Szymon i powiedział do nich: „Wy z pewnością przeszliście drogę najwyższych cudów i znaków. Wszak właśnie spałem i widziałem was oraz Benajahu ben Jehojadę, który posyła wam dwie korony z jednym starcem, aby was ukoronować. Niewątpliwie na tej drodze znajdował się Stwórca, także dlatego, że widzę, jak bardzo zmieniły się wasze twarze”. Powiedział Rabbi Josi: „Słusznie powiedzieliście, że mędrzec jest lepszy od proroka”. Podszedł Rabbi Elazar i położył głowę na kolanach swojego ojca, Rabbi Szymona, i opowiedział mu o tym, co się wydarzyło.
Tutaj wskazane są dwa stany:
- Dostąpili ponownego osiągnięcia mohin de-SaG, właściwości teścia Rabbi Elazara, nazywanego „Rabbi Josi, syn Rabbi Szymona ben Lakunii”;
- Teraz SaG połączyło się z parcufem AB w sposób trwały, w nieprzerwanym ziwugu, ponieważ pod Rabbi Szymonem, ojcem Rabbi Elazara, rozumiane są mohin de-AB. Dlatego powiedziano: „Kiedy dotarli do domu Rabbi Josiego, syna Rabbi Szymona ben Lakunii, ujrzeli tam Rabbi Szymona ben Jochaja” – ponieważ teraz dostąpili wyniosłej właściwości, gdy ich BoN ponownie stało się właściwością SaG, już na zawsze, a ponadto w nieustannym ziwugu z parcufem AB.
Dlatego powiedział im: „Widziałem was i Benajahu ben Jehojadę, który posyła wam dwie korony z jednym starcem (saba)” – daje im do zrozumienia, że Benajahu ben Jehojada posłał im wraz z Rabem Amnonem Sabą dwie korony:
- Mohin de-jechida, właściwość samego Benajahu ben Jehojady;
- Nowe mohin AB-SaG, które teraz osiągnęli, również przyciągnięte za sprawą Benajahu ben Jehojady.
To znaczy, że pośrednio wskazał im tym: „Kontynuacja prób i doświadczeń, które was spotkały, dzięki którym dostąpiliście obecnego stopnia, jest również bezpośrednim przedłużeniem wyniosłego światła jego duszy”. W ten sposób te dwie korony zostały im posłane przez Bnajahu ben Jehojadę z Rabem Amnonem Sabą. Dlatego powiedział im: „Niewątpliwie na tej drodze znajdował się Stwórca” – to znaczy, że wszystkie te upadki, które was spotkały, nie są niedoskonałościami, lecz to sam Stwórca poprowadził was ku waszemu obecnemu wysokiemu stopniowi.
„Ponieważ widzę, jak bardzo zmieniły się wasze twarze” – oprócz tego, czego dostąpiliście, widzę, że wasze twarze w najwyższym stopniu promienieją na skutek drogi, którą przeszliście. A gdyby było w niej jakieś niedociągnięcie, to z pewnością nie dostąpilibyście takiego promieniowania twarzy, które od was emanuje.
Powiedział Rabbi Josi: „Słusznie powiedzieliście, że mędrzec jest lepszy od proroka”. Myśleli, że wszystkie te doświadczenia spotkały ich dlatego, że wznieśli się w swojej pysze ponad Moszego Rabejnu, to znaczy myśleli o sobie, że „mędrzec jest lepszy od proroka”, ponieważ powiedzieli: „I my widzieliśmy i dostąpiliśmy tego światła – towarzyszyło nam, a my żyjemy w tym świecie”. I dlatego Rabbi Josi ich uspokoił: „Słusznie powiedzieliście, że mędrzec jest lepszy od proroka” – wasze słowa są nienaganne.
115) Przeraził się Rabbi Szymon i zapłakał (dachil Rabbi Szymon u’becha). Powiedział: „Stwórco, usłyszałem Twoje słowo i uląkłem się” (amar: Haszem szamati szim’acha jareti). Ten werset wypowiedział Chawakuk w chwili, gdy zobaczył swoją śmierć i został wskrzeszony przez Eliszę (ha’hai kra Chawakuk amar, be’sza’ata da’chama mitateih, we’itkajjem al jeda de’Elisza). Dlaczego został nazwany Chawakuk? (amai ikrei Chawakuk). Ponieważ jest napisane: „O tej porze, za rok, będziesz tulić syna” (begin di’ketiv: la’moed ha’ze ka’et chaja at choveket ben). I to był syn Szunamitki (we’da berei de’Szunamit hawa). Były dwa objęcia: jedno jego matki, a drugie Eliszego (u’trein chibukin hawu: chad de’imeih, we’chad de’Elisza). Jak jest napisane: „I położył swoje usta na jego ustach” (diktiv: wa’jasem piw al piw).
Sulam
115) Wystraszył się Rabbi Szymon i zapłakał. Zawołał: „Stwórco, usłyszałem Twoje słowo i przestraszyłem się”[101]. Te słowa wypowiedział Chawakuk w chwili, gdy poznał śmierć, a Elisz powrócił go do życia. I nadano mu imię Chawakuk, jak powiedziano: „Dokładnie za rok, o tej samej porze, będziesz obejmować (choweket) syna”[102]. Wszak on, Chawakuk, był synem Szunamitki. I były dwa objęcia (chibukim): jedno – jego matki, a drugie – Eliszego, jak powiedziano: „Przyłorzył on swoje usta do jego ust”[103].
Wyjaśnienie powiedzianego. Na pierwszy rzut oka zadziwia, jak to możliwe, że Elisz, prorok, swoim błogosławieństwem spowodował u Szunamitki narodzenie potomstwa, które nie mogło istnieć? Rzecz w tym, że Elisz był wyższy od wszystkich proroków, oprócz Moszego. I dostąpił poziomu dusz wyższego Ogrodu edeńskiego, u których właściwość BoN była już w ostatecznym oczyszczeniu i doskonałości, tak jak w przyszłym świecie. Dlatego w chwili, gdy wywołał u niej narodzenie syna, nie zachował ostrożności, aby połączyć go ze światem zachar. Wszak powiedział jej: „Będziesz obejmować (choweket) syna”306 – i powiązał to objęcie jedynie ze stroną Nukwy. A ponieważ Nukwa, to jest BoN, jest bliska klipot i sitra achra, dlatego przylgnęła do niego sitra achra, i umarł.
I wynika, że przyczyną śmierci był bardzo wysoki stopień proroka, ponieważ jego własne BoN było już oczyszczone z jakiejkolwiek więzi z sitra achra i śmiercią. I dlatego prorok zdumiał się: „A Stwórca skrył to przede mną i nie powiedział mi!”[104]. To znaczy, że nie przyszło mu nawet na myśl, iż ten może umrzeć z powodu połączenia go jedynie z BoN. I dlatego musiał powrócić i wskrzesić go, łącząc z wyższym światem poprzez wskrzeszenie z martwych.
Istota duchowego objęcia polega na następującym. Podstawą płodu jest „lowen (białe nasienie)”, otrzymane od Awy (dosł. ojca), to jest od Hochmy, ponieważ Hochma nosi nazwę „lowen”. Jak powiedziano: „Ty wszystko stworzyłeś w mądrości (hochma)”[105]. Jednak konieczne jest obłoczenie chasadim, gdyż Hochma nie może istnieć bez obłoczenia chasadim. Dlatego konieczny jest „odem (czerwone jajo)” Imy, to jest ekran, który przyciąga chasadim, aby obłoczyć Hochmę. I ustalone jest, że dzięki zamknięciu Hochmy w objęcie chasadim, płód się formuje i otrzymuje życie. Dlatego powiedziano: „Wszak on, Chawakuk, był synem tej Szunamitki” – to jest zamknięciem Hochmy w objęcie chasadim, dokonanym nad płodem, i było ono w pełni ze strony jego matki, Szunamitki, jedynie ze strony BoN.
„I były u niego dwa objęcia: jedno – jego matki, a drugie – Eliszego” – ponieważ, ożywiając go, ponownie przyciągnął dla niego „lowen” i „odem”. W ten sposób Elisz dokonał dla niego drugiego objęcia.
116) Znalazłem w księdze Króla Salomona wyryte imię, które zawiera siedemdziesiąt dwa imiona, wyryte nad nim w literach (aszkachna be’sifra de’Szlomo Malka, szema gelifa de’szawin u’trein szmahan, aglif aloi be’tewin). Ponieważ litery alfabetu, które jego ojciec wyrył w nim na początku, gdy umarł, odleciały od niego (begin de’atwan de’alfa beta de’aglif bei awoi be’kadmeita kad mit, parchun minei). A teraz, gdy Elisza objął go, wyrył w nim wszystkie te litery siedemdziesięciu dwóch imion (we’haszta de’Elisza chovek leih, aglif bei kol inun atwan de’szawin u’trein szmahan). A litery tych siedemdziesięciu dwóch imion są wyryte w liczbie dwustu szesnastu liter (we’atwan de’ilein szawin u’trein szmahan gelifin, inun matan we’szit’sar atwan).
Sulam
116) „Odkryłem w księdze króla Salomona, że imię, utworzone z siedemdziesięciu dwóch imion, Elisz wyrył nad Chawakukiem w postaci słów, a każde słowo składało się z trzech liter. Wszak litery alfabetu, wyryte przez jego ojca na początku, zniknęły w chwili jego śmierci. A teraz, gdy Elisz objął go w objęcie, wyrył w nim wszystkie litery należące do siedemdziesięciu dwóch imion. I w tych siedemdziesięciu dwóch imionach znajduje się dwieście szesnaście (RIJU ריו) wyrytych liter, po trzy litery w każdym imieniu.”
Wyjaśnienie. Istnieje dwieście szesnaście liter, tworzących owoc, i stanowią one świecenie Hochmy wychodzące z ISZSuT. I wtedy mówi się, że owoc posiada dwieście szesnaście liter, które w gematrii tworzą słowo „reija (ראיה)”, to jest światło „ejnaim (oczy)”, Hochma. A w stanie wielkości (gadlut), kiedy otrzymuje obłoczenie chasadim z wyższego świata, od Aba we-Imy, i dwieście szesnaście liter obłacza się w nie, wtedy nazywają się one „siedemdziesiąt dwa słowa”, gdzie każda trójka liter łączy się w jedno słowo, łącznie – siedemdziesiąt dwa słowa.
A kiedy nie ma w nim chasadim do obłoczenia, a jedynie od niższego świata, nazywa się „dwieście szesnaście liter”. A gdy osiąga „ajn-bet (siedemdziesiąt dwa)” właściwości zachar, to jest właściwości chasadim z wyższego świata, wtedy każda trójka liter łączy się w jedno słowo, a te siedemdziesiąt dwa słowa stanowią imię „ajn-bet (72)”.
I to jest „imię, utworzone z siedemdziesięciu dwóch imion, które Elisz wyrył nad Chawakukiem w postaci słów”. Kiedy Elisz wskrzeszał syna Szunamitki, Chawakuka, wyrył w nim siedemdziesiąt dwa słowa z dwustu szesnastu liter, ponieważ przyciągnął do niego chasadim wyższego świata, zwane „ajn-bet (72)” właściwości zachar, które układają dwieście szesnaście liter w naprawieniu linii każdej trójki liter w każdym słowie. I kiedy litery obłaczają się w nich, tworzą imię „ajn-bet (72)”, mohin de-Hochma w doskonałości.
Ale przedtem, kiedy posiadał jedynie chasadim Nukwy, brakowało im jeszcze połączenia w siedemdziesiąt dwa słowa. Innymi słowy, nie było w nich słów, to jest kelim do obłoczenia Hochmy, i nazywały się jedynie „dwieście szesnaście liter”, ponieważ wciąż obecne było w nich przytrzymanie sitra achra. I dlatego mohin Hochmy nie mogło się w nie obłoczyć.
Dlatego powiedziano: „Wszak litery alfabetu, wyryte przez jego ojca na początku, zniknęły w chwili jego śmierci” – ponieważ te dwieście szesnaście liter, które Chawakuk posiadał od urodzenia, oddaliły się od niego w momencie śmierci. I dlatego musiał ponownie przyciągnąć do siebie dwieście szesnaście liter i siedemdziesiąt dwa imiona. Dlatego powiedziano, że „wszystkie te litery wyrył Elisz w duszy (ruach) Chawakuka, aby ożywić go za pomocą liter siedemdziesięciu dwóch imion”[106] – ponieważ musiał na nowo wyryć w nim dwieście szesnaście liter, aby połączyć dwieście szesnaście liter w siedemdziesiąt dwa słowa za pomocą wyższych chasadim, i wtedy stają się one siedemdziesięcioma dwoma imionami.
117) I wszystkie litery wyrył w jego duchu Elisza, aby go ustanowić w literach siedemdziesięciu dwóch imion (we’cholhu atwan aglif be’ruchei Elisza, begin le’kajyama leih be’atwan de’szawin u’trein szmahan), i nazwał go Chawakuk (u’kera leih Chawakuk). Imię, które dopełniło się we wszystkich kierunkach (szema de’aszlim le’chol sitrin), dopełniło się w objęciach, jak powiedziano (aszlim le’chabukin, kid’itmar), i dopełniło się w tajemnicy dwustu szesnastu liter świętego imienia (we’aszlim le’raza de’matan we’szit’sar atwan di’szma kadisza). W słowach został ustanowiony, aby przywrócić jego ducha (be’tewin itkajyama le’ahadara ruchei), a w literach został ustanowiony cały jego ciało w jego istnieniu (u’be’atwan itkajyem kol gupei al kijumei). I dlatego został nazwany Chawakuk (we’al da ikrei Chawakuk).
Sulam
117) I wszystkie te litery wyrył Elisz w duszy (ruach) Chawakuka, aby ożywić go za pomocą liter siedemdziesięciu dwóch imion. I nazwał go Chawakuk. Wszak to imię, które dopełnia wszystkie strony – i wskazuje na nie, ponieważ dopełnia dwa objęcia – i wskazuje na nie, a także dopełnia dwieście szesnaście liter świętego imienia – i wskazuje na nie. Ponieważ Chawakuk (חבקוק) w gematrii to dwieście szesnaście, z których formuje się siedemdziesiąt dwa imiona. Siedemdziesięcioma dwoma słowami ożywił i przywrócił jego ducha (ruach), a dwustu szesnastoma literami odrodził całe jego ciało do życia. Dlatego nazywa się Chawakuk.
Wyjaśnienie. Imię Chawakuk wskazuje na dwa objęcia (chibukim), ponieważ dopełnia te objęcia. I Chawakuk (חבקוק) także w gematrii to dwieście szesnaście, to jest dopełnia dwieście szesnaście liter. Rzecz w tym, że Hochma nazywa się tajemnicą objawiającą się w dwustu szesnastu literach, jednak konieczne jest „objęcie” – obłoczenie chasadim. I w pierwszym objęciu, dokonanym ze strony Imy, Hochma nie mogła jeszcze się objawić w dwustu szesnastu literach, ponieważ sitra achra przytrzymywała się w właściwości „odem” jego matki (Imy). Ale teraz, gdy Elisz przyciągnął objęcie chasadim wyższego świata, Aba we-Imy, litery połączyły się w słowa, i mohin Hochmy są już na stałe obłoczone w te słowa, ponieważ w chasadim wyższego świata nie ma przytrzymania sitra achra.
Imię Chawakuk oznacza dwa objęcia: objęcie matki (Imy) i dodatkowe objęcie od Eliszego. I wtedy jest ono dopełnione Hochmą i chasadim w pełnej doskonałości. I dlatego powiedziano, że „dopełnia dwa objęcia i wskazuje na nie, i dopełnia dwieście szesnaście liter i wskazuje na nie”. „Objęcia” to chasadim Aba we-Imy, a „dwieście szesnaście liter” to Hochma.
Dlatego powiedziano: „Siedemdziesięcioma dwoma słowami ożywił i przywrócił jego ducha (ruach), a dwustu szesnastoma literami odrodził całe jego ciało do życia” – ponieważ słowa, które połączyły się z dwustu szesnastu liter, powstały wskutek drugiego objęcia Eliszego, dzięki któremu Chawakuk powrócił do życia. „Objęcia” to zstąpienie chasadim z wyższego świata, w których nie ma przytrzymania sitra achra, niosącej śmierć. A dzięki dwustu szesnastu literom w nim ustanowiła się Hochma, i to jest „odrodzenie całego jego ciała do życia”, ponieważ mohin Hochmy wypełniają ciało wszelkim pożądanym doskonałościem.
Jednak dwieście szesnaście liter, które miał od narodzenia, oddaliły się od niego w chwili śmierci. W takim razie, dlaczego nazywa się Chawakuk, co wskazuje na dwa objęcia (chibukim) – czyż objęcie matki (Imy) nie oddaliło się od niego w chwili śmierci, i nie pozostało w nim jedynie objęcie Eliszego? Jednak Elisz nie przyciągnął do niego w rzeczywistości niczego nowego podczas jego wskrzeszenia, poza samym objęciem przyciągniętym do niego od wyższej Imy, SaG, dokonującej wskrzeszenia zmarłych. Ale dwieście szesnaście liter, a także właściwość objęcia jego Imy, od BoN, jedynie powróciły do życia. I są to te same dwieście szesnaście liter i BoN, które miał od narodzenia, w przeciwnym razie byłby zupełnie nową duszą, i wtedy nie byłoby to nazywane jego wskrzeszeniem.
W ten sposób rzeczywiście ma teraz dwa objęcia, wszak i pierwsze objęcie jego matki (Imy) powróciło do życia. Jednak to BoN wzniosło się i obłoczyło w SaG, i ponieważ BoN znajduje się na miejscu SaG, te chasadim uznawane są za należące do wyższego świata, i nie ma w nich przytrzymania sitra achra, niosącej śmierć. Dlatego nazywa się Chawakuk, co wskazuje na te dwa objęcia (chibukim).
118) I on powiedział: „Stwórco, usłyszałem Twoje słowo i uląkłem się” (we’ihu amar: Haszem szamati szim’acha jareti). Usłyszałem to, co mi było, gdy dano mi zasmakować tamtego świata, i przestraszyłem się (szma’na ma da’hawa li de’at’imna me’ha’hu alma, we’dachilna). Zaczął błagać o miłosierdzie nad swoją duszą i powiedział: „Stwórco, Twoje dzieło, które uczyniłeś dla mnie, niech jego życie będzie wśród lat, jak jego dni” (szra le’mitba rachamin al nafszei wa’amar: Haszem pa’alecha da’awadt li be’kerew szanim jehon chajjehu, ke’mo chajjaw). I każdy, kto zwiąże się z tymi dawnymi latami, jego życie zwiąże się w nim (we’chol maan de’itkaszar be’inun szanim kadmonijot, chajin itkaszru bei). „Wśród lat je objawisz” – w tym stopniu, w którym wcale nie ma życia (be’kerew szanim towdia, le’ha’hu darga de’leit bah chajin kelal).
Sulam
118) Powiedział on: „Stwórco, usłyszałem Twoje słowo i przestraszyłem się”[107], co oznacza: „Usłyszałem to, co było we mnie, usłyszałem z tamtego świata” – to jest w czasie jego śmierci, zanim Elisz go wskrzesił. „I przestraszyłem się” – zaczął prosić o miłosierdzie dla swojej duszy. I powiedział: „Stwórco, dzieło Twoje, które uczyniłeś dla mnie pośród lat, niech żyje ono”, ponieważ „niech żyje ono (חייהו)” oznacza „ożyw go (חייהו)”. I każdy, kto łączy się z tymi wcześniejszymi latami” – ze sfirot Atika – „łączy się z życiem”. „Pośród tych lat ogłoś” oznacza – nadaj życie temu stopniowi, który nie ma życia” – to jest Malchut de-Malchut, ponieważ „ogłoś” oznacza – nadaj.
Wyjaśnienie. Jego strach odnosi się do przeszłości, ponieważ stał się już doskonały pod każdym względem, i strach nie ma w nim teraz miejsca, ale jest to strach z tego, co wydarzyło się w chwili jego odejścia z tego świata. Dlatego powiedziano: „Usłyszałem to, co było we mnie, usłyszałem z tamtego świata” – to jest po jego śmierci, ale zanim Elisz go wskrzesił, i stamtąd także teraz przyciąga strach, aby mieć ekran dla podniesienia MaN. Dlatego zaczął prosić o miłosierdzie dla swojej duszy – to jest na skutek strachu z przeszłości zaczął podnosić MaN, czyli prosić o miłosierdzie dla siebie.
I taki będzie ekran w przyszłości, to jest po tym, jak BoN ponownie stanie się właściwością SaG, ponieważ wtedy „zniszczy On śmierć na wieki”[108]. Wszak nie będzie już żadnej siły zdolnej wywołać strach, i dzięki temu będzie mógł utrzymać się w czystości i chronić się przed wszelkim przytrzymaniem (sitra achra). I wtedy cały strach będzie związany z przeszłością, ponieważ riszimot jego pozostaną w BoN nawet po tym, jak stanie się właściwością SaG. A jest to konieczne, ponieważ bez strachu ekran nie może zostać naprawiony. Właśnie to dał im do zrozumienia Rabbi Szymon, wyjaśniając wypowiedź Chawakuka i ucząc ich, że oni także nabędą strach na skutek przejścia drogi wyższych cudów i znaków – to jest tak jak Chawakuk, który użył tego strachu zgodnie ze swoim stopniem.
Dlatego powiedział: „Stwórco, dzieło Twoje, które uczyniłeś dla mnie pośród lat, niech żyje ono” – ponieważ jego lata dzielą się na dwa okresy: lata, które przeżył przed śmiercią, i lata po wskrzeszeniu, pomiędzy którymi odszedł do świata prawdy. I o czasie, gdy był w tamtym świecie, o latach pośród tych dwóch okresów czasu, mówi: „Stwórco, dzieło Twoje, które uczyniłeś dla mnie” – w nich „niech żyje ono”. Innymi słowy: „Dzięki temu, że pamiętam czas mojej śmierci pośród tych lat, łączę się z życiem wyższego świata, i w nich Elisz mnie wskrzesił”. Dlatego powiedziano: „Usłyszałem to, co było we mnie, usłyszałem z tamtego świata, i przestraszyłem się”.
ZaT (siedem niższych sfirot) Atika nazywane są „wcześniejszymi latami”, ponieważ Malchut świata Adam Kadmon obłacza się w nie. I one są wcześniejsze – należące do pierwszego skrócenia, tak jak Adam Kadmon (dosł. wcześniejszy). I nie świecą one przez sześć tysięcy lat, lecz dopiero po zakończeniu naprawy. Wszak przez sześć tysięcy lat ZaT Atika świecą we właściwości naprawy, należącej do drugiego skrócenia, we właściwości małej „hej ה” ze słowa „be-ibar’am (בהִבָּראם przy ich stworzeniu)”[109]. Jednak Chawakuka śmierć oczyściła całkowicie, tak jak w końcowym naprawieniu, i dlatego dostąpił połączenia z tymi „wcześniejszymi latami” Atika za pomocą objęcia i wskrzeszenia z martwych, których dostąpił dzięki Eliszemu.
„Dzieło Twoje, które uczyniłeś dla mnie pośród lat” – to jest oczyszczenie i strach, których dostąpił „pośród lat”, w czasie swojej śmierci, „ożyw go” – to jest za pomocą tego strachu dostąpi połączenia z tymi wcześniejszymi latami Atika, i takie życie nazywa się życiem wiecznym. I dlatego powiedziano: „Każdy, kto łączy się z tymi wcześniejszymi latami, łączy się z życiem” – ponieważ życie łączy się z nim na wieki.
„Pośród tych lat ogłoś” oznacza – nadaj życie temu stopniowi, który nie ma życia, ponieważ dzięki oczyszczeniu, którego dostąpił na skutek swojej śmierci, BoN osiągnęło swoją pełną naprawę i, wznosząc się, stało się właściwością SaG w czasie jego śmierci. I wtedy znajduje się na tym stopniu, na którym nie ma żadnego życia, to jest Malchut de-Malchut, na którą nie ma żadnego ziwugu aż do zakończenia naprawy. Ale teraz ten stopień również otrzymuje życie.
119) Rabbi Szymon zapłakał i powiedział: „Także ja, z tego, co usłyszałem, lękam się przed Świętym, niech będzie błogosławiony” (bacha Rabbi Szymon wa’amar: of ana mi’ma di’szma’na dachilna le’Kudsza Berich Hu). Podniósł swoje ręce nad głowę i powiedział: „A co z Rawem Amnona Saba, światłem Tory? Wy zasłużyliście, by zobaczyć go twarzą w twarz, a ja nie zasłużyłem” (zekeif jedoi al reiszei, wa’amar: u’ma Rab Hamnuna Saba, nehiru de’Oraita, zechitun atun le’mechemei apin be’apin, we’la zacheina bei). Upadł na twarz i zobaczył go, jak wyrywa góry i rozświetla lampy w pałacu Króla Masziacha (nafal al anpoi, wa’chama leih me’aker turin, manhir szragin be’heichala de’Malka Masziacha). Powiedział mu: „Rabbi, w tamtym świecie będziecie książętami i mistrzami nauki przed Świętym, niech będzie błogosławiony” (amar leih: Rabbi, be’ha’hu alma, tehon szewawin marej ul’pnin, kamei Kudsza Berich Hu). Od tego dnia nazywał Rabbi Elazara, swojego syna, i Rabbi Abę „Peniel”, jak jest powiedziane: „Bo widziałem Elohim twarzą w twarz” (me’ha’hu joma, hawa karei le’Rabbi Elazar berei u’le’Rabbi Aba Peniel, ke’ma de’at amar: ki ra’iti Elohim panim el panim).
Sulam
119) Zapłakał Rabbi Szymon i powiedział: „I ja również przestraszyłem się przed Stwórcą z powodu tego, co usłyszałem”. Wzniosł ręce nad swoją głową, mówiąc: „Wszak Raw Amnona Saba – to światło Tory, wy dostąpiliście zaszczytu ujrzenia go twarzą w twarz, a ja go nie dostąpiłem”. Padł on na twarz i ujrzał tego, kto niszczy góry i zapala świece w pałacu króla Masziacha. Powiedział mu Raw Amnona Saba: „Rabbi, w tamtym świecie będziecie wraz z głowami zgromadzeń przed Stwórcą”. Od tego momentu nazywał on Rabbi Elazara, swojego syna, i Rabbi Abę – „Peniel (Oblicze Stwórcy)”, jak powiedziano: „Wszak widziałem Stwórcę twarzą w twarz”[110].
Wyjaśnienie. Wzniósł siebie – wszak i on posługuje się tym samym strachem, co prorok Chawakuk, to jest w odniesieniu do tego, co usłyszał w przeszłości, jak powiedziano: „Usłyszałem Twoją wieść, przestraszyłem się”[111].
Jednak w pałacu króla Masziacha od dawna są już gotowe wszystkie naprawy, które mają się objawić wraz z zakończeniem naprawy przy przyjściu króla Masziacha – nie ma tam braków, nawet najmniejszych. I te dusze, które przebywają w pałacu króla Masziacha, to ci wszyscy, którzy już dostąpili ostatecznej naprawy, pochodzącej z korzenia ich duszy.
Dlatego powiedziano: „I ujrzał tego, kto niszczy góry i zapala świece w pałacu króla Masziacha”, ponieważ Raw Amnona Saba jest właścicielem tych napraw, które są przygotowane w pałacu Masziacha. On „niszczy góry” sitra achra, która wydaje się sprawiedliwym wysoką górą[112], „i zapala świece” – to jest ustanawia nowy ekran we właściwości SaG, aby podnosić MaN po zakończeniu naprawy.
MaN nazywane są „źródłami ognia”, jak powiedziano: „Świeca Stwórcy – dusza człowieka”[113]. Światło słońca wskazuje na zstępowanie MaD, podobnie jak światło słońca zstępuje do nas z góry na dół. A „źródła ognia” – to światło odbite, wznoszące się z dołu do góry, jak płomień unoszący się od świecy. I są to dwie naprawy:
- Usunięcie sitra achra;
- Wzniesienie świec i ich zapalenie w pałacu króla Masziacha.
Są one w rękach Rawa Amnona Saby, a ci doskonali sprawiedliwi, którzy potrzebują tych dwóch napraw, dostępują ich dzięki objawieniu duszy Rawa Amnona Saby. I oznajmił mu, że on, jak i jego uczniowie, Rabbi Elazar i Rabbi Aba, dostąpią po swojej śmierci służby w pałacu króla Masziacha i będą tam wraz z nim. I będą tam głowami zgromadzeń przed Stwórcą.
[1] Tora, Wajikra, 19:30. „Moje szabaty przestrzegajcie i Mój święty przybytek szanujcie. Ja jestem Stwórca”.
[2] Zob. wyżej, artykuł „Rostki”, p. 4.
[3] Tora, Bereszit, 1:11. „I powiedział Wszechmogący: ‘Niech ziemia wyda roślinność – trawę dającą nasienie i drzewo owocowe rodzące owoc według swego rodzaju, w którym jest jego nasienie na ziemi’. I stało się tak”.
[4] Tora, Bereszit, 1:12. „I wydała ziemia roślinność – trawę dającą nasienie według jej rodzaju i drzewo rodzące owoc, w którym jest jego nasienie według jego rodzaju. I zobaczył Wszechmogący, że było dobre”.
[5] Tora, Bereszit, 2:2. „I ukończył Wszechmogący w siódmym dniu swoje dzieło, które uczynił, i odpoczął w siódmym dniu od całego swojego dzieła, które uczynił”.
[6] Prorocy, Jeszajahu, 58:13. „Jeśli powstrzymasz swoją nogę w szabat, powstrzymasz się od spełniania swoich spraw w Mój święty dzień, i nazwiesz szabat rozkoszą, świętość Stwórcy – czcigodną”.
[7] Tora, Szmot, 16:29. „Patrzcie, że Stwórca dał wam Szabat, dlatego daje wam szóstego dnia chleb na dwa dni. Każdy niech pozostanie na swoim miejscu, niech nikt nie wychodzi w siódmy dzień ze swojego miejsca”.
[8] Zob. wyżej, artykuł „Kto je stworzył”, p. 8.
[9] Tora, Wajikra, 19:30. „Moje szabaty przestrzegajcie i Mój święty przybytek szanujcie. Ja jestem Stwórca”.
[10] Tora, Bereszit, 2:1. „I zostały ukończone niebiosa i ziemia oraz całe ich wojsko”.
[11] Zob. wyżej, artykuł „Manula i Miftecha (zamek i klucz)”, p. 42.
[12] Tora, Bereszit, 1:5. „I nazwał Wszechmogący światło dniem, a ciemność nazwał nocą. I był wieczór, i było rano – dzień pierwszy”.
[13] Zob. wyżej, artykuł „Manula i Miftecha (zamek i klucz)”, p. 41.
[14] Zob. wyżej, artykuł „Widzenie rabbi Chiji”, p. 56, od słów „I wszyscy oni…”.
[15] Zob. wyżej, artykuł „Matka pożycza swoje szaty córce”, p. 17.
[16] Prorocy, Jeszajahu, 57:19. „Tworzę owoc warg: ‘Pokój, pokój dalekiemu i bliskiemu’ – mówi Stwórca – ‘i uzdrowię go’”.
[17] Prorocy, Jirmijahu, 31:2. „Z daleka ukazał mi się Stwórca, mówiąc: ‘Miłością wieczną cię umiłowałem, dlatego przyciągnąłem cię łaską’”.
[18] Tora, Szmot, 2:4. „I stanęła jego siostra z daleka, aby zobaczyć, co się z nim stanie”.
[19] Tora, Dewarim, 32:17. „Składali ofiary demonom, nie Wszechmogącemu, bogom, których nie znali, nowym, które dopiero przyszły, których nie lękali się wasi ojcowie”.
[20] Zob. wyżej, artykuł „Kto je stworzył”, według Elijahu, p. 14.
[21] Tora, Szmot, 31:14. „I będziecie przestrzegać szabatu, bo on jest dla was święty. Ktokolwiek go zbezcześci, poniesie śmierć”.
[22] Zob. wyżej, artykuł „Manula i Miftecha (zamek i klucz)”, p. 42.
[23] Zob. wyżej, artykuł „Matka pożycza swoje szaty córce”, p. 16, od słów „I po tym, jak…”.
[24] Pisma, Miszlej, 4:18. „A ścieżka sprawiedliwych jest jak światło poranne, które świeci coraz jaśniej, aż do pełni dnia”.
[25] Zob. wyżej, p. 74.
[26] Zob. wyżej, artykuł „Kto je stworzył”, p. 7, od słów: „I dlatego powiedziano…”.
[27] Zob. p. 82.
[28] Zob. wyżej, artykuł „Litery rabbi Amnona Saby”, p. 31.
[29] Zob. artykuł „Litery rabbi Amnona Saby”, p. 28.
[30] Zob. wyżej, artykuł „Litery rabbi Amnona Saby”, p. 31, od słów: „I dlatego…”.
[31] Zob. p. 31.
[32] Zob. p. 86.
[33] Zob. p. 28, od słów: „A w czasie, gdy ZoN…”.
[34] Pisma, Miszlej, 8:21. „Obdarzam dziedzictwem tych, którzy mnie miłują, i napełniam ich skarbce”.
[35] Prorocy, Zecharja, 9:9. „Raduj się wielce, córko Syjonu, wykrzykuj, córko Jeruszalaim! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy i ocalony, pokorny i jadący na ośle, na oślęciu, potomku oślicy”.
[36] Zob. wyżej, p. 85, od słów: „I tym samym…”.
[37] Pisma, Diwrej haJamin Alef, 23:1. „A gdy Dawid się zestarzał i nasycił dniami, ustanowił Szlomo, swojego syna, królem nad Israelem”.
[38] Zob. wyżej, artykuł „Manula i Miftecha (zamek i klucz)”, p. 43, od słów: „I oni byli oznaczeni…”.
[39] Pisma, Ijow, 28:7. „Ścieżki tej nie zna ptak drapieżny, i oko sępa jej nie dostrzega”.
[40] Prorocy, Jeszajahu, 64:3. „Od wieków nie słyszano, nie pojmowano, oko nie widziało innego Stwórcy oprócz Ciebie, który działa dla tego, kto na Niego czeka”.
[41] Talmud Babiloński, traktat Chagiga, karta 15:1.
[42] Prorocy, Szmuel Bet, 23:20. „A Benaiahu, syn Jehojady, syn męża dzielnego, potężnego w czynach, z Kawceela, pokonał dwóch najdzielniejszych mężów Moabu. I zszedł, i zabił lwa w cysternie w śnieżny dzień”.
[43] Pisma, Ijow, 28:20-23. „Skąd więc pochodzi mądrość i gdzie jest miejsce zrozumienia? Zakryta jest przed oczami wszystkich żyjących, ukryta przed ptakami niebios. Zniszczenie i śmierć mówią: ‘Słyszeliśmy o niej tylko słowami’. Wszechmogący rozumie jej drogę i On zna jej miejsce”.
[44] Zob. Zohar, parasza Haazinu, sekcja Idra Zuta, p. 72.
[45] W języku hebrajskim słowo „mewin” (מבין, „rozumie”) pochodzi od tego samego rdzenia, co „Bina” (בינה, „zrozumienie”).
[46] Prorocy, Szmuel Bet, 23:20. „A Benaiahu, syn Jehojady, syn męża dzielnego, potężnego w czynach, z Kawceela, pokonał dwóch najdzielniejszych mężów Moabu”.
[47] Prorocy, Jeszajahu, 25:8. „Połknie śmierć na zawsze, i otrze Stwórca łzy z każdego oblicza, i hańbę swojego ludu usunie z całej ziemi, bo tak powiedział Stwórca”.
[48] Prorocy, Micha, 7:18. „Któż jest Stwórcą jak Ty, który przebacza winę i nie pamięta przestępstwa resztki swojego dziedzictwa? Nie trwa na zawsze w swoim gniewie, bo miłuje miłosierdzie”.
[49] Prorocy, Jeszajahu, 30:26. „I będzie światło księżyca jak światło słońca, a światło słońca będzie siedmiokrotnie mocniejsze, jak światło siedmiu dni, w dniu, gdy Stwórca opatrzy rany swojego ludu i uleczy jego ciosy”.
[50] Prorocy, Jechezkel, 1:1. „I stało się w trzydziestym roku, w piątym dniu czwartego miesiąca, gdy byłem wśród wygnańców nad rzeką Kevar – otworzyły się niebiosa i ujrzałem wizje, które posłał mi Stwórca”.
[51] Prorocy, Jeszajahu, 19:5. „I wyschną wody morza, i rzeka (Nil) opadnie i wyschnie”.
[52] Prorocy, Szmuel Bet, 23:20. „A Benaiahu, syn Jehojady, syn męża dzielnego, potężnego w czynach, z Kawceela, pokonał dwóch najdzielniejszych mężów Moabu. I zszedł, i zabił lwa w cysternie w śnieżny dzień”.
[53] Talmud Babiloński, traktat Joma, karta 21:2.
[54] Talmud Babiloński, traktat Brachot, karta 22:1.
[55] Zob. „Wprowadzenie do nauki Kabały”, p. 14.
[56] Pisma, Miszlej, 30:15. „Pijawka ma dwie córki: ‘Daj, daj!’ – trzy rzeczy nigdy się nie nasycą, cztery nigdy nie powiedzą: ‘Dość!’”.
[57] Pisma, Tehilim, 22:21. „Wybaw mnie od paszczy lwa, i od rogów bawolich – wysłuchaj mnie!”.
[58] Miszna, traktat Awot, rozdział 5, miszna 10.
[59] Talmud Babiloński, traktat Bawa Batra, karta 10:2.
[60] „Serce i oczy są ‘szpiegami’ ciała i służą jako pośrednicy w popełnianiu grzechów: oko widzi, serce pożąda, a ciało popełnia grzech”. Komentarz Rasziego, Bemidbar, 15:39, parasza Szlach.
[61] Tora, Bereszit, 37:24. „I wzięli go, i wrzucili go do studni, a studnia była pusta, nie było w niej wody”.
[62] Talmud Babiloński, traktat Sota, karta 5:1.
[63] Prorocy, Jirmijahu, 2:13. „Bo dwa zła popełnił Mój lud: Mnie, źródło wody żywej, opuścili, i wykopali sobie cysterny, cysterny popękane, które nie mogą utrzymać wody”.
[64] Prorocy, Jechezkel, 1:10. „A ich oblicza wyglądały tak: oblicze człowieka, oblicze lwa po prawej stronie u wszystkich czworga, oblicze wołu po lewej stronie u wszystkich czworga i oblicze orła u wszystkich czworga”.
[65] Talmud Babiloński, traktat Jewamot, karta 61:1.
[66] Pisma, Miszlej, 31:21. „Nie boi się ona śniegu dla swojego domu, bo cały jej dom jest odziany w szkarłat”.
[67] Pisma, Szir HaSzirim, 2:5. „Pokrzepcie mnie plackami z rodzynkami, posilcie mnie jabłkami, bo chora jestem z miłości”.
[68] Prorocy, Szmuel Bet, 23:21. „Zabił także Egipcjanina, człowieka postawnego, a Egipcjanin miał w ręku włócznię; on jednak zszedł do niego z kijem, wyrwał włócznię z ręki Egipcjanina i zabił go jego własną włócznią”.
[69] Tora, Szmot, 2:19. „I powiedziały: ‘Egipcjanin wybawił nas z ręki pasterzy, a także naczerpał dla nas wody i napoił trzodę’”.
[70] Tora, Szmot, 2:11. „I stało się w tych dniach, gdy Mosze dorósł, że wyszedł do swoich braci i zobaczył ich ciężką pracę. I zobaczył Egipcjanina bijącego Hebrajczyka, jednego z jego braci”.
[71] Tora, Bemidbar, 12:8. „Z nim mówię usta w usta, w widzeniu, a nie przez zagadki, i widzi on obraz Stwórcy. Dlaczego więc nie baliście się mówić przeciwko Mojemu słudze Moszemu?”.
[72] Tora, Dewarim, 33:1. „A oto błogosławieństwo, którym pobłogosławił Mosze, człowiek Wszechmogącego, synów Israela przed swoją śmiercią”.
[73] Tora, Szmot, 17:9. „I powiedział Mosze do Jehoszuy: ‘Wybierz nam ludzi i wyjdź, walcz z Amalekiem; jutro stanę na szczycie wzgórza z laską Wszechmogącego w mojej ręce’”.
[74] Tora, Bemidbar, 20:11. „I podniósł Mosze swoją rękę, i uderzył laską w skałę dwa razy, i wypłynęło z niej dużo wody, i piła społeczność oraz ich bydło”.
[75] Zob. wyżej, artykuł „Matka pożycza swoje szaty córce”, p. 17.
[76] Tora, Szmot, 17:6. „Oto Ja stanę przed tobą tam na skale na Chorewie, a ty uderzysz w skałę, i wypłynie z niej woda, aby lud mógł pić”.
[77] Tora, Bemidbar, 20:8. „Weź laskę i zgromadź społeczność, ty i Aharon, twój brat, i przemówcie do skały na ich oczach, aby wydała swoją wodę; i wydobędziesz im wodę ze skały, i napoisz społeczność oraz ich bydło”.
[78] Zob. Zohar, parasza Ki Tecé, p. 76.
[79] Zob. wyżej, p. 94, od słów: „I przyczyna oddalenia…”.
[80] Pisma, Tehilim, 74:5-6. „Podnieśli swoje siekiery na gęstwinę lasu. A teraz jej rzeźby całkowicie porąbali siekierami i młotami”.
[81] Prorocy, Szmuel Bet, 23:23. „Był najbardziej znakomity z trzydziestu, ale nie dorównał trzem; i Dawid postawił go nad swoją strażą”.
[82] Zob. wyżej, p. 85, od słów: „Zeszli rabbi Elazar i rabbi Aba”.
[83] Pisma, Tehilim, 31:20. „Jak wielka jest Twoja dobroć, którą zachowałeś dla bojących się Ciebie, którą okazałeś tym, którzy ufają Tobie, wobec synów ludzkich”.
[84] Pisma, Tehilim, 145:7. „Głosić będą pamięć Twojej wielkiej dobroci i radośnie opowiadać o Twojej sprawiedliwości”.
[85] Prorocy, Jeszajahu, 63:7. „Będę opowiadał o miłosierdziu Stwórcy, o chwałach Stwórcy, według wszystkiego, co nam uczynił Stwórca, i o wielkiej dobroci dla domu Israela, którą okazał według swojego miłosierdzia i według obfitości swoich łask”.
[86] Zob. wyżej, artykuł „Matka pożycza swoje szaty córce”, p. 19.
[87] Tora, Szmot, 15:17. „Wprowadzisz ich i osadzisz na górze swojego dziedzictwa, w miejscu, które uczyniłeś dla swojego przebywania, Stwórco”.
[88] Talmud Babiloński, traktat Chagiga, karta 12:1.
[89] Zob. wyżej, artykuł „Róża”, komentarz Sulam, od słów: „Tak więc wyjaśniła się różnica…”.
[90] Prorocy, Szoftim, 13:22. „I powiedział Manoach do swojej żony: ‘Na pewno umrzemy, bo widzieliśmy Wszechmogącego!’”.
[91] Prorocy, Szoftim, 13:16. „I powiedział anioł Stwórcy do Manoacha: ‘Jeśli mnie zatrzymasz, nie będę jadł twojego chleba, a jeśli przygotujesz ofiarę całopalną, złóż ją Stwórcy’. – I Manoach nie wiedział, że to anioł Stwórcy”.
[92] Tora, Szmot, 33:20. „I powiedział: ‘Nie możesz zobaczyć Mojego oblicza, bo nie może człowiek zobaczyć Mnie i pozostać przy życiu’”.
[93] Tora, Szmot, 33:18. „I powiedział: ‘Pokaż mi, proszę, Twoją chwałę’”.
[94] Tora, Dewarim, 34:10. „I nie powstał więcej prorok w Israelu taki jak Mosze, którego Stwórca znał twarzą w twarz”. Koniec Jalkut Reuweni.
[95] Talmud Babiloński, traktat Bawa Batra, karta 12:1.
[96] Pisma, Tehilim, 24:3. „Kto wstąpi na górę Stwórcy i kto stanie na Jego świętym miejscu?”.
[97] Pisma, Tehilim, 96:12. „Niech radują się pola i wszystko, co na nich, wtedy rozraduje się wszelkie drzewo leśne”.
[98] Pisma, Tehilim, 29:5. „Głos Stwórcy łamie cedry, kruszy Stwórca cedry Libanu”.
[99] Zob. wyżej, p. 105, od słów: „Podniósłszy się, chcieli skierować swoje osły”.
[100] Pisma, Tehilim, 84:8. „Idą od siły do siły, aby stanąć przed Stwórcą na Syjonie”.
[101] Prorocy, Chawakuk, 3:2. „Stwórco, usłyszałem Twoją wieść i zatrwożyłem się! Stwórco, Twoje dzieło – w środku lat je ożyw, w środku lat je objaw – w gniewie pamiętaj o miłosierdziu!”.
[102] Prorocy, Melachim Bet, 4:16. „I powiedział: ‘O tej porze za rok będziesz tuliła syna’. A ona powiedziała: ‘Nie, mój panie, mężu Boży, nie oszukuj swojej służebnicy!’”.
[103] Prorocy, Melachim Bet, 4:34. „I wszedł, i położył się na dziecku, i przyłożył swoje usta do jego ust, swoje oczy do jego oczu, swoje dłonie do jego dłoni, i rozciągnął się nad nim, i ogrzało się ciało dziecka”.
[104] Prorocy, Melachim Bet, 4:27. „A gdy przyszła do męża Bożego na górę, chwyciła go za nogi, a Gechazi podszedł, aby ją odepchnąć. Lecz mąż Boży powiedział: ‘Zostaw ją, bo jej dusza jest w udręce, a Stwórca ukrył to przede mną i nie objawił mi’”.
[105] Pisma, Tehilim, 104:24. „Jak liczne są Twoje dzieła, Stwórco! Wszystko uczyniłeś mądrze, ziemia jest pełna Twoich stworzeń”.
[106] Zob. poniżej, p. 172.
[107] Prorocy, Chawakuk, 3:2. „Stwórco, usłyszałem Twoją wieść i zatrwożyłem się! Stwórco, Twoje dzieło – w środku lat je ożyw, w środku lat je objaw – w gniewie pamiętaj o miłosierdziu!”.
[108] Prorocy, Jeszajahu, 25:8. „Połknie śmierć na zawsze, i otrze Stwórca łzy z każdego oblicza, i hańbę swojego ludu usunie z całej ziemi, bo tak powiedział Stwórca”.
[109] Tora, Bereszit, 2:4. „Oto są dzieje nieba i ziemi przy ich stworzeniu, w dniu, gdy Stwórca Wszechmogący uczynił ziemię i niebo”.
[110] Tora, Bereszit, 32:31. „I nazwał Jaakow to miejsce Penuel, bo powiedział: ‘Widziałem Wszechmogącego twarzą w twarz, a jednak ocalało moje życie’”.
[111] Zob. wyżej, p. 118, „Wyjaśnienie”.
[112] Talmud Babiloński, traktat Sukka, karta 52:1.
[113] Pisma, Miszlej, 20:27. „Duch człowieka jest lampą Stwórcy, badającą wszystkie zakamarki wnętrza”.