180) Otworzył Rabbi Szymon i powiedział: „Co oznacza to, co jest napisane: «I obrócił Chizkijahu swoje oblicze ku ścianie i modlił się do Stwórcy»?” (patach Rabbi Szymon wa’amar: mai diktiv: wa’jasew Chizkijahu panaw el ha’kir wa’jitpalel el Haszem). Przyjdź i zobacz, jak wielka jest potężna siła Tory i jak bardzo jest wyższa nad wszystko (tach: kama hu cheila takifa de’Oraita, we’kama hu ila’a al kola). Każdy, kto zajmuje się Torą, nie boi się ani tego, co wyższe, ani tego, co niższe, i nie lęka się złych wydarzeń na świecie (de’chol maan de’isztadal be’Oraita, la dachil me’ila’ei u’mitata’ei, we’lo dachil mi’mar’in biszin de’alma). Ponieważ trzyma się on Drzewa Życia i codziennie się od niego uczy (begin de’ihu achid be’ilana de’chajje we’jalif minei be’chol joma).

Sulam

180) Odezwał się Rabbi Szymon, oświadczając: „Wtedy Chizkijahu odwrócił swoje oblicze ku ścianie i modlił się do Stwórcy”[1]. Spójrz, jak wielka jest siła Tory i jak bardzo przewyższa wszystko. Albowiem każdy, kto zajmuje się Torą, nie boi się ani wyższych, ani niższych, i nie boi się złych chorób na świecie, ponieważ jest związany z Drzewem Życia i uczy się z niego każdego dnia.

181) Ponieważ Tora uczy człowieka, jak podążać drogą prawdy, i daje mu radę, jak stanąć przed swoim Panem, aby unieważnić ten wyrok (de’ha Oraita tolif le’bar nasz le’meizal be’orach kszot, tolif leih eita heich jatuw kamei Marei, le’vatla ha’hai gezeira). Nawet jeśli został na niego wydany wyrok, którego nie można unieważnić, natychmiast zostaje on unieważniony, oddala się od niego i nie pozostaje nad nim w tym świecie (de’afilu itgzar aleih de’la itbatel ha’hai gezeira, mijad itbatel we’istalek minei, we’la szarja aleih de’bar nasz be’hai alma). Dlatego człowiek powinien zajmować się Torą dniem i nocą i nie oddalać się od niej (u’begin kach, ba’ei leih le’bar nasz le’isztad’la be’Oraita jemama we’leilei, we’la it’adei minei). Tak jak jest napisane: „I będziesz rozważał w niej dniem i nocą” (hada hu diktiv: we’higita bo jomam wa’laila). A jeśli oddzieli się od Tory lub się od niej odłączy, to tak, jakby oddzielił się od Drzewa Życia (we’i it’adei mina de’Oraita o itparasz mina, ke’ilu itparasz me’ilana de’chajje).

Sulam

181) I Tora uczy człowieka iść drogą prawdy i daje mu wskazówkę, jak zwrócić się do oblicza swojego Pana, aby anulować wyrok. I nawet jeśli zapadła już decyzja, że wyrok nie zostanie anulowany, natychmiast zostaje on anulowany, a oskarżenie zostaje zdjęte z niego i nie przebywa nad człowiekiem w tym świecie. Dlatego człowiek powinien zajmować się Torą dniem i nocą, i nie porzucać jej. Jak powiedziano: „Zajmuj się nią dniem i nocą”[2]. A jeśli ją porzuca lub oddala się od niej, to jakby oddalał się od Drzewa Życia.

Wyjaśnienie powiedzianego. Rozpoczął od modlitwy, od słów: „Wtedy Chizkijahu odwrócił swoje oblicze ku ścianie”545, i tłumaczy to jedynie za pomocą Tory. W innym miejscu powiedziano[3], że jego modlitwa została przyjęta, ponieważ nic nie oddzielało go od ściany, tzn. świętej Szchiny. I dlatego mówi tu, że ta rada przyszła do niego jedynie dzięki sile Tory, za pomocą której doszedł do pełnego skruchy, aż nie pozostało nic, co oddzielało go od ściany – świętej Szchiny, i dlatego jego modlitwa została przyjęta, a wyrok śmierci anulowany. I kończy: „Dlatego” – ponieważ widzimy, że siła Tory jest tak wielka, że może anulować wyrok śmierci, „człowiek powinien zajmować się Torą dniem i nocą, i nie porzucać jej”546.

182) Przyjdź i zobacz, jaka rada dla człowieka, gdy kładzie się w nocy na swoje łoże – powinien przyjąć na siebie królowanie Najwyższego z pełnym sercem (ta chazei eita le’bar nasz, kad ihu salik be’lejlaja al arsei, ba’ei le’kabbala aleih malchuta di’le’eila be’liba szelim), i najpierw oddać przed Nim powierzoną sobie duszę (u’le’akdema le’mimsar kamei pikdona de’nafszei). I natychmiast zostaje ocalony od wszelkich złych wydarzeń i od wszelkich złych duchów, i nie mają one nad nim władzy (u’mijad isztaziv mi’kol mar’in biszin u’mi’kol ruchin biszin, we’la szaltin aleih).

Sulam

182) Spójrz więc – oto rada dla człowieka, gdy w nocy kładzie się na swoje łoże: powinien przyjąć na siebie wyższe Królestwo (Malchut) całym sercem i natychmiast powierzyć swoją duszę w zastaw Stwórcy. W ten sposób od razu zostaje uwolniony od wszelkich złych chorób i złych duchów, które już nie mają nad nim władzy.

Wyjaśnienie powiedzianego. „I nazwał Stwórca światło – dniem”[4] – to światło zjednoczenia i świętości, otrzymywane przez nas od Stwórcy. I to jest „panowanie dnia”[5]. A „ciemność nazwał – nocą”548 – tzn. siły oddzielenia, oddalające nas od Jego światła, to „panowanie nocy”549. Dlatego śpimy w nocy, i to jest jedna sześćdziesiąta śmierci, będącej panowaniem innej strony (sitra achra). I z powodu tego, że istnieją dwa panowania, nie możemy złączyć się ze Stwórcą na zawsze, ponieważ przerywamy zjednoczenie z Nim pod wpływem „panowania nocy”, które nieustannie do nas powraca, odrywając nas od służby Jemu.

I aby to naprawić, Rabbi Szymon daje radę – każdej nocy, zanim człowiek położy się spać, powinien przyjąć na siebie wyższą Malchut całym sercem. I tylko gdy noc zostaje naprawiona tak jak w działaniu początku stworzenia, o którym powiedziano: „I był wieczór, i był poranek: dzień jeden”548, gdzie noc i dzień są połączone razem w jedną istotę, stając się jednym dniem – wtedy ta noc nazywa się panowaniem Malchut, i żadna klipa nie może się do niej przyczepić.

Dlatego również człowiek powinien przyjąć na siebie tę wyższą Malchut całym sercem, aby nic nie oddzielało go od Malchut. Innymi słowy, powinien przyjąć na siebie Królestwo Niebieskie (Malchut) – nawet jeśli chodzi o życie i śmierć. I nic na świecie nie powinno skłonić go do odstąpienia i oddalenia się od wyższej Malchut. Jak powiedziano: „Pokochaj Stwórcę, Boga twojego, całym sercem swoim, całą duszą swoją i całym istnieniem swoim”[6]. I jeśli przyjął to na siebie całym sercem, to już sam jest pewien, że nie może już powstać nic, co by oddzielało go od Stwórcy.

I wtedy uważa się, że już rozpoczął oddanie duszy swojej w zastaw Stwórcy, ponieważ spieszył się, by powierzyć duszę swoją w ręce Stwórcy, tzn. wykonać przykazania w całkowitej doskonałości, aż do poświęcenia swojej duszy. I dlatego, gdy śpi i duch jego się oddala, odczuwa w tym już nie sześćdziesiątą część śmierci, tzn. siłę sitry achra, lecz tylko duchowe poświęcenie się poprzez przykazanie, ponieważ siła śmierci nie ma już nad nim władzy, gdyż włączył ją w siłę duchowego poświęcenia się temu przykazaniu.

I jeśli tak czyni, żadne panowanie nocy nie może mu już zaszkodzić ani oderwać go od radości służby Stwórcy, ponieważ u niego już wieczór i poranek – dzień jeden. I nie ma nocy, a tylko nierozerwalna część dnia. I dlatego od razu jest uwolniony od wszystkich złych chorób i od wszystkich złych duchów, które nie mają nad nim władzy, ponieważ jego noc już wyszła spod władzy sitry achra – bo nie pozostało nic, co by oddzielało go od świętej Szchiny. I siły sitry achra i sądu nie mają już nad nim władzy.

183) A rano, gdy wstaje ze swojego łoża, powinien błogosławić swojego Pana i wejść do Jego domu, i pokłonić się przed Jego pałacem z wielką bojaźnią (u’be’cafra, kam me’arsei, ba’ei le’barecha le’Marei, u’le’me’al le’veitei u’le’misgad kamei heichalei be’d’chilu sagei). A potem niech odmówi swoją modlitwę i weźmie radę od tych świętych ojców, jak jest napisane: „A ja w obfitości Twojej łaski wejdę do Twojego domu, pokłonię się ku Twojemu świętemu pałacowi w Twojej bojaźni” (u’batar ken jitzlei zlotei, we’jisav eita me’inun awahan kadiszin, diktiv: wa’ani be’rov chasdecha awo beitecha, esztachave el heichal kodsz’cha be’jiratecha).

Sulam

183) A rano, kiedy wstaje ze swego łoża, powinien błogosławić swojego Pana i wejść do Jego domu, i pokłonić się przed Jego Przybytkiem w wielkiej trwodze, a następnie wznosić do Niego modlitwę. I powinien skorzystać z rady świętych praojców, jak powiedziano: „A ja, dzięki wielkiemu miłosierdziu Twemu, wejdę do Twojego domu, pokłonię się Twojemu świętemu Przybytkowi w trwodze przed Tobą”[7].

Wyjaśnienie. „A ja, dzięki wielkiemu miłosierdziu Twemu” – to błogosławieństwo dla swojego Pana za okazane mu miłosierdzie, „wejdę do Twojego domu” – wejście do Jego domu, „pokłonię się Twojemu świętemu Przybytkowi” – pokłon przed Jego Przybytkiem, „w trwodze przed Tobą” – w wielkiej trwodze. A następnie wznosić do Niego modlitwę.

I dlatego powiedziano, że „powinien skorzystać z rady świętych praojców” – ponieważ modlitwa, którą zanosimy, jest naprawieniem świętej Szchiny, aby przyciągnąć do niej napełnienie dobrem, które uwolni ją od wszystkich braków. Właśnie dlatego wszystkie prośby sformułowane są w liczbie mnogiej, takie jak: „Obdarz nas swoją wiedzą”, „i przywróć nas, Ojcze nasz, do Twojej Tory”.

Ponieważ modlitwa wznoszona jest za wspólnotę Israela, a wszystko, co znajduje się w świętej Szchinie, znajduje się u całego Israela. I wszystko, czego jej brakuje, brakuje całemu Israelowi. Tak więc, kiedy modlimy się za cały Israel, modlimy się za świętą Szchinę, ponieważ to jest jedno i to samo. I dlatego przed modlitwą powinniśmy dostrzec to, czego brakuje Szchinie, aby wiedzieć, co należy w niej naprawić i czym ją napełnić.

Jednak wszystkie pokolenia narodu Israel są zawarte w świętej Szchinie. I tych naprawień, które ona otrzymała od poprzednich pokoleń, nie musimy już w niej dokonywać, lecz jedynie je dopełnić – naprawić to, co w niej pozostało nieuzupełnione po ich naprawieniach.

I święci praojcowie zawierają w sobie cały Israel, ponieważ są trzema korzeniami wszystkich sześćdziesięciu riba (dziesiątek tysięcy) dusz Israela w każdym pokoleniu, aż do zakończenia naprawienia. I wszystkie przyciągnięcia i oddziaływania, dokonane i otrzymane przez naród Israel we wszystkich pokoleniach, zostały najpierw otrzymane przez świętych praojców i od nich przychodzi napełnienie do całego Israela w tym pokoleniu, które przyciągnęło to napełnienie. Ponieważ taki jest porządek w duchowym – każda gałąź może otrzymać napełnienie tylko poprzez swój korzeń. A główne świecenie pozostaje w korzeniu, i tylko jego część zstępuje do gałęzi. W ten sposób wszystkie naprawienia, które już zostały dokonane w świętej Szchinie, znajdują się i istnieją w duszach naszych świętych praojców.

Dlatego mówi się, że „człowiek nie powinien wchodzić do domu modlitwy, zanim nie zasięgnie rady u Awrahama, Icchaka i Jaakowa”[8], ponieważ nasza modlitwa ma jedynie dopełnić to, czego jeszcze brakuje Szchinie po wszystkich naprawieniach dokonanych w niej do tego czasu. Dlatego należy najpierw pojąć wszystkie te naprawienia, które zostały dokonane w świętej Szchinie, i przyciągnąć je do niej – a wtedy będziemy wiedzieć, co jeszcze trzeba do nich dodać.

I dlatego człowiek nie powinien wchodzić do domu modlitwy, nie zasięgnąwszy rady u świętych praojców, ponieważ należy poznać, po naradzie z nimi, co jeszcze trzeba naprawić. A stanie się to możliwe tylko wtedy, gdy przyciągniemy do świętej Szchiny wszystko to, co święci praojcowie już w niej naprawili, i wtedy ujawnia się to, czego jej jeszcze brakuje.

Dlatego powiedziano, że oni naprawili modlitwę552, tzn. świętą Szchinę. Naprawienie Awrahama nazywa się „szacharit (modlitwa poranna)”, naprawienie Icchaka – „mincha (modlitwa popołudniowa)”, naprawienie Jaakowa – „arwit (modlitwa wieczorna)”. I z tego powodu należy najpierw przyciągnąć całą miarę naprawienia, którą oni już dokonali w modlitwie. I wtedy będziemy wiedzieć, o co jeszcze powinniśmy się modlić i jak naprawić to, czego jej jeszcze brakuje.

184) Tak to zostało ustanowione: człowiek nie powinien wchodzić do synagogi, dopóki najpierw nie uczyni królami Awrahama, Icchaka i Jaakowa (hachei okmuha, la liba’ei leih le’bar nasz le’a’ala le’bei kniszta, ela i imlich be’kadmeita be’Awraham Icchak we’Jaakow). Ponieważ to oni ustanowili modlitwę przed Świętym, niech będzie błogosławiony (begin de’inun tekkinu zlota la’kamei Kadosz Baruch Hu). Jak jest napisane: „A ja w obfitości Twojej łaski wejdę do Twojego domu” – to jest Awraham (ha’hu de’ketiv: wa’ani be’rov chasdecha awo beitecha, da Awraham). „Pokłonię się ku Twojemu świętemu pałacowi” – to jest Icchak (esztachave el heichal kodsz’cha, da Icchak). „W Twojej bojaźni” – to jest Jaakow (be’jiratecha, da Jaakow). I trzeba ich najpierw włączyć, a potem wejść do synagogi i odmówić swoją modlitwę (u’ba’ei le’achlala lon be’reisza, u’batar ken je’eol le’bei kniszta, we’jitzlei zlotei). Wtedy jest napisane: „I powiedział mi: Sługą Moim jesteś, Israelu, w Tobie będę się chlubił” (kedein ketiv: wa’jomer li: awdi atah, Israel aszer becha etpa’ar).

Sulam

184) Człowiek nie powinien wchodzić do domu zgromadzenia modlitewnego, zanim nie zwróci się o radę do Awrahama, Icchaka i Jaakowa i nie otrzyma pozwolenia. Ponieważ to oni naprawili modlitwę do Stwórcy. Jak powiedziano: „A ja, dzięki wielkiemu miłosierdziu (Hesed) Twemu, wejdę do Twojego domu”551 – to Awraham, właściwość Hesed, „pokłonię się Twojemu świętemu Przybytkowi”551 – to Icchak, ze strony którego Malchut nazywa się Przybytkiem. „W trwodze przed Tobą”551 – to Jaakow, właściwość Tiferet, nazywana „Straszną”. I należy najpierw włączyć się w nich, a dopiero potem wejść do miejsca zgromadzenia i wnieść modlitwę. Wtedy powiedziano: «I rzekł do mnie: «Tyś sługą Moim, Israelu, w tobie się wsławię»”[9].

Tutaj wyjaśniają się trzy ogólne naprawienia, dokonane przez praojców w świętej Szchinie.

Awraham naprawił ją w właściwości „dom”, co oznacza „stałe miejsce przebywania”, gdy człowiek może pozostawać w stałym zjednoczeniu z nią, tak jak w swoim domu przebywa stale.

Icchak dodał naprawienie, naprawiając ją we właściwości „święty Przybytek”, a to oznacza, że Król przebywa tam stale, ponieważ Król zawsze mieszka w swoim pałacu.

Jaakow dodał naprawienie, naprawiając ją we właściwości „trwoga”, i to jak brama do mieszkania, tzn. wejście – podobnie jak wejście do „domu”, który jest w niej (Szchinie), lub wejście do „świętego Przybytku” w niej. Jak powiedziano: „Jakże straszne to miejsce! To nie co innego, jak brama niebios”[10].

A po tym, jak człowiek już całkowicie włączył się w te trzy naprawienia praojców, może poznać pełną miarę naprawienia, znajdującą się w świętej Szchinie. I wtedy może wejść do domu zgromadzenia i wznieść swoją modlitwę, naprawiając w Szchinie to, czego jej jeszcze brakuje.

Wyjaśnienie powiedzianego. Awraham jest podstawą Hesed, znajdującego się w duszach Israela, ponieważ naprawił świętą Szchinę jako miejsce przyjmowania światła Hesed. I ona otrzymała chasadim za wszystkie dusze Israela w całej ich pełni. Gdyby to się utrzymało, cały Israel byłby połączony ze Stwórcą w nieprzerwanym zjednoczeniu, a święta Szchina byłaby „królewskim domem, pełnym wszelkiego dobra i rozkoszy”. I żaden człowiek nawet na chwilę nie chciałby się z nią rozdzielać.

Jednak całe naprawienie Awrahama polegało na tym, że stworzył doskonałe miejsce przyjmowania, w którym nie może być nawet najmniejszej skazy, dla światła chasadim, tzn. podniósł ją (Szchinę) do właściwości obdarzania i sprawiania rozkoszy Temu, który nas stworzył, i niczego nie przyjmował dla własnej przyjemności. I to jest właściwość światła Hesed i miejsce jego przyjmowania. Jak powiedziano: „Ten, kto mówi «moje – twoje» i «twoje – twoje», nazywa się sprawiedliwym (chasidem)”[11] – tzn. całkowicie niczego nie żądającym dla własnej przyjemności.

A ponieważ wszystkie skrócenia i całe panowanie sitry achra opiera się wyłącznie na przyjmowaniu dla siebie, to wynika z tego, że on całkowicie usuwa wszelką nieczystość klipot i sitry achra. I Szchina zostaje ustanowiona w pełnej czystości. Jednak na tym nie dopełnia się jeszcze zamysł stworzenia, ponieważ głównym w zamyśle stworzenia było pragnienie obdarzenia stworzeń rozkoszą. A wielkość rozkoszy zależy i mierzy się jedynie według miary pragnienia przyjmowania. Innymi słowy, zgodnie z wielkością pragnienia przyjęcia mierzy się miara rozkoszy z przyjmowania.

Dlatego po tym, jak Szchina została już naprawiona wyłącznie jako kli obdarzania, bez żadnego przyjmowania dla siebie, tzn. pełnego zrzeczenia się przyjmowania od Stwórcy, a jedynie obdarzanie Jemu – nie dokonano jeszcze żadnej naprawy względem podstawy zamysłu stworzenia, i dokonuje się ona dopiero wtedy, gdy zostaje ujawnione żarliwe pragnienie przyjmowania.

I to oznacza, że Awraham zrodził Icchaka, ponieważ po tym, jak Icchak ujrzał Szchinę w pełnej doskonałości i napełnioną światłem Hesed dzięki naprawieniom Awrahama, poczuł istniejący w niej brak – że nie jest jeszcze gotowa do przyjęcia wszystkiego, co zawarte jest w zamyśle stworzenia. Dlatego posunął się dalej i naprawił ją jako miejsce przyjmowania w taki sposób, aby była gotowa do przyjęcia całej upragnionej doskonałości zawartej w zamyśle Stworzenia. To znaczy, wzbudził również pragnienie przyjmowania od Stwórcy, lecz tylko przyjmowania w imię obdarzania. To znaczy, że pragnie gorliwie przyjmować, ale tylko dlatego, że takie jest pragnienie Dawcy. I gdyby Dawca tego nie pragnął, nie miałby on nawet najmniejszego pragnienia przyjmować od Niego.

Wiadomo, że przyjmowanie w imię obdarzania uważane jest za prawdziwe obdarzanie. I w takim pragnieniu przyjmowania nie ma już miejsca dla sitry achra. I dzięki niemu święta Szchina zostaje ostatecznie ustanowiona w całej swojej wspaniałej doskonałości, ponieważ teraz jest godna przyjąć całą rozkosz i przyjemność ze wszystkiego, czym Stwórca zamierzył obdarzyć swoje stworzenia w momencie, gdy powstał zamysł ich stworzenia.

Dlatego święta Szchina nazywa się teraz Przybytkiem Jego świętości, ponieważ teraz Król w całym swoim pięknie i wspaniałości przebywa w niej, jak w swoim pałacu. Jednak ze strony naprawienia Awrahama nazywa się tylko domem, tzn. królewskim domem, ponieważ nie ujawniły się jeszcze w niej całe Jego piękno i wspaniałość. A wielkość Króla objawia się jedynie w pałacu przeznaczonym dla Niego.

I uważa się, że Icchak naprawił tym samym wszystkie Gwurot, znajdujące się w duszach Israela, co oznacza – osłodził wszystkie sądy przejawiające się w zarządzaniu Stwórcy. Ponieważ wszystkie ograniczenia, cierpienia i kary przychodzą na świat jedynie w celu naprawy przyjmujących kelim dusz, aby były godne przyjąć całe dobro zawarte w zamyśle stworzenia. I dzięki temu, że Icchak już w swoim czasie naprawił Szchinę w tej doskonałości, naprawione zostały tym samym i wszystkie Gwurot, ponieważ osiągnęły już swój cel.

Lecz jego naprawienie również się nie utrzymało, ponieważ świat nie był jeszcze gotowy na ostateczne naprawienie. I dlatego z niego wyszedł grzesznik Esaw, który zniszczył jego naprawę i nie utrzymał się w niej, by przyjmować jedynie dla obdarzania, jak to zostało ustanowione przez Icchaka, lecz upadł do przyjmowania dla siebie. Innymi słowy, nawet wtedy, gdy objawiło się mu, że Dawca nie pragnie jego przyjmowania, mimo to pragnął przyjmować dla samozadowolenia. I to doprowadziło do tego, że przylgnęły do niego sitra achra i klipot, i dlatego powiedziano, że cały był czerwony[12]  i pokryty włosami[13]. I tym samym znów opuścił raglaim (dosł. nogi) Malchut w klipot, jak powiedziano: „Nogi jej schodzą do śmierci”[14].

A gdy Jaakow zobaczył uszczerbek, który grzesznik Esaw spowodował, dokonał naprawienia świętej Szchiny w właściwości „strach”. Jak powiedziano: „A jego ręka uchwyciła piętę Esawa”[15] – tzn. widząc uszkodzenie, jakie Esaw wyrządził Szchinie, Jaakow naprawił siebie w wielkiej trwodze, tak że podniósł Szchinę, czyniąc ją koroną nad swoją głową. I dzięki temu trzymał się jednocześnie dwóch naprawień – Awrahama i Icchaka – i z jego strony nie zostało wyrządzone żadne uszkodzenie. Jednak to naprawienie nie jest jeszcze ostatecznym naprawieniem, ponieważ taki strach jest podobny do strachu przed grzechem – ponieważ „pięta Esawa” doprowadziła go do tego strachu, choć sam nie zgrzeszył jak Esaw.

Jednak zakończenie naprawienia nastąpi wtedy, gdy zostanie usunięta „pięta Esawa”, jak powiedziano: „On zniszczy śmierć na wieki”511, ponieważ wtedy strach będzie jedynie z powodu tego, że Stwórca jest wielki i panuje nad wszystkim. I oczywiście Jaakow sam osiągnął ten prawdziwy strach, ale względem całego Israela to naprawienie pozostało dla wszystkich pokoleń po nim, aż do końca naprawienia.

I dlatego powiedziano: „«A ja, dzięki wielkiemu miłosierdziu (Hesed) Twemu, wejdę do Twojego domu»551 – to Awraham, właściwość Hesed”, ponieważ Awraham naprawił ją (Szchinę) w właściwości „królewski dom, pełen wszelkiego dobra” – w świetle chasadim.

„«Pokłonię się Twojemu świętemu Przybytkowi»551 – to Icchak, ze strony którego Malchut nazywa się Przybytkiem”, ponieważ Icchak naprawił ją w właściwości „Przybytek świętości, wysławiający wielkość Króla”, jak przystoi Stwórcy.

„«W trwodze przed Tobą»551 – to Jaakow, właściwość Tiferet, nazywana «Straszna»”, ponieważ Jaakow naprawił ją w właściwości „strach” i tym samym naprawił ją jako miejsce przyjmowania wszystkich naprawień Awrahama i Icchaka razem. I należy najpierw włączyć się w nie – bo jak człowiek ma się dowiedzieć, co jeszcze pozostało do naprawienia w Szchinie, jeśli nie włączy siebie w te trzy naprawienia, które już dokonali w niej święci praojcowie. Innymi słowy, powinien wziąć na siebie wypełnianie wszystkich działań zgodnie z tymi naprawieniami, co właśnie nazywa się jego włączeniem się w ich właściwości.

I dopiero po tym, jak włączył się we wszystkie te trzy naprawienia świętych praojców, może zacząć naprawiać Szchinę z tego miejsca, które ustalił dla nas praojciec Jaakow: wynieść strach, czyniąc go wywyższoną właściwością dlatego, że „Stwórca jest wielki i panuje nad wszystkim”, a następnie dopiero wejść do domu zgromadzenia i wnieść modlitwę. To znaczy, że powinien wznosić modlitwę i przyciągać do Szchiny wyższe światła razem ze strachem przed wielkością, aby doprowadzić ją do końca naprawienia. I o tym napisano: „I powiedział do mnie: „Tyś sługą Moim, Israelu, w którym się wsławię»”553.


[1] Prorocy, Jeszajahu, 38:2. „I odwrócił Chizkijahu swoje oblicze do ściany, i modlił się do Stwórcy”.
[2] Prorocy, Jeszajahu, 1:8. „I pozostała Córka Syjonu jak szałas w winnicy, jak budka w ogrodzie ogórków, jak oblężone miasto”.
[3] Zohar, parasza Waetchanan, p. 11.
[4] Tora, Bereszit, 1:5. „I nazwał Wszechmogący światło dniem, a ciemność nazwał nocą. I był wieczór, i było rano – dzień pierwszy”.
[5] Tora, Bereszit, 1:16. „I uczynił Wszechmogący dwa wielkie światła: większe światło, aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło nocą, i także gwiazdy”.
[6] Tora, Dewarim, 6:5. „I będziesz miłował Stwórcę, swojego Wszechmogącego, z całego swego serca, z całej swojej duszy i z całej swojej siły”.
[7] Pisma, Tehilim, 5:8. „Ale ja, dzięki obfitości Twojej łaski, wejdę do Twojego domu, pokłonię się ku Twojemu świętemu przybytkowi w bojaźni przed Tobą”.
[8] Zob. p. 184.
[9] Prorocy, Jeszajahu, 49:3. „I powiedział do mnie: ‘Ty jesteś Moim sługą, Israelu, w tobie będę uwielbiony’”.
[10] Tora, Bereszit, 28:17. „I zląkł się i powiedział: ‘Jakże straszne jest to miejsce! To nic innego jak dom Wszechmogącego, a to – brama niebios’”.
[11] Miszna, Awot, 5:10
[12] Tora, Bereszit, 25:25. „I wyszedł pierwszy – rudy, cały jak płaszcz włochaty; i nazwali go Esaw”.
[13] Tora, Bereszit, 27:11. „I powiedział Jaakow do swojej matki Riwki: ‘Oto mój brat Esaw jest człowiekiem owłosionym, a ja jestem człowiekiem gładkim’”.
[14] Pisma, Miszlej, 5:5. „Jej nogi schodzą ku śmierci, jej kroki prowadzą do otchłani”.
[15] Tora, Bereszit, 25:26. „A potem wyszedł jego brat, a jego ręka trzymała piętę Esawa, i nazwano go Jaakow. A Icchak miał sześćdziesiąt lat, gdy oni się urodzili”.